Jak wyszło w praktyce? Cóż… Nawet najlepsze stężenia substancji aktywnych nic nie poradzą, gdy na pierwszym miejscu w składzie jest ciekła parafina… Ciało, stopy, ręce, włosy – tam parafina nigdy mi nie przeszkadza. Niestety w kosmetykach do twarzy jest jeden efekt – ropne nacieki, które goją się całymi tygodniami. Mimo iż wiem, że czasami dużo zależy od formuły to tym razem z nią nie wygrałam. Po kilku dniach owszem zauważyłam, ale nie koniecznie wygładzenie czy lepsze nawilżenie, a bolesne gule, które zaczęły zdobić moją żuchwę. Nie miałam ich od wieków, więc niestety to pewne, że spowodował je koncentrat. Nie oczekujcie więc ode mnie odniesień do przedstawionych przez producenta procentów. Ja mogę powiedzieć jedynie tyle, że osoby ze skłonnością do trądziku w dojrzałym wieku powinny sięgać raczej po inne produkty, a koncentrat z witaminą E pozostawić osobom, którym parafina nie szkodzi. Poniżej macie pełen skład.
Koncentrat z witaminą E 8% Pharmaceris E-Sensilix – Esencja młodości?
W kwestii pielęgnacji twarzy zawsze lubiłam mocnego kopa. Wszelkie sera, maseczki, koncentraty i inne tego typu cuda są w mojej pielęgnacji na porządku dziennym. Ponieważ w ostatnim czasie z powodzeniem używałam wielu produktów Pharmaceris, skusiłam się na coś z bardzo lubianej linii A – E-Sensilix koncentrat z witaminą E 8%. Czy to był dobry wybór?
Szklane opakowanie z pipetką mieści 30 ml kosmetyku. Pipetka pozwala na zaaplikowanie idealnej porcji koncentratu. Produkt nie ma zapachu, a konsystencja to oleisty płyn.
Producent obiecuje nam naprawdę dużo – wygładzenie skóry, odżywienie, regenerację, ujędrnienie i optymalne natłuszczenie. Nie ukrywam, bardzo zależało mi szczególnie na wygładzeniu – 8% zawartość witaminy E brzmiała nieźle.
Cena koncentratu to ok. 50 zł – do znalezienia w aptekach.
Jeśli Wasza cera jest problematyczna i skłonna do alergii to warto szukać rzetelnych informacji jak sobie z nią radzić – koniecznie zajrzyjcie do serwisu mojealergie.pl.
A jak jest u Was? Parafina robi Wam krzywdę czy może zupełnie Wam nie przeszkadza?
jestem w szoku , że na pierwszym miejscu w składzie jest parafina, 8% witaminy C to dużo, ale co z tego? myślałam, że ten kosmetyk zaskoczy mnie pozytywnie, nie mam skłonność do trądziku i ropnych zmian jednak nie używam produktów z parafiną, wolę nie ryzykować. pharmaceris- nie ładnie.
Nie kupuje takich produktów bo mam cerę skłonna do trądziku i zaczęłam inwestować w nie drogie a naturalne produkty i przestałam na noc smarować twarz czymkolwiek jesli maska krem to tylko do 18 tej potem wieczorne pucowanko i koniec efekt tanie nie znaczy złe jesli kiedys kupowałam krem za 50 eu a teraz kupuje za 10 to nie znaczy ze zły tylko naturalny i lepszy dla mojej skory a jak skora od tych chemikaliów zawartych w kremach maskach itp produktach sie zdetoksuje to sama wyczuwa na kilometr ze cos jest nie tak w produktach z drogerii nawet typu dauglas czy sephora , ostanio moim odkryciem jest Maria gebhart i jej krem pod oczy i bułgarska firma leganza i teaology szczegolnie krem udoskalajacy skutek zmniejszenie wytwarzana sebum brak wyprysków i brak zaczerwien na twarzy a z firmy pharmaceris uzywalam tylko zielonej serii dla twarzy z trądzikiem i byłam zadowolona jednak odkąd stosuje naturalna pielęgnacje i nie papram twarzy przed snem tylko zmywam wszystko mam spokoj z twarzą buziaki Gosia
Ja nigdy nie twierdziłam, że tanie to złe. Nasze naturalne Sylveco, Biolaven czy Vianek to przykład tanich kosmetyków o rewelacyjnym składzie i świetnym działaniu. Też czytałam o tym, że na noc generalnie nie potrzeba żadnych kosmetyków, ale najpierw niestety trzeba doprowadzić cerę do ładu. Ja jestem już na dobrej drodze 🙂 Buziaki
Moja skóra na szczęście nie reaguje źle na parafine ,ale szkoda, że kosmetyk się nie sprawdził
pozdrawiam MARCELKA♥
o kurde :/ parafina na pierwszym miejscu 🙁 Co to jest ,no chyba sobie w kulki lecą i to jeszcze za taką cenę,co prawda skład jest krótki ,ale jakoś po tej firmie spodziewałam się czegoś więcej
Teoretycznie jest to linia A – do cery alergicznej i wrażliwej, a parafina jest jedną z najrzadziej uczulających substancji. Stąd pewnie na nią postawili, ale ja zdecydowanie wolałabym, aby formuła była oparta na maksymalnie niealergizującym, naturalnym olejku 🙁
Szkoda, że się nie sprawdził bo cena wysoka.
Ja nie jestem pielęgnacyjnym ortodoksem i uważam, ze parafina jest trochę demonizowana jednak u mnie w pielęgnacji twarzy zupełnie nie zdaje egzaminu 🙁
No tego się nie spodziewałam.
Dosłownie parafinowy koncentrat! A miałam zawsze sentyment do Pharmaceris.
Cena dość wysoka …
Pozdrawiam:)
Na taką ilość parafiny to chyba każda skóra źle zareaguje. Skoro jest na czele, to nijak dominuje. Słabo…
uuuuu to niedobrze, że takie gule Ci się pojawiły, z pewnością to zasługa koncentratu, tak jak piszesz. Parafina faktycznie potrafi wyrządzić wiele złego, o ile u mnie na ciele nie robi niczego złego,t o niestety na twarzy zapycha mi skórę 🙁
W takim razie omijam szerokim łukiem 😉 U mnie cera też potrafi pokazać swoje drugie gorsze oblicze jak jej coś nie podpasuje. Raczej staram się unikać tego składnika w kremach do twarzy czy właśnie takich koncentratach. Teraz kiedy moja buzia całkiem nieźle się ma nie mam najmniejszej ochoty narażać jej na niespodzianki. I tak jak piszesz jeżeli chodzi o ciało, czy stopy to ja tez nie mam nic przeciw ale buzia to już co innego.
Niestety na mnie parafina dobrze nie działa, więc chyba się nie skuszę. Poza tym jeśli już mam wybierać najbardziej przyjazną formę aplikacji – wolę pompkę niż pipetkę. Pozdrawiam serdecznie 🙂
ojej, ale skucha
Parafina? Niezłe zaskoczenie :/
U mnie sprawdziło się serum LIQ CE z witaminą E (ok 60zł za 30ml), stosuję też krem na dzień Dr Ireny Eris Clinic Way hialuronowe wygładzanie. Teraz jestem zadowolona z wyglądu swojej cery 🙂