Jeśli walczycie z przetłuszczającą się cerą i żaden makijaż nie chcę się na niej utrzymać to polecam do wypróbowania linię Anew Aqua Youth produkcji AVONu. Tak, wiem, że producent zapewnia, że jest to linia bardzo intensywnie nawilżająca – jednak z autopsji wiem ( a wiem doskonale bo zużyłam już dwa kremy do twarzy, dwie emulsje i dwa kremy pod oczy ), że ta linia jest wręcz stworzona dla osób o skórze tłustej i mieszanej.
Anew Aqua Youth krem – żel
Krem ten kupiłam po serii matujących niepowodzeń ( Nivea, Ziaja, Avon Solutions ). Moja skóra w tamtym czasie miała wybitną tendencję do przetłuszczania się, kompletnie nie mogłam sobie z tym poradzić. Po skorzystaniu z próbki kupiłam od razu cały zestaw. Nigdy nie lubiłam kremów o konsystencji żelowej, jednak ten zawładnął moim sercem.
Krem – żel Anew Aqua Youth jest niezwykle lekki, ekspresowo się wchłania, wygładza, napina i nawilża twarz. Nie zapycha porów. Idealny pod makijaż, kosmetyki kolorowe bardzo długo się na nim utrzymują. Po pierwszych zastosowaniach byłam w szoku gdy szłam poprawić makijaż, a wcale nie było to konieczne. Ja stosuję ten krem tylko na dzień ( na noc wybieram kremy bogatsze, bardziej odżywcze ). Na pewno nie jest to krem dla osób z bardzo suchą skórą, nie spełni swojej roli. Za to jeśli ktoś od bardzo dawna szuka dobrego kremu matującego to z czystym sercem mogę go polecić.
Za 50 ml kosmetyku zapłacimy ok. 30 – 35 zł. To dość dużo jednak polecam szukać np. na allegro, tam konsultantki sprzedają często bez marży, więc można upolować taniej. A wydatek z pewnością się opłaci.
Nawilżająca emulsja do mycia twarzy Anew Aqua Youth
Powiedzmy sobie szczerze, nawilżająca to ona nie jest. Wręcz przeciwnie, świetnie odtłuszcza cerę, usuwa makijaż i nadmiar sebum. Wiem, że skład to musi mieć naszpikowany chemikaliami, ale jeśli chodzi o kosmetyki do demakijażu to na skład nie patrzę. Nie cierpię gdy mam problem z usunięciem makijażu, nie cierpię gdy żel się nie pieni, a po umyciu nim twarzy wcale nie odczuwa się uczucia oczyszczenia. Jeśli chodzi o oczyszczanie, ta emulsja radzi sobie z nim świetnie. Wystarczy dosłowni malutka kropelka, a emulsja tworzy kremową pianę, która doskonale oczyszcza, usuwa makijaż i odświeża. Faktycznie czuje się, że zanieczyszczenia zostały zmyte. Plus za to, że jest bardzo, ale to bardzo wydajna.
Za 125 ml zapłacimy ok. 14 zł, ale jest to bardzo dobry wydatek biorąc pod uwagę, że starczy nam na dwa razy dłużej niż standardowy żel.
Krem po oczy Anew Aqua Youth
Przyznam, że na temat kremu pod oczy nie umiem się zbyt rzetelnie wypowiedzieć ponieważ nie mam ani kurzych łapek, ani opadających powiek, ani cieni pod oczami. Od kremu pod oczy oczekuję dobrego nawilżania, szybkiego wchłaniania, lekkiego napięcia skóry oraz tego, aby nadawał się pod makijaż. Ten krem spełnia te oczekiwania, jednak jeśli nie trafi się żadna promocja to ok. 30 zł za 15 ml to przesada. Ostatnio kupiłam ujędrniający biodrem pod oczy z Lirene i dałam za niego nie całe 10 zł ( fakt promocja była ), ale właściwości ma podobne, dlatego w wypadku Anew nie warto przepłacać za podobny efekt.
Ogólnie całą serię z czystym sercem polecam każdej dziewczynie, która nie może poradzić sobie ze swoją mieszaną bądź tłustą cerą.
theMonique napisał
krem-żel uwielbiam, ale emulsję ledwo skończyłam
An J napisał
Mam krem żel jeszcze nie otwarty. W użyciu Ziaja a w kolejce jeszcze Bielenda.