Ufff… 🙂 Koniec sesji, jestem nareszcie w domu. Wczoraj napisałam ostatni egzamin z prawa w ochronie środowiska. Nie cierpię się uczyć takich rzeczy, w końcu nie bez powodu wybierałam studia inżynierskie 🙂 Jak na złość na magisterce mieliśmy sporo takiego pitu pitu. Co prawda czeka mnie jeszcze poprawka w następny piątek, ale przyjazd do domu nastroił mnie pozytywnie i mam nadzieję, że wszystko się uda zaliczyć. Poza tym miesiąc bez rodziny był dla mnie totalną katorgą…
Lecę zaraz na rajd po Hebe, Naturce i Rossku, ale najpierw postanowiłam napisać o kosmetyku, który już od dawna czeka na swoją recenzję.
Nawilżające masło do ciała ze śródziemnomorską oliwą z oliwek i kwiatem pomarańczy miałam w swoim rodzinnym domu. Traf chciał, że przyjechałam na Boże Narodzenie bez żadnego balsamu do ciała. Dwa tygodnie bez nawilżania byłoby koszmarem więc chciałam natychmiast lecieć do sklepu, ale przypomniało mi się, że w czeluściach mojej opustoszałej z lekka komody stoi ów masło.
Z nawilżaczami Avonu miałam dobre i złe doświadczenia. Z minerałami z Morza Martwego, o którym pisałam TUTAJ nawet się zaprzyjaźniłam, najgorszy był tylko zapach. Miałam również mus Tajski Kwiat Lotosu, ale to był totalny koszmar. Nawet po prysznicu zostawały na ciele białe smugi, które ciężko było domyć. Fuj ! Dlatego też do tego masła podchodziłam jak pies do jeża. Na szczęście okazało się, że kosmetyk jest całkiem niezły.
Masło ma faktycznie konsystencję gęstego, zbitego masła ( co widać na zdjęciach ). Na szczęście łatwo i równomiernie rozsmarowuje się na ciele. Jak na taką postać kosmetyku, całkiem szybko się wchłania.
Ma wygodne, zakręcane opakowanie, które pozwala na zużycie kosmetyku do końca. Dodatkowo zamknięte jest folią, której na zdjęciu nie widać, mamy więc pewność, że nikt przy nim nie majstrował.
Plus za naprawdę przyjemny zapach.
Skład ? No nie powala, a rzeczona oliwa i kwiat pomarańczy znajdują się na samym końcu składu.
Kosmetyk stosowałam na całe nogi, bo właśnie ta strefa wymaga u mnie bardzo intensywnego nawilżania i nie mam się do czego przyczepić, bo działanie było bardzo dobre.
Średnia cena za 200 ml masła wynosiła ok. 20 – 30 zł, w zależności od promocji katalogowej. Moim zdaniem ciut sporo, jednak jeśli wypatrzycie promocję to warto się skusić.
Przepraszam Was też za moją nieobecność w ostatnim czasie, ale mam nadzieję, że przez najbliższe dwa tygodnie odrobię zaległości z nawiązką 🙂 A potem biorę się za pisaniem magisterki … 🙂
Udanej soboty bo to w końcu już ostatnia w karnawale !
Madlen napisał
Ja nie stosowałam żadnego Avonowego balsamu, ale moja siostra uwielbiałam ten z minerałami z morza martwego. Do ich kosmetyków podchodzę ostrożnie, bo często cena nie jest adekwatna do jakości. Właściwie lubię tylko żele pod prysznic i maseczkę z minerałami z morza martwego 🙂
Gratuluję zakończonej sesji 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Zgadzam się, ja do Avonu też mam ostrożny stosunek, ale mają kilka produktów, które bardzo lubię. Moja ostatnia miłość to baza 🙂
Sylka napisał
Ja raczej nie przepadam za Avonem i wolę inwestować w inne masełka, np. Joanny 😀 Są dużo tańsze i bardzo przyjemne 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Zgadzam się, ja osobiście lubię masła Ziai, ale to sprawdza się w moim przypadku zadziwiająco dobrze. No a w zasadzie sprawdzało bo została mi jakaś marna resztka na dnie.
tonia napisał
Mi niedobrze jest od tego zapachu, a działanie nawet nawet;) za to ubustwiam to z MM 😀
JednoSpojrzenie napisał
Mi na początku zapach kojarzył się z winogronami, teraz zmieniłam zdanie, ale nadal mi się podoba 🙂
Kayah napisał
Nie miałam nigdy masełka z Avon – jakoś mnie nie kuszą, bo balsamy mają takie sobie.
JednoSpojrzenie napisał
Zgadzam się, balsamy SSS i Care kompletnie mi nie leżą :/
cocaron napisał
ja z avonovskich mazideł lubię tylko mus różano-brzoskwiowy. Kupiłam, bo zapach spodobał mi się tak bardzo, że olałam działanie 😛 o dziwo dla niezbyt przesuszonej skóry daje radę.
JednoSpojrzenie napisał
No i o to chodzi 🙂 Ja z produktów pielęgnacyjnych Avonu mam w zasadzie tylko Planet Spa – maseczki i masła 🙂
pani domu napisał
Jakoś nie mam przekonania do pielęgnacji avonowskiej..
Po za tym oliwa z oliwek i kwiat pomarańczy to nie moja nuta zapachowa..
( ps. za to ostatnio zachwycam się kolorami szminek avon )
JednoSpojrzenie napisał
Kolorówka z Avonu jest całkiem całkiem, ale też zależy od odcienia. Z jednej serii trafiają się i perełki i buble 🙂
Magdalena B napisał
ja lubie tą serię 😉
JednoSpojrzenie napisał
Ja akurat z serii miałam tylko to masło, ale uważam, że jeśli z moimi przesuszonymi nogami daje radę to należy mu się pochwała 🙂
PureMorning napisał
miałam z tej serii krem do rąk – nie podobało mi się jego działanie.
JednoSpojrzenie napisał
Niestety linia Planet Spa jest bardzo nierówna.
Maggie napisał
noo mnie te masełka zawsze kuszą, ale jeszcze żadnego nie zamówiłam :))
JednoSpojrzenie napisał
Jak będzie duuuuża promocja to warto, ale w regularnej cenie naprawdę nie ma co się porywać 🙂
Independent Woman napisał
Jeśli chodzi o Tajski Kwiat Lotosu to mam takie same odczucia ;( Okropnie brudził ubrania… ;/
JednoSpojrzenie napisał
Ja nie wiem czego oni tam dodali, ale był to zły pomysł. Poszedł do śmieci bo był nie zdatny do użytku. Dziwie się, że jeszcze jest w katalogu.
puderniczkam napisał
Mnie też ciągle kuszą i nie mogę się za nie zabrac ,za dużo wydatków,ciagle coś nowego wpada w oko;)
JednoSpojrzenie napisał
Masło z minerałami MM i to o którym dziś pisałam są naprawdę niezłe, jednak zazwyczaj cena jest przesadzona. Jeśli znajdziesz na sporej promocji ( do 20 zł ) to można się skusić, za więcej nie ma sensu.
balsamowo napisał
Wygrałam ostatnio to masełko w jednym z rozdań, fajnie wiedzieć, że całkiem nieźle się sprawdza 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja mam naprawdę bardzo suche nogi, w dodatku od razu, gdy coś im nie pasuje zaczynają niesamowicie swędzieć. Na szczęście masło było dla nich wręcz stworzone 🙂
Kaśśś^^ napisał
Jak dla mnie jest bardzo w porządku;) I zapach ma świetny;p
JednoSpojrzenie napisał
Ja bałam się, że będzie cytrusowy, ale na szczęście tak nie jest 🙂
Regenerantka777 napisał
ooo nice 😀 Musi świetnie pachnąć, a nie robią przez przypadek też maski do włosów? 😛 Przydałaby się…
JednoSpojrzenie napisał
Chyba maska też była, ale nie jestem pewna czy nie z linii z samą oliwą z oliwek.
Faelwennn napisał
Ja nie za bardzo przepadam za kosmetykami z avonu, nawet nie za dużo ich miałam, ale jestem ciekawa zapachu tego masła 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Avon potrafi odstraszyć, w zależności od czego zacznie się przygodę 🙂
Turkusoowa napisał
lubię to masełko,pachnie mi jak guma do żucia z dzieciństwa 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie mi też coś takiego przypominało ! 🙂
Truthka napisał
Planet Spa… to prawda, niektóre zapachy są,,chemiczne" wręcz. Ale działanie jest dużo lepsze.
JednoSpojrzenie napisał
Najcudowniejszymi kosmetykami może nie są, ale można czasami trafić na coś co nam będzie pasować. Ja mam kilka typów 🙂
dakota napisał
już sama nazwa jest niezwykle kusząca…choć ta cena nie powiem, ciut odstrasza 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Warto wypatrywać promocji, więcej niż 20 zł na pewno bym za nie nie dała.
kejtiryba napisał
Uwielbiam! Jedyny minus to cena 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Zgadzam się, cena naprawdę czasami jest przesadzona.
sheerblonde napisał
Myślę, że kosmetyki z serii Planet Spa to jedne z lepszych rzeczy w ofercie Avon'u.
JednoSpojrzenie napisał
Też tak uważam, może nie wszystkie, ale jest kilka bardzo porządnych.
Peach napisał
nie mialam nigdy i jakos nie czuje sie skuszona bo poki co mazidel mam od groma 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Hehehe, ja też już kończę z robieniem zapasów 🙂
Naćka napisał
Jeszcze nie próbowałam kosmetyków do ciała z Planety Spa i jakoś mnie nie kusi. Mam swoje ukochane AA i Ziaję 🙂 ale do twarzy mają naprawdę dobre preparaty, dlatego dość trudno uwierzyć, że mogą mieć coś średniego. Ale tak, jak napisałaś – skład nie jest powalający.
Pozdrawiam
JednoSpojrzenie napisał
No niestety, z Avonem bywam naprawdę różnie 🙂