Idealnym dopełnieniem posprzątanego mieszkania jest u mnie zawsze rozpalenie kominka zapachowego. W ten weekend postawiłam na relaks po cholernie wyczerpującym tygodniu. Wydawało mi się, że zapach My Serenity od Yankee Candle będzie takim fajnym ukojeniem. Nazwa kojarzyła mi się ze spokojem i odpoczynkiem. Czy jednak faktycznie sprawdził się w tej roli?
O dziwo tym razem producent przedstawia wosk jako wyjątkowo złożoną kompozycję. Słodkie gruszki i pomarańcze z dodatkiem tropikalnych kwiatów i subtelnego piżma. Hmmm… toż to istna bomba zapachowa? Przykro mi, ale nie…
Nie myślcie, że zapach jest jakiś paskudny. Dla mnie po prostu szału nie ma. Nie czuję w nim tropikalnych kwiatów, że o piżmie nie wspomnę. Co więc czuję? Melona! Ani pomarańcze ani gruszki, ale właśnie melon wybitnie kojarzy mi się z tym woskiem. Średnio intensywny, owocowy, słodki i nienachalny. Wiem jednak, że miłości z tego nie będzie i zdecydowanie kolejny raz nie sięgnę po ten wosk. Mało charakterystyczny przeciętniak.
Wosk znajdziecie na stronie goodies.pl podobnie jak i inne woski z tej kolekcji. Na koniec został mi jeszcze Moonlight, ale na ten moment mogę powiedzieć, że kolekcja Q1 nie wpisała się w mój gust 🙁
Macie może faworytów z tej kolekcji?
nie cierpię melona 🙂 raczej nie sięgnę po ten wosk 🙂
Ja lubię, ale My Serenity nie urzekł mnie, jakoś tak nie było tego czegoś.
czyli przereklamowany…
Szczerze mówiąc nawet nie widziałam opinii innych. Ja uważam, że ta seria Q1 jest mocno średnia. Peonia zbyt dusząca, trawa cytrynowa o dziwo chyba najbardziej mi się spodobała mimo, że nie jestem fanką takich aromatów, My Serenity płaski, a Moonlight jeszcze czeka na palenie, ale też nie wróżę mu sukcesu.
ja uwielbiam smak melona więc pewnie by mi się spodobał:)
Oj smak to i ja uwielbiam 😀 Od razu taka głupia przygoda z melonem mi się przypomina 🙂
Musi cudownie pachnieć
Jeśli ktoś lubi proste owocowe zapachy to może mu się spodobać.
Ja nie czuje melona. Bardzo mi sie spodobal i kupilam go takze w swiecy
Mi zapach tak się skojarzył bo pomarańczy ja w nim nie wyczuwałam 🙁
mam świecę YC o zapachu melona ale jeszcze jej nie odpalałam, ten wosk chyba nie przypadły mi do gustu, mi też kojarzył się z odprężeniem, a tu proszę niespodzianka 😀
Nie powiem, że jestem jakoś negatywnie nastawiona do owocowych zapachów. Fajne kompozycje są jak najbardziej na tak. My Serenity nie jest brzydki, ale po prostu nie wyróżnia się jakoś szczególnie. Na tyle wosków ile już przeszło przez moje łapki jest mocno przeciętny :/
Dobrze wiedzieć, a szkoda bo zapowiadał się bardzo kusząco!
Na bank nie kupiłabym go ponownie. Nie jest brzydki, ale też nie urzeka. Po prostu nie tego się spodziewałam 🙁
Ja też nie jestem nim zachwycona, po opisach spodziewałam się czegoś innego
Ostatnia seria naprawdę średnio przypadła mi do gustu :/
myślę, że zapach bardzo by mi się spodobał, jestem nawet o tym przekonana.
Myślę, że amatorki owocowych zapachów powiedziałyby to samo 🙂
No ładnie, YC obiecuje gruszki na wierzbie 😀