Bullet Journal – co to takiego?
W czym prowadzić Bullet Journal?
Wkłady pochodzą z ogarniamsie.pl – może i te kropki są nieco snobistyczne, ale nie umiałam sobie odmówić.
Mood Tracker, Habit Tracker, Skincare Tracker
Poniżej wersja z zeszłego miesiąca.
Gdzie szukać inspiracji na Bullet Journal?
Lubicię tego typu organizację? Macie swoje ulubione kalendarze czy raczej nie stwarza Wam różnicy to w czym zapisujecie ważne rzeczy? A może prowadzicie własny Bullet Journal – dajcie znać bo ostatnio mam na tym punkcie fioła 🙂
Zapachem pisane napisał
Generalnie nie przepadam za kalendarzami- zawsze zapominam do nich zaglądać 😂 Ale ten wydaje się być ciekawą opcją 😉
Kaprysek napisał
Pięknie to wygląda, ale na takie "planowanie" to ja nie mam czasu ;( u mnie cała pielęgnacja jest dostosowana do aktualnych potrzeb skóry 😉
JednoSpojrzenie napisał
Zasiadam do Bullet Journala jak Nadia uśnie – dla mnie super sposób na odstresowanie po całym dniu bo ja nie telewizyjna jestem:)
Kaprysek napisał
hahha no to najważniejsze, że potrafisz się zrelaksować i odstresować 😉
Anszpi napisał
Twój BJ wygląda bajecznie, wszystko tak idealnie pasuje do siebie. Ja nie miała bym czasu na prowadzenie takiego zeszytu
Kosmetyki Pani Domu - Ola napisał
Bardzo podobaja mi się BJ i jestem zachwycona tym jak są prowadzone. Ja niestety nie mam ani zdolności do takich spraw, ani czasu. Korzystam więc ze zwykłego plannera i to sprawdza sie u mnie wyśmienicie.
ClaudiaMorningstar napisał
Jakoś nie ciągnie mnie do BJ. Wolę tradycyjne kalendarze w formie książeczki.
Przy kubku herbaty napisał
Bardzo podoba mi się idea BJ, ale niestety nie jestem systematyczna w prowadzeniu nawet zwykłych kalendarzy ;)P.S. Naszła mnie ochota na gofry 😀
Joanna napisał
Bardzo fajnie to wszystko wygląda 🙂
Aleksandra: Naturalnie Minimalnie napisał
Wspaniały! <3 Jestem pod wrażeniem :* Kiedyś też prowadziłam BJ jednak szybko zaprzestałam z braku czasu. Teraz stawiam na kalendarz i tam wplatam niektóre pomysły z BJ 🙂 Jednak zaczynam być coraz bardziej "elektroniczna". Coraz rzadziej i rzadziej sięgam po kalendarz, bez którego jeszcze jakiś czas temu nie wyobrażałam sobie życia! Pozdrawiam Cię serdecznie kochana <3 Jak zwykle urzekają mnie Twoje zdjęcia, jesteś niesamowita! :*