Kiedyś z postami nowościowymi nie wyrabiałam raz na miesiąc… Na szczęście moje pragnienie posiadania każdej możliwej nowości minęło z wiekiem i… z ilością wyrzuconych produktów… Teraz kupuję tylko to czego z pewnością będę używać. Oczywiście czasami trafiam na buble, ale przynajmniej nie robię tego z premedytacją 😀 Dziś zafunduję Wam kwartalnik nowościowy czyli moje zakupy i prezenty z ostatnich trzech miesięcy. Śmiem twierdzić, że jest postęp.
Sklep Kalina
To jedno z moich ulubionych miejsc w sieci. Często mają świetne promocje, a naturalny asortyment przyprawia o mały zawrót głowy. W lutym zdecydowałam się na gęsty gorczycowy olejek do włosów Koza Depeza, maskę keratynową Ecolab, olej brokułowy od Anwen, a przy okazji dostałam duet do kręconych włosów Cafe Mimi.
Teraz z racji na akcję #zostańwdomu macie 15% rabatu!
Apteka Gemini
Jestem krypto-lekomanką… Żarty żartami, ale z racji na moje mutacje i karmienie piersią mam stały zestaw suplementów, które biorę na wciąż. Przy okazji coś dla męża i dla dziecka i… garść kosmetyków dla mnie. Łopianowy szampon Fitokosmetik, Piwny szampon z Barwy, bananowa maska od Marion, maska Equilibra Tricologica, maska jajeczna Babuszki Agafii, olej z nasion malin od Etja, olej konopny MyVita, gliceryna kosmetyczna, krem Nivea do kremowania włosów i odżywka do panokci Regenerum. To były mega udane zakupy.
Napieknewlosy.pl
Zdążyłam zrobić zakupy, a za chwilę Aga wypuściła swoje nowe szampony… Choć ślinię się do nich na maksa to na razie muszą poczekać na swój moment bo koronawirus chce puścić mnie z torbami…
Skusiłam się na szampon gorczycowy Fitokosmetik, Amlę z Sattvy, sproszkowane orzechy piorące od Bio Organic, maskę drożdżową Babuszki Agafii, keratynę i kolagen z elastyną, maskę keratynową Cafe Mimi i próbką szamponu Mint It od Anwen.
Drogerie Natura
Od dawna czytam same zachwyty o octowej serii z Barwy. Na promocji przytuliłam więc odżywkę. Za piątaka mogę testować 🙂
NeoNail
Tuż przed Bożym Narodzeniem skorzystałam z jakiejś promocji i zgarnęłam kilka hybrydowych lakierów z NeoNail. Lady Ferrari, Innocent Beauty, Warming Memories, Soft Touch i Shiny Rose. Top Velour nie załapał się na fotkę, ale za to podrzucam fotkę manicure.
Hempking
Maść CBD Salve to coś co przez ostatnie miesiące ratowało skórę moją i mojego męża. Pełną recenzję znajdziecie poniżej.
Zobacz też: HempKing maść CBD Salve
Ofiga
Tych produktów chyba nie muszę Wam przedstawiać. Jestem wielką fanką, z przyjemnością robię im zdjęcia i czekam na nowości! Już niebawem nadrobię recenzjowe zaległości. Ostatnio pisałam o Pani Jeziora, a wcześniej na blogu możecie znaleźć Taką Tonkę i Dziką Figę raz z Wonną Różą 🙂
Rossmann
Mam wielką słabość do żeli z Isany. Po prostu moje pierwsze kroki po wejściu do Rossmanna kieruję zawsze na ich półkę. Nie pomaga mi nigdy Kaprysek, bo ona zawsze ma nowości wcześniej i przez nią są te nadprogramowe wizyty. ostatnio jednak upolowałam żel, który jest po prostu przecudowny i gdy tylko nadarzy mi się okazja to wykupię cały zapas. Mowa o Cote D’Azur. O rajciu ten zapach to życie – niczym letni dzień na plaży.
Vita Liberata
Od dawna czytałam o tym jak świetne są ich samoopalacze, a składy miodzio. Teraz mam okazję testować i ja i z pełnym przekonaniem muszę przyznać, że te wszystkie zachwyty są uzasadnione. Niedługo recenzja z efektami!
Prezenty
Moja przyjaciółka to taka moja dobra wróżka, która sprawia, że czasami zbieram szczękę z podłogi przez kilka dni. Zawsze, ale to zawsze robi mi niesamowitą niespodzianę. Paleta PBerfect Carnival XL, Krem Samarite, czy zestaw różności m.in. z The Ordinary plus świetne Case Study Pasjel czyli kosmetyk z samych konserwantów 🙂 Prawdę powiedziawszy gdyby nie ona to czasami nie miałabym o czym pisać na blogu.
Książki
To jest jedna z tych rzeczy, do których mam największą słabość. Powieści najczęściej czytam na Kindle, ale poradniki lubię mieć w papierze. Jak widać kulinarne i psychologiczne po prostu u mnie rządzą 😀
Jak tam Wasze nowości? Szalałyście czy raczej podchodzicie zdroworozsądkowo?
* zdjęcie główne Kwiatowy pliki psd utworzone przez freepik – pl.freepik.com
![Mówiłam już, że kocham peelingi do ciała?
•
[Reklama]
Zdecydowanie częściej zdarza mi się zapomnieć o balsamie niż o peelingu. Uwielbiam szczególnie te mocno napakowane drobinkami, które pozwalają na konkretny masaż. Mój małżonek śmieje się nieraz, że jestem gruboskórna jak krokodyl. Szczególnie od czasu, gdy wyszorowałam go moją ulubioną, drapiącą gąbką 🤣
Wiecie - zaburzenia SI i te sprawy 😅
Peeling GdanSkin od @ziaja.polska trafił do mnie wraz z boxem @purebeauty_pl. Trochę się go obawiałam, bo jest na parafinie, a ja raczej celuję w naturalne oleje. Dałam mu jednak szansę i się nie zawiodłam.
👉 wygodne opakowanie
👉 bardzo bogata formuła pełna drobinek
👉 pozwala na dłuższy masaż
👉 po kąpieli na skórze zostaje tylko delikatny film
Fajna opcja dla osób, które tak jak ja lubią konkretne zdzieraki 🩵
Jak często sięgacie po peelingi do ciała?
_________
#peelingdociała #ziaja #purebeautybox #purebeauty #pielęgnacjaciała #masaż #ujędrnienie #zdrowaskóra #winterskincare](https://www.jednospojrzenie.pl/wp-content/plugins/instagram-feed/img/placeholder.png)
Same cudowności <3 ale chyba i tak najbardziej zainteresowały mnie książki ;p A co do żeli Isana ... obiecuję, że już nie będę kusić ;p
Tak tak oczywiście, a ja i tak wejdę na Insta i zobaczę, że masz coś nowego 😀
Daj znać jak ta Barwa bo myśle i myśle ale nie wiem czy te 5 zł na jej wydanie mi się opłaci 😛
Hahaha jasne, że dam 🙂 Muszę tylko parę razy użyć żeby wiedzieć czy to aby na pewno tylko jej zasługa w kwestii blasku 🙂
Super nowości. Maska Equilibra aloe i Marion banan są super.
Ja kocham maski Equilibra, moim zdaniem są jednymi z najlepszych na rynku 🙂
Sporo tych nowości. Ja staram się aktualnie denkować to co mam i kupuje tylko niezbędne rzeczy i perfumy (moje uzależnienie). Taki stosik książek bym przygarnęła
Ja to się wyczyściłam w zasadzie ze wszystkiego. Nawet kremy do rąk, których zawsze miałam 500 w zapasie musiałam kupić 🙂
Żele z Isany są genialne! Muszę przyznać, że na prawdę masz sporo nowości. Mnie ciekawi ostatnio ta marka ofiga. 🙂
Całe 3 miesiące ciułania 🙂 Ale serio byłam z wielu rzeczy wyczyszczona do zera.
Mój świat krąży wokół książek, uwielbiam się nimi otaczać, preferuję papierowe, tak aby mieć niejako fnamacalny świat ich fizycznej obecności. 🙂
Nie dziwię się, papierowa książka zawsze ma swój klimat 🙂
Uwielbiam posty z nowościami – niestety kończy się to zawsze tak samo: znajduję kolejne nowe rzeczy „konieczne” do kupienia 🙂
No właśnie ja mam to samo, zawsze budzą moje pragnienie więc stwierdziłam, że niech inni cierpią to co ja 😀
Produkty Barwa chyba nigdy mnie nie zawiodły!
Dla mnie to było pierwsze spotkanie 😀
Sklep Kalina, biegnę odwiedzam, czuje że asortyment mocno mi przypadnie do gustu !!!
Oj tak, ja ich po prostu uwielbiam 🙂 No i teraz mają -15% 🙂
Są tutaj kosmetyki, które muszę mieć! 😍
Sama kocham posty nowościowe bo zawsze zbieram listę 🙂
Sporo nowości, znam tylko kultowy krem Nivea i glicerynę kosmetyczną 😂
Wiesz, że to był mój pierwszy zakup kremu nivea? 😀
Wiele tu cudeniek. I dla mnie kompletnych nowości:)
Trochę tych nowości jest. My ostatnio mocniej zainteresowaliśmy się produktami konopnymi
Ja jestem ich wielką fanką poczynając od samego CBD 🙂
Też uwielbiam książki. Ale unikam poradników, bo już kilka razy znalazłam w takich różne rzeczy zupełnie niezgodne z wiedzą psychologiczną. Np. W jak myśleć mniej. Sporo rzeczy nieprawdziwych o wwo 🙁
Wiadomo, że trzeba do nich podchodzić z pewnym dystansem ponieważ jednak człowiek to nie maszyna i nie ma jednego klucza do niego 🙂 To tak jak z doborem terapii, nie na każdego działa ta sama 🙂
Wow, sporo tych poradników. Ja ostatnio przerzuciłam się na ebooki i dawno juz nie kupowałam. Ja własnie zaczynam przygodę z marką O!Figa 🙂
W formie ebooków czytam powieści, poradnik jakoś tak lubię na półeczce 🙂 I jak wrażenia z Ofigi?
Jakie piękne kolory lakierów 🙂 muszę się im bliżej przyjrzeć 🙂
Kupowałam w desperacji bo chciałam zrobić nudziakowy mani i okazało się, że nie mam żadnego neutralnego koloru 🙂
Żele Isany kupuje w ilościach hurtowych 😁 bardzo ciekawi mnie marka O!figa
No ja to też od Isany jestem po prostu uzależniona 🙂
Ile tu nowości u Ciebie Kochana <3
Nieźle się uzbierało, ale miałam długi czas totalnej posuchy 🙂
O kurczaki, no wpadło Ci parę fajnych rzeczy 😀 Będą fajne testy 🙂
No włosowo poleciałam na całej linii 🙂
Jeśli chodzi o nowości kosmetyczne to już od jakiegoś czasu bardzo dbam o to, żeby ich nie wyrzucać 🙂
Oj ja od wieków nic nie wyrzuciłam, ostatni raz kolorówkę po ciąży, ale po prostu się zestarzała…
Jak tylko na kwartał to i tak sporo się uzbierało. Ja też bardzo selekcjonuję zakupy i raczej staram się nie magazynować rzeczy w domu 🙂
Ja osobiście nie potrafię czytać książek w innej wersji niż papierowej, więc książki u mnie są obowiązkowo! 🙂
Wow, sporo nowości! Większości tych kosmetyków nie znam, ale jestem bardzo ciekawa kosmetyków Ofiga. W oko wpadła mi również paleta cieni, piękne kolory. 🙂
Szampon piwny to dla mnie zdecydowana nowość i jeszcze o nim nie słyszałam. Mam też ta paletkę i jest na prawdę mocna, kolory rzucają się w oczy i rzeczywiście na karnawał.
Ta kolorowa paleta mnie kusi 🙂 no i fajny masz stos książek!
Ja kiedyś też kupowałam dużo nowości i co miesiąc miałam naprawdę sporo nowych kosmetyków. Przeszło mi totalnie w zeszłym roku 😉 Same fajne kosmetyki kupiłaś! 🙂
Sporo tych kosmetyków. Ja bym tego przez rok nie zdążyła zużyć! Ale przyznać muszę, że z apteka Gemini to ja już też jestem zaprzyjaźniona bardzo i często robię i nich zakupy online.
Ileż nowości! U mnie ostatnio dość pusto – staram się jak mogę zużywać nagromadzone zapasy (chociaż mam wrażenie, że ich wcale nie ubywa…:D)
O rany co za ilość mi by to wystarczyło na cały rok . Lubię nowości .
Tych żeli z Isany mi by prawie na rok starczyło 😀
Mnóstwo świetnych kosmetyków! Ja przyznam się jestem chomikiem i mam sporo kosmetyków:)