Od kilku miesięcy z ciekawością chłonęłam wszelkie posty z recenzjami mydła cedrowego. Strasznie ciekawił mnie ten produkt, tym bardziej, że od ok. 2 latach naturalne mydła towarzyszą mi na wciąż z bardzo pozytywnym skutkiem. Dzięki byciu ambasadorką sklepu Kalina.pl miałam wielką przyjemność przetestować tak uparcie śledzony przeze mnie produkt. Jakie są moje wrażenie na temat mydła cedrowego Bania Agafii?
Kosmetyk otrzymujemy w dużym, plastikowym, zakręcanym słoju. Wiem, że nie każdy lubi nabierać produkt prosto z opakowania, ale mi w tym wypadku zupełnie to nie przeszkadzało, tym bardziej, że jest to produkt o specyficznej konsystencji. Jeśli znacie czarne mydło, to jest to bardzo zbliżona formuła – gęsta, przypominająca ciągnącą się żywicę, ale jednocześnie łatwa i przyjemna w aplikacji. W kontakcie z wodą tworzy obfitą, ale delikatną i łatwo dającą się wypłukać pianę. Zapach jest bardzo przyjemny, mydlano-roślinny i relaksujący.
Dlaczego ten produkt zaciekawił mnie tak bardzo? Producent reklamuje go jako kosmetyk zarówno do mycia ciała jak i włosów. Z reguły uważam, że jak coś jest do wszystkiego to jednocześnie jest… do niczego. Chciałam na własnej skórze przekonać się czy zachwyty są uzasadnione. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć TAK – mydło cedrowe zasługuje na pochwałę!
Początkowo używałam mydła jedynie do oczyszczania twarzy. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy jego właściwości, ale od kiedy stosuję go właśnie do demakijażu i porannego oczyszczania twarzy to moja cera wygląda wprost idealnie. Takiej cery nie miałam od wieków. Mydło zupełnie jej nie wysusza ani nie podrażnia. Dokładnie zmywa makijaż, a jednocześnie wygładza skórę.
Zachęcona tak dobrymi efektami wypróbowałam mydło także na ciało – tutaj także sprawdzało się rewelacyjnie. Niechętnie jednak podeszłam do mycia nim włosów, wydawało mi się, że w tej dziedzinie nie może się sprawdzić. Stwierdziłam jednak, a co mi tam, raz kozie śmierć. Teraz chylę czoła przed jego właściwościami – mało który szampon może pochwalić się taką delikatnością, a jednocześnie skutecznością w działaniu. Mydło cedrowe dobrze usuwa zanieczyszczenia, tworzy obfitą, ale nie oblepiającą włosów pianę. Po umyciu, włosy są miękkie, sypkie i fantastycznie odbite od skóry głowy. Moje loki zyskują nie tylko pięknego skrętu, połysku, ale i objętości. I pomyśleć, że tak długo nie mogłam się do niego przekonać…
Skład kosmetyku to pozytyw od pierwszego wejrzenia. Wysoko w składzie znajdziemy olejek z cedru syberyjskiemu – to dzięki niemu skóra po myciu nie jest ani odrobinę wysuszona. Dodatkowo kilka naprawdę rzadko spotykanych ekstraktów – z bażyny bajkalskiej, jałowca, mydlnicy lekarskiej i olejek z arniki. Ten ostatni zauważalnie przyspiesza gojenie się drobnych niedoskonałości i ranek.
Mydło cedrowe to wydatek rzędu 17 zł za aż 300 ml kosmetyku! Jest to jeden z niewielu tak wszechstronnych produktów, który naprawdę się sprawdza. Zdecydowanie polecam wypróbowanie, sama jeszcze nie raz do niego wrócę choć ostatnio mam ochotę sięgnąć również po wersję miodową.
Miałyście może do czynienia z mydłami tego typy?
miałam to mydło, myłam nim włosy, twarz, ciało, byłam zadowolona 😉
Ja długo wahałam się z tymi włosami, ale ostatecznie okazało się, że faktycznie jest to produkt 3 w 1 🙂
Przygarnęłabym je z myślą o myciu twarzy, bo ostatnio mam z nią małe przejścia.
Z reguły mam tak, ze jak zacznę chwalić swoją cerę to po paru dniach mam wysyp, ale naprawdę, zdecydowanie widzę, że to mydło fajnie ukoiło wszelkie niedoskonałości.
Chętnie bym je używała do włosów 🙂
A ja myślałam, że nadaje się tylko do twarzy … 🙂
Nie interesowałam się rosyjskimi kosmetykami i po tym jak zachwalasz to mydło spodziewałam się jakiejś zawrotnej ceny a nie 17zł/300ml. Chyba zacznę żałować, że nie ma go w zwykłych stacjonarnych drogeriach.
Ja też myślałam, że to droższy kosmetyk – za czarne mydło płaciłam zdecydowanie więcej, ale jestem w stanie to zrozumieć. Cedrowe może ma nieco inne właściwości i inny skład, ale zdecydowanie stosunek jakości do ceny jest fantastyczny.
Przyglądam się od jakiegoś czasu tym mydłom i ciekawi mnie też wersja miodowa. Znasz może?
Ja mam miodowe. Jeszcze nie zaczęte, ale w tym tygodniu na pewno je napocznę. 🙂
No właśnie, tak jak pisałam na końcu, też ciekawi mnie wersja miodowa, ale jeszcze jej nie miałam. Pewnie skuszę się przy okazji następnych zakupów.
bezczegoś – Kochana daj znać jak zaczniesz, ciekawa jestem pierwszego wrażenia 🙂
Postaram się w niedzielę machnąć tu jakiś komentarz. 🙂
Będę czekać na wieści z frontu 🙂
No to czekamy razem 🙂
Tak w skrócie:
Konsystencja – podejrzewam, że taka sama, ale ja określiłabym ją jako lekki i nie lepiący się wosk.
Zapach – cudowny, raczej nie miodowy, ale słodki. Kojarzy mi się z perfumami dla starszych pań w wersji mniej mdlącej. :p
Wydajność – już teraz widzę, że szybko się go nie pozbędę – zużywam go ok 1/4 mniej niż zwykłego żelu pod prysznic i szamponu. Mydło dobrze się pieni, zwłaszcza gdy używam go do włosów.
Działanie – jeszcze nie za bardzo mogę coś powiedzieć o efektach stosowania, zresztą i tak zawsze używam odżywki do włosów i balsamu/ masła do ciała (dziwnym trafem teraz są tej samej firmy co mydło :p). Na pewno jest to produkt dobrze myjący zarówno skórę jak i włosy.
🙂
Super! Naprawdę, wielkie, wielkie dzięki za to, że chciało Ci się podzielić wrażeniami :* W takim razie skuszę się też na wersję miodową – trzeba sobie urozmaicać 🙂
Miałam mydło biale ,czarne i kwiatowe. Najlepsze okazało sie biale zapach jest urzekający . Niestety zawiodlam się na kwiatowym zepsuło się po miesiącu i zapach był nie do zniesienia :/
O kurczę :/ Aż tak, żeby się popsuło? Słabo… ja muszę zapoznać się z tym kwiatowym 🙂
Też go mam i zgodzę sie w stu procentach, że jest po prostu fenomenalnym, wszechstronnym kosmetykiem 🙂
Ja jestem w ciężkim szoku, nie spodziewałam się, że będzie to tak udany kosmetyk 🙂
Lubię tego typu kosmetyki!
Ja również 🙂
Niedługo będę robić zamówienie z rosyjskimi kosmetykami i wahałam się pomiędzy wersją cedrową (mój początkowy faworyt) a miodową. Teraz Chyba jednak znowu będę chcieć cedrową 😀
Ja skuszę się na miodową z ciekawości, ale wersja cedrowa jest naprawdę genialna!
Mydła Rosyjskie bardzo lubie na razie miałam tylko z planety organicy ale te sobie tez zamóiwe jak tylko wykoncze zapasy 🙂 pozdrawiam ciepło kasia
Ja odnotowałam zdecydowaną poprawę stanu cery od kiedy oczyszczam ją naturalnymi mydłami, naprawdę widać różnicę 🙂
Ja przez bardzo długi czas chciałam wypróbować słynne czarne mydło, jednak ostatnio dokładnie przejrzałam skład i natknęłam się na rumianek na który jestem mocno uczulona. Zatem to mydło wyląduje na mojej zakupowej liście zamiast niego. 😉
Az muszę zajrzeć do składu mojego czarnego mydła, może nie w każdym jest rumianek? Ale cedrowe naprawdę polecam, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło i co najważniejsze widzę pozytywne efekty 🙂
cud miód i orzeszki 😉
Nic dodać nic ująć 🙂
Dobrze wiedzieć ze jest takie świetne 😉 Przy następnych zakupach rosyjskich kosmetyków muszę kupić i ten 😀
To naprawdę dobry produkt, jego cena w stosunku do jakości jest atrakcyjna, a samo działanie przebija wiele dużo droższych odpowiedników.
ja póki co używam mydła czarnego i kwiatowego agafii – są świetne. na pewno wypróbuję cedrowe i białe 😉 chociaż nie wiem które będzie pierwsze.
Haha to ja dla odmiany muszę sprawdzić kwiatowe i białe 🙂
Z chęcią wypróbuję! Zwłaszcza, że powoli kończy mi się moje czarne mydło. 🙂
Dla mnie czarne mydło na co dzień było zbyt intensywne w działaniu, a cedrowe sprawdza się idealnie 🙂
Lubię produkty o wielu zastosowaniach, może skuszę się na to mydło przy okazji jakiś zakupów 🙂
Polecam z całego serducha, dawno żaden produkt nie zaskoczył mnie tak pozytywnie 🙂
Jeszcze nie miałam ale bardzo mnie kusi 🙂
Polecam, jest naprawdę warte zakupu 🙂
Lubię takie naturalne mydła, dobrze oczyszczają skórę
Ja też i widzę, że są dla niej zdecydowanie bardziej łaskawe niż większość popularnych żeli.
Cóż za wielofunkcyjny kosmetyk 🙂 Aż kusi, by go wypróbować 🙂
Serdecznie polecam bo jest wart wypróbowania 🙂
jak ono mnie kusi, już chce, żeby zapasy zmniejszyły mi się 😉
Nic mi nie mów o zapasach, notorycznie dzielę się z rodziną bo nie jestem w stanie przerobić swoich kompulsywnych zakupów 😀
Dużo dobrego o tych myślach słyszałam i muszę go mieć 🙂
Polecam! 🙂
Bardzo lubię wszechstronne kosmetyki 🙂
Ja do tej pory jakoś stroniłam od wszelkie 2, 5, 10 w 1, ale ten kosmetyk, choć nie reklamowany jako 3 w 1 naprawdę zasługuje na to miano jak żaden inny 🙂
Ja miałam mydło miodowe i byłam bardzo zadowolona – używałam do ciała i do włosów, nie odważyłam się natomiast użyć do twarzy. Niedawno zamówiłam sobie też to cedrowe, czekam jeszcze na przesyłkę 🙂
W takim razie ja koniecznie muszę wypróbować miodowe 🙂
Chętnie bym je kupiła właśnie do włosów. Myślę,że się skuszę.Planuję ten zakup już od jakiegoś czasu.
Myślę, że cena jest na tyle atrakcyjna, że warto wypróbować 🙂
Mam i używam do mycia włosów i skóry głowy, ale dopiero od dwóch dni więc ciężko mi go ocenić;)
Ja zmobilizowałam się do recenzji po ponad miesiącu więc rozumiem 🙂
Zafascynowałaś mnie tym mydełkiem, generalnie również jestem zdania, że jak coś jest do wszystkiego to jest do… 🙂 Może kiedyś zmienię zdanie 😉 mam ochotę na ten produkt
Ja jestem z niego wyjątkowo zadowolona. Kusiło mnie od dłuższego czasu, ale właśnie myślałam, że to zachwyty są przesadzone – zupełnie nie są!
mam je i kocham!! 🙂 jest świetnie <3 Nie stosowałam go jeszcze do twarzy, muszę spróbować 😉
Ileż zastosowań! Rosyjskie kosmetyki kuszą mnie coraz bardziej, niedługo chyba wkroczę w te nieznane mi do tej pory terytoria:)