Domyślam się, że w kwestii toników przynudzam niemiłosiernie. Wiele z Was zupełnie z nich nie korzysta, a ja życia sobie bez nich nie wyobrażam. Powiem szczerze, że dobry tonik to naprawdę podstawa mojej pielęgnacji i wielokrotnie zdarza mi się np. zrezygnować z kremu na noc gdy padam z nóg, ale z toniku? Nigdy! Sęk w tym żeby dobrze wybrać, a wbrew pozorom nie jest to łatwe.
Moimi osobistymi faworytami w dziedzinie toników są produkty rosyjskie. Oczywiście czasami zdradzam je z różnymi nowościami, ale tak globalnie patrząc to właśnie rosyjskie marki mają jedne z najfajniejszych składów. Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o toniku oczyszczającym do cery tłustej i mieszanej z Natura Siberica.
Proste, klasyczne opakowanie z zamknięciem typu press mieści 200 ml produktu. To mój ulubiony typ opakowania dla toniku bo łatwo aplikuje się go na płatek kosmetyczny i nic nie leje się po butelce.
Świeży, lekko roślinny zapach i klasyczna konsystencja czynią go dobrym i sprawdzonym towarzyszem zarówno porannej jak i wieczornej pielęgnacji. Dlaczego zdecydowałam się właśnie na ten tonik? Postanowiłam stosować go razem z kremem, który poleciły mi panie z Kaliny. O kremie pisałam TUTAJ i jestem nim zachwycona. Sam tonik również spisał się świetnie.
W moim odczuciu stanowi bardzo dobre uzupełnienie oczyszczania cery. Odświeża ją, lekko napina i koi podrażnienia. Faktycznie sprawia, że krem wchłania się lepiej, a cera jest chłodna i przyjemna w dotyku. Zauważalnie pomaga niwelować zmiany trądzikowe delikatnie je przysuszając. Dodatkowo wspomaga regulację wydzielania sebum. Od kiedy używam kosmetyków właśnie z linii do cery mieszanej uspokoił się nie tylko problem z moimi rozszerzonymi porami, ale i z błyszczeniem.
Skład jak zwykle pełen naturalnych ekstraktów. Tonik nie zawiera alkoholu, a rolę łagodnej substancji powierzchniowo czynnej pełnie Sucrose Laurate, Dilaurate i Trilaurate pochodzenia roślinnego. Do tego cynk, który jest wręcz stworzony dla cery trądzikowej i tłustej. Gliceryna, sorbitol czyli humektant, a także ekstrakty z szałwii, oregano, jarzębu syberyjskiego, jałowca, pępawy syberyjskiej, świerku syberyjskiego, melisy, pszenicy i innych.
Muszę przyznać, że to kolejny tonik na mojej liście, do którego chętnie będę wracać.
Cena toniku to ok. 27 zł do kupienia oczywiście w sklepie Kalina KLIK
Jaki jest Wasz stosunek do toników? Stosujecie regularnie czy raczej nie są dla Was niezbędne w pielęgnacji?
Ja toniki stosuję raczej regularnie. Teraz mam jakiś z Alverde. Całkiem przyzwoity. O tym słyszałam wiele dobrego i jak mi się skończy mój obecny to jestem gotowa wydać na niego prawie te 3 dychy 😉 Pozdrowionka!
A ja używam tonik z garniera, ale przyznam szczerze, że rzadko go używam.
Pozdrawiam,
> http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <
ja mam problem 2 w 1 z Nivea i bardzo lubię
ogólnie to chyba najczęściej w pielęgnacji twarzy sięgam po Nivea 🙂
O proszę, znów tonik, który radzi sobie z rozszerzonymi porami:) Ostatnio trafiłam na tonik DLA, który ponoć robi cuda i chciałam go wypróbować jak pomniejszę zapasy. Teraz już nie wiem, który chce:)
Ja uwielbiam toniki ;D odkąd skończył mi się mój Sylveco, cierpię niemiłosiernie. Muszę wypróbować ten. Bo skoro piszesz, że mniej się świecisz to jak dla mnie rewelacja! 🙂
Uważam, że absolutnie nie przynudzasz 🙂 Świetnie że piszesz i polecasz wartościowe produkty. Co do tej marki to jeszcze jej nie stosowałam ale już umieściłam na liście zakupowej.
Z Natura Siberica nie wszystko mi podchodziło, szczególnie produkty do włosów. Ale kosmetyki do twarzy mają bardzo porządne 🙂
Te rosyjskie toniki średnio się u mnie sprawdzają ;/
Właściwie zupełnie nie używam toników, mam teraz micela, ale też mnie nie przekonują te kosmetyki.
Kiedyś stosowałam codziennie rano i wieczorem, teraz powiem szczerze, że jakoś średnio po tonik sięgam, mimo, że jest na półce 🙂
ja kiedyś nie przykładałam większej wagi do toników i po nie sięgałam, ale odkąd poznałam tonik z sylveco nie wyobrażam sobie by tych produktów nie było u mnie 🙂 tego nie znałam wcześniej, ale pewnie przy zamówieniu od nich wpadnie do koszyka 🙂
zaczarowana-oczarowana.pl
uwielbiam toniki i bez nich nie jestem w stanie nałożyć normalnie kremu 😀 aktualnie mam ten hibiskusowy z Sylveco (już druga buteleczka!) i sprawdza się super 🙂
Nie miałam okazji niestety wypróbować.
myślę, że lepiej sprawdziłby się przy cerze mieszanej tłustej niż mojej suchej.
Ja lubię stosować wodę różaną jako tonik 😀
Ja jakoś nie przepadam za rosyjskimi kosmetykami, ale ten tonik mnie zaciekawił. I cena nie jest zbyt wysoka. Może wypróbuję 🙂
Ja odwrotnie – bardzo je lubię choć oczywiście zdarzały mi się pojedyncze egzemplarze, z którymi się nie polubiłam. Ten tonik jest naprawdę fajny przy przetłuszczającej się cerze 🙂
Muszę przyznać, że nie mam zbyt dużego dosiwadczenia jeśli chodzi o toniki, na razie używam ogórkowej Ziaji i jestem zadowolona 🙂