Jedno spojrzenie

fotografia produktowa i blog beauty&lifestyle

  • Główna
  • Blog
    • Pielęgnacja
      • Pielęgnacja twarzy
      • Pielęgnacja ciała
      • Pielęgnacja włosów
    • Makeup
      • Kosmetyki kolorowe
      • Moje Makijaże
      • Lakiery do paznokci
      • Manicure
    • Zdrowie
      • Suplementy, zioła, kuracje
    • Lifestyle
      • Wnętrza
      • Kuchnia
      • Książki
      • Zapachy
      • Moda
  • Portfolio
    • Fotografia Produktowa
    • Fotografia Plenerowa
  • Oferta i Cennik
  • Kontakt

W(SPA)niały weekend w Zamku Kliczków

07/09/2016 | 34 komentarze

Dwa tygodnie temu świętowałam mój wieczór panieński. Myślałam, że do ślubu nie będzie już czasu na żaden większy relaks. Traf chciał, że miniony weekend okazał się być idealny na oderwanie się od masy obowiązków. Wraz z moją druhną ( świadkowa jakoś zawsze źle mi brzmi ) wyruszyłyśmy na spotkanie z Zamkiem Kliczków i kosmetykami ILUA. Czy Zamek Kliczków coś Wam mówi? Jeśli nie to gwarantuję, że już niedługo zechcecie go poznać.


Po prawie 500 kilometrach naprawdę szybko biegnącej drogi zawitałyśmy do jednej z perełek Dolnego Śląska. Nie będę przybliżać Wam całej historii Zamku Kliczków bo wszakże nie każda fanka kosmetyków jest fanką minionych epok. Dla ciekawych – świetny rys historyczny znajdziecie TUTAJ. Obecnie zamek pełni rolę hotelu. Po przyjeździe na miejsce nie omieszkałam zadzwonić do narzeczonego z informacją, że jego księżniczka wreszcie znalazła lokum idealne 😀 Zaś pokoje pasujące do całego klimatu tego miejsca dają wyjątkowy efekt.

Po krótkim odpoczynku i obiedzie udałyśmy się na małe zwiedzanie okolicy – pierwszy raz miałam okazję jechać bryczką. Nie miałam pojęcia, że zamek jest tak malowniczo położony w sąsiedztwie rzeki Kwisy. Przemiły Pan opowiedział nam o atrakcjach i zafundował niechcący jedną dodatkową – złapaliśmy gumę i dzięki temu mieliśmy okazję zahaczyć o Folwark Książęcy 🙂 Każdy ma jakiegoś fioła – ja uwielbiam uszy zwierzaków, do kolekcji mogę zaliczyć głaskanie Kuby i Stasia ( bo o ile mnie pamięć nie myli tak nazywała się ta śliczna dwójka ).

Kolejny punkt programu to oczywiście prezentacja kosmetyków ILUA w sali Myśliwskiej. Już wiele razy zdarzyło mi się o nich czytać – choć nie jestem ortodoksem to bardzo chętnie sięgam po kosmetyki naturalne. Z przyjemnością więc słuchałam informacji o składach, pochodzeniu składników, procesie wytwarzania oraz całej idei marki. Najbardziej zaciekawiło mnie serum do twarzy Trzęsienie Czasu, peeling do ciała W Malinowym Chruśniaku i krem Lady in Red, który zresztą mam okazję przetestować w domu

O nasze podniebienia zadbał szef kuchni Łukasz Grzesik na kolacji degustacyjnej w sali Kominkowej. Moja druhna, z którą nota bene prowadziłam bloga kulinarnego o wdzięcznej nazwie Siekierą po Jajach była nią zachwycona na równi ze mną. Marchew w trzech postaciach czy chłodnik ze szczawiu z cynamonem i smażoną w cieście pokrzywą na długo zapadną mi w pamięć. I nie ma w tym ani odrobiny drwiny czy przekąsu – dania były wprost obłędne. Takiego tatara z pomidora jaki zaserwował nam szef kuchni mogłabym jeść codziennie!

Na koniec dnia pełnego atrakcji czekało nas nocne zwiedzanie zamku. Najpierw pokaz jazdy konnej i kunsztu rycerskiego oczywiście z nutką śmiechu. Niestety mój aparat odmawia posłuszeństwa w ciemności więc za opowieść musi wystarczyć coś czego pewnie gdybym chciała nigdy bym nie osiągnęła.

Następnie wystrzałem armaty ( w tym miejscu użyłabym słowa powszechnie uznanego za nieeleganckie do określenia huku jaki z siebie wydała ) rozpoczęliśmy spacer po zamku. Rycerz, który go prowadził miał tak niebywały głos, humor i dar do opowiadania, że dosłownie płynęliśmy po apartamentach, salach i… lochach 🙂 Tak, tak – nie obyło się bez straszenia 🙂

Do łóżka trafiłyśmy z uśmiechem na twarzy i na wpół zamykającymi się oczami – dawno nie miałam tylu wrażeń w jednym dniu. Kolejny zaś poświęcony został pełnemu relaksowi.

Zjadłyśmy w sali Balowej tak lubiane przez nas późne śniadanie i po kawce wyruszyłyśmy na kolejny spacer wokół zamku bo nie tylko on jest atrakcją samą w sobie. Mnóstwo zieleni, urocza sadzawka i odgłosy ptactwa to zdecydowane umilacze dla spacerowicza. Ciekawym punktem jest również cmentarz koni – do chwili obecnej zachowały się 3 nagrobki, ale było ich zdecydowanie więcej. Na tak cichej i pięknej polanie można poczuć niezwykły klimat miejsca.

Po spacerze czekały nas zabiegi w hotelowym SPA. 2,5 godziny absolutnej przyjemności, a wszystko na bazie kosmetyków ILUA.

Najpierw kąpiel z pudrem różanym – hydromasaż podziałał rozluźniająco i odprężająco. Gdyby potrwał dłużej to zdecydowanie mogłabym usnąć.

Następnie zabieg na ciało – Kryształowa Tajemnica Pani Zamku Kliczków. Peeling ciała, maska do ciała, cudownie relaksujący masaż olejkami i na koniec masło do ciała. Skórę po zabiegu mam idealnie gładką i nawilżoną do dziś. Po prostu fantastyczny efekt.

Na twarz postanowiłam wybrać Złoty Sekret Marii Tacklenburg. Zabieg liftingująco-rozświetlający. Obie z koleżanką zauważyłyśmy, że nasze twarze są zdecydowanie lepiej napięte i pięknie oczyszczone, a do tego miękkie i gładkie.

O zabiegach możecie więcej przeczytać TUTAJ – ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że panie wykonujące zabiegi zadbały o idealną atmosferę. Cenię sobie miłą rozmowę, ale nie lubię być zagadywana na śmierć. Często niestety osoby wykonujące zabiegi nie potrafią wypośrodkować porcji komunikacji. Tutaj było swobodnie i wesoło, ale z drugiej strony był też czas na totalne odprężenie i zapomnienie o otaczającym świecie.

Po wizycie w SPA skoczyłyśmy jeszcze na wspaniały gulasz z dzika do restauracji w hotelu i tuż przed nadchodzącą burzą wskoczyłyśmy w samochód, aby pożegnać to wspaniałe miejsce i wyruszyć w podróż powrotną. Z tego co w ostatniej chwili zaobserwowałam, wydaje mi się, że Zamek Kliczków można odwiedzać z psem – myślę, że to moja karta przetargowa na kolejną wizytę w tym miejscu 🙂

Podobne posty

  • Mówią, że to naturalny botoks – kosmetyki BioAgadirMówią, że to naturalny botoks – kosmetyki BioAgadir
  • W zimowym klimacie – Zimowe okruszki od YOPE czyli mydło i balsam ( nie tylko ) do rąkW zimowym klimacie – Zimowe okruszki od YOPE czyli mydło i balsam ( nie tylko ) do rąk
  • W pełni uzasadniona słabość? Miya Cosmetics i MyPowerElixirW pełni uzasadniona słabość? Miya Cosmetics i MyPowerElixir
Podziel się postem
  • Facebook
  • Pinterest
  • Twitter

Komentarze

  1. Evelinn napisał

    07/09/2016 o 18:19

    Moje rejony i zawodowo moje klimaty, znaczy zabytki;) <3 Na Dolnym Śląsku jest co zwiedzać, polecam serdecznie 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      08/09/2016 o 07:12

      No właśnie nasłuchałam się tylu ciekawostek, że na bank jeszcze odwiedzę te rejony 🙂 Masz fajną pracę – ja kiedyś uwielbiałam historię, mój najulubieńszy historyk z podstawówki łapał się za głowę jak dowiedział się, że poszłam w kompletnie niehumanistycznym kierunku 😀

      Odpowiedz
  2. Anonimowy napisał

    07/09/2016 o 18:27

    Dziewczyno, ale Ty masz dar do opowiadania! Minęłaś się z powołaniem z tymi kosmetykami.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      08/09/2016 o 07:22

      Dzięki – bardzo mi miło 🙂

      Odpowiedz
  3. Agnieszka - Lepsza Wersja Samej Siebie napisał

    07/09/2016 o 18:42

    Miałam okazję używać kiedyś próbek kilku kosmetyków Ilua i jestem nimi oczarowana.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      08/09/2016 o 07:35

      Wcale się nie dziwię – ja nadal jestem pod ogromnym wrażeniem.

      Odpowiedz
  4. Magdalena Pasek napisał

    07/09/2016 o 18:48

    Było cudownie to fakt 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      08/09/2016 o 07:35

      Zgadza się 🙂

      Odpowiedz
  5. Sylwia B napisał

    07/09/2016 o 18:48

    Piękne miejce, a serwowane potrawy niezwykle interesujące.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      08/09/2016 o 07:36

      Kto by pomyślał, że z marchewki można stworzyć takie cuda 🙂

      Odpowiedz
  6. Ola napisał

    07/09/2016 o 20:45

    Widzę świetny relaks przed ślubem 🙂 piękne miejsce, piękne wspomnienia. Ja nigdy w żadnym SPA nie byłam, ale życie jeszcze długie, zdążę 😛

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      08/09/2016 o 07:40

      Oj tak – naprawdę się cieszę, że miałam taką okazję 🙂

      Odpowiedz
  7. żaneta serocka napisał

    08/09/2016 o 07:51

    Cudowne zdjęcia i świetny wpis, czytałam go wczoraj wieczorem w łóżku do poduszki, Ten wyjazd będzie dla Ciebie na pewno niezapomniany a do wspomnień z niego będziesz często wracać pamięciom. Piękny zamek. uwielbiam historię

    Odpowiedz
  8. Rzetelne Recenzje napisał

    08/09/2016 o 08:10

    Chętnie skorzystałabym z takich zabiegów na ciało 🙂
    Jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*

    Odpowiedz
  9. Megly napisał

    08/09/2016 o 08:25

    Jak tam pięknie i klimatycznie. Jak z jakiejś baśni. Wspaniałe miejsce. Idealne na taki relaksujący weekend. Pozdrawiam ciepło 🙂

    Odpowiedz
  10. Magdalena Musińska napisał

    08/09/2016 o 09:04

    wow ale wspaniałe, klimatyczne miejsce 🙂 zazdroszczę zabiegów, musiało być niezwykle relaksująco 😀

    Odpowiedz
  11. Beauty B. napisał

    08/09/2016 o 10:53

    Jakie wspaniałe miejsce 😉

    Odpowiedz
  12. Cammy napisał

    08/09/2016 o 12:17

    Spa, zwiedzanie zamku, aż zazdroszczę 🙂

    Odpowiedz
  13. Anita B. napisał

    08/09/2016 o 12:19

    Piękne miejsce i fajne atrakcje. Super sprawa 🙂

    Odpowiedz
  14. Chocolade napisał

    08/09/2016 o 12:30

    I pomyśleć, że to ode mnie rzut beretem, a nigdy nie byłam 😛 Wstyd 😛

    Odpowiedz
  15. Paulina Anna napisał

    08/09/2016 o 12:47

    Widziałam zdjęcia na Twoim instagramie, i powiem Ci, że mocno pozazdrościłam 🙂 piękne miejsce!

    Odpowiedz
  16. Let it sparkle.... napisał

    08/09/2016 o 13:32

    Tylko pozazdrościć 😀 Piękne, klimatyczne miejsce 😀

    Odpowiedz
  17. Ania Wanna napisał

    08/09/2016 o 14:01

    Ale wspaniała relacja 🙂 Przepiękne zdjęcia i przepiękne miejsce. Będę kiedyś musiała się tam wybrać bo szczerze mówiąc nigdy nie byłam w żadnym zamku a zawsze było moim marzeniem by spędzić chociaż jedną noc w takim miejscu 😉

    Odpowiedz
  18. Anna PoMężu napisał

    08/09/2016 o 14:17

    Piękne zdjęcia,piękne klimaty,piękna relacja.

    Odpowiedz
  19. Moon. napisał

    08/09/2016 o 15:59

    Super miejsce widząc zdjęcia.

    Odpowiedz
  20. Una napisał

    08/09/2016 o 16:52

    Nie za dobrze Wam? 😉

    Odpowiedz
  21. simply_a_woman napisał

    08/09/2016 o 20:53

    fascynujące miejsce 🙂

    Odpowiedz
  22. Zebra❤ napisał

    08/09/2016 o 21:57

    Ale cudny klimat 🙂 Dobrze Wam 😀

    Odpowiedz
  23. Katalina napisał

    09/09/2016 o 21:28

    Przepiękna okolica! Chciałabym tam kiedyś pojechać.

    Odpowiedz
  24. Anonimowy napisał

    11/09/2016 o 18:26

    Z tego co dobrze pamiétam ,to na tym zdjęciu na koniku rozmazana osoba to Aleksandra Łabędź z sekcji historycznej. Piękne opisane , aż za szybko się czyta.Pozdtrawiam

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      12/09/2016 o 08:53

      Dzięki za informację, przyznam, że tego nie zarejestrowałam 🙂 Bardzo mi miło, że post przypadł do gustu 🙂

      Odpowiedz
  25. Anonimowy napisał

    12/09/2016 o 08:45

    Kiedy wyniki konkursu?

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      12/09/2016 o 08:52

      Przepraszam, wyniki pojawią się z opóźnieniem – jestem w trakcie przygotowań do ślubu i niestety nie wyrobiłam się z publikacją.

      Odpowiedz
  26. nika88 napisał

    28/09/2016 o 15:47

    Fantastyczne miejsce, z przyjemnością czytało się Twoją relację. Jestem ciekawa jak smakuje pokrzywa w cieście 😀 Kosmetyków Ilua kompletnie nie kojarzyłam do dzisiaj, niektóre z nich mają naprawdę ciekawe nazwy 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapraszam Cię w świat kosmetyków, książek i zdrowego stylu życia. Hasło „dobry skład” to moja myśl przewodnia, choć czasami przecież warto zgrzeszyć.

czytaj dalej

  • Bloglovin
  • Email
  • Facebook
  • Instagram

Archiwum

Popularne wpisy

  • Efekty miesięcznej kuracji olejkiem rycynowym
  • lady banfi wcierka Trzy miesiące z wcierką Banfi – czy warto?
  • kosmetyczne-hity-z-apteki Kosmetyczne hity z apteki i to za grosze

Mój instagram

Wszystkie psie dzieci kocham po równo, ale za to Wszystkie psie dzieci kocham po równo, ale za to Zenek kocha nas za wszystkie razem 😍

#przygarnij #niekupujadoptuj #adopciak #piesek #pieseł #psiedziecko #psiamama #ilovemydog #stray #adopted #adopteddog #mydogmylife #mydogmylove
Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości po co mi m Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości po co mi mąż 😆
•
Generator pary @tefalpl GV9820 to sprzęt tak udany, że nawet Wasz Stary ogarnie Wasze kiecki 🤭🤭🤭

Jak widać u nas testy były rodzinne 😁
______________
#perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #stary #husbandandwife #mążiżona #mąż #iron
Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, a Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, ale udało się to odczarować 👔
•
Nie będę Wam tu ściemniać, że jestem perfekcyjną panią domu i po każdym praniu skrupulatnie prasuję wszystko łącznie ze skarpetkami. Moja mama jest typem, który nawet kieszenie w spodniach musi mieć wyprasowane. Chyba przez to nabawiłam się takiej niechęci z rodzinnego domu, że dosłownie widzę na czerwono, gdy mam coś prasować 😎

A w zasadzie to widziałam… Od kilku tygodni miałam okazję testować generator pary @tefalpl GV9820 i… to jest po prostu złoto! 😍

Choć mam w domu parownicę to jednak koszuli Starego nie da się nią ładnie ogarnąć. A prawda jest taka, że nawet moje kiecki przed wyjściem prasował mi właśnie… mój małżonek. Biorąc pod uwagę jego szalony zapał do domowych obowiązków - pomyślcie jak bardzo nie lubiłam się ze swoim żelazkiem, że zmuszałam go do tego 🤭

Generator pary Tefal GV9820 to dla mnie idealne połączenie turbo mocy i SMART technologii.

W skrócie:

👉 ciśnienie 9 bar
👉 wytwarzanie pary 180g/min
👉 uderzenie pary 750g/min
👉 podświetlenie w prasowaniu poziomym (SMART LED vision)
👉 cicha praca
👉 regulacja mocy ręczna bądź inteligentna
👉 CalcCollector
👉 świetny ślizg i docieranie nawet w trudno dostępne miejsca
👉 długi, chroniony kabel
👉 ochrona przed kapaniem

i jeszcze parę innych, o szczegółach możecie przeczytać na moim blogu, link w bio 👆

Mam tu kogoś kto także potrzebuje odczarować swoje prasowanie? 😁

*Produkt został udostępniony do testowania przez Groupe SEB Polska sp. z o.o. w ramach promocji "Testuj z Tefal".
____________________________
#testujztefal #konkurs  #tefal #prasowanie #generatorpary #żelazko #perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #fashionaccessories #fashionlover #moda #ubrania #homesweethome #steamer #iron
#Chłodnik litewski - moja ulubiona wersja 😍
•
Z chłodnikami sytuacja jest taka, że w dużej mierze robi się je na oko i pod własne upodobania. W domu nie mam specjalnej konkurencji bo Stary zje w wielkich boleściach i tydzień wypomina, a Młoda to kijem przez szmatę nie tknie. Ich strata - ja kocham! 😋

🥄 Składniki na ok. 5 litrów

I nie przerażajcie się! Tego naprawdę warto zrobić więcej bo znika w mgnieniu oka i spokojnie może stać w lodówce kilka dni.

1 l maślanki
400 g zsiadłego mleko
400 g jogurtu najlepiej greckiego
1 duży lub 2 małe pęczki botwinki najlepiej z już sporymi buraczkami
duży pęczek szczypioru
duży pęczek koperku
5 ogórków szklarniowych (jeśli gruntowe to więcej)
2 pęczki rzodkiewek
1-2 ogórki kiszone
2-3 ząbki czosnku
woda do gotowania botwiny
sól, pieprz

🥄 Przygotowanie

Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Buraczki i zielone ogórki obieramy. Łodyżki i liście botwinki oraz koperek i szczypiorek siekamy, resztę ścieramy na tarce (ja preferuję taką wersję, można wszystko kroić). Starte buraczki przekładamy do dużego garnka. Zalewamy wodą tylko tyle, aby lekko je przykryć (może być też bulion, ale dla mnie to zbędne), gdy się zagotują, po 2-3 minutach dodajemy łodyżki botwinki. A po kolejnych ok. 5 minutach – listki. Wszystko razem gotujemy tak aby zmiękło, ale się nie rozgotowało. Odstawiamy do przestygnięcia.

Ogórki i rzodkiweki solę i odstawiam żeby nieco zmiękły, ale puszczonego soku nie wylewam. Kiszone również ścieram.

Do przestudzonej botwinki wlewam maślankę, dodaję zsiadłe mleko i jogurt. Och jak ja kocham ten moment, gdy chłodnik litewski robi się cudnie różowy 💗
Mieszam trzepaczką, aby wszystko ładnie się połączyło. Dodaję starte warzywa i posiekaną zieleninę. Przeciskam przez praskę czosnek. Warto zacząć od 1-2 ząbków i spróbować, tak aby czosnek tylko lekko podkreślił smak, ale go nie zdominował. W razie potrzeby solę i pieprzę do smaku.

I gotowe!

Osobiście najbardziej kocham z młodymi ziemniaczkami, potrafię zjeść absolutnie nieprzyzwoite ilości. Oczywiście tradycyjnie można podać z jajeczkiem 🥚

Ufff... się rozpisałam, po więcej wpadajcie na bloga! Link w bio😋

Lubicie chłodniki? Może macie swoj ulubiony przepis?
Mój ratunek dla oczu 👁️👁️ • *współp Mój ratunek dla oczu 👁️👁️
•
*współpraca reklamowa

Nawilżająco-regenerujące krople do oczu z dekspantenolem Dexoftyal @oczywisty_wybor widzieliście u mnie nie raz. Towarzyszą mi na co dzień już prawe 2 lata i od tego czasu mój komfort życia i pracy wzrósł niesamowicie 😍

Moja praca wiąże się z dużym wytężeniem wzroku, do tego godziny pod lampami studyjnymi, nie mniej przed monitorem... no nie jest lekko. Czasami bywały takie dni, że wieczorem nie mogłam już nawet poczytać książki 🤷‍♀️

Kropli Dexoftyal używamy oboje z tatą. Od jakichś 20 lat jest on pod ścisłą opieką okulistyczną z racji na zaawansowaną chorobę. Doxoftyal poleciła mu jego pani profesor. Gdy przypadkowo zgadaliśmy się o tym, że używamy tego samego preparatu, byłam mega szczęśliwa, że wybrałam coś, co ma faktycznie potwierdzone działanie dla oczu 💦

Dexoftyal to coś co zdecydowanie warto spakować do wakacyjnej apteczki. Słońce, wiatr, piasek, woda... Nasze oczy dostają niezły wycisk. Te krople nie tylko szybko je ukoją, ale także zregenerują i nawilżą 💧 Możemy wybrać buteleczkę (ważna 2 miesiące od otwarcia) lub minimsy w pojedynczych ampułkach. Te drugie są idealne do torebki, gdy chcemy mieć je zawsze przy sobie 🧡

Ja polecam je z całego serducha każdemu, nie tylko osobom, które mają jakieś specjalne problemy. Dbanie i troska o oczy to ważny aspekt na co dzień - w końcu mają nam służyć
przez całe życie 🤓.
 
http://www.oczywistywybor.pl/
____________________
#dexoftyal #akcjaregeneracja #wakacjezdexoftyal #prawidłowozakraplamoczy #kropledooczu #dbamooczy #regenerującekrople #nawilżającekrople #oczywistywybór #nawilżenie #ulgadlaoka #regeneracja #oczywistywybórnawakacje #wakacyjnaapteczka #zdrowienawakacjach #zdrowie #eyecare #uroda #letniaapteczka #wakacyjnaapteczka #apteczka #wakajki #wakacje #zdroweoczy #okulistyka #pielęgnacja #regeneracja #lato2022 #summervibes #summerhealthcare
To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, ale... 😎
•
Paczka PR

... warto było zrobić wyjątek! 💪
 
Wbrew wszelkim pozorom, bycie kręconowłosą miewa zdecydowanie więcej minusów niż plusów 🤷‍♀️

👉 Od tych społecznych - może nie uwierzycie, ale ja już kilka razy po dłużej znajomosci usłyszałam, że na początku ludzie brali mnie za słodką idiotkę. I to w zasadzie tylko z racji na włosy... gdyby doszedł do tego blond to pewnie tłumaczyliby mi wszystko drukowanymi literami. Tak... też byłam w szoku 😳

👉 Po typowo pielęgnacyjne. Jednego dnia wyglądacie jak wyjęte z Vogue tylko po to żeby następnego konkurować z własnym mopem o tytuł większego kołtuna 🙄

Ja już dawno się przekonałam, że na wszelkie "większe" wyjścia muszę olać curly girl method i iść w kosmetyki fryzjerskie. Dzięki temu wiem, że moja czupryna będzie wyglądać dobrze tu i teraz 😉

Gdy dostałam zestaw Fale&Loki @cameleo_official, podeszłam do niego na chłodno. Po ostatnim weekendzie, gdy za oknem wilgotność sięgała zenitu, chylę jednak czoła przed tymi kosmetykami. Normalnie miałabym na głowie puch niczym kilkudniowy kurczak. Ten zestaw jednak tak pięknie trzymał mi czuprynę w ryzach, że loki nie zamieniły się w smętną szopę 😍

💙 Szampon to typowy, oczyszczający rypacz na SLES ale wzbogacony o pielęgnacyjne dodatki. Nie podrażnił mojej kapryśnej skóry głowy więc wielki plus!
💙 Odżywka ma w składzie łatwo zmywalny silikon, zboostowana keratyną i olejem arganowym.
💙 Krem stylizujący to wielkie zaskoczenie. Faktycznie poprawia skręt, utrwala, wygładza i dociąża włosy. 

Dla mnie to pielęgnacja bardziej w kierunku tej fryzjerskiej jak choćby testowane niedawno przeze mnie Kerastase, ale w dużo przystępniejszej cenie, za to z zauważalnymi efektami już po pierwszym myciu.

Idealnie ujarzmia puszenie, wygładza, daje połysk i miękkość.

Bardzo pozytywne zaskoczenie! 💙

______________
#delia #cameleo #włosy #wlosy #włosomaniaczka #wlosomaniaczka #włosomaniaczki #włosing #wlosing #szampon #odżywka #faleloki #fale #loki #curlygirl #curlygirls #curlygirlproducts #curlygirlproblems #haircosmetics #kosmetyki #pielęgnacjawłosów #polskamarka #polskiprodukt #pielegnacja #pielęgnacja #regeneracja
Wszystkie psie dzieci kocham po równo, ale za to Wszystkie psie dzieci kocham po równo, ale za to Zenek kocha nas za wszystkie razem 😍

#przygarnij #niekupujadoptuj #adopciak #piesek #pieseł #psiedziecko #psiamama #ilovemydog #stray #adopted #adopteddog #mydogmylife #mydogmylove
Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości po co mi m Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości po co mi mąż 😆
•
Generator pary @tefalpl GV9820 to sprzęt tak udany, że nawet Wasz Stary ogarnie Wasze kiecki 🤭🤭🤭

Jak widać u nas testy były rodzinne 😁
______________
#perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #stary #husbandandwife #mążiżona #mąż #iron
Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, a Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, ale udało się to odczarować 👔
•
Nie będę Wam tu ściemniać, że jestem perfekcyjną panią domu i po każdym praniu skrupulatnie prasuję wszystko łącznie ze skarpetkami. Moja mama jest typem, który nawet kieszenie w spodniach musi mieć wyprasowane. Chyba przez to nabawiłam się takiej niechęci z rodzinnego domu, że dosłownie widzę na czerwono, gdy mam coś prasować 😎

A w zasadzie to widziałam… Od kilku tygodni miałam okazję testować generator pary @tefalpl GV9820 i… to jest po prostu złoto! 😍

Choć mam w domu parownicę to jednak koszuli Starego nie da się nią ładnie ogarnąć. A prawda jest taka, że nawet moje kiecki przed wyjściem prasował mi właśnie… mój małżonek. Biorąc pod uwagę jego szalony zapał do domowych obowiązków - pomyślcie jak bardzo nie lubiłam się ze swoim żelazkiem, że zmuszałam go do tego 🤭

Generator pary Tefal GV9820 to dla mnie idealne połączenie turbo mocy i SMART technologii.

W skrócie:

👉 ciśnienie 9 bar
👉 wytwarzanie pary 180g/min
👉 uderzenie pary 750g/min
👉 podświetlenie w prasowaniu poziomym (SMART LED vision)
👉 cicha praca
👉 regulacja mocy ręczna bądź inteligentna
👉 CalcCollector
👉 świetny ślizg i docieranie nawet w trudno dostępne miejsca
👉 długi, chroniony kabel
👉 ochrona przed kapaniem

i jeszcze parę innych, o szczegółach możecie przeczytać na moim blogu, link w bio 👆

Mam tu kogoś kto także potrzebuje odczarować swoje prasowanie? 😁

*Produkt został udostępniony do testowania przez Groupe SEB Polska sp. z o.o. w ramach promocji "Testuj z Tefal".
____________________________
#testujztefal #konkurs  #tefal #prasowanie #generatorpary #żelazko #perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #fashionaccessories #fashionlover #moda #ubrania #homesweethome #steamer #iron
#Chłodnik litewski - moja ulubiona wersja 😍
•
Z chłodnikami sytuacja jest taka, że w dużej mierze robi się je na oko i pod własne upodobania. W domu nie mam specjalnej konkurencji bo Stary zje w wielkich boleściach i tydzień wypomina, a Młoda to kijem przez szmatę nie tknie. Ich strata - ja kocham! 😋

🥄 Składniki na ok. 5 litrów

I nie przerażajcie się! Tego naprawdę warto zrobić więcej bo znika w mgnieniu oka i spokojnie może stać w lodówce kilka dni.

1 l maślanki
400 g zsiadłego mleko
400 g jogurtu najlepiej greckiego
1 duży lub 2 małe pęczki botwinki najlepiej z już sporymi buraczkami
duży pęczek szczypioru
duży pęczek koperku
5 ogórków szklarniowych (jeśli gruntowe to więcej)
2 pęczki rzodkiewek
1-2 ogórki kiszone
2-3 ząbki czosnku
woda do gotowania botwiny
sól, pieprz

🥄 Przygotowanie

Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Buraczki i zielone ogórki obieramy. Łodyżki i liście botwinki oraz koperek i szczypiorek siekamy, resztę ścieramy na tarce (ja preferuję taką wersję, można wszystko kroić). Starte buraczki przekładamy do dużego garnka. Zalewamy wodą tylko tyle, aby lekko je przykryć (może być też bulion, ale dla mnie to zbędne), gdy się zagotują, po 2-3 minutach dodajemy łodyżki botwinki. A po kolejnych ok. 5 minutach – listki. Wszystko razem gotujemy tak aby zmiękło, ale się nie rozgotowało. Odstawiamy do przestygnięcia.

Ogórki i rzodkiweki solę i odstawiam żeby nieco zmiękły, ale puszczonego soku nie wylewam. Kiszone również ścieram.

Do przestudzonej botwinki wlewam maślankę, dodaję zsiadłe mleko i jogurt. Och jak ja kocham ten moment, gdy chłodnik litewski robi się cudnie różowy 💗
Mieszam trzepaczką, aby wszystko ładnie się połączyło. Dodaję starte warzywa i posiekaną zieleninę. Przeciskam przez praskę czosnek. Warto zacząć od 1-2 ząbków i spróbować, tak aby czosnek tylko lekko podkreślił smak, ale go nie zdominował. W razie potrzeby solę i pieprzę do smaku.

I gotowe!

Osobiście najbardziej kocham z młodymi ziemniaczkami, potrafię zjeść absolutnie nieprzyzwoite ilości. Oczywiście tradycyjnie można podać z jajeczkiem 🥚

Ufff... się rozpisałam, po więcej wpadajcie na bloga! Link w bio😋

Lubicie chłodniki? Może macie swoj ulubiony przepis?
Mój ratunek dla oczu 👁️👁️ • *współp Mój ratunek dla oczu 👁️👁️
•
*współpraca reklamowa

Nawilżająco-regenerujące krople do oczu z dekspantenolem Dexoftyal @oczywisty_wybor widzieliście u mnie nie raz. Towarzyszą mi na co dzień już prawe 2 lata i od tego czasu mój komfort życia i pracy wzrósł niesamowicie 😍

Moja praca wiąże się z dużym wytężeniem wzroku, do tego godziny pod lampami studyjnymi, nie mniej przed monitorem... no nie jest lekko. Czasami bywały takie dni, że wieczorem nie mogłam już nawet poczytać książki 🤷‍♀️

Kropli Dexoftyal używamy oboje z tatą. Od jakichś 20 lat jest on pod ścisłą opieką okulistyczną z racji na zaawansowaną chorobę. Doxoftyal poleciła mu jego pani profesor. Gdy przypadkowo zgadaliśmy się o tym, że używamy tego samego preparatu, byłam mega szczęśliwa, że wybrałam coś, co ma faktycznie potwierdzone działanie dla oczu 💦

Dexoftyal to coś co zdecydowanie warto spakować do wakacyjnej apteczki. Słońce, wiatr, piasek, woda... Nasze oczy dostają niezły wycisk. Te krople nie tylko szybko je ukoją, ale także zregenerują i nawilżą 💧 Możemy wybrać buteleczkę (ważna 2 miesiące od otwarcia) lub minimsy w pojedynczych ampułkach. Te drugie są idealne do torebki, gdy chcemy mieć je zawsze przy sobie 🧡

Ja polecam je z całego serducha każdemu, nie tylko osobom, które mają jakieś specjalne problemy. Dbanie i troska o oczy to ważny aspekt na co dzień - w końcu mają nam służyć
przez całe życie 🤓.
 
http://www.oczywistywybor.pl/
____________________
#dexoftyal #akcjaregeneracja #wakacjezdexoftyal #prawidłowozakraplamoczy #kropledooczu #dbamooczy #regenerującekrople #nawilżającekrople #oczywistywybór #nawilżenie #ulgadlaoka #regeneracja #oczywistywybórnawakacje #wakacyjnaapteczka #zdrowienawakacjach #zdrowie #eyecare #uroda #letniaapteczka #wakacyjnaapteczka #apteczka #wakajki #wakacje #zdroweoczy #okulistyka #pielęgnacja #regeneracja #lato2022 #summervibes #summerhealthcare
To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, ale... 😎
•
Paczka PR

... warto było zrobić wyjątek! 💪
 
Wbrew wszelkim pozorom, bycie kręconowłosą miewa zdecydowanie więcej minusów niż plusów 🤷‍♀️

👉 Od tych społecznych - może nie uwierzycie, ale ja już kilka razy po dłużej znajomosci usłyszałam, że na początku ludzie brali mnie za słodką idiotkę. I to w zasadzie tylko z racji na włosy... gdyby doszedł do tego blond to pewnie tłumaczyliby mi wszystko drukowanymi literami. Tak... też byłam w szoku 😳

👉 Po typowo pielęgnacyjne. Jednego dnia wyglądacie jak wyjęte z Vogue tylko po to żeby następnego konkurować z własnym mopem o tytuł większego kołtuna 🙄

Ja już dawno się przekonałam, że na wszelkie "większe" wyjścia muszę olać curly girl method i iść w kosmetyki fryzjerskie. Dzięki temu wiem, że moja czupryna będzie wyglądać dobrze tu i teraz 😉

Gdy dostałam zestaw Fale&Loki @cameleo_official, podeszłam do niego na chłodno. Po ostatnim weekendzie, gdy za oknem wilgotność sięgała zenitu, chylę jednak czoła przed tymi kosmetykami. Normalnie miałabym na głowie puch niczym kilkudniowy kurczak. Ten zestaw jednak tak pięknie trzymał mi czuprynę w ryzach, że loki nie zamieniły się w smętną szopę 😍

💙 Szampon to typowy, oczyszczający rypacz na SLES ale wzbogacony o pielęgnacyjne dodatki. Nie podrażnił mojej kapryśnej skóry głowy więc wielki plus!
💙 Odżywka ma w składzie łatwo zmywalny silikon, zboostowana keratyną i olejem arganowym.
💙 Krem stylizujący to wielkie zaskoczenie. Faktycznie poprawia skręt, utrwala, wygładza i dociąża włosy. 

Dla mnie to pielęgnacja bardziej w kierunku tej fryzjerskiej jak choćby testowane niedawno przeze mnie Kerastase, ale w dużo przystępniejszej cenie, za to z zauważalnymi efektami już po pierwszym myciu.

Idealnie ujarzmia puszenie, wygładza, daje połysk i miękkość.

Bardzo pozytywne zaskoczenie! 💙

______________
#delia #cameleo #włosy #wlosy #włosomaniaczka #wlosomaniaczka #włosomaniaczki #włosing #wlosing #szampon #odżywka #faleloki #fale #loki #curlygirl #curlygirls #curlygirlproducts #curlygirlproblems #haircosmetics #kosmetyki #pielęgnacjawłosów #polskamarka #polskiprodukt #pielegnacja #pielęgnacja #regeneracja
Wszystkie psie dzieci kocham po równo, ale za to Wszystkie psie dzieci kocham po równo, ale za to Zenek kocha nas za wszystkie razem 😍

#przygarnij #niekupujadoptuj #adopciak #piesek #pieseł #psiedziecko #psiamama #ilovemydog #stray #adopted #adopteddog #mydogmylife #mydogmylove
Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości po co mi m Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości po co mi mąż 😆
•
Generator pary @tefalpl GV9820 to sprzęt tak udany, że nawet Wasz Stary ogarnie Wasze kiecki 🤭🤭🤭

Jak widać u nas testy były rodzinne 😁
______________
#perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #stary #husbandandwife #mążiżona #mąż #iron
Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, a Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, ale udało się to odczarować 👔
•
Nie będę Wam tu ściemniać, że jestem perfekcyjną panią domu i po każdym praniu skrupulatnie prasuję wszystko łącznie ze skarpetkami. Moja mama jest typem, który nawet kieszenie w spodniach musi mieć wyprasowane. Chyba przez to nabawiłam się takiej niechęci z rodzinnego domu, że dosłownie widzę na czerwono, gdy mam coś prasować 😎

A w zasadzie to widziałam… Od kilku tygodni miałam okazję testować generator pary @tefalpl GV9820 i… to jest po prostu złoto! 😍

Choć mam w domu parownicę to jednak koszuli Starego nie da się nią ładnie ogarnąć. A prawda jest taka, że nawet moje kiecki przed wyjściem prasował mi właśnie… mój małżonek. Biorąc pod uwagę jego szalony zapał do domowych obowiązków - pomyślcie jak bardzo nie lubiłam się ze swoim żelazkiem, że zmuszałam go do tego 🤭

Generator pary Tefal GV9820 to dla mnie idealne połączenie turbo mocy i SMART technologii.

W skrócie:

👉 ciśnienie 9 bar
👉 wytwarzanie pary 180g/min
👉 uderzenie pary 750g/min
👉 podświetlenie w prasowaniu poziomym (SMART LED vision)
👉 cicha praca
👉 regulacja mocy ręczna bądź inteligentna
👉 CalcCollector
👉 świetny ślizg i docieranie nawet w trudno dostępne miejsca
👉 długi, chroniony kabel
👉 ochrona przed kapaniem

i jeszcze parę innych, o szczegółach możecie przeczytać na moim blogu, link w bio 👆

Mam tu kogoś kto także potrzebuje odczarować swoje prasowanie? 😁

*Produkt został udostępniony do testowania przez Groupe SEB Polska sp. z o.o. w ramach promocji "Testuj z Tefal".
____________________________
#testujztefal #konkurs  #tefal #prasowanie #generatorpary #żelazko #perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #fashionaccessories #fashionlover #moda #ubrania #homesweethome #steamer #iron
#Chłodnik litewski - moja ulubiona wersja 😍
•
Z chłodnikami sytuacja jest taka, że w dużej mierze robi się je na oko i pod własne upodobania. W domu nie mam specjalnej konkurencji bo Stary zje w wielkich boleściach i tydzień wypomina, a Młoda to kijem przez szmatę nie tknie. Ich strata - ja kocham! 😋

🥄 Składniki na ok. 5 litrów

I nie przerażajcie się! Tego naprawdę warto zrobić więcej bo znika w mgnieniu oka i spokojnie może stać w lodówce kilka dni.

1 l maślanki
400 g zsiadłego mleko
400 g jogurtu najlepiej greckiego
1 duży lub 2 małe pęczki botwinki najlepiej z już sporymi buraczkami
duży pęczek szczypioru
duży pęczek koperku
5 ogórków szklarniowych (jeśli gruntowe to więcej)
2 pęczki rzodkiewek
1-2 ogórki kiszone
2-3 ząbki czosnku
woda do gotowania botwiny
sól, pieprz

🥄 Przygotowanie

Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Buraczki i zielone ogórki obieramy. Łodyżki i liście botwinki oraz koperek i szczypiorek siekamy, resztę ścieramy na tarce (ja preferuję taką wersję, można wszystko kroić). Starte buraczki przekładamy do dużego garnka. Zalewamy wodą tylko tyle, aby lekko je przykryć (może być też bulion, ale dla mnie to zbędne), gdy się zagotują, po 2-3 minutach dodajemy łodyżki botwinki. A po kolejnych ok. 5 minutach – listki. Wszystko razem gotujemy tak aby zmiękło, ale się nie rozgotowało. Odstawiamy do przestygnięcia.

Ogórki i rzodkiweki solę i odstawiam żeby nieco zmiękły, ale puszczonego soku nie wylewam. Kiszone również ścieram.

Do przestudzonej botwinki wlewam maślankę, dodaję zsiadłe mleko i jogurt. Och jak ja kocham ten moment, gdy chłodnik litewski robi się cudnie różowy 💗
Mieszam trzepaczką, aby wszystko ładnie się połączyło. Dodaję starte warzywa i posiekaną zieleninę. Przeciskam przez praskę czosnek. Warto zacząć od 1-2 ząbków i spróbować, tak aby czosnek tylko lekko podkreślił smak, ale go nie zdominował. W razie potrzeby solę i pieprzę do smaku.

I gotowe!

Osobiście najbardziej kocham z młodymi ziemniaczkami, potrafię zjeść absolutnie nieprzyzwoite ilości. Oczywiście tradycyjnie można podać z jajeczkiem 🥚

Ufff... się rozpisałam, po więcej wpadajcie na bloga! Link w bio😋

Lubicie chłodniki? Może macie swoj ulubiony przepis?

Szukasz czegoś?

  • Główna
  • Polityka Prywatności
  • Oferta i Cennik

Znajdź mnie tez tutaj:

  • Facebook
  • Instagram

Copyright © 2022 · Jedno Spojrzenie · Szablon Creative Light

    Previous Post

  • Kolastyna Luxury Bronze – słońce zatrzymane na dłużej

    Next Post

  • Wychodzę za mąż – niedługo wracam
  • Główna
  • Blog
    • Pielęgnacja
      • Pielęgnacja twarzy
      • Pielęgnacja ciała
      • Pielęgnacja włosów
    • Makeup
      • Kosmetyki kolorowe
      • Moje Makijaże
      • Lakiery do paznokci
      • Manicure
    • Zdrowie
      • Suplementy, zioła, kuracje
    • Lifestyle
      • Wnętrza
      • Kuchnia
      • Książki
      • Zapachy
      • Moda
  • Portfolio
    • Fotografia Produktowa
    • Fotografia Plenerowa
  • Oferta i Cennik
  • Kontakt