Jakiś czas temu zostałam zaproszona przez Panią Paulinę ze Streetcom do zapoznania się z nowym magazynem poświęconym celebrowaniu własnego odpoczynku, rytuałom poprawiającym urodę i samopoczucie oraz idei wellness.
Zrobiłam to z wielką chęcią ponieważ tak się składa, że mam dostęp do większości czasopism urodowych dostępnych na naszym rynku i łatwo mogłam sprawdzić czy SPA Magazine będzie innowacją.
Już z zapowiedzi spodziewałam się, że pismo to będzie kierowane do bardziej zamożnych odbiorców. Przeciętna kobieta może czuć się lekko przytłoczona jego tematyką i choć mnie również nie wszystko się w nim spodobało to znalazłam też sporo plusów.
Jeśli jesteście zainteresowane obejrzeniem całego magazynu to zapraszam pod adres http://www.spamagazine.pl/index.php?id=15.
Do gustu przypadła mi okładka – prosta, czytelna, nie męcząca oka, a pozwalająca zapoznać się z polecanymi artykułami.
Niestety zaraz za okładką pojawiała się gładka, jędrna i wręcz plastikowa Pani z doklejonym kameleonem na ramieniu. Idealna aż strach. Rozumiem, ze to reklama salonu kosmetycznego jednak w dzisiejszych czasach, gdy nawet nasze babcie zaczynają się orientować co to jest Photoshop, mogliby prezentować bardziej naturalne kobiety.
Pierwszy artykuł, który okazał się być dla mnie interesujący dotyczył home Spa ” Domowe uzdrowisko „. Przykłady zabiegów, które możemy wykonać we własnym domu. Na liście znalazło się nawet dobrze Nam znane olejowanie i laminowanie włosów. Swojsko i przyjemnie. Mi najbardziej marzy się Derma Roller, ale na moją studencką kieszeń to na razie zbyt wiele.
„Przez łzy do nirvany” początkowo pominęłam i pomknęłam dalej. Okazało się jednak, że nie słusznie. Fajne przedstawienie wizyty w SPA z punktu widzenia mężczyzny, przy czytaniu uśmiech przemknął mi przez twarz. Mój mężczyzna, gdy nie miał mnie jeszcze przy boku, nie używał żadnych kosmetyków. Totalny, kosmetyczny abnegat. Przy mnie jednak nieco zmiękł i pozwala mi na sobie poeksperymentować ( oczywiście wszystko z zachowaniem 100 % męskości ). Daje się posmarować kremem i balsamem do ust przynajmniej od czasu do czasu – uważam to za swój prywatny sukces. Bardzo chętnie wybrałabym się z nim do SPA i nawet oddała łaskawie, choć z niechęcią w ręce wprawionej pani masażystki. Myślę, że dałby się namówić, ale bez marudzenia by się nie obyło:)
Na kolejnej stronie artykuł – niespodzianka. W magazynie o urodzie znajdujemy tytuł ” W życiu liczy się znacznie więcej, niż piękno…”. Sympatyczna Pani doktor w przystępny i przekonujący sposób opowiada o medycynie estetycznej. W sumie w zdaniu ” lepiej zapobiegać nić leczyć ” jest w zasadzie sama prawda.
Jeśli rozważacie skorzystanie z zabiegów medycyny estetycznej to warto również zapoznać się z tabelką, w której opisane są przypadłości oraz metody walki z nimi. Zarówna z zastosowaniem medycyny estetycznej jak i metod kosmetycznych. Przydatne i ciekawe.
To artykuły, które najbardziej przypadły mi do gustu i poszerzyły moją wiedzę z dziedziny zabiegów medycyny estetycznej.
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że, tak jak pisałam, magazyn kierowany jest do nieco zamożniejszej grupy konsumenckiej. Mimo, że raczej się do niej nie zaliczam to miło mi było spędzić czas przy filiżance kawy i lekturze wiadomości, o których pojęcia nie miałam. Choć może artykuły na temat rodzajów SPA czy turystyki SPA są dla mnie kompletnie oderwane od mojej rzeczywistości, to już artykuł na temat cukru jest z pewnością przydatny dla każdej kobiety. Dziś może nie mogę sobie pozwolić na zabiegi promowane w piśmie, jednak dobrze jest być przynajmniej teoretycznie na bieżąco. Nigdy nie wiadomo kiedy przyswojone wiadomości mogą nam się przydać 🙂
Na pewno chętnie zajrzę do następnego magazynu, choć mam nadzieję, że znajdę w nim troszkę więcej prawdziwych kobiet. Takich, jakie codziennie można spotkać na naszych ulicach. Podobnie jak wywiad z ( nazwijmy to ) ” gwiazdą „. Październikowy wywiad okazał się być dla mnie ciężko strawny.
Więcej wypośrodkowania między luksusem, a prostotą i będzie idealnie !
Bardzo lubię ten magazyn, pewnie dlatego, iż jestem ogromną zwolenniczką spa i staram się odwiedzać jej regularnie. Każdy powinien się przekonać jak fenomenalnym relaksem jest wizyta spa. Należy tylko wybrać odpowiednie. 😉
A co do magazynu, to bardzo podobała mi się tabelka z zabiegami medycyny estetycznej i kosmetycznej, gdyż akurat zastanawiam się na kilkoma. 🙂