Najpierw zacznę od podziękowań, bo naprawdę mam za co!!!
Przede wszystkim chciałabym Wam podziękować za mnóstwo ciepłych słów pod ostatnim postem. Było mi niesamowicie przykro, a Wy podniosłyście mnie na duchu i z wielkim powerem wracam do pisania i nadrabiania zaległości, których mam masakrycznie dużo.Praca mnie jednak tak przytłoczyła, że w połączeniu z obowiązkami domowymi nie mogłam znaleźć dla siebie odpowiedniego rytmu. Tym bardziej, ze weekend upłynął pod znakiem wesela i poprawin, więc dopiero jutro będę odsypiać 😀
Druga sprawa, która wczoraj mnie zaskoczyła to równe 600 obserwatorów ! Jestem wniebowzięta. Wiem, że to żaden rekord po ponad roku blogowania, ale dla mnie każdziusieńka z osób, która do mnie zagląda jest na wagę złota. Pisanie bloga kosmetycznego jest kaso- i czasochłonne, ale ta satysfakcja z rozmów i przyjaźni z Wami daje mi tyle radości, że ciągle staram się dążyć ku lepszemu 🙂
Ach, starczy już tych wzruszeń i podziękowań. Pora wziąć się ostro do roboty. Dziś o kremie pod oczy, który towarzyszy mi od kilku ładnych miesięcy ( na noc używam olejku pod oczy Synesis, dlatego krem od YR starczył na tak długo ).
Krem pod oczy dla wrażliwców od Yves Rocher zamknięty jest w miękkiej tubce. Z tego co się orientuję, zmieniono mu chyba nakrętkę, na taką, która spokojnie trzyma tubkę w pionie. Ja niestety mam wersję z nakrętką, na której nie da się postawić tubki. Z tego względu użytkowanie jest mega niewygodne, szczególnie, gdy zostają nam resztki produktu. Mimo iż staram się opierać tubkę o ścianę, to i tak strzela kremem w róże strony i aplikacja staje się wkurzająca na maksa.
Produkt posiada bardzo leciutką konsystencję i jest bezzapachowy. Ciekawym aspektem jest jego perłowo-różowa barwa. O ile nie macie problemu z zaczerwienieniem oczu, to kosmetyk będzie pięknie rozświetlał spojrzenie. Niestety jeśli macie skłonność do zaczerwienienia to stanowczo odradzam – róż tylko pogłębi krwisty wzrok 🙂
Samą skuteczność kremu oceniam mocno przeciętnie. Działania przeciwzmarszczkowego zupełnie nie zauważyłam. Owszem nie mam bardzo widocznych zmarszczek, ale te mimiczne nie rozprasowują się idealnie po każdym uśmiechu. Krem tego zupełnie nie wspomaga.
Nawilżanie utrzymuje się na średnim poziomie. Czuję, że moja skóra potrzebuje więcej. Po kilku godzinach od nałożenia mam uczucie napięcia i braku elastyczności skóry. Nie podoba mi się to.
Plusem jest fakt, iż krem dobrze sprawdza się pod makijaż. Nie natłuszcza i nie obciąża powiek.
Średnia cena za 15 ml to ok. 50 zł. W promocji bywa dużo tańszy. Niestety moim zdaniem, patrząc na mało porywający skład, przeciętne, niewyróżniające się z tłumu działanie i wabik w postaci dodatku różowego pigmentu nie jest to kosmetyk wart swojej ceny i bardzo się cieszę, że moja przygoda z nim dobiega już końca.
PS. Otrzymałam 2 dni temu przesyłkę od JM Spa& Wellness, w podziękowaniu za minioną współpracę. Gdy do niej zajrzałam to ryknęłam śmiechem – 3 próbki kremów przeciwzmarszczkowych Ziaja w tym jeden 50+ 😀 Wiem, że kosmetyk dobiera się do stanu cery, a nie jakichś cyferek na opakowaniu, ale akurat gorzej trafić nie mogli 🙂 Przynajmniej mama wykorzysta – znając ją to do stóp 😛
Spadam Kochane zrobić sobie herbatkę, pozmywać po obiadku i może wezmę kąpiel, a potem długi wieczór nadrabiania zaległości u Was i u siebie.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko !
gratulację!
Dzięki :*
Gratuluję! Imponujący wynik 🙂
Dziękuję, normalnie, aż mi serducho zatrzepotało 🙂
Gratuluję 600 😀
Krem niespecjalnie mnie zainteresował, skoro niewiele robi 😉
Podziękowanie za współpracę zabawne, nie powiem 😉
Dziękuję 🙂 Krem mnie rozczarował, za taką cenę spodziewałam się czegoś więcej. Podziękowania zaś ubawiły mnie po pachy 😀
Ja bardzo polubiłam krem z Nuxe z linii Prodigieux oraz krem z Palmers'a, mogę Ci je polecić, jeśli jeszcze nie używałaś 🙂
Wiesz, może te podziękowania miały być takie z lekka śmiechowe, kto to wie 😉
Zastanawiałam się nad kremem do twarzy z Nuxe, ale może jednak skuszę się na opcję pod oczy. Dzięki za polecenie :*
Gratulacje kochana! 🙂
a kremik troche drogi ;/
Za taką cenę naprawdę liczyłam na coś więcej :/
Gratulacje!
Szkoda, że kremik jest średni
Dziękuję 🙂
No ja raczej nie namawiam do jego kupna 🙂
kremu przeciwsmarszczkowego na dodatek przeciętnego nie potrzebuję więc powiem tylko: GRATULACJE:*
Dziękuję hehe słuszna decyzja 🙂
Gratuluję obserwatorów 🙂
Szkoda, że krem to taki przeciętniak…
A podziękowanie….mogli już sobie darować 😉
Dziękuję 🙂 Hihi podziękowanie cudowne 🙂 Nie no miło mi, że w ogóle pomyśleli, ale wolałabym chyba kartkę z napisem "dziękuję" 🙂
Nie przepadam za kosmetykami YR, jak widać nie bez przyczyny:). A sukcesu gratuluję, każda okrągła liczba jest fajnym pretekstem do świętowania.
Ja też nie jestem ich wielką fanką, miałam kilka ciekawych, do których chętnie wrócę, ale niestety globalnie pozostawiają sporo do życzenia.
Kremik może i idealny nie jest, ale kolor ma fantastyczny 🙂
Wiesz jaką miałam niespodziankę przy pierwszym wyciśnięciu ? Serio nawet przez myśl mi nie przeszło, że tak może wyglądać 🙂
Gratuluję a kremu nie miałam i po twojej recenzji raczej nie będę miała 🙂
Dziękuję 🙂 No może dla osób o wybitnie wrażliwych oczach byłby dobry, ale ja oczekiwałam czegoś więcej :/
Ja mam na oku krem przeciwzmarszczkowy 35+.
No ja to do tych cyferek absolutnie nie przywiązuję uwagi. Najważniejszy jest skład 🙂
Gratuluję:)
Ja jeszcze nie znalazłam swojego ideału. Pozdrawiam:)
Tak szczerze to ja też nie, kocham olejek z Synesis, ale on na dzień się nie nadaje :/
gratulacje 🙂
Dzięki :*
No to z próbkami pojechali po bandzie… ;D
JM Spa& Wellness jest nie do pobicia 😀
Są moimi mistrzami 😀
Gratuluję. Miło mi być wśród tych 600 🙂
A ja bardzo dziękuję Ci za to, że jesteś 🙂
Gratuluję 600 obserwatorów :*
Dziękuję :*
Z tym kremem nie miałam do czynienia bo i nie miałabym takiej potrzeby :). A 600 gratuluję – według mnie po roku to gigantyczny sukces! 🙂 :*
Wiesz, niektórzy po roku mają ponad 1000 😀
Ja ogólnie jakoś nie przepadam za takimi lekkimi, rozświetlającymi kremami ale też wielkiego problemu z cieniami nie mam. Z tej firmy mogę polecić Riche creme jeśli lubisz konkretne, treściwe kremiki na noc. Używam od miesiąca i póki co mnie zachwyca.
Miałam próbki Riche Creme i muszę przyznać, że zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie 🙂