Z moimi blogowymi zaległościami siedzę gdzieś na dnie Rowu Mariańskiego 🙂 Większość kosmetyków z edycji limitowanych, które zdarzyło mi się kupić wiosną, zostało już wycofanych, na szczęście limitka Summer Attack od P2 jest nadal dostępna więc mogę napisać o lakierze, który darzę mocno mieszanymi uczuciami.
Odcień 050 czyli green palm tree kojarzy mi się raczej z soczystą limonką obsypaną masą złotego pyłu.
Plusy ?
- Nieźle kryje już przy pierwszej warstwie jednak ja odruchowo kładę dwie.
- Na paznokciach trzyma się ok. 4 dni bez topu, dodam, że w ostatnim czasie stale moczę ręce, sprzątam, piorę więc test na wytrzymałość zdał koncertowo
- Ma wygodny pędzelek – nie za gruby, ale i niezbyt chudy
- Konsystencja w sam raz – niezbyt gęsta i niezbyt rzadka
- Całkiem szybko się zmywa
Minusy ?
Tych niestety jest ciut więcej.
- Męczący zapach, a raczej smród, nawet po kilku dniach od nałożenia lakieru
- Dziwne uczucie na paznokciach, cały czas czuję, że coś na nich mam. Tak jakby w ogóle nie oddychały.
- Długi czas utwardzania. Niby powierzchownie schnie szybko, ale wystarczy czegoś się dotknąć, nawet bardzo delikatnie i od razu mamy dołek.
Za 8 ml zapłacimy ok. 13 zł. Jeśli ktoś nie ma dostępu do DM to można szukać na allegro i w drogeriach internetowych.
Nie wiem jak Wam, ale Fadziowi się podobał 🙂
Chciałabym się na koniec pochwalić, że wygrałam szybkie rozdanie u Whatki z bloga Keep calm and paint Your nails – pierwszy raz błysnęłam refleksem, a poniżej moja nagroda 🙂
Niestety, nie mój kolor
Rozumiem, zieleń jest dość specyficzna 🙂
Kolor ładny 😉
Cieszę się, że się podoba 🙂
kolor jest zabojczy ale zapach mnie przerazil ;o zeby tak dlugo sie utrzymywal ;o?
No właśnie sama za każdym razem jestem zdziwiona, przez ok. 2-3 dni naprawdę stale czuć chemią 🙁
Dobrze, że palce nie puchną, bo to już by było chemiczne nad chemicznymi!
Bardzo niespotykany kolor 🙂
Mnie urzekł ten złocisty shimmer 🙂
Wygląda co najmniej ciekawie 🙂 Taki jaszczurkowo-kameleonowy zielony 🙂
Dokładnie 🙂 Jeszcze ta złocista poświata robi niesamowity efekt, który ciężko było mi uchwycić na zdjęciach 🙂
Kolor mi się podoba bardzo!:) To długie schnięcie by mnie wkurzało:/
Buziaki
Zawsze można pomóc sobie topem, ja testuję bez topu bo chcę wiedzieć jak się sprawdza, ale generalnie wkurzający ten czas utwardzania 🙂
Kolor rzeczywiście intensywny… 🙂
No intensywności odmówić mu nie można 🙂
Alee super kolor 🙂 Idealny na wakacje 🙂
Właśnie tym kierowałam się przy zakupie 😀
Taki żuczek 🙂 zdecydowanie "nie mój", ale mimo tych wad, które podałaś – za trwałość przy sprzątaniu należy mu się 6!:)
Tak samo go w domu nazywałam – żuczek 🙂 A co do trwałości to jestem w szoku, wiedziałam wcześniej, że długo się trzyma, ale że przy ciągłym moczeniu rąk nadal będzie OK to się nie spodziewałam 🙂
bardzo fajny kolorek 🙂
Cieszę się 🙂
Ooo, jaki cudny kolorek!
Gratuluje refleksu i fajnej nagrody 🙂
Acha, zapraszam Cię do błyśnięcia u mnie, świetne nagrody!
Dzięki :* Zaraz lecę spojrzeć 🙂
Takie odcienie lakierów bardziej podobają mi się na nie swoich paznokciach. Ja po podobne kolory sięgam baardzo rzadko. Najczęściej takim kolorem zaakcentowałabym np 1 paznokieć. Ale kolor na pewno ciekawy.
Doskonale rozumiem, to raczej nie jest popularny kolor. Ja jakoś tak toleruję na paznokciach chyba wszystko 😀
Kolorek świetny:)Bardzo świeży i intensywny:)
Cieszę się, że się spodobał 🙂 Jak go zobaczyłam to muuuusiałam kupić 🙂
kolor niby fajny, ale jakoś tak… no nie wiem 😛
gratki za wygraną 🙂
Dzięki :*
A co do koloru, doskonale rozumiem, że nie każdemu może przypaść do gustu 🙂
Chyba bym się nie odważyła pomalować nim paznokci;) Taki mocno "żabiasty":) Ale u Ciebie fajnie wygląda. Pozdrawiam:)
Rozumiem, to taki dość specyficzny kolor i z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu 🙂
Nie przepadam za taką ciemną zielenią na pazurkach, ale ten prezentuje się wyjątkowo ładnie 🙂
To taki specyficzny kolor, nie każdemu się podoba, ale ja to chyba wszystko na paznokciach lubię 😀
kolor kojarzy mi się z jaszczurzycą 😀
Nooo 😀 Krokodylek 😀
Mam, tyle, że pomarańczowy.
Zapachu nie wyczuwam żadnego, a na paznokciach wcale nie wydaje się ,,ciężki''.
PS. Akurat mam go na swoich łapkach 😀
Może to kwestia barwnika, serii ? Nie wiem. Nie jestem bardzo wybredna, ale naprawdę przez pierwsze 3 dni śmierdzi i ciąży na paznokciach, potem już można się przyzwyczaić 🙂
Zakochałam się w nim od pierwszego ujrzenia, jednak nie dane mi było się z nim zapoznać.. Bla bla bla. Słowem kicha! Zazdroszczę Ci jak nie wiem, zniosłabym nawet ten smrodek, o którym mówisz 😉
Nie dziwię się, bo ja tez kupiłam go rzutem na taśmę i sam kolorek mega mi się podoba 🙂
kolor lakieru jest bardzo interesujący
To taka inna zieleń 🙂
Hej mam pytanie. Jak Ty się dowiadujesz o tych spotkaniach blogerek? Chodzi mi o te kosmetyczne nie wiem gdzie szukać informacji w internecie na ich temat a chciałabym się wybrać na takie spotkanie. Jak się o nich dowiadujesz, gdzie ich szukasz?
Bardzo prosze o odpowiedź i z góry bardzo dziękuje 🙂
+podoba mi się ten lakier 🙂
Przyznam szczerze, że idę jutro na moje trzecie spotkanie i zostałam na nie zaproszona, podobnie jak na poprzednie. Ja jakoś nigdy nie szukałam spotkań, to wyszło przypadkiem. Trafiłam na informację o spotkaniu na blogu ( akurat był to blog Karotki bo ona była organizatorką ). Nie byłam na tym spotkaniu, ale o kolejnym dowiedziałam się z fb. Jeśli piszesz bloga i zaglądasz do innych dziewczyn to jakoś tak z czasem to wychodzi. Nie mam patentu na znajdywanie 🙂 Może spróbuj najpierw zorientować się, kto z Twojej okolicy prowadzi blog bo wtedy najłatwiej się spotkać.
taki choinkowy ten kolor 🙂 ładny jest, choć za zieleniami na pazurach jakoś nie przepadam 😉
o dokładnie! brakowało mi porównania i teraz wiem – choinkowy
może to nie brzmi bardzo ładnie, ale idealnie oddaje ten odcień 🙂
Marti doskonale Cię rozumiem bo ja do niedawna ogólnie nie lubiłam zieleni, ale chyba kolejny raz muszę przyznać rację stwierdzeniu, że kobieta zmienną jest 🙂
Sonja – faktycznie, ja o choinkowym nie pomyślałam, ale Marti świetnie to ujęła 🙂
uwielbiam ten lakier 🙂 mam 3 kolory z limitki summer attack i każdy jest moim zdaniem udany 🙂
pozdrawiam, A