Trafiłam na wersję węglową. Niestety nie lubię peelingów opartych na parafinie więc tym razem spasuję. Szkoda bo mogło być naprawdę fajnie. Oj życzyłabym sobie, żeby firmy przestały pchać ją namiętnie do kosmetyków tak jak chociażby pochodne formaldehydu i dziwne połączenia konserwantów. Coraz więcej kobiet świadomie czyta składy i chwytliwy, modny składnik na opakowaniu to nie wszystko…
19,99zł/250ml
U mnie jak widać pół na pół. A Wam wpadło coś w oko w szczególności? Jak jest u Was z czytaniem składów – sprawdzacie przed zakupem czy zupełnie Was to nie interesuje?
Iwona napisał
Szału nie ma, ale zużyłabym te produkty 🙂
Bogusia napisał
Szału nie ma, czuję niedosyt tym bardziej, że lawendy w kosmetykach nie lubię, więc żel idzie w odstawkę.
Pani Blondynka napisał
ten box jest świetny 😀 Żałuję, że nie zamówiłam prenumeraty beglossy… a shiny, gdzie styczniowy box nie spodobał mi się kompletnie 🙁
Monika St napisał
Pudełko ma piękny kolor, ale zawartość nie robi szału 😉
Natalia | jakpiekniebyckobieta.pl napisał
Najbardziej zaciekawił mnie peeling węglowy – ogólnie kosmetyki z węglem fajnie się u mnie sprawdzają 🙂
Joa nowa (Joasiaczek) napisał
Nie jest źle, zawsze mogło być gorzej 🙂 Ja czasem czytam składy, czasem nie – różnie to ze mną bywa 🙂
żaneta serocka napisał
Dzięki za wysoki rabat, ten zestaw bardzo mi się podoba, lubię biolaven i markę equlibra , chciałabym poznać tą maseczkę z nivea 🙂
Paulina Deląg napisał
Szampon arganowy może być fajny. Reszta produktów niestety nie dla mnie;)
Mama Z Różową Torebką napisał
Nie jest źle, ale nie zachwyca mnie :/
Kaprysek napisał
jak dla mnie nic ciekawego ;/
Lena napisał
Średnio mi przypadła do gustu zawartość
Magdalena Musińska napisał
całkiem przyzwoita edycja, tylko z żelu byłabym niezadowolona bo moja sucha skóra nie lubi lawendowych kosmetyków
Kasia (lifeindots.pl) napisał
Pomijając absolutnie nie trafiony podkład Essence, to zawartość jest naprawdę przyzwoita 🙂