Żaliłam się Wam ostatnio, że moje włosy znów zaczęły wypadać na potęgę. Stres, stres i jeszcze raz stres – główna przyczyna moich odwiecznych zmagań o piękną czuprynę. Nie umiem z nim wygrać, ale za to mogę pomóc moim włosów się „rozluźnić”. Już dawno zauważyłam, że nic tak nie relaksuje moich ” zdenerwowanych cebulek” jak masaż z udziałem wcierek. W ostatnim czasie „karmiłam” moje włosy koktajlem rokitnikowym Natura Syberica. Czy było warto?
Przyznacie, że już samo opakowanie przykuwa wzrok. Radosna kolorystyka i szklany flakonik z pipetką to jego znaki rozpoznawcze. Po co pipetka w olejku do włosów? Na początku miałam ją za zbędny gadżet, potem okazało się, że jest niezwykle przydatna do aplikacji olejku bezpośrednio na skórę głowy. Jeśli olejek ma wspomagać wzrost włosów to bardzo logiczne rozwiązanie.
Fajny, cena trochę wysoka, ale może wypróbuję 🙂
Jakby co – polecam 🙂
Ciekawe, czy u mnie by się sprawdził, muszę kiedyś spróbować 😉
Na tle innych olejkowych miksów wypada naprawdę dobrze 🙂
Za taką cenę musiałabym mieć pewność, że produkt faktycznie działa.
Ale z drugiej strony zwróć uwagę na to ile kosztuję olejki. Za 100 ml czystego olejku arganowego płaci się ok. 30 zł, a tu mamy też inne olejki. Ciężko znaleźć olejek np. kardamonowy solo. Moim zdaniem te 50 zł to wcale nie jest wysoka cena patrząc na skład produktu. Ale wiadomo, że najważniejsza kwestia to to czy lubi się olejki. W sumie nie każdemu służą 🙂
ja ostatnio jestem wielką fanką wszystkiego co naturalne 🙂
Witam w klubie 🙂
uuu ciekawy ciakawy 🙂
Pozytywne zaskoczenie 🙂
kurde – jak zobaczyłam miniaturkę miałam nadzieję, że będzie to jakaś wcierka 😀 a tu olej 😀
Olej do wcierania 😀
podoba mi się opis działania 🙂
Jest niezły, naprawdę szybko zauważyłam efekt 🙂
Też mecze się z wypadanie włosów.,obecnie stosuje nafta kosmetyczna o jestem mile Zaskoczona 🙂
Jaki cudowny sklad ! Jak spotkam gdzies stacjonarnie to pewnie go kupie 😉
Szkoda, że u mnie jej nie można nigdzie dorwać 🙁
Ostatnio unikam olejowania skóry głowy, a z przyrostem radzę sobie wraz z wcierkami 🙂
Bardzo mnie zaciekawił 🙂
od roku powtarzam, że muszę kupić coś z Kaliny… od roku 😀
Mam ten sam problem – trochę stresów i wlosy lecą garściami…. Poki co najlepsze dla mnie okazało się być olejowanie skalpu olejkiem Green Pharmacy z olejkiem z drzewa herbacianego 🙂
Na jakiejś promocji to bym się skusiła na niego 🙂
Ja dopiero od jakiegoś czasu uzywam olejków do włosów. Faktycznie ma ten koktajl bardzo dobry skład. Pomyśle nad nim.
Jak żel dermena mi nie pomoże w zagęszczeniu włosów to skuszę się na ten koktajl rokitnikowy.
ja zostanę jednak przy czystych olejach