Ja wiem, że może brzmieć to nieco fałszywie gdy się tak zachwycam i zachwycam, ale kurczę – sami zobaczcie jaka zawartość ukazała się moim oczom po otworzeniu nowego BeGlossy Goldenbox No 28. No przecież nie da się przejść obok niej obojętnie i z wielką radością stwierdzam, że od kilku pudełek jest po prostu świetnie i mam nadzieję, że ten kierunek zostanie na dobre.

BeGlossy Goldenbox No 28 – zawartość
W boxie znalazłam 4 produkty pełnowymiarowe i jedną, pokaźną miniaturę. Przemyślana zawartość, która wręcz idealnie wpasowała się w porę roku.
Zobacz też: BeGlossy Goldenbox No 27

Arkana Cosmetics – Neuromaska z kwasem GABA
produkt pełnowymiarowy – 72,00/50g
Kosmetyki firmy Arkana kusiły mnie już od dawna, dlatego wyjątkowo się cieszę, że znalazłam tę maskę w pudełku! Czuję, że to może być hit tym bardziej, że jest nagradzanym produktem.

ALA Natural Beauty – Wielofunkcyjny sztyft do twarzy i ciała
Produkt pełnowymiarowy – 49,00/20g
Ostatnio w BeGlossy znalazłam wodę różaną, a tym razem mamy sztyft od ALA Beauty. Przepięknie pachnie i ma cudowny, naturalny skład. Taki produkt to świetnu patent na szybki ratunek dla skóry, szczególnie zimową porą.

Vita Liberata Beauty Blur – Rozświetlający krem tonujący
miniatura
Z serii Beauty Blur mam już samoopalacz do twarzy, który uwielbiam. Tym razem mamy połączenie podkładu z rozświetlaczem. Dla mnie petarda bo moja cera bardzo potrzebuje naturalnego glow.

GLOV Moon Pad – wacik wielokrotnego użytku
produkt pełnowymiarowy – 14,90/1szt.
Powiem szczerze, że długo unikałam takich wielorazowych wacików bo jestem leniem i nie chce mi się tego codziennie prać… Mam jednak już już kilka i powoli noszę się z zamiarem porzucenia klasycznych płatków kosmetycznych.

Bandi Cosmetics – Koktajl olejowy z aktywną witaminą C
produkt pełnowymiarowy – 69,00/30 ml
Mega ucieszyłam się z tego produktu w pudełku! Witamina C zawsze na propsie tym bardziej, że ten olejowy koktajl od Bandi ma naprawdę fajny skład! Muszę ułożyć go sobie w pielęgnacji bo rozpoczęłam kurację retinolem.

Make Me Bio – Regeneracyjny krem do rąk
produkt pełnowymiarowy – 15,00/30 ml
Kiedy strasznie drażniły mnie wszędobylskie dodatki w postaci kremów do rąk. Dosłownie srałam kolejnymi tubkami, a używałam rzadko. Przyszedł jednak czas, że zaczęłam je doceniać, aż w końcu… używać! Teraz zużywam hurtowo, a Make Me Bio to świetna marka z naturalnymi składami więc nic tylko brać.

Dajcie znać, który produkt z BeGlossy Goldenbox No 28 spodobał Wam się najbardziej?