Dlaczego dzieło przypadku ?
Jakiś czas temu moja mamcia robiła refresh swojej kosmetyczki. Naszykowała kilka cieni do wyrzucenia, bo albo się zestarzały, albo odcień jej nie odpowiadał… ja jako naczelny chomik ( posiadający chomika o wdzięcznym imieniu Stefan ) przejęłam kilka z nich. Dziś troszkę za długo pospałam, wiadomo niedziela, no i okazało się, że mam niewiele czasu, aby naszykować się do wyjścia z domu. Potrzebowałam czegoś w odcieniach zieleni, więc skorzystałam z cieni zagarniętych od mamy. Były to dwie paletki z Editt – kupione w sklepie po 3 zł 😀 Myślałam, że makijaż nie wytrzyma nawet godziny, a mam go już od 10.00 ( obecnie mamy 17.30 ), dlatego postanowiłam uwiecznić go na fotkach i go pokazać.
Do makijażu użyłam:
- podkład do twarzy Maybelline SuperStau 24 h odcień Sand
- puder prasowany Rimmel Stay Matte odcień 009 Amber
- perełki brązujące AVON
- tusz do rzęs Maybelline Falsies Volume Express – Black Drama
- podwójny cień do powiek Editt Cosmetics nr 5
- potrójne cienie do powiek Magic Visage Trio nr 5
- odżywkę do brwi i rzęs MySecret
- Czarny kajal do oczu Blue Heaven

