Chętnie czytuję i oglądam Wayna Gossa ( bloger i youtuber, serdecznie polecam ) i podobnie jak on czekam na powrót mody na brązowe pomadki. W sumie powoli już na nowo torują sobie drogę wśród innych kolorów i bardzo mnie to cieszy. Brązy potrafią być naprawdę twarzowe. 408 Brownie od KOBO brzmi smakowicie choć może nie do końca trafi a w mój gust, wolę nieco chłodniejsze odcienie. Poza tym trzeba bardzo uważać z aplikacją, aby nie zafundować sobie ryjka niczym po zjedzeniu tabliczki Milki 😉
Wszystkie odcienie zarówno z poprzedniej jak i z nowej serii znajdziecie w Drogeriach Natura – jeśli nie macie dostępu to warto zaglądać online.
A jak jest u Was z pomadkami? Lubicie delikatne nudziaki czy krzykliwe neony? A może w ogóle jesteście fankami błyszczyków? Ja raczej od błyszczyków stronię za to kocham pomadki w płynie, które KOBO również ma w swojej ofercie. Dajcie koniecznie znać 🙂
hairismylife napisał
Jak dla mnie 410 i 409 ,to zdecydowanie moje kolory!!
JednoSpojrzenie napisał
409 jest prześwietna 🙂
Anita B. napisał
To faktycznie nie jest tępy mat, ale bardziej taka satynka. Niemniej 407 i 409 mi się podobają. Co do brązów to już chyba wróciły, ale to jednak trudne kolorki. Łatwo gaszą świeżość makijażu 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Swatche były robione na świeżo, więc jeszcze nie do końca zastygnięte 🙂 Brązy faktycznie znów się pojawiają, ale jeszcze mało ich w "codziennym" wydaniu. Można sobie nimi zrobić krzywdę, ale dobrze dopasowane do typu urody dają niesamowity efekt 🙂
Pietrucha20 napisał
Mi się podobają wszystke prócz tej, jak to nazwałaś "żarówiastej" – ale to dlatego, ze po prostu nie lubie czerwonych pomadek i mi kompletnie nie pasują. 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Kocham czerwień, ale nie koniecznie na ustach. Ten odcień jest jednak wyjątkowo udany 🙂
Silloe napisał
407 jak dla mnie najbardziej pasująca do mnie 😀
Kaprysek napisał
411 <3
Rzetelne Recenzje napisał
Ale piękne kolory !
Po prostu Kasia napisał
Jeśli chodzi o szminki to mam tak samo, zawsze można mieć ich więcej.
Szminki mają śliczne opakowania i kolory też cudne. Jak dla mnie 412 – cudo.
Joanna M napisał
kolor pomadki VAMP bardzo mi się spodobał 🙂 tylko pozazdrościć testów pomadek :))
Ślicznie wygląda też samo opakowanie – nie widziałam jeszcze takich pomadek.
Evelinn napisał
Mamy tych samych ulubieńców 😀 Kupiłam właśnie Vintage i Vamp, zaraz jak weszły do sprzedaży 😀
KosmetykoFanki napisał
Ale piękne kolorki 411 mi się bardzo podoba! czasami lubię nudziaki czasami neonki w zależności od sytuacji i okazji 😀
Rose Madame napisał
Lecę po kolorek Naked Stone, cudowny ! A do brązowych pomadek jakoś nigdy nie byłam przekonana, choć moja mama nadal namiętnie ich używa i na prawdę do twarzy jej w tego typu kolorach. Może i mi się pewnego dnia odmieni 😀
Justyna Wiśniewska napisał
Red i Lila ♥
Monika St napisał
411 jak dla mnie najpiękniejsza 😉 Bardzo stylowe i eleganckie opakowania mają te szmineczki 😉
Veronica B. napisał
Do tej listy dołączyłabym jeszcze buty 🙂 Piękne i intensywne kolory 🙂
Paulina Anna napisał
Naked Stone i Vintage są piękne <3
Ola napisał
Chyba tylko w pomadce numer 410 czułabym się dobrze.
Kinga B. napisał
Muszę przetestować Vintage! Piękny, głęboki, niejednoznaczny odcień <3 Do brązów mnie nie ciągnie, kupioną w przypływie natchnienia pomadkę w tym kolorze po pierwszych testach oddałam w lepsze ręce. Zupełnie mi nie pasują 🙁
Megly napisał
Oj też mam mnóstwo pomadek. Nie wiem kiedy się tyle tego uzbierało. Nie mam pojęcia. Jednak nadal nieraz coś mnie skusi. Kobo lubię, a kolor 409 idealnie by mi pasował. Zdecydowanie mój odcień. Pozdrowionka 🙂
żaneta serocka napisał
to zdecydowanie jesienne kolory, najbardziej podoba mi się 411 i 412
Magdalena Musińska napisał
ja na palcach jednej ręki mogę wymienić ile mam szminek 😀 z tych co pokazałaś najbardziej podoba mi się Vintage 🙂
BARBEO Barbara Maciejewska napisał
Najjaśniejszy ma zdecydowanie najładniejszy odcień!
sili D napisał
Jakie piękne opakowania 🙂
Moon. napisał
Świetne kolory, 409 ciekawy 🙂
nika88 napisał
Nie mam ani jednej pomadki z KOBO, chyba czas to zmienić, ale z tych, które prezentujesz w dzisiejszym wpisie tylko jedna mi się spodobała ta fuksjowa Lila Rouge 🙂 Pozostałe kolory ciekawe i na pewno będą miały wzięcie jesienią, ja się źle czuję w ciemnych odcieniach, a i za czerwonymi ustami nie przepadam.
Ważkowa blogspot napisał
Mi najbardziej przypadły do gustu kolory 407, 410 i 411. Lubię pięknie zapakowane kosmetyki, a te pomadki mają prześliczne opakowania niby takie zwyczajne, ale ta koronka na zatyczce mnie zachwyca 🙂
Alieneczka napisał
Mam te z poprzedniej edycji i jestem zachwycona trwałością 😉
Piękne kolory 😉
Yasniiable napisał
Opakowania piękne ♥♥
Dress Your Face napisał
Mam fazę na nudziaki, więc najbardziej podoba mi się 407 🙂
Heksa napisał
Wszystkie bym wypróbowała 😀 bo w zależności od dnia raz lubię mocny kolor, a raz nudziak 🙂
Karolina Horsi napisał
Zakochałam się w Brownie! Chociaż przy wąskich ustach może wyglądać komicznie:)
JednoSpojrzenie napisał
No i nie każdemu dobrze w takim odcieniu 😉