O tym, że przepadam za suplementami wiecie już pewnie od dawna. Zdaję sobie sprawę z faktu, że zdania co do ich skuteczności i walorów prozdrowotnych są podzielone. Nie będę jednak wypierać się tego, że od czasu do czasu sięgam po jakąś kurację. Zmobilizowałam się ostatnio do stworzenia zakładki dotyczącej tego typu produktów, więc zabieram się za pierwszy z listy czyli tabletki Cera Nova poprawiające kondycję skóry.
Złość piękności szkodzi, a suplementy? Cera Nova z bratkiem, cynkiem i witaminami
Suplement diety Cera Nova jest dość popularny, możemy dostać go w zdecydowanej większości aptek. Ja najczęściej robię zakupy w aptekach internetowych bo ceny mają o wiele przystępniejsze.
Opakowanie mieści 4 blistry po 15 tabletek – łącznie 60 sztuk. Wystarczają na miesięczną kurację.
Tabletki są średniej wielkości, dzięki gładkiej powierzchni nie stwarzają problemów z połknięciem. Nie mają też drażniącego smaku czy zapachu. Nie zauważyłam aby sprawiały jakiekolwiek kłopoty żołądkowe, a muszę zaznaczyć, że nie każda tabletka mi służy.
Preparat stosowałam zgodnie z zaleceniami producenta – 1 tabletka, 2 razy dziennie, systematycznie każdego dnia. Po pierwszym opakowaniu nie było efektu, generalnie gdy po pierwszej partii kuracji nie widzę żadnego efektu to jej nie kontynuuję. Tym razem zrobiłam wyjątek i postanowiłam spróbować kolejnego opakowania. Nie mam już tak wielkich problemów z cerą jak kiedyś, ale nadal przytrafiają mi się wypryski i zamknięte zaskórniki. Liczyłam, że Cera Nova pomoże mi odświeżyć cerę. Niestety, po dwóch miesiącach nie zauważyłam żadnych szczególnych zmian. Wszelkie problemy, z którymi borykałam się dotychczas, nadal występowały z tą samą siłą. Albo mój problem leży nieco głębiej ( choć kwasy radzą sobie z nim bez problemu ) albo preparat jest dla mnie zwyczajnie za delikatny. Stosowałam kiedyś ziele bratka w formie ziół do zaparzania – też spektakularnych efektów nie było więc po prostu śmiem podejrzewać, że u mnie nie tędy droga.
Ale!!! Chciałam Wam zwrócić uwagę na pewne aspekty suplementów, na które nie zawsze zwracamy uwagę. Mając na myśli skład preparatu patrzymy na % zawartość substancji aktywnych. Warto jednak zerknąć z czego te substancje pochodzą oraz na substancje wypełniające. Moją uwagę przykuł szczególnie stearynian magnezu. Jest to popularna substancja wypełniająca stosowana w tabletkach czy kosmetykach. Przyjmowany regularnie może tworzyć na ścianach jelit nieprzepuszczalną warstwę, która utrudnia wchłanianie substancji aktywnych w tym tak że tych zawartych w suplemencie, Stosowanie go więc może stać się kompletnie bezsensowne, a dodatkowo możemy sobie zaszkodzić. Więcej na temat stearynianu magnezu możecie przeczytać TUTAJ.
Cena za 60 tabletek to ok. 25 zł. Ja szczerze mówiąc następnym razem będę wolała sięgnąć po tańszy odpowiednik czyli Visaxinum – lepszy skład i tylko 1 tabletka dziennie. Jeśli znacie preparaty tego typu godne polecenia to koniecznie napiszcie 🙂
Ale visaxinum to chyba strikte na pryszcze jest?
Ja jakos nie stosuje suplementow, ale musze znalezc jakis dobry wspomagajacy odchudzanie, bo trza sie w koncu za siebie zabrac 😉
To i takowe nadal miewam, ale generalnie jego substancje powinny pomagać cerze w oczyszczaniu.
Jeśli chodzi o te na odchudzanie to brałam tabletki 2beslim i slimitin woman. Muszę przyznać, że w połączeniu ze zdrową dietą i niewielkim wysiłkiem fizycznym dawały niezłe efekty 🙂
Kochana zamiast cera nova czy visacsinium jest acnex 100 tabl za ok 12-14 zł skład ten sam co cała reszta po co przepłacać buzki Gosia
Ja pije ziele nagietka, a zewnętrznie przemywam twarz bratkiem. Wierze, ze moze cos pomoze 🙂
też uważam że suplementy są przereklamowane, mi pomogły duże dawki witamin z grupy B ale to był preparat na receptę, którego i tak nie mogę brać zbyt długo
nie wiedziałam, że stearynian magnezu ma takie działanie