Na tusz skusiłam się przy okazji 40 % promocji w Rossmannie po przeczytaniu masy pozytywnych opinii. Przyznam, że mam uraz do silikonowych szczoteczek. Zawsze wybieram grube i włochate, a najlepiej podkręcone dlatego ta maskara jest małą rewolucją w mojej kosmetyczce.
![]() |
PORÓWNANIE – PRAWE OKO BEZ TUSZU LEWE Z TUSZEM. PO PRAWEJ STRONIE EFEKT Z MASKARĄ |
Nie mam wprawy w malowaniu się taką szczoteczką więc musiałam uważać, żeby rzęsy nie były posklejane, ale efekt przerósł moje wyobrażenia.
Maskara ma bardzo dobrą konsystencję, dokładnie maluje rzęsy od nasady aż po końce, wydłuża i pogrubia w naprawdę zauważalny sposób. Szczoteczka, dzięki swojemu małemu rozmiarowi i delikatnym igiełkom jest niezwykle precyzyjna.
Nawet gdy maluję się innym tuszem to lubię delikatnie pociągnąć je jeszcze tuszem Wibo, dzięki temu efekt jest wręcz spektakularny.
Podoba mi się, że tusz jest naprawdę mega czarny – przy mojej ciemnej oprawie oczu to pożądana cecha. Kluczową kwestią w tym wszystkim jest cena – za nie całe 10 zł dostajemy kosmetyk, który sprawdza się lepiej niż wiele droższych odpowiedników.
Ma jednak też swoje minusy.
Przede wszystkim po kilku godzinach zaczyna się osypywać, jednak 8-10 godzin potrafi się trzymać bardzo przyzwoicie. W moim przypadku zmywa się również ciężej niż inne tusze, muszę poświęcić mu trochę więcej uwagi, aby dokładnie doczyścić powieki z drobinek kosmetyku.
Nie będę się wypowiadać na temat stymulowania wzrostu rzęs bo nie jestem w stanie tego zauważyć.
Myślę, że maskara jeszcze nie raz zagości w mojej kosmetyczce 🙂
Mam ją i u mnie też się osypuje..
Nawet już po 2 godzinach :/
U mnie trzyma się dłużej, ale wychodząc rano, a wracając po południu – widzę pod oczami okruszki tuszu. Akurat nigdy wcześniej tak nie miałam. Mimo to wybaczam mu, bo efekt jest świetny 🙂
Różnicę widać od razu i mówiąc szczerze jest zadowalająca. Masz ładnie rozczesane rzęsy i długaśne, że hoho. 8-10 godzin bez kruszenia spokojnie mnie zadowala 😛
Dzięki 🙂 Jak za tą cenę to naprawdę nie wymagam nic więcej 🙂
Ale Ty masz ekstra długie i podkręcone rzęsy! Też mam tą maskarę. Niestety lubi się osypywać po jakimś czasie. Ale efekt jest rewelacyjny 🙂
Dzięki za komplement 🙂 Właśnie za ten efekt wybaczam jej wiele 🙂
Ty ogolnie maszpiekne rzesiska!:)
Dzięki :*
Normalnie efekt WOW!;)
Hihihi no może trochę 😀
Niesamowity efekt – w życiu nie spodziewałabym się podobnego po tak niepozornej szczoteczce 🙂
Pozdrawiam
Chyba sekret tkwi w tym, że jest mała i dobrze dociera do każdej rzęsy, dzięki temu nie tylko wydają się być dłuższe, ale i gęściejsze 🙂
Czaję się na nią od dłuższego czasu, a Twoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że muszę ją mieć!
Ja ze swojej strony polecam, dla mnie jest naprawdę wart zakupu 🙂
kiedyś ją uwielbiam, miałam jej 5 opakowań i była moim ideałem mimo, że co 3 tygodnie kupowałam nówkę aż do czasu gdy pewnego pięknego dnia nie zakupiłam żółtego colossal. Teraz wiem, że nie powrócę nigdy do tego tuszu 🙂
Zapraszam do mnie 🙂
Ja też mam w swoich zasobach inne tusze, ale i tak uważam, że wibo spisał się na medal 🙂
wdług mnie fajny efekt 🙂 a tak poza tym masz śliczne oczy 🙂
Dziękuję :* Chyba właśnie oczy są moją ulubioną częścią ciała 🙂
Wiem, że zaglądałaś na mojego bloga, bo zostawiłas po sobie ślad w postaci komentarza.
Jeśli podoba Ci się mój blog i lubisz go czytać, to możesz zagłosować na mnie w konkursie na bloga roku 2012 w kategori LIFESTYLE.
Wystarczy wysłac smsa o treści c00343 na numer 7122. Koszt smsa to 1,23.
Z góry bardzo dziękuję ;)) miłego dnia!
Dzięki za info 🙂
powtórzę to jeszcze raz – masz PRZEPIĘKNE rzęsy!!! 🙂
a co do tuszu to również nie byłam przekonana do szczoteczki, ale pokochałam go od drugiego użycia! (bo za pierwszym musiałam nabrać wprawy w malowaniu i wyszło tak sobie) nie spodziewałam się takiego cudu za tak niewiele 🙂
Dziękuję :* Ale coś kosztem czegoś 🙂
Ja kupiłam tylko z racji na pozytywy bo sama nie miałam przekonania i jednak okazało się, że czasami warto posłuchać innych 🙂
Ja nie jestem przekonana do sylikonowych szczoteczek, ale kiedyś w końcu skusę się na ten tusz.
Kochana, ja też nie byłam przekonana. Miałam złe doświadczenia i myślałam, że już nigdy się nie skuszę. Ale czasami warto dać drugą szansę 🙂
Wow ! Tylko pozazdrościć takich pięknych i długich rzęs ! Zdradź nam sekret , stosujesz coś czy matka natura była dla Ciebie hojna ? 😀
W sumie to zasługa matki natury, choć jak widać na załączonym obrazku nie tylko w rzęsach była hojna – brwi z natury chciałyby mi pół czoła zakryć, nie mówiąc o innych aspektach 😛 Tak więc nic w przyrodzie nie ginie i za ładnymi rzęsami kryją się trochę słabsze kwestie 🙂
Od kilku dni smaruję rzęsy olejkiem rycynowym, więc za ok. miesiąc pokażę efekty 🙂
Ja w końcu jej nie kupiłam i chyba nie żałuję. Ale rzęsiska i tak masz genialne, założę się, że bez żadnego tuszu efekt jest tak samo powalający 🙂
Bez tuszu niestety zrobiły się bardzo jasne, zaczynam wierzyć w teorię, że od codziennego malowania blakną bo kiedyś były ciemniejsze 🙁
Nigdy nie miałam przekonania do produktów firmy 'Wibo', ale być może się kiedyś kupię coś, po takiej recenzji tuszu. Pozdrawiam. 🙂
Ja jakoś też omijałam, czasami kusiłam się na lakier, ale czasami faktycznie widać, że nie warto przepłacać za markę 🙂
WOOOOW! Pięknie wyglądają 🙂 Mnie niestety maskary i wibo i lovely uczulają 🙁
Ojej współczuję 🙁 Ja na szczęście mam tolerancyjne oczy, chociaż większość płynów do demakijażu tej strefy daje mi popalić 😀
Mam i mimo osypywania się bardzo lubię:)
Też mu to wybaczam, cieszę się, że jednak uległam i zdecydowałam się 🙂
Niestety do moich rzęs się nie nadaje, ale u Ciebie wygląda super!:)
Dzięki :*
Masz wspaniałe rzęsy! i tak sobie myślę, że praktycznie większość maskar wyczaruje z nich cudne firanki. Niestety u mnie nie byłoby takiego szału… chlip chlip
Dzięki Kochana :* Ale nie ma co płakać, delikatnie mówiąc nic w przyrodzie nie ginie i oprócz rzęs mam też krzaczaste brwi, które jakby mogły to zarosłyby mi pół czoła, że o innych strefach nie wspomnę 😛 Ty za to masz śliczne tęczówki, które tak przykuwają uwagę, że nawet jakbyś nie miała rzęs to i tak robiłyby wrażenie 🙂
Aż mu kopara opadła do ziemi.
Ale masz rzęsy..Jak u laleczki..
Dziękuję Ci bardzo :*
Wow! Cudowny efekt!
Dzięki 🙂 W tym przypadku to naprawdę duża zasługa tuszu 🙂
O jaa, ale świetne efekt. Zazdroszczę cudownych rzęs. Ja mam krótkie i w dodatku jasne. Beznadzieja.
Ale na ten tusz skuszę się na pewno 🙂
Polecam, za taką cenę do lux malina 🙂
Bardzo lubię ten tusz
Ja aż nie spodziewałam się, że tak polubię 🙂
ahhh uwielbiam ten tusz! 😉
I.
Ja od niedawna też zaliczam się do fanek 🙂
Zapraszam do spis-blog spisu wszystkich blogów
http://spis-blog.blogspot.com/
ja jakoś się boję, że po paru godzinach zacznę wyglądać jak panda. A nie lubię nosić przy sobie kosmetyczki. Ale nie powiem, efekt jest niezły.
Nie ma aż takiej tragedii, są pojedyncze okruszki 🙂
można tylko powiedzieć: WOW:)
Oj tusz naprawdę pomaga zrobić to WOW 🙂
Ale rzęsy! Fenomenalny efekt. chociaz bez niego Twoje rzęsy i tak bardzo fajnie wyglądają.
Dzięki 🙂 Mimo wszystko dopiero po umalowaniu nabierają mocy 🙂
dużo się mówi o tej masakrze, ale ja jakoś mam obawy przed nią ;))
Podobnie jak ja 🙂 Do końca chciałam kupić tusz z wibo z włosiatą szczoteczką, ale ostatecznie stwierdziłam, że raz kozie śmierć – dużo nie kosztowała. Czasem produkt do którego nie mamy przekonania okazuje się być lepszy niż ten, o którym śnimy po nocach 🙂
U CIebie daje świetny efekt! U mnie aż tak dobrego nie, a szkoda. No ale to jak już Hexx, zauważyła wiele zależy od "gołych" rzęs
Fakt, rzęsy to kluczowa sprawa, jednak przy innych tuszach nie osiągam aż takiego efektu 🙂
Ja również bardzo polubiłam się z tym tuszem! Lubię jego efekt na moich rzęsach, ale na Twoich to dopiero szał ciał! 😀
Muszę przyznać, że żaden inny tusz nie wydłuża mi rzęs w tak spektakularny sposób 🙂 Dlatego wybaczam mu drobne wady, bo efekt jest naprawdę niezły 😀