Każdej edycji Eco Boxa od BeGlossy wypatruję z niecierpliwością. Częściowo tę rolę spełnił GOLDENBOX bo często możemy tam znaleźć naturalne marki i te z naprawdę dobrymi składami. Ale gdy usłyszałam, że szykuje się ECO BOX #7 to od razu przebierałam raciczkami ze szczęścia. Co znalazło się w pudełku i czy jestem zadowolona?

BeGlossy ECO BOX #7 – zawartość
W naturalnym boxie znajdziemy tym razem aż 10 produktów pełnowymiarowych ( z czego jeden w 4 rodzajach ) i jedną miniaturę. I darujcie mi ale właśnie ta miniatura nie pojawi się na zdjęciach bo albo brakowało jej w moim boxie albo podprowadziło ją moje dziecko bo gdy zbierałam wszystko do fotki, nigdzie nie mogłam jej namierzyć.

Glinkowa maseczka DERMAGLIN – 4 rodzaje
produkt pełnowymiarowy 20 g- 4,99 zł w promocji w Biedronce
Powiem Wam, że Dermaglin rozwalił system tymi opakowaniami! Dawno nie sięgałam po glinkowe maseczki, jakoś tak szał na nie mi przeszedł. Ale tym razem nie ma mowy o dzieleniu się z rodziną, wszystkie zostawiam sobie tym bardziej, że jesień to u mnie zawsze mocno pielęgnacyjny okres. Mam teraz do dyspozycji warianty: Oczyszczenie i Odżywienie, Regeneracja i Odświeżenie, Redukującą Trądzik i Minimalizującą Pory oraz Odmładzającą na Zmarszczki i Bruzdy.

Masło do twarzy i ciała MIRA
23,00/60 ml – produkt pełnowymiarowy
Ta marka to dla mnie nowość. Masło to miks naturalnych maseł i olei – shea, kokosowe, kakaowe, ze słodkich migdałów i jojoba. Klasyczny emolient, dobry na jesienno-zimowy sezon. Fajny w roli okluzyjnej. Pokusiłabym się nawet o nałożenie na włosy. Sympatyczna cena w stosunku do pojemności. Zapowiada się ciekawie.

Zobacz też: BeGlossy ECO BOX #6
Naturalne serum przeciwzmarszczkowe COMOCO
169,00/50 ml – produkt pełnowymiarowy
Ta marka to również dla mnie nowość i WOW od samego początku bo butelka serum wykonana jest z trzciny cukrowej! Do tego pompka, która ułatwia aplikację. Skład to 100% natury, bazujący na drogocennych olejach m.in. na słynnym oleju z opuncji, który w widoczny sposób odmładza skórę. Zbliżają się urodziny mojej mamy więc myślę, że dorzucę jej do prezentu bo sprawdzi się idealnie.

Pianka micelarna do mycia twarzy Tołpa
19,99zł/150 ml – produkt pełnowymiarowy
Ooo i tego było mi trzeba, plus dla ECO BOX #7 bo od pewnego czasu kocham pianki do mycia twarzy, szczególnie w mojej porannej pielęgnacji. Z Tołpy dawno nic nie miałam więc z radością wypróbuję ten produkt. Tym bardziej, ze gdy rusza sezon grzewczy, moja cera robi strajk i mycie to katorga.

Maska w płachcie o wszechstronnym działaniu MULDREAM
8,50 zł/1 szt – produkt pełnowymiarowy
Tutaj mały prztyczek dla BeGlossy – 5 masek w jednym boxie to już nieco nadto. Ja wiem, że tamte glinkowe, a ta w płachcie no ale ekhm… Plus jest taki, że o tej marce jeszcze nigdy nie słyszałam więc tym razem mam naprawdę pudełko pełne nowości. Skład wygląda ciekawie, w zasadzie konkretnie dopasowany do moich potrzeb.

Herbata ziołowa NACURE
37,00/50g – produkt pełnowymiarowy
O i to już mi się podoba ponieważ lubię takie niekosmetyczne akcenty. Trafiła mi się wyszczuplająca, sama akurat z niej nie skorzystam, ale moja koleżanka jest w trakcie redukcji więc jej podeślę. Jestem mega ciekawa jej odczuć bo skład jest ciekawy i nie taki sztampowy jak w przypadku większości tego typu produktów.

Loofah do mycia ciała i masażu
12,00/1 szt – produkt pełnowymiarowy
I ten produkt wygrał całe pudełko. Ja wiem, że jego wartość nie jest astronomiczna, ale od dawna chciałam poznać loofah. Nigdy jakoś nie wpadła mi w ręce. A musicie wiedzieć, że jestem taką trochę masochistką i zawsze myję się taką turbo drapiącą gąbką więc w tym naturalnym cudzie pokładam spore nadzieje.

Krem do twarzy ze śluzem ślimaka MIRA
miniatura
Właśnie na miniatura nie załapała się na fotkę bo gdzieś mi zaginęła. A szkoda bo śluz ślimaka w kosmetykach bardzo lubię.
Muszę przyznać, że ogólnie ECO BOX #7 wypadł w moim odczuciu fajnie, daję mu takie mocne 5/6 bo większość produktów z radością przetestuję.
Dajcie znać czy któryś z produktów wpadł Wam w oko, a może już coś znacie?
*Post powstał we współpracy z BeGlossy
Pierwszy raz podoba mi się zawartość i sama chętnie bym przygarnęła takie pudełeczko 😉
Chętnie bym wypróbowała te kosmetyki. Markę Tołpa znam i lubię, ale z pozostałymi się nie spotkałam.