Dopadło mnie chyba jesienne zmęczenie. Sterta poprzeprowadzkowych zaległości też nie ułatwia życia. Zanim więc wjadę z kolejnymi recenzjami kosmetyków, które czekają w kolejce, postanowiłam przygotować małą wishlistę na na najbliższe miesiące. Przy okazji postanowiłam niecnie i szpetnie Was wykorzystać w kwestii urządzania salonu, a konkretnie mebli. Pomożecie?
Toaletka
Moje odwieczne marzenie… Wreszcie mam dom, miejsce i wizję tylko… brak funduszy 😀 Chciałabym pojemną, z szufladami koniecznie z oświetleniem. Tej dołożyłabym jeszcze jeden słupek, ale generalnie i wizualnie i gabarytowo wydaje mi się być rozsądnym wyborem. Macie może toaletki z oświetleniem, możecie coś polecić? Nie koniecznie chciałabym się bawić w samodzielny montaż światełek… Ta pochodzi z allegro.
Płaszczyk z alpaki i gruby golf
Zawsze gdy przychodzą pierwsze chłody, staję przed szafą i nie mam się w co ubrać. Okres przejściowy trwa u nas dość krótko, więc co roku macham ręką i albo się umarznę, albo zgrzeję. Podobno płaszczyki z alpaki są idealne pod względem ciepła i funkcjonalności. Najchętniej skusiłabym się na róż lub camel. Gruby golf przyznam szczerze marzy mi się nie tylko do noszenia ale i do zdjęć. Czekam na powrót mojego ideału do Roseboutique.
Meble do salonu
Zapobiegliwa mamuśka-kwoka wyposażyła pokój swojego dziecka, a salon odkładała, odkładała… i tak żyjemy sobie w pustej przestrzeni 🙂
Od dawna jestem zakochana w serii Living od Selsey. Niesłychanie podobają mi się zarówno komody jak i ława. A że cały dom mam w bieli i drewnie to komponowałyby się idealnie. Obawiam się jedynie błyszczących frontów, choć z drugiej strony w łazience mam błysk i jestem zadowolona…
Do niedawna byłam nastawiona na szary narożnik, ale ostatnio dopadają mnie wątpliwości. Zakochałam się w szmaragdowych kanapach, choć ja podobno nie lubię zieleni. Brąz też chodzi mi po głowie. Nie wiem czy zostać przy narożniku, czy celować w mniejszą kanapę?
No i do tego obowiązkowo fotel – bo marzę o swoim miejscu do czytania 🙂
Na którą Wy byście się zdecydowały? Brązowa kanapa i zielony fotel? A może szmaragdowa kanapa i brązowy fotel? A może zostać przy szarości? Zrozumcie kobietę…
Kubek/filiżanka
Mój mąż jest absolutnym mistrzem w tłuczeniu mi wszystkich, „wyjściowych” kubków i filiżanek. Doszło do tego, że nie mam co postawić do zdjęcia bo nic nie ma… Dziwnym trafem te wiekowe brzydale nigdy mu się nie tłuką… Na garneczkach szukałam big suszarki do ubrań i rzecz jasna całkiem przypadkowo znalazłam kubek idealny! Kształt, którego poszukuję od dawna, bo wolniej w nim stygnie. No i kapitalna pojemność 250 ml. Nie rozumiem tych kubasów po pół litra. Jestem kawoszem. Parzę dripy. Mniej więcej z 3 kopiastych łyżeczek. Nie lubię lać do połowy, więc na taki big kubek musiałabym zrobić kawę z 6 łyżek. Dodajmy do tego moje problemowe serce… także 250 ml to wersja idealna.
Doniczki
Do przesadzenia moich monster, sansewierii, paprotek i sukulentów zbieram się już od dawna. Nareszcie jednak podjęłam decyzję co do doniczek. Proste, gliniane i jednolite! I tego się trzymajmy, bo nie chciałabym wracać do radosnego „rokokoko”.
Rower
To jest takie marzenie na wygraną w totka… Różowo-miętowy, na białych oponach, z koszyczkiem… Tylko mi nie mówicie, że mam 30 lat i powinnam spoważnieć, bo to raczej nie wchodzi w grę 🙂 A od kiedy przeprowadziłam się na wieś ten rower po prostu śni mi się po nocach. Najchętniej skonfigurowałabym sobie coś z Plumbike albo zgarnęła model Aloha z Embassy. Powiedzcie, że mnie rozumiecie 😀
Ania Poda napisał
Marta, w pełni cie rozumiem😉taki rower jest i moim marzeniem (ja mam obecnie bialo różowy) a mam prawie 39 lat 😆 jesli chodzi o meble to tez bardzo mi się podobają , mam podobny styl w łazience, wysle ci na priv fotki tylko sie nie przestrasz bo jestesmy w trakcie przeprowadzki. Fotel to tez super sprawa, my mamy taki w sypialni jako miejsce do czytania, po przeprowadzce będzie stal w salonie przy oknie. My również mamy melbe biale z drewnem i bardzo je lubie, my lubimy minimalizm.
Agata Bednarek napisał
O toaletce tez marze. Moze kiedyś w przyszłości bede miała takie królestwo
Sylwia W napisał
Taka toaletka to chyba marzenie każdej kobiety <3 Mój szwagier własnoręcznie zrobił takie lustro w prezencie gwiazdkowym mojej siostrze i kiedyś się do niego uśmiechnę żeby zrobił mi takie samo 😀 Szmaragdowy to piękny kolor i chyba zapragnęłam kupić sobie coś w tym kolorze 😀 Gruby sweter to totalny musthave 😛
Katarzyna Mierzwa napisał
Ja o kamelowym płaszczu i botkach albo kozakach 🙂 a i o torebce 🙂