Czy pamiętacie falę uwielbienia jaka przelała się na blogach dla cieni Catrice Liquid Metal? Trzeba przyznać, że przez fenomenalny efekt i piękne kolory naprawdę zasługują na uznanie. Nie mogę niestety napisać zbyt wiele na temat ich jakości, gdyż swój egzemplarz w odcieniu Gol’n’Roses użyłam „aż” dwa razy, stąd mogę nakreślić jedynie pierwsze wrażenie, a było ono jak najbardziej na plus, gdyby nie ten kolor…
Cień zamknięty jest w plastikowym, w miarę porządnym opakowaniu. Konsystencja jest miękka, mokro – pudrowa ( przynajmniej tak bym ją określiła ) bardzo silnie napigmentowana, o jak łatwo się domyśleć metalicznym wykończeniu.
Sam kolor Gold’n”Roses bardzo efektownie się prezentuje – róż opalizujący na złoto, wszystko zależy od kąta padania światła.
Niestety, albo ja nie umiałam się nim malować, albo moja wrodzona awersja do różu na powiekach spowodowały, że czułam się w tym kolorzedelikatnie mówiąc źle. Mam wrażenie, że moje oczy wyglądają w nim na chore i bez wyrazu. Nawet czarna krecha nie pomogła osiągnąć zamierzonego celu. Nadal było nijak :/ Właśnie dlatego nie przepadam również za paletką Oh So Special ze Sleeka – tam też można znaleźć dość podobne odcienie różu.
Cień prawie nieśmigany powędrował do Kasi i mam wielką nadzieję, że dobrze jej służy. Ja natomiast pragnę podzielić się z Wami moją nieudaną próbą dopasowania go, do mojego typu urody.
A Wy miałyście może do czynienia z tymi cieniami? Ja czaję się na fiolet, brąz i zieleń 🙂
A jak dla mnie wyglądasz z tym cieniem super! Wcale nie daje żadnego efektu chorych oczu 😀 Ale to kwestia przyzwyczajenia, nie będziesz się dobrze czuła w kolorze, którego nie lubisz. Dlatego ja nigdy nie kupię sobie zielonego cienia, bo nie lubię zbytnio tego koloru 😀
W sumie jak patrzę teraz na te zdjęcia to może i nie jest tak tragicznie, ale niesłychanie źle się czułam w tym makijażu. Kombinowałam ze szminkami, z kreską no i nie mogłam – po dwóch podejściach stwierdziłam, że lepiej oddać go komuś innemu. Doskonale więc rozumiem, dlaczego Ty unikasz zieleni – ja uwielbiam róż, ale nie na swoich oczach :/
Mnie się bardzo podoba, efekt jest elegancki i naturalny. 😉 Ale to Ty się musisz czuć dobrze. 🙂
Moim zdaniem nie jest tak źle, ale na pewno wszystko zależy od tego, jak czujemy się w danym makijażu. Osobiście miałam tak z różowym różem do policzków – kilka dni się do niego przekonywałam, a teraz nie wyobrażam sobie używania bardziej brzoskwiniowego 🙂
Wracając, wydaje mi się, że całkiem nieźle wygląda ten delikatny makijaż 😉
Pozdrawiam
Dziękuję 🙂 Kurczę, a ja jakoś tak nie umiem się przekonać do takich odcieni – mam ciężką rękę do makijaży, zawsze wychodzą zbyt ciemne. Gdy już próbuję zrobić coś na delikatnie, to wydaje mi się, że moje oczy są takie… nijakie? :/
Co do różu na policzki – ja kiedyś też nie potrafiłam sobie wyobrazić, że mogę używać go w takim kolorze na jaki wskazuje nazwa 🙂 Teraz bardzo rzadko sięgam po te wpadające w brąz – wolę pink pink 🙂
dla mnie też nie jest tak źle, wręcz przeciwnie bardzo ładnie:)
Ojej, dzięki 🙂 I pomyśleć, że tak długo w ogóle go nie wrzucałam, bo wydawało mi się, że wyszedł fatalnie 🙂
Co Ty opowiadasz!! Strasznie mi się podoba to jak wyglądasz!
Szczerze mówiąc, aż nie mogę w to uwierzyć, że takie pozytywne reakcje są na ten makijaż 😀 Ja nie mogłam na siebie w nim patrzeć, ale teraz gdy oglądam zdjęcia to może i faktycznie nie było tak źle? 🙂
Co Ty gadasz :DDDDDD Wcale nie wyglądasz na chorą 🙂
Jeja, nawet się niespodziewałam tylu pozytywów! Dzięki 🙂 Mimo wszystko jakoś tak " nie czuję " się w takim makijażu :/
Co Ty gadasz babo!! 😀 Pięknie w nim wyglądasz!!!
Matko – dzięki, zupełnie nie spodziewałam się takich pozytywnych reakcji 🙂
To jakiś żart! Przecież świetnie w nim wyglądasz 😀
Boże dzięki, a ja zupełnie inaczej jakoś to widzę 🙁
Wcale nie jest tak źle, ale jeśli Ty się w im źle czujesz to nic na siłę. Ma się Tobie podobać przede wszystkim. :))
Z Catrice mam cienie z innej kolekcji –> Absolute Eye Colour i są cudowne. 🙂
O widzisz, mnie te nowe cienie też niesamowicie kuszą, muszę iść je porządnie obadać 🙂
Może nie gra z karnacja jakoś idealnie, ale w życiu bym nie powiedziała, że masz w nim 'chore oczy':P Wygląda naprawdę w porządku!:)
A ja miałam wrażenie, że są takie blade, bez wyrazu – zupełnie jak nie moje. Dzięki za miłe słowo 🙂
Hah a mi się własnie ostatnio wyjątkowo podobają takie cienie i dziś kupiłam dokładnie tę paletkę sleeka, o której mówisz! 😉 I u Ciebie wygląda bardzo naturalnie 🙂
A jeśli mogę coś doradzić, to polecam wyciągnięcie kreski eyelinerem bardziej w górę (jakby na przedłużeniu dolnej linii rzęs, cięzko to wytłumaczyć przez internet 🙁 ) wtedy już na pewno oczy nie będa wydawały się zmęczone czy chore 🙂 ! pozdrowionka 🙂
Tzn. mi się bardzo podobają – ale nie na mnie, wydaje mi się, że moje oczy źle wyglądają w takiej oprawie.
Co do kreski – zazwyczaj tak robię i doskonale wiem o co Ci chodzi. Jak widać ten makijaż był do kitu na całej linii 🙂
A moim zdaniem bardzo Ci pasuje ten cień 🙂 No i nie mogę się napatrzeć na Twoje rzęsiska.. <3
Powiem Ci, że nawet rzęsy jakoś słabo mi się podkreśliły :/ Ale i tak bardzo dziękuję 🙂
Jak się nie lubisz w różu to na siłę do tego odcienia przekonywać Cię nie będę. Moim zdaniem makijaż jest bardzo ładny i nie ma w nim ani grama choroby 🙂
Róż bardzo lubię, ale nie na swoich oczach 🙁 Wydaje mi się, że kompletnie mi nie pasuje 🙁
Nie wyglądasz w nim wcale tak źle, jak się czujesz 🙂 Efekt, jak dla mnie, całkiem ciekawy 🙂
Bardzo, bardzo mi miło – przynajmniej może nie straszyłam ludzi nim 🙂
Mnie też się w tym makijażu podobasz 😉 ale jeśli źle się czujesz to nie ma co się zmuszać na siłę 😉
Szczerze mówiąc naprawdę nie spodziewałam się aż tylu pozytywów, wydawało mi się, że ten makijaż to jedna, wielka porażka. Może jednak spróbuję się przekonać 🙂
WIdać ja też się nie znam, bo dla mnie jak najbardziej okej 🙂 ale z autopsji wiem, że nie ważne co i jak, ważne by się dobrze czuć 🙂
Naprawdę bardzo mi miło, że jednak to nie była taka totalna klapa. Faktycznie, czasami nie ładne co ładne, tylko co się komu podoba 🙂
Co Ty wypisujesz! Wyglądasz przepięknie 🙂
Boże, dziękuję :* A ja tak tragicznie czułam się w tym makijażu 🙂
Ja też nie widzę tu niczego chorego. Ładnie Ci!
Jeja dzięki 🙂 Normalnie się podbudowałam 🙂
Mnie się podoba, piękny kolor 🙂
Sam kolor cienia mi też niesamowicie się podoba, niestety nie czuję się w nim zbyt dobrze 🙁
Ja również uważam, że bardzo ładnie Ci w tym makijażu, przede wszystkim cień pasuje do Twojej tęczówki, zawsze mi się podobały róże przy brązowych oczach (oczywiście mowa o bladych/brudnych różach).
Absolutnie nie wyglądasz jak chora czy bez wyrazu. Natomiast mogę zrozumieć, że jeśli normalnie malujesz się ciemniej, to dziwnie czujesz się w takiej wersji. Miałam to samo – w liceum jedyny cień w mojej kosmetyczce był czarny. 😛 I wydawało mi się, że wszelakie jasne kolory w ogóle do mnie nie pasują i wyglądam w nich mdło. Tak naprawdę wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, bo jak teraz patrzę na swoje zdjęcia z tego okresu, to… Szkoda gadać. 😛
A co do samego cienia, Twoje zdjęcia zachęciły mnie do kupna, jest cudny. 🙂
Dziękuję Ci bardzo 🙂 Teoretycznie, patrząc na połączenie takiego brudnego różu z brązem, uważam, że wygląda to super. Sama jednak nie wiedzieć czemu nie czuję się dobrze w takim makijażu 🙁 Tak jakby moje oczy stały się niewidoczne. Chyba mam jakąś fobię 🙂
I masz rację co do przyzwyczajenia – ja nie umiem wyzbyć się czarnej kreski z linii wodnej, po prostu nie umiem 🙂
Dla mnie również podoba się ten cień na Twoich oczach i w żadnym wypadku nie przyszło mi na myśl, że masz jakieś ,,chore'' spojrzenie 😀
Do Twojej tęczówki pasuje chyba każdy cień, albo po prostu ładnemu we wszystkim ładnie!
O mamo dziękuję 🙂 Niestety aż tak dobrze nie jest, muszę uważać na tonację bo czasami potrafię zrobić sobie kuku 🙂
Jest dobrze, tylko szkopuł tkwi w blendowaniu 🙂 Obczaj sobie filmik Maxi – https://www.youtube.com/watch?v=rhJfqs80lTs
Znam ten filmik 🙂 Tak jak pisałam – ten makijaż od początku do końca był dla mnie porażką, kolor totalnie mi nie pasował i chyba z tej wściekłości nawet nie umiałam się nim dobrze umalować 😀
Ja mam wrażenie że całość wygląda świetnie – ogólnie cień bardzo fajny 🙂 Chyba jesteś przewrażliwiona 🙂
Możliwe 🙂 Chyba każdy ma jakieś inne fobie, ja boję się różu, choć bardzo lubię ten kolor 🙂
wg mnie ten cien wyglada na Tobie bardzo ladnie 🙂
Dzięki 🙂 Po tylu pozytywnych komentarzach zaczynam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam sprzedając go 🙂
Pasują Ci takie odcienie i nie wyglądają jak byś coś miała z oczami.
Patrz jak człowiek skutecznie potrafi sobie wmówić, że wygląda w czymś źle. Ja cały dzień uciekałam wzrokiem przed ludźmi, bo wydawało mi się, że wręcz straszę :/
Hm… A mi się wydaje, że właśnie Ci pasuje 🙂 I po komentarzach dziewczyn widzę, że nie tylko ja mam takie zdanie 🙂 śliczniei dziewczęco wyglądasz. Tak świeżo 🙂
Ja nie wiem czemu ja sobie tak wmówiłam i byłam święcie o tym przekonana, że ten makijaż to totalna klapa, a kolor zrobił ze mnie maszkarona 🙂
Świetnie wygląda 🙂