Komentarze
Trackbacks
-
[…] Zobacz też: Konturowanie dla początkujących […]
fotografia produktowa i blog beauty&lifestyle
[…] Zobacz też: Konturowanie dla początkujących […]
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.
W sklepie je macałam, ale jednak coś mi w nich nie pasowało ;(
opakowanie bardzo mi się podoba 🙂 wygląda tak stylowo i ładnie by się prezentował ten kosmetyk u mnie tylko, że ja rzadko używam aż tak wyspecjalizowanych kosmetyków do robienia make-upu 🙂
Ciekawe są te nowości z KOBO.
Te nowości od Kobo wydają się super! Mam bronzer i kółko do konturowania na mokro i są super, moi ulubieńcy 🙂
Wyglądają ciekawie 😉
Ja jakoś nie przepadam za takimi trio, wole mieć każdy kolorek osobno. O wiele lepiej w taki sposób mi się korzysta z produktu 🙂
zaczarowana-oczarowana.pl
Oba produkty wyglądają ślicznie i mają ładne kolorki, tylko szkoda że mają takie małe powierzchnie, bo trzeba uważać przy nabieraniu pędzlem :/
Ja konturowania uczyłam się na swojej paletce ze Sleeka 🙂 Fajne są takie tria! Pozdrowionka serdeczne!
Jeszcze rok temu byłam w lesie jeśli chodzi o konturowanie,nadrobiłam zaległości 🙂
Ja nie robię zbyt często makijażu, niezbyt umiem i niezbyt mi się chce 😛
Ja od niedawna zaczęłam konturować twarz,ale szukam czegoś, co pozostanie na mojej buzi, bo większość np. bronzerów znika w moment 🙁 Kochana,coś ciężko mi czytać Twój blog, bo cały czas pojawia się komunikat "Przerwij skrypt" – nie wiem co to.
Takie tria do konturowania jak Dessert Dreams są bardzo spoko właśnie! Wprawdzie ten ciemny odcień mógłby być chłodniejszy 😉 Ale trzy kolory są idealne do mieszania (wszystkie na raz, albo tylko beż i któryś z brązów). Można łatwo dopasować odcień, gdy to pierwszy bronzer i człowiek jeszcze nie wie, jaki odcień mu pasuje 😉 I przydatne, gdy chce się mieć jeden produkt przez cały rok, bo brak opalenizny czasem sporo zmienia.
Nie ukrywam, to post sprzed wielu lat i w kwestii makijażu też się u mnie sporo zmieniło ( właśnie do konturowania zdecydowanie chłodniejsze tony ), ale właśnie te trójeczki były spoko na nauki i opanowania produktu. No i powiedzmy sobie szczerze, nie każdy jest makijażowym freakiem i lubi wydawać fortunę na wysokobudżetowe produkty, które często wcale nie grzeszą super jakością 😀