Gdy pierwszy raz zobaczyłam ten wosk, od razu wiedziałam, że będzie mój. Zapach świeżo pieczonego chleba to chyba jeden z tych, które lepiej pachną niż smakują choć rumiana, chrupiąca skórka i mięciutki środek wyzwalają we mnie ślinotok. Niestety należę do tego gatunku ludzi, który z chlebem nie może przesadzać z wielu powodów. Dlaczego by więc nie zrobić domownikom psikusa w sobotni poranek i nie odpalić Fresh Baked Bread od Kringle Candle?
Producent nie bawi się w górnolotne opisy. Zapach świeżo upieczonego, chrupiącego chleba. Ale aleee… czyż chrupiący już na samą myśl nie wyzwala w Was pożądania? We mnie jak najbardziej wyzwolił. Wąchając wosk na sucho miałam jednak podejrzenie, że nie będzie to idealne odwzorowanie, a lekka wariacja. Cóż – nie myliłam się,
Bez wątpienia mamy tu nuty chleba – ciepłego, świeżego, okraszonego maślaną nutą. Całość jest jednak skąpana w słodkich tonach. Momentami przywodzi na myśl chałkę, czy inne słodkie, drożdżowe pieczywo nie zaś swojski bochen na zakwasie. Jest przyjemny, ale nie bez wad.
Wosk szybko wybucha aromatem i niestety równie szybko kończy swój żywot. Nie jest terminatorem wśród aromatów wypełniających cały dom. To raczej jedno pomieszczenie. Fajny do śniadania ( choć jeśli powiem, że zjadłam dwa razy tyle co zwykle to nie wiem czy taki fajny ) czy do kolacji. Nie koniecznie na dłuższe posiadówki.
Jeśli lubicie „jadalne” aromaty to wskoczcie na goodies.pl bo stamtąd pochodzi mój egzemplarz.
O właśnie – lubicie w ogóle jedzeniowe zapachy, czy to w ogóle nie Wasz klimat?
Zapachem pisane napisał
Kocham jedzeniówkę! 🙂 Ten chlebek od Kringle od dawna za mną chodził, ale jakoś nigdy nie było mi z nim po drodze. Szkoda, że to nie aromat bochenka na zakwasie, ale i tak czy siak pewnie przypadłby mi do gustu 😉 Moje woski Kringle też krótko pachniały:/
JednoSpojrzenie napisał
Ja pierwszy raz miałam taki przypadek, do tej pory ujeżdżałam świąteczne i męskie z Kringle i były OK 🙂
żaneta serocka napisał
smak i zapach domowego chleba, takiego prawdziwego pamiętam z dzieciństwa, wraz se swojskim, ubijanym masełkiem lub śmietaną z cukrem smakował najlepiej.
JednoSpojrzenie napisał
ooooj tak nadal lubię takie smaki 😉
Monika. napisał
hmm.. ależ to musi być zapach ! 🙂
JednoSpojrzenie napisał
no ma w sobie sporo smakowitości 🙂
Mama Z Różową Torebką napisał
Ha ha ha jeśli sprawia, że będę więcej jadła to podziękuję 😛
JednoSpojrzenie napisał
Przy wszelkich dietach niepolecany 😀
Anszpi napisał
Ten zapach musi być obłędny. Muszę go poznać jak najszybciej
JednoSpojrzenie napisał
No ma w sobie dużo smakowitości 🙂
Kaprysek napisał
chętnie się z nim poznam osobiście 😉
JednoSpojrzenie napisał
Myślę, że mimo wszystko warto spróbować 🙂
aGwer napisał
Kompletnie nie mój klimat, choć na sucho pachnie całkiem przyjemnie. Ja bym go jednak u siebie nie zapaliła 😀
Iwona napisał
Dwa dni temu piekłam chleb, więc miałam aromat w pełni naturalny 😀
Dorota K napisał
Zapach świeżego pieczywa uwielbiam, ale obawiam się że wzbudzi we mnie niepohamowany apetyt 😀