W ramach małego przerywnika od jedzenia, picia, kolędowania i cieszenia się prezentami od Mikołaja chciałam zaprosić Was na kilka słów o najbardziej świątecznym wosku od Kringle Candle. Po prostu Christmas.
Producent opisuje zapach jako aromat choinki i zimowego powietrza. Sosna to raczej nie jest coś co dobrze kojarzy się w kwestii zapachów. Nie sposób nie pomyśleć ” oho! kibelek murowany”. Na szczęście Christmas w moim przekonaniu nie ma w sobie za wiele z „Pine Fresh”. Jeśli kochacie zapach prawdziwej, żywej choinki przyniesionej prosto z dworu to koniecznie musicie poznać wosk od Kringle.
Sosna gra tu oczywiście pierwsze skrzypce – to intensywny zapach igliwia, świeży i dość naturalny. Można podejść do niego albo na choinkowo albo na… pogrzebowo. Wybór należy do wąchacza. Całość otoczona jest ozonową świeżością, nieco chłodną, ale bardzo czystą. Pogłębiona odrobiną żywicy. Wosk jest intensywny i aromatyczny, szybko wypełnia pomieszczenie, więc warto dozować go oszczędnie. Szczerze mówiąc nie poznałam jeszcze bardziej choinkowego wosku 😉
Ten jak i inne woski ze świątecznej gamy Kringle Candle znajdziecie na goodies.pl.
Dajcie znać jak spisał się Mikołaj 😉
Brakuje mi właśnie jakiejś świątecznej świeczki do całego klimatu 😉
Oj ta jest typowo choinkowa, naprawdę najbardziej świąteczny wosk ze wszystkich, które posiadam 🙂
Ja bym się bała że jak sosna to bardziej klozetowa a nie pogrzebowa ;P
Klozetowa nie jest na pewno, musisz uwierzyć mi na słowo. Pachnie jak wieniec adwentowy 🙂
Bardzo jestem go ciekawa 😉
Jeśli zapach choinki Cię nie odrzuca to powinien przypaść Ci do gustu. Naprawdę nie jest kibelkowy 🙂
Może niebawem w UK zaczną się promocje świątecznych świeczek i jeszcze zdążę coś ciekawego upolowac 🙂
Zawsze można zachomikować na przyszły rok 🙂
wąchałam tylko na sucho, ale jest bardzo choinkowy 🙂
Oj tak 🙂
Muszę w końcu kupić te świece 🙂
Kringle naprawdę mnie pozytywnie zaskoczyło 🙂
na pewno polubiłabym ten zapach
Bardzo kojarzy się ze świętami, na bank w innym sezonie nie potrafiłabym go zaakceptować 🙂
oooo muszę go kupić, idealny na zimę, będzie mi przypominał magię świąt 🙂
Oj tak, naprawdę nie miałam jeszcze wosku, który tak idealnie imitowałby żywą choinkę 🙂
Znalazłam w moim mieście miejsce, gdzie można wąchnąć (i kupić :P) świece i woski Kringle, ciekawa jestem zapachu, ale może na kolejne święta 😛