Kilka dni temu, przy okazji innej notki, pisałam, że wybieram się na króciutkie wakacje ( niestety – ale lepszy rydz niż nic ). Mój kierunek to najpierw Beskidy i Bielsko Biała z odwiedzinami mojego chrześniaczka na czele, a później kilka dni w Zakopanem, w którym ostatni raz byłam jakieś 12 lat temu, jeszcze za czasów podstawówki. Z tego względu, mogę mieć pewne przestoje w regularnym prowadzeniu bloga, za co z góry przepraszam. Cyknęłam jednak kilka fotek moim kosmetykom więc jeśli tylko czas i mój Mi Amore pozwolą to postaram się coś naskrobać. Gdyby jednak mój niecny i szpetny plan nie wypalił, to życzę wszystkim moim czytelniczkom ( czytelnikom jeśli takowi są również 😛 ) miłego weekendu, bo przed następnym weekendem powinnam wrócić 🙂
baw się dobrze 🙂
Udanego odpoczynku!
Dziękuję bardzo dziewczyny 🙂