Śniegu w tym roku u mnie jak na lekarstwo, w zasadzie konkretniejsze opady były tylko dwa tygodnie temu – jak na trzeci, zimowy miesiąc to chyba niewiele 🙂 Postanowiłam więc wosk Snow in Love pozostawić na okazję nieco inną niż śnieg, czyli na Walentynki. Odkąd dowiedziałam się, że mój luby Walentynki spędza w pracy – stwierdziłam, że moimi towarzyszami tego wieczoru będą pies, winko, Bridget Jones i właśnie wosk YC Snow in love. Traf chciał, że dodatkową atrakcją była awaria internetu i pozbawienie mnie go na całe 3 dni :/ Z tego względu mogę Was dziś zaprosić na spóźniony, walentynkowy post 🙂
Producent bardzo zdawkowo określił ten niesamowity wosk – zapach drzew iglastych i paczuli. Hmmm… cóż za oględne określenie. Ja zapachy dzielę na te nieznośne, te które są ładne, ale nie porywają i te, do których chciałoby się wracać nie jeden raz. Snow in Love to zdecydowanie jeden z tych aromatów, o których nie da się zapomnieć.
Na początku koniecznie muszę napomknąć, że jest to zapach niezwykle intensywny. Wystarczy odrobina, aby ciepłe, intensywne i bardzo upajające nuty otoczyły całe mieszkanie.
Pierwsze skrzypce w wosku gra niewątpliwie paczula – głęboka i upajająca. Od mdlącej duszności dzieli nas jednak wyraźna granica zmrożonego igliwia. Nie jest to dla mnie zapach świeżego powietrza, ale właśnie takiej świeżo ściętej, sosnowej witki przyniesionej prosto z lasu okrytego śniegiem. Do tego kilka kropel paczuli, wszystko ogrzane w pobliżu kominka. Zapach niezwykły i niezapomniany.
Wosk Snow in Love kupicie np. na Goodies.pl za ok. 7 zł.
Mam ten zapach! Śliczności – nie mogę sie już doczekać nowości wczoraj zamówiłam przez internet – pozostaje czekać na listonosza 😉
Ja właśnie skusiłam się na kolekcję orientalną i zabieram się za testowanie 🙂
Jeszcze nie miałam okazji powąchać tego zapachu , ale widzę ,że coraz więcej osób o nim pisze. Szkoda tylko że mam tak daleko do ich sklepu i nie mogę poczuć tego zapachu 🙂
Pozdrawiam
Ja zawsze kupuję w ciemno, nie mam innego wyjścia 🙂
chcę! 🙂
Kup koniecznie 🙂
Dla mnie niestety jest za słodki i za intensywny, choć może dałam go za dużo… 😉
Fakt, to bardzo intensywny zapach, ja dawkowałam go oszczędnie więc nie był utrapieniem 🙂
słodko ^.^
JA jednak wybieram rzęśkie cytrudowe 🙂
Wiesz, że ja chyba jeszcze nigdy nie miałam żadnego cytrusowego wosku? 🙂
ja nie polubiłam za bardzo 🙁
Rozumiem, jest dość specyficzny 🙂
Nie dla mnie ten zapach
Rozumiem, ja też nie wszystkie lubię 🙂
super opakowanie, bo zapachu nie znam
Oj tak te serduszka od razu przykuły moją uwagę 🙂
W sam raz na chlodne zimowe wieczory.
Oj tak 😀 Cudowny umilacz 🙂
ciekawa jestem zapachu 🙂
Warto go poznać 🙂
Jestem bardzo ciekawa tego zapachu, bo jakoś trudno mi go sobie wyobrazić 😉
Jest niesłychanie trudny do opisania, ale warto go poznać 🙂
Lubię go choć trudno mi określić czym pachnie ;p
No właśnie też było mi ciężko dokładnie to sprecyzować, mimo wszystko uwielbiam go 🙂
Chcę go 🙂
Haha nie dziwię się 🙂
Planuję ten zakup w okresie świątecznym w formie świecy 🙂