Macie swoich faworytów do „demakijażu” paznokci? dajcie znać 🙂
Mały przegląd zmywaczy do paznokci – BarbraPro, Orly, Semilac, Essence i Isana
Zmywacz do paznokci – niby nic wielkiego, a jednak uważam, że ma kluczową rolę w procesie tworzenia idealnego manicure. Przerobiłam w życiu najróżniejsze produkty. Szczególnie źle wspominam małe, w szklanych buteleczkach, bądź plastikowe, kolorowe typowo acetonowe zmywacze. Napis dumnie głosił, że zawierają witaminę F jednak piekielnie wysuszały paznokcie. Wiecznie pękały mi na bokach w mega bolesny sposób. Od kiedy trafiłam na nawilżający duet z Nail Teka i od kiedy zmieniłam zmywacze na bezacetonowe, moje paznokcie zbierają mnóstwo komplementów.
Pierwszy zmywacz bezacetonowy jaki pojawił się w mojej kosmetyczce pochodził z Biedronki. Było to chyba BeBeauty i używałam go przez bardzo długi czas. Potem pokombinowali coś w składzie i już mi się nie podobał. Przerzuciłam się więc na bezacetonowy zmywacz z Isany.
Zakręcana buteleczka mieści 125 ml produktu ( są również 250 ml wersje ). Wielgaśny otwór nie jest może najlepszy w aplikacji, ale łatwo się do niego przyzwyczaiłam.
Zmywacz był całkiem niezły, dobrze usuwał jasne lakiery. Z ciemnymi czy intensywnie napigmentowanymi bywały już jednak problemy. Lakiery słabo wchłaniały się w płatek kosmetyczny, a bardzo rozmazywały po palcach. Mimo wszystko używałam go przez dość długi czas z niemałym powodzeniem.
Skład dla zainteresowanych. Cena za buteleczkę to ok. 4 zł, ale często można załapać się na promocje.
Gdy do sprzedaży weszła nowa Isana Professional, od razu pognałam do Rossmana. Wygodne opakowanie z pompką i ten czarny kolor działały jak magnes. Pompka działa dość sprawnie i z pewnością jest sporym udogodnieniem.
Sam zmywacz niestety nie przypadł mi do gustu. Ani nie zmywał wybitnie dobrze, ani nie był szczególnie łaskawy dla paznokci. Zostawiał mi jakieś dziwne przesuszone plamy, matowił i naprawdę pogarszał ich wygląd. Zużyłam połowę i miałam serdecznie dość.
Mimo teoretycznie przyjaznego składu, moje paznokcie się z nim nie polubiły. Za 175 ml trzeba zapłacić ok 6 zł. Ja się więcej nie dam namówić.
Tonik do zmywania paznokci BarbraPro to mój absolutny ulubieniec. Buteleczka mieści co prawda tylko 100 ml produktu, ale za to jego jakość rzuca na kolana. Otwór jest malutki i pozwala na oszczędną aplikację kosmetyku.
Tonik jest przede wszystkim skuteczny. Bardzo dobrze zmywa nawet mocno napigmentowane lakiery i nie rozmazuje ich po palcach. Dodatkowo jest niesłychanie łagodny. Dzięki zawartości olejków nawilża i bardzo delikatnie natłuszcza paznokcie. Nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia wysuszenia. Szczególnie skórki pozostają w świetnej kondycji.
Skład mówi sam za siebie. Ja jestem zdecydowanie zachwycona i polecam z całego serca – cena ok. 10-12 zł. Kupowałam go z tego co pamiętam na colorowo.pl.
Kolejny naprawdę godny polecenia zmywacz. Orly Gentle Remover mieści 120 ml produktu. Są też wersje 480ml i na bank następnym razem skuszę się na tą większą. Zamknięcie na zatrzask może nie jest najpewniejsze w podróży, ale w domu sprawdza się bez zarzutu.
Podobnie jak BarbraPro, Orly rewelacyjnie zmywa wszelkie lakiery. Owszem – brokaty czy piaski tradycyjnie wymagają więcej uwagi, ale poza nimi wszystko znika w mgnieniu oka. Nie wysusza paznokci i nie niszczy. Nie jest może tak nawilżający jak pomarańczowy kolega, ale sam w sobie również jest świetnym produktem do którego z pewnością będę wracać.
Skład nieco różny od pozostałych zmywaczy. Cena waha się w okolicach 15-20 zł. Swój egzemplarz zamawiałam na Orlybeauty.pl.
Utwardzający zmywacz z Essence to niemałe zaskoczenie. Buteleczka mieści aż 150 ml produktu. Zapach jest złagodzony truskawką i marakują. Nie jest śliczny, ale umila aplikację. Wielki minus za wielki otwór! Już raz przewrócił mi się w łazience i wylał na pędzle naszykowane do prania. Pokazywałam Wam efekty – cała farba zeszła z trzonków. Mój narzeczony na szczęście je uratował, ale gdybyście widziały moje ręce, pralkę i ogólnie łazienkę… Cóż – jest naprawdę skuteczny.
Sam w sobie produkt jest naprawdę dobry. Bez problemu radzi sobie z większością lakierów i nie niszczy płytki. Może nie jest turbo zmywaczem jak Orly i BarbraPro, ale spokojnie radzi sobie nawet z wymyślniejszym manicurem.
Olejek rycynowy w składzie to dobre posunięcie u Essence. Swój egzemplarz kupowałam na cocolita.pl za jakieś 6 zł.
Czysty Aceton jest pewnie znany wszystkim. Ja posiadam buteleczkę Semilaca z Diamond Cosmetics. Używam go nie tylko do ściągania hybryd, ale i do trudnych gagatków typu brokaty i piaski.
Mała dziurka pozwala na ekonomiczne używanie. Nic nie rozlewa się po bokach. Moja buteleczka mieści 125ml produktu, ale są oczywiście również większe i mniejsze egzemplarze.
Skład to raczej nie jest niespodzianka 🙂 Cena – 7,90 zł, również kupowany na cocolita.pl. Warto mieć go w swojej kosmetyczce.
Kiedyś – kiedy byłam lakieromaniaczką w początkowej fazie, stosowałam Zmywacz BarbraPro – dla mnie jest on genialny i do tej pory nie ma sobie równych. Obecnie, nie maluję paznokci zbyt często, więc zmywam zwykłymi zmywaczami.
No dla mnie Barbra jest genialna 🙂
Ja stosuję te z acetonem, moim faworytem od dłuższego czasu jest zmywacz z Isany.
Z tych, które pokazałaś bardzo lubię ten z Essence.
U mnie panuje na razie zielona Isana, ale czaję się już od dłoższego czasu na tonik od BarbaPro 🙂
też uwielbiam tonik z barbry. polecam wypróbować zmywacz inglota z olejkami 🙂
Nie znam Twojego ulubieńca, używam jakiegoś z beznadziejnym składem i szczerze mało wiem o dobrych zmywaczach:)
Dla mnie nr 1 jest zmywacz z Tesco all about beauty 😉
Ten z Isany się u mnie fajnie sprawdza 🙂
Najbardziej lubiłam wycofany już zmywacz z Biedronki. Póki co rządzi u mnie zielona Isana ;))
u mnie najlepiej spisują się tradycyjne zmywacze Isany 🙂
Bardzo fajne zestawienie 🙂 Essence miałam i faktycznie zmywał dobrze 🙂
Miałam kiedyś ten tonik Barbra, ale nie sprawdził się.
A używałaś kiedyś zmywacza do lakieru z Inglota? Produkt jest na bazie olejków i rewelacyjnie doczyszcza każdy lakier nawet brokaty 🙂
bardzo lubię ten zmywacz z isany a jeszcze bardziej aceton z semilac. mam cały litr, teraz mniej bo od pół roku jest w użyciu
ja używam jakiegoś za 2 zł z osiedlowego sklepu, nie pamiętam firmy, ale jest świetny 😉
Ja na ogół kupuję zmywacz z Biedronki 🙂
Zdecydowanie najlepiej używało mi się Essence,aktualnie używam Isany (taki zielony w dużej butelce).Jeszcze od czasu do czasu kupowałam Pierre Rene ale średnio sobie radził z problematycznymi lakierami np.z brokatem.Lubię go za przyjazne traktowanie skórek 😉
Ostatnio używam zmywacza w gąbce z Delii 🙂
Próbowałam wiele różnych zmywaczy, ale najbardziej lubię Isana Mandelduft 🙂
Uwielbiałam granatowy "ultra" zmywacz z Essence, ale prawdopodobnie go wycofali :/
Szukam właśnie dobrego zmywacza, myślałam o wypróbowaniu tych owocowych z Essence, a za tonikiem się rozejrzę 🙂
ja używam acetonowej Isany i jest według mnie najlepsza:)
Nie używam ani lakierów ani zmywaczy ani odzywek i innych cudów bo nie potrzebuje za to musze ścinać co dwa tygodnie pazurki bo po prostu długie mnie denerwują a odrastają bardzo szybko zmywacz z acetonem mam w domu jeden i to tylko na wypadek poplamienia ubrania farba do wlosow przyjladasz do świeżej plamy i ciuch do prania plamy znikają nawet z jasnych taki mały patent buziaki Gosia
Ja zazwyczaj używam zmywaczy z pompką od BeBeauty 🙂
Dziewczyny szukam po całym internecie produktów BarbraPro, z racji tego że są genialne, zwłaszcza składowo, ale NIGDZIE ich nie ma. Jestem zła i rozczarowana, czemu dobre produkty są przeważnie wycofywane lub ze świecą ich szukać… Macie jakieś informację nt. Barbry?
Kiedyś były na colorowo teraz faktycznie nie mam pojęcia gdzie można je namierzyć