Jak mija Wam niedzielny wieczór? Ja relaksuję się przy kompletnie odmóżdżającej książce ( w dwa dni przeczytałam 2,5 tomu, więc łatwo się domyśleć, że to nic górnolotnego ) z woskiem YC za plecami. Na dworze totalna śnieżyca, padają jakieś ogromne granulki, które tłuką mi w okno. Całe szczęście, że dziś nie planuję już nigdzie wychodzić. Zebrałam się więc, aby napisać dla Was o nawilżającym duecie do włosów od Natura Siberica. Ciekawe, który produkt z linii Ochrona i Odżywienie przypadł mi do gustu, a którego moje włosy nie pokochały?
Zacznę od szamponu, bo towarzyszył mi ostatnio przy każdym myciu. Wysoka, smukła butelka z zamknięciem typu press mieści 400 ml produktu. Szampon ma średnio gęstą konsystencję – nie przelewa się przez dłoń, ale także nie trzyma zwarto jak niektóre, mocno skoncentrowane i upakowane silikonami szampony. Kolor żółtawo – zielonkawy i zapach przypominają sok z roślin. Jest to dość neutralny zapach.
Kosmetyk pieni się dobrze, nie jest to jednak gęsta, kremowa piana, ale delikatna mgiełka, która łatwo spłukuje się z włosów. Szampon jest naprawdę delikatny, skutecznie oczyszcza skórę głowy jak również moje długie, prawie do pasa włosy. Jednocześnie nie wysusza ich. Spłukując go z włosów, nie mam uczucia, że aż piszczą. Są świeże, lekkie, ale jednocześnie miękkie i przyjemne w dotyku. O ile nie wierzę w to, że sam szampon może odżywić i nawilżyć włosy ( bo to rola masek i odżywek ) to zgadzam się z tym, że może po prostu nie pogorszać ich stanu. Tak jest właśnie w przypadku szamponu Natura Siberica Ochrona i Odżywienie.
Skład szamponu jest bogaty w naturalne ekstrakty i olejki. Znajdziemy w nim m.in. ekstrakt z Różeńca górskiego, ekstrakt z sosny syberyjskiej, ekstrakt z Orlika pospolitego, mleczko cedrowe, olejek rokitnikowy i wiele innych.
Za 400 ml naprawdę wydajnego produktu zapłacimy w sklepie Kalina ok. 19,90 zł. Myślę, że jest to produkt, który pokochają właścicielki suchych włosów – tak jak ja 🙂
Odżywka z linii Ochrona i Odżywienie Natura Siberica, jak łatwo się domyśleć, jest tym produktem, który nie przypadł do gustu moim włosom. Zamknięta w identycznym opakowaniu jak szampon, o dość rzadkiej konsystencji, która niestety spływa z włosów i jest wybitnie niewydajna. Zapach przyjemny, kwiatowo – roślinny, ładniejszy niż w przypadku szamponu.
Śmiem twierdzić, że ta odżywka sprawdziła by się na włosach skłonnych do przetłuszczania, bez objętości, prostych i oklapniętych. Moja burza, wiecznie spragnionych nawilżenia loków po prostu odczuwała zdecydowany niedosyt. Aby spowić kosmetykiem całe włosy musiałam jednorazowo stosować go naprawdę dużo. Mimo iż nakładałam go na lekko osuszone włosy, to niestety i tak spływał.
Odżywka nałożona na 1-2 minuty, zgodnie z zaleceniem producenta nie dawała nawet najmniejszego efektu. Tak jakbym wcale jej nie nakładała. Aby wycisnąć z niej cokolwiek, zaczęłam nakładać ją na 15 minut pod czepek. Wtedy włosy były jako tako nawilżone, dzięki temu dawały się rozczesać. Niestety, dla mnie odżywka była zbyt delikatna, za mało skoncentrowana i nie zapewniała moim włosom wymaganej porcji nawilżenia i odżywienia.
Choć skład jest niewątpliwie bogaty, bazujący na naturalnych ekstraktach np. z Różeńca Górskiego, Lipy drobnolistnej, Rumianku pospolitego, a także na mleczku cedrowym, olejku z kiełków pszenicy, uzupełnionego o takie aminokwasy jak prolina, glicyna, alanina,seryna itp. to niestety moje włosy nie znalazły z nim wspólnego języka.
Odżywki z pewnością się nie pozbędę, ale wzbogacę ją o półprodukty nawilżające, które zdecydowanie poprawią jej właściwości.
Za 400 ml odżywki zapłacimy w sklepie Kalina również 19,90 zł.
Macie jakichś swoich ulubieńców z firmy Natura Siberica? Coraz bardziej jestem ciekawa ich oferty 🙂
Nie miałam nigdy nic z tej marki, ale kusisz ;).
Ja ostatnio coraz chętniej spoglądam w jej kierunku 🙂
Jeszcze nie miałam żadnego kontaktu z tą firmą, ale szampon wygląda kusząco.
Szampon naprawdę mi się spodobał, udany jest 🙂
Zastanawiałam się nad tą odżywką, teraz wiem, że jej nie kupię 🙂
Nie wiem jak sprawdziłaby się w przypadku innych rodzajów włosów, ale dla mnie była niestety kompletnie za słaba 🙁
na moich włosach świetnie się sprawdziła odżywka (szampon z resztą też) z rokitnikiem 🙂
Mnie bardzo kusi maska rokitnikowa 🙂
Ja niestety musiałam wyjść z pieskiem omało wiatrzysko go nie porwało 🙁 Jeszcze nie próbowałam nic tej firmy ale wiele pozytywów o niej słyszałam <3
Mój to kawał byczka, więc poszedł z panem 🙂 Ja też nasłuchałam się pozytywów i chciałam je zweryfikować 🙂
nie miałam nic z tej firmy jeszcze 😉 lecz ten szampon akurat co pokazałaś nie dla mnie bo moje włosy się przetłuszczają i są skłonne do łupieżu :/
Rozumiem, ale do włosów przetłuszczających się mają też ciekawe propozycje 🙂
Szamponów i odzywek nie znam ale miałam północne mydło detox pomogło mi z gorszymi problemami na twarzy i na pewno je kiedyś kupie musze zużyć na razie to co mam polecam mi min zwęził pory oczyścił twarz z zaskórników choc jest jeden minus gąbka dodana do mydła dobrze ze jest czarna no i niestety po spłukiwaniu mydła z twarzy trzeba umyc tez umywalkę brudzi bo zawiera min węgiel buziaki Gosia
Te mydła są genialne, ja w ogóle stałam się wielką fanką naturalnych mydeł i bardzo chętnie po nie sięgam 🙂
jestem ciekawa jakby się sprawdził u mnie, jeszcze nie miałam nic z tej firmy, ale wszystko przede mną 🙂
Pewnie 🙂 Ja też poznaję ją małymi kroczkami 🙂
Ja nabrałam ochoty na ten szampon, bo odżywka to niekoniecznie… ale powąchać chciałabym! Taka cena za taką pojemność – całkiem przyjemnie 🙂
Może na innym rodzaju włosów odżywka dałaby radę, u mnie niestety się nie sprawdziła 🙁 Szampon za to jest bardzo przyjemny i delikatny, ciekawa jestem maski z rokitnikiem z tej firmy 🙂
Kupilabym ze wzgledu na ladne buteleczki 😉
Na szczescie odzywek nie stosuje, ale szampon jest ciekawy. Tylko ta wielka butla, nie wiem czy za pol roku bym zyzyla 😉
Jeja ja niestety muszę użyć odżywki bo inaczej miałabym jednego wielkiego kołtuna 🙁 moje włosy są okropnie kapryśne 🙁
Ogólnie odpuściłam sobie naturalne czyli delikatniejsze szampony 😉 Za każdym razem czułam się jakby moje włosy były niedomyte i przetłuszczały się szybciej.
Rozumiem, ja też z pewnymi produktami dałam sobie siana. Akurat ten szampon bardzo mi pasuje, ale od czasu do czasu też sięgam po totalnie nienaturalne szampony 🙂
Ja swoich ulubieńców z tej firmy nie mam – u mnie odżywka mogłaby się sprawdzić bo moje włosy nie potrzebują dużej dozy nawilżenia 🙂
Właśnie moim zdaniem ta odżywka to nie jest dno i wodorosty, ale trzeba dobrze dopasować ją do włosów. Proste, cienkie, bez objętości mogą być z niej naprawdę zadowolone 🙂
Podobają mi się opakowania 🙂
Fakt, są naprawdę przyjemne dla oka 🙂 A do tego wygodne 🙂