Kocham fiolet już od wczesnego dzieciństwa – nie wiem czemu, ale zawsze miałam zajawkę na ten kolor. W makijażu jednak bywały przypływy i odpływy, ostatnio jednak wybitnie dobrze się w nim czuję i chciałabym Wam pokazać co zmalowałam przy pomocy przede wszystkim palety Sleek Lagoon. Bardzo polubiłam się z tą paletą i chętnie esperymentuję – ostatnio, pierwszy raz w życiu umalowałam się na różowo-niebiesko i czułam się świetnie, choć nie bardzo umiem obiektywnie ocenić jak to wyglądało.
Częściej sięgam chyba tylko po Sleek Sparkle 2, która wpadła w moje łapki przypadkowo dzięki cocaron i z miejsca uwiodła mnie swoimi nieziemskimi kolorami, ale o niej innym razem 😀
Kosmetyki użyte do makijażu:
- paleta Sleek Lagoon
- paleta Sleek Oh so Special
- podkład Lumene Double Stay odcień 01
- puder Rimmel Stay Matte odcień Amber
- podwójny róż Joko J2
- paletka korektorów Catrice
- tusz do rzęs Grashka
- baza pod cienie Urban Decay – odlewka
- czarny kajal do oczu Kajal Genius
- odżywka do rzęs i brwi MySecret
- nawilżająca pomadka do ust Yves Rocher Francuska Róża
- pędzle: do pudru Donegal, do różu Hakuro H21, pędzel do bazy pod cienie Lenka Cosmetik, pędzel do korektora Hakuro H61, pędzel do blendowania Maestro 497 rozm. 12, mała kuleczka Maestro 420 rozm. 6, kulka essence, pędzelek do kresek Hakuro H85.
Zarzekałam się, że moja noga w Rossmannie w najbliższym czasie nie postanie… Tiaaa… akurat, w środę przypomniało mi się, że skończył mi się szampon, ale te 40 % działało na mnie porażająco i wyszłam już nie tylko z szamponem 😀
- kolejna już flaszka szamponu Babydream – kocham go do mycia całych włosów 3,99 zł
- szampon Alterra migdał i jojoba 6,99 zł
- serum do twarzy Alterra orchidea – 10,19 zł – wszystko przez Angel !
- pomadka ochronna do ust Alterra z rumiankiem – 3,29 zł – już ją lubię 🙂
- maseczka wygładzające ślady potrądzikowe Under Twenty 2,39 zł – już używałam, fajny skład i niezłe działanie, pozytywnie mnie zaskoczyła
- maseczka nawilżająca Alterra – 2,09 zł
Mało która kobieta nie kocha fioletu 🙂
Bardzo ładnie Ci wyszło 😉
Dzięki :* Ja od dziecka uwielbiam fiolet i dochodzę do wniosku, że faktycznie mało która kobieta przechodzi obok niego obojętnie.
Uwielbiam fiolety:)
Oj tak ja też 😀
Świetny makijaż! Do brązowych oczu pasuje przepięknie:) …wiem, co mówię:P
Buziaki!:)))
ooo… i jeszcze zauważyłam teraz, że fajnie kolczyki dobrałaś:)
Dzięki ! Bardzo mi miło, a kolczyki za 5 zł z wyprzedaży, ale wprost je uwielbiam 😀
podoba mi siemakijaż, umiesz "operowac" cieniami w sensie mocniej-jasniej 🙂
Ekspertem nie jestem i zazdroszczę innym dziewczynom, ale cały czas staram się pracować nad tym, aby mój makijaż wyglądał dobrze choć na co dzień 🙂
Ten kolorek bardzo Ci pasuje. Ładna śliwka! 🙂
I ja zostałam skuszona wpisani na blogu i również wybrałam się do Rossmanna. 🙂
No żal było nie skorzystać, ja tym razem postawiłam na pielęgnację 🙂
I cieszę się, że makijaż się spodobał 🙂 Mam coraz więcej odwagi, aby częściej wstawiać moje malunki na bloga.
Bardzo mi się podoba 🙂
No i jakie Ty masz ładne, długie rzęsy!
Miło mi, a co do rzęs – idą w parze z szalonymi brwiami 🙂
Bardzo ładny makijaż, baaardzo Ci pasuje:)
Bardzo mi miło, dzięki 🙂
Tez uwielbiam fioletowy makijaż oczu,pięknie podkreśla kolor tęczówki 🙂 Kusi mnie ta paletka Sleek'a, oj kusi 🙂
Na lato jest świetna, wbrew pozorom wcale nie jest krzykliwa bo można przy jej użyciu zrobić masę ciekawych makijaży, nawet spokojnych i stonowanych tak na co dzień 🙂
Podoba mi się, chociaż ja za fioletami nie przepadam, jakoś się w nich nie widzę
Rozumiem Cię, ja też nie we wszystkich kolorach dobrze się czuję 🙂
Jesteś niemożliwa z tymi zakupami XD Przecież miałaś już nie kupować przez X czasu ;D
Noooo… ale poszłam tylko po szampon, a wyszło jak zawsze… no ale jestem tak zaspokojona, że naprawdę nic już nie kupię. Pochwalę się, ze w piątek byłam w Rossmannie i kupiłam tylko coś dla psiunia i coś do fruwania w babskie dni 🙂
Taki ladny, lekki makijaz 🙂 bardzo mi sie podoba, moze tez dlatego ze kocham fiolet :))
Jak spisuje sie ta baza pod cienie? Ja teraz nie mam zadnej i lecę na mixing medium 🙂
Fiolet to bardzo wdzięczny kolor, wiem, że nie każdemu pasuje, ale ja tak go lubię, że czasami nie zastanawiam się, czy mi w nim dobrze czy nie.
Co prawda z Urban Decay miałam tylko odlewkę, ale była rewelacyjna, malowało się tak lekko, że dosłownie sam pędzel śmigał po powiece. Mam również bazę z Avonu i z Grashki, Grashka jest fajna do bardzo suchych cieni np. czwórki z L'oreala, a Avon sprawdza się dobrze przy tych bardziej satynowych cieniach np. ze Sleeka.
A ja poszłam i w końcu kupiłam dwie rzeczy, w dodatku nie z promocji, bo z tej mnie nic nie kusiło. Także skończyło się na hennie do brwi i maśle do ciała sweet secret:) Marta, weź się w garść, nie daj zarobić rossmannowi:P
W piątek znów byłam, ale tylko po coś dla psiunia i po małe potrzebności higieniczne – robię postępy 😀
To już chyba faktycznie koniec zakupów, bo promocja się skończyła 🙂
Ja i bez promocji czasami nie znam umiaru 🙂 Ale tym razem mam już wszystko i naprawdę na nic nie dam się namówić 🙂
Fiolet super podkreślił Twoje brązowe oczy, zdecydowanie na plus 🙂
Dzięki, bardzo mi miło 🙂 Kiedyś miałam trochę obaw jeśli chodzi o fiolet, ale ostatnio naprawdę często po niego sięgam 🙂
Do twarzy Ci w tym kolorku:)
Dzięki :* Teraz już bez cienia wątpliwości będę po niego sięgać 🙂
Lubię takie makijaże:)).
Ja też 🙂 Cieszę się, że mój się spodobał 🙂
Ja również zaklinałam się, że mam bana na zakupy… 😉
Ładne cienie, pasują do Ciebie.
Tym razem już naprawdę mam wszystko czego potrzebuję, więc nawet nie planuję pielgrzymki do jakiejkolwiek drogerii 🙂
Dzięki :*
Ślicznie :))
Dzięki :*
Ślicznie Ci wyszedł ten makijaż i ta kreseczka jaka ładna! Ja niestety strasznie zardzewiałam i ostatnio zupełnie nie umiem zrobić prostych kresek 😛
Dzięki 🙂 Ja kreskę cieniem jakoś daję radę zrobić bez problemu, ale przy eyelinerze muszę się długo, długo męczyć 🙁