Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie sztosik! BeGlossy Goldenbox No 33

Wcięło mnie ostatnio na trochę bo tak zawaliłam się robotą, że nie miałam czasu ogarnąć zaległości. Aleee aleee już śpieszę z moimi wrażeniami – BeGlossy Goldenbox No 33 cały czas trzyma fason, właśnie pachnę perfumami z tego boxa i muszę przyznać, że chyba znalazłam nową, zapachową miłość!

BeGlossy Goldenbox No 33 – co znajdziemy w tej edycji?

Tym razem 3 produkty pełnowymiarowe, perfumetka i dwie miniatury. Dodam, że miniatury to całkiem spoko pojemności i w fajnym wydaniu. No to co konkretnie?

Yasumi HATO – perfumy damskie

48,00/6 ml – perfumetka

Z pielęgnacją Yasumi nie zawsze mi po drodze, zapachu też lekko się obawiałam, ale stwierdziłam, że najwyżej oddam mamie. I co? No way! Rany ten zapach jest cudowny! Kompozycja miodu, jaśminu, tuberozy, a także drzewa sandałowego i cedrowego. Moje klimaty! Elegancki, otulający i totalnie trwały. Trafili mi idealnie! A co najlepsze – perfumetkę można uzupełniać, nie jest to jednorazowy śmieć. Yasumi – ukłony z mojej strony.

Natur Planet – Hialu-Pure Serum 3%

28,71/30 ml – produkt pełnowymiarowy

Hialuronu w kosmetyczne nigdy za dużo. Przez zimę zużyłam dwie flaszki z Ofigi i teraz wygrzebałam jakąś resztę dlatego bardzo się cieszę, że znalazł się w boxie. A marki Natur Planet w sumie jeszcze nie znam. Uwielbiam jako serum, często mieszam z kosmetykami no i daję również na włosy. To taki półprodukt, który serio warto mieć w domu bez względu na porę roku.

Cuccio Naturale Miód i Mleko – masło do ciała

5,00/20g – miniatura

Saszetka dość pojemna, zdecydowanie starczy na jedno porządne nasmarowanie całego ciała. Skład nie do końca mój, bo w pielęgnacji skóry unikam raczej silikonów, ale ogólnie sporo innych fajnych składników. Nie padam z zachwytu, ale nie ma tragedii.

Hello Body – Coco Hair Mask

84,99/100 ml – produkt pełnowymiarowy

Rany, jak ja się ucieszyłam, że w boxie jest maska do włosów. Jestem totalną włosomaniaczką o czym pewnie wiecie. Maski dosłownie pożeram. Dumam jednak czy za tę z Hello Body się zabierać bo jest na oleju kokosowym, który jest super do niskoporów, ale do wysokoporów ciut gorzej. Mimo wszystko spoko opcja i tak po cichu uśmiecham się do BeGlossy – wincyj, dajcie wincyj włosowych w boxach 😀

Zobacz też: BeGlossy ECO BOX #6

Casmara Infinity – Krem do Twarzy

265,00/50 ml miniatura 15 ml

Kurczę – gdy zobaczyłam ten produkt byłam zszokowana, że to miniatura. Wygląda jak regularny, pełnowartościowy kosmetyk. Świetne opakowanie, pompka, fajny skład – i pomyśleć, że ja o tej marce słyszę pierwszy raz! Zdecydowanie do wypróbowania!

Orientana – naturalny krem pod oczy ze śluzem ślimaka

54,90/15 ml produkt pełnowymiarowy

Nie będę Was czarować – ten krem pod oczy uwielbia moja mama. Pierwsze opakowanie dostała ode mnie, za jakiś czas kupiła sama no więc nie będę wredną jędzą i dostanie ode mnie i ten egzemplarz. Powinnam ją teraz zatrudnić do recenzji 😀

I to by było na tyle. Bardzo podoba mi się to, że Goldenbox tak mocno poszedł w dobre składy i różnorodność produktów. Zdecydowanie zawsze czekam z niecierpliwością na kolejną edycję.

Dajcie znać, który produkt wpadł Wam najbardziej w oko?