Czy Wy też macie takie jazdy z kurierami? DPD wybaczam wszystko bo nie dość, że mam do nich sentyment to jeszcze przez całą ciążę i teraz przy dziecku dowozi mi chłopaszek paczki gdzie chcę, kiedy chcę i na którą chcę. Symboliczne piwo po prostu aż mu się należy od czasu do czasu. Natomiast DHL… DHL to najgorszy kurier z jakim przyszło mi się zmagać. Przez krótki czas mieliśmy taką ładną, starszą babeczkę i ona faktycznie się wywiązywała. Teraz znów chłop i znów paczki przepadają w akcji, a ten nygus jeszcze podpisuje się, że odebrane! Foch, dąs, pretesjaaa… Całe szczęście moje wyczekiwane, grudniowe beglossy Divine Star dotarło całe i zdrowe. Widziałyście już zawartość tego magicznego pudełeczka?
Kocham okolicznościowe pudełka beglossy, do tej pory moim ulubionym było czerwone, walentynkowe z pięknym, ornamentowym serduszkiem. Grudniowe Divine Star chyba jednak wyszło na prowadzenie. Zimowe, klimatyczne i tak bardzo inne! Cudo. A co z zawartością? 3 produkty pełnowymiarowe, jedna pokaźna miniatura i próbka, a do tego produkt VIP.
Barnängen Nawilżający Balsam do Ciała – produkt pełnowymiarowy
34,99/400ml
W pudełku można było znaleźć 3 wersje, ja trafiłam na Sensitive. Nie dawno miałyśmy okazję poznać bogaty balsam do ciała w słoiczku tej marki. Mnie uwiódł zapachem i całkiem niezłym składem. Choć balsamów ci u mnie dostatek to nie ma się co dziwić, że do większości zimowych boxów wkładają coś nawilżającego do ciała – taka pora roku. Ogólnie ucieszyłam się z tego kosmetyku jednak trochę nie podoba mi się skład, a w zasadzie zawartość talku. Po co i na co? Dopiero nie tak dawno jakaś kobitka wygrała z Johnsonem sprawę w sądzie, przez lata używała ich zasypki z talkiem i zachorowała bodajże na raka jajników. Osobiście na talk świadomie decyduję się tylko w kolorówce.
Bandi Emulsja Silnie Nawilżająca – wersja 30 ml
pełnowymiarowe 50 ml/59,00
Do niedawna nie przepadałam za Bandi. Ogólnie mieli fajną ideę, fajne kosmetyki ALE prawie wszędzie ładowali parafinę. O ile w kosmetykach do ciała czy włosów zupełnie mi nie przeszkadza, tak w kosmetykach do twarzy – masakra. Jakaś tam maseczka czy peeling ujdą, ale po kremie natychmiast mam bolesne nacieki. Tym razem jestem pozytywnie zaskoczona, skład ciekawy, produkt wydaje się być fajny właśnie szczególnie w okresie centralnego ogrzewania. Z przyjemnością wypróbuję.
Sylveco Hibiskusowy Tonik do Twarzy – produkt pełnowymiarowy
17,65zł/150ml
Znam 🙂 Pisałam o nim nawet na blogu. Bardzo lubię ten tonik, właśnie w sezonie zimowym. Ma żelową konsystencję i świetnie nawilża sam w sobie. I choć chętnie poznałabym coś nowego to taki sprawdzony, dobry kosmetyk jak najbardziej mnie cieszy. Jak pewnie kojarzycie – jestem totalną tonikomaniaczką i dosłownie wypijam je hurtowo. Nie wiem jak można nie używać toniku, prędzej zrezygnowałabym z kremu 😛
Teeez Oasis Gem Lipstick – produkt pełnowymiarowy
2g/78zł
Pierwszy raz widzę na oczy tę firmę. Trafiłam na odcień Heat Wave Ruby. Ostatnio marudziłam, że dostałam śliczny róż, ale nie pasujący do mojej karnacji. Teraz pomarudziłabym, że rzadko korzystam z takich odcieni. Po namyśle jednak stwierdziłam, że burgund zawsze spoko i pasuje mi o wiele lepiej niż czerwień.
Ingenii Oliwka Hydrofilna do oczyszczania skóry twarzy, szyi i dekoltu – próbka
pełny produkt – 400ml/80zł
To dla mnie również zupełna nowość, miniaturka przyda się na wyjazdy ( och jak ja doceniłam wszelkie miniatury w szpitalu ). A jeśli coś ma naturalne olejki to jestem zawsze na tak.
Produkt VIP – Face Stockholm kredka do oczu
4,14g/60zł
No dobra, kredek do oczu już chyba nikt nie pożąda w boxach. Na szczęście trafił do mnie ładny brąz, na YT u Wroobeli widziałam zieloną i pewnie sama ją bym wybrała, ale cieszmy się i radujmy, że nie czarna 😀
Moim zdaniem grudniowa edycja jest dość przemyślana. Jasne, każdy zawsze ma swoje uwagi. Ostatnio pisałam, że coś tam zupełnie mi się nie spodobało, a Wy w komentarzach zupełnie odwrotnie – byłyście zaciekawione. Grunt to wpasować się w różne gusta. Nie ukrywam, marzy mi się box całkowicie kolorówkowy. Tylko potem znów te jojczenia „czerwona? ale ja nie chcę czerwonej”, „boooshe, kto używa fioletu”, „dostałam za ciemny podkład, wymieńcie mi to” 😀 My kobiety zawsze, ale to zawsze znajdziemy powód do narzekania 🙂 Tym razem ja narzekać nie będę.
Wpadło Wam coś w oko? A może z czegoś byście zupełnie się nie ucieszyły? Dajcie znać – pozwalam narzekać 😀
żaneta serocka napisał
zestaw bardzo satysfakcjonujący 🙂 podoba mi się i na pewno byłabym bardzo zadowolona gdybym zamówiła
JednoSpojrzenie napisał
Moim zdaniem jest naprawdę nieźle, a do tego to cudne pudełko 🙂
Milena M napisał
Zawartość całkiem ok.
JednoSpojrzenie napisał
Myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie 🙂
Magdalena Musińska napisał
podoba mi się zawartość, tylko ciekawi mnie z czego jest zrobiona ta kredka że taka droga? 😛
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie jeśli chodzi o kredkę to mam mieszane odczucia 🙂
Emi Blog napisał
fajna zawartość
http://www.emiblog.pl/
JednoSpojrzenie napisał
🙂
Magdalena Dołęga napisał
A ja z kolei nie byłabym usatysfakcjonowana – balsam nawet fajny, choć tak jak ty mam ich całą armię i zużywam, oj jak ja zużywam. Toniku Sylveco używałam kiedyś i się z nim nie polubiłam i nie ze względu na konsystencję, lecz dlatego, że mnie przesuszał. Bandi jest w dalszym ciągu firmą zagadką, bo kosmetyki drogi, ale jakoś mi się nie wpasowały w pielęgnację mojej skóry. Reszty nie znam.
JednoSpojrzenie napisał
Wiadomo, każdy beautybox to los na loterii. Ciężko dopasować coś dla każdego. Może następnym razem bardziej Ci się spodoba 🙂
Bogusia napisał
Mam wreszcie to pudełeczko w mich rączkach i jestem bardzo zadowolona 🙂
w sumie wszystko mi się bardzo podoba i ciesze się, że jeszcze mam pakiecik
JednoSpojrzenie napisał
No to super, że wszystko trafiło w Twój gust 🙂 Mi też niektóre edycje podobały się w 100% 🙂
Symforyna napisał
Też mam czasem takie przygody z kurierami, potrafi to irytować. A z pudełka najbardziej zainteresował mnie tonik hibiskusowy, planuję go wypróbować.
JednoSpojrzenie napisał
No ja jestem w stanie bardzo dużo zrozumieć, ale kurczę 3 dni na paczkę czekać…
Inga Nowicka napisał
Musze przyznać że nawet fajne to pudełko, poza sylveco bo miałam i mi nie służył 😛 Co zaś do kurieró ja nienawidzę gls, a dpd zniszczyło mi paczkę niespodziankę od Meet Beauty i nie dostałam jej wcale
czerwona filiżanka napisał
miałam ten tonik ale nie zachwycił mnie
PaulinaN napisał
Całkiem ciekawa zawartosc pudełka 🙂
Chocolade napisał
W sumie jedyna uwaga, że mógłby być bardziej świąteczny ten box – jedynie pomadka wpisuje się kolorem w klimat świąt 😉
AneczkaBlog napisał
porównując ostatnie pudełka jakie się pokazywały ta zawartość jest całkiem niezła :0
Concordiaa napisał
Ehh i jak zwykle pielęgnacja… Dobrze, że przynajmniej tą pomadkę dorzucili i kredkę :/
Mania-Kalna napisał
Kurier ma prawo działać wolno przed świętami, niedawno zamawiałam perfumę w paczkomacie i były przepełnione. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
JednoSpojrzenie napisał
Oj zupełnie się nie zgadzam. Jeśli w umowie są 24h i dostaję sms z powiadomieniem "dziś w godzinach 11-15 kurier doręczy przesyłkę" to nie ma prawa podpisywać, że paczka została przeze mnie odebrana, a on dostarcza 3 dni później! Po to jest nr tel, że jesli wie, że nie zdąży to dzwoni i umawia się a nie kłamie i mataczy. Paczkomaty to inna kwestia. Ja przestałam na siłę tłumaczyć kurierów, jeśli swiadczę jakieś usługi i podpisuję umowę to jestem zobowiązana się z niej wywiązać.
Mama Z Różową Torebką napisał
Jestem ciekawa tej emulsji z Bandi 😛
Ania Wanna napisał
Wczoraj miałam sytuacje że DPD wysłało mi sms kurier XYZ przyjdzie miedzy tą a tą więc ja czekam po 1 zmianie wykończona psychicznie i fizycznie, godziny mija jego nie ma. Ja idę spać a on podjeżdża i to nie XYZ ale ZYX, myślę że mógl mi chociaż sms wysłać albo coś. DHL zaś ślisko czy praży od przyjedzie pod dom, jeszcze zadzwoni czy na pewno ktoś jest w domu i czy w razie czego może gdzieś to podrzucić, Jak dal mnie DHL wygrywa