Wczoraj pisałam o zbawiennym wpływie oleju rycynowego na nasze rzęsy i brwi ( szczegóły TUTAJ ) . Jednak nasuwało się pytanie, jak wygodnie z niego korzystać ? Smarować palcem – niewygodne, ciężko dobrze pokryć rzęsy, maczać szczoteczkę w całej buteleczce – niehigieniczne, więc jak ? Mój sposób to stare opakowanie po odżywce do rzęs ( można użyć również starego opakowania po tuszu jednak ciężko je domyć, nie widać czy tusz jest już wypłukany i ciężko sprawdzić ile olejku nam pozostało ).
- Przygotowujemy opakowanie po zużytej lub zestarzałej odżywce do rzęs.
-
Przy użyciu noża bądź innego płaskiego narzędzia, podwadzamy koreczek dozujący kosmetyk i wyciągamy go zdecydowanym ruchem.
- Tak przygotowane opakowanie i szczoteczkę myjemy pod bieżącą wodą, wytrząsając resztki kosmetyku. Można wyparzyć wrzątkiem.
- Do umytego zbiorniczka nalewamy olej rycynowy, wciskamy koreczek i zakręcamy nakrętką ze szczoteczką.
- Voilà – nasz olejek rycynowy jest już bezpieczny, szczelnie zamknięty i pozwala na higieniczne dozowanie 🙂
Od dwóch lat czaję się na takie coś, ale do tej pory nie zgarnęłam żadnej odżywki:D Zawsze jak gdzieś chciałam kupić to akurat nie było. Fajny blog (:
Jeśli masz gdzieś w pobliżu Drogerię Natura to z mySecret są odżywki w promocji po 4,49 zł o ile dobrze pamiętam. Ja używałam do rzęs i brwi i sama w sobie sprawdzała się nieźle szczególnie przed nałożeniem tuszu do rzęs i do układania brwi. A po zużyciu posłużyła mi właśnie do olejku 🙂 Dziękuję bardzo za komplement i dodanie do obserwowanych 🙂
Obserwuję ^^
A btw ciekawy pomysł z tym olejkiem, zaraz skonczy mi sie odzywka i chyba sobie zrobię takie cóś.
Zapraszam w wolnej chwili do siebie 🙂
Dzięki 🙂 już się wybieram 🙂
Hej – dobra rada. Olej rycynowy MUSI być przechowywany w ciemnym opakowaniu. Pod wpływem światła traci swoje właściwości. Zamaluj opakowanie markerem.
Dzięki za pomysł! W sumie i tak trzymałam go w ciemnej szafce, ale malowanie nie zaszkodzi 🙂