Ostatnio zachwycałam się 41 edycją Goldenboxa, która była naprawdę świetna. Dziś pokuszę się o stwierdzenie, że BeGlossy Goldenbox No 42 jest jeszcze lepsza! Mam wrażenie, że ktoś czytał mi w myślach komponując zawartość tego boxa, bo wszystkie te kosmetyki przydadzą mi się dosłownie na już!
BeGlossy Goldenbox No 42 – co znajdziemy w tej edycji?
Muszę przyznać, że ostatnio Goldenboxy idą w naprawdę świetnym kierunku. Nie dość, że właśnie dzięki BeGlossy poznałam kilka fajnych marek jak np. amvi czy Nectaria to dodatkowo mamy zawsze konkretną ilość kosmetyków pełnowymiarowych. W przeliczeniu na wartość poszczególnych produktów, zakup boxa wypada mega korzystnie.
5 kosmetyków fullsize i zestaw 3 próbek – jest fajnie!
Bielenda Professional – tonik z kwasami PHA 3%
52,99 zł/200 ml produkt pełnowymiarowy
Toniki kocham, szczególnie te aktywne. Przy kuracji retinolem jednak nie zawsze mogę sobie pozwolić na te szczególnie intensywne. Kwasy PHA są o tyle fajne, że mają działanie porównywalne do AHA, a jednak są łagodniejsze dla skóry dlatego na nieretinolowe dni taki tonik jest mega. Tym bardziej, że profesjonalną serię Bielendy bardzo lubię i już kilka produktów sprawdziło mi się naprawdę świetnie.
Nectaria – Krem na noc
169,00/50 ml produkt pełnowymiarowy
Nectaria to moje ostatnie odkrycie! Ich kremu pod oczy używam od prawie 2 miesięcy i jestem w nim zakochana. Formuła, działanie – no wszystko na plus. Dlatego gdy zobaczyła, że w BeGlossy Goldenbox No 42 będzie krem do twarzy, dosłownie piałam z radości. Tym bardziej, że będzie idealnym dodatkiem właśnie do regeneracji skóry po retinolu – probiotyk, peptydy, kolagen i ogólnie fajny skład sprawiły, że od razu powędrował na półkę w łazience.
Lady Green – krem do twarzy na dzień
82,00/40 ml produkt pełnowymiarowy
Ta marka już kolejny raz gości w BeGlossy, a ja kompletnie nigdzie nie mogę jej namierzyć. Nie wiem w ogóle co to aczkolwiek sztyft na wypryski sprawdza mi się fajnie. Tutaj mamy lekki, matujący krem do cery tłustej i skłonnej do niedoskonałości. Ma certyfikat Eco Cert, fajny, naturalny skład. Na obecną aurę dla mnie na bank za lekki, ale zostawię go na lato bo dodatek matującego pudru ryżowego może fajnie sprawdzić się w upały.
Make Me Bio – mydło w płynie o zapachu róży
16,00/200 ml produkt pełnowymiarowy
Bardzo lubię Make Me Bio, miałam z tej firmy mnóstwo kosmetyków i absolutnie na niczym się nie zawiodłam. Teraz w boxie znalazłam mydło w płynie, akurat mydła jeszcze nigdy nie miałam. Tym bardziej się cieszę, że trafiłam na różaną opcję bo ja jestem team babcia i kocham różę w kosmetykach. A mydło w moim domu idzie po prostu jak woda.
Amvi Cosmetics – kwiatowy peeling do ciała z olejami
38,99/200 ml produkt pełnowymiarowy
Jak dla mnie, takie peelingi mogłyby być w absolutnie każdym BeGlossy. Nie wiem co jest ze mną nie tak, ale zużywam je hurtowo. Być może jestem gruboskórnym ogrem, ale takie konkretne zdzieraki robią z moją skórą cuda. I kolejny raz świetnie, że mamy fajną markę i dobry skład. Poproszę o więcej!
Amvi Cosmetics – zestaw trzech kremów do twarzy
próbki
Nie będę się tu niesamowicie rozwodzić nad próbkami, aczkolwiek fajny pomysł, żeby w boxie znalazła się opcja trzech różnych kremów do twarzy. Intensywnie nawilżający, odżywczo-regenerujący i z witaminą B3 czyli Niacynamidem. Możemy sprawdzić, która opcja jest dla nas najlepsza. Generalnie nie jestem wielką miłośniczką produkcji próbek bo to szybki sposób na kolejny śmieć, jednak osoby ze szczególnie wymagającą czy alergiczną cerą mają dzięki temu możliwość sprawdzenia jak ich skóra reaguje na produkt.
Wiem, że boxy urodowe nie przemawiają do każdego i nigdy nie wychodzę z założenia, że to rzecz niezbędna. Myślę jednak, że obok BeGlossy Goldenbox No 42 ciężko przejść obojętnie, bo komponując zawartość postarali się świetnie!
Dajcie znać czy któryś z produktów wpadł Wam w oko?
*Post powstał we współpracy z marką BeGlossy
Gosia napisał
Uwielbiam takie boxy i często zamawiam, a ta zawartość jest świetna:)
https://www.secretaddiction.pl/ napisał
Dobrze, że się starają i wciąż trzymają poziom 😁
Anna napisał
Naprawdę super zawartość 🙂 kusi mnie ten tonik z Bielendy 🙂
Kaśka - Poligon Domowy napisał
Fajny zestaw! Zresztą, nie ukrywajmy, fajnie po prostu mieć niespodziankę 🙂