Przyznaję otwarcie, mam hopla na punkcie szminek. Nonsens tego hopla polega na tym, że uwielbiam je kupować, a potem na co dzień i tak korzystam z balsamu ochronnego. Pierwszy rzut mojej choroby miałam w liceum, kiedy po osiągnięciu niebezpiecznej ilości 40 szminek, połowę rozdałam koleżankom i rodzinie ( co robię do dziś ). Teraz staram się już bardziej kontrolować moje niebezpieczne uzależnienie, największy trud jednak sprawiają mi wieczne nowości w Avonie. Przyznaję szczerze, bardzo lubię ich szminki. Obecnie mam chyba 12 szminek z tej firmy ( resztę dostała w spadku mama i koleżanki ) i pomyślałam, że powoli, nie koniecznie systematycznie, Wam je przedstawię. Zacznę od Avon’owego szlagieru, czyli Ultra Colour Rich. Jest to standardowa szminka tej firmy, występująca w ok. 22 kolorach, od święta ubierana w inne opakowanie w edycji specjalnej. Jednak kolory zawsze te same.
Za co kocham tą szminkę ? Dla mnie jest bardzo uniwersalna. Nadaje się zarówno do pracy jak i na wieczorne wyjścia. Do dyspozycji mamy odcienie różu, beżu i czerwieni – półmatowe ( wszystkie z dopiskiem Cream ), iskrzące ( z dopiskiem Sparkling ), reszta zaś to odcienie połyskliwe.
Szminki dają raczej delikatny efekt ( oczywiście wszystko zależy od koloru ), są miękkie, idealnie kryją usta. Największym atutem ( jak dla mnie ) jest to, że nie wysuszają ust. Dodatek witaminy E i olejku jojoba działa pielęgnacyjnie, nie podkreślając suchych skórek. Trwałość nie jest ich najmocniejszą stroną – picie, jedzenie czy całowanie [ 😛 ] są dla nich zbyt dużym wyzwaniem. Jednak jeśli tego nie robimy to szminka wytrzymuje na ustach całkiem długo przy zachowaniu pełni koloru. Nie mają drażniącego smaku czy zapachu.
Plusem jest to, że zawsze możemy poprosić konsultantkę o próbkę wybranego koloru i spokojnie przetestować jak będziemy się w niej czuć. Dlatego tak często wybieram ich szminki. Na zdjęciach pokazuję tylko te szminki, które posiadam. Nie wklejałam zdjęć ust umalowanych próbkami, bo skoro nie używam „próbkowych” odcieni to nie będę ich oceniać.
Za 3,6 grama szminki zapłacimy ok. 20 zł ( w katalogu 12/2012 – 15,99 zł ) Warto się skusić 🙂
A jakie są Wasze szminkowe typy ?
Szminka Ultra Colour Rich AVON – kolory Perfect Peach, Sparkling Nude, Frozen Rose i Pout Cream
Kolor Perfect Peach – delikatny, pomarańczowo – brzoskwiniowy odcień
Kolor Sparkling Nude – jasny, złocisto – beżowy odcień ( kończę już 2 opakowanie )
Kolor Frozen Rose – chłodny róż z delikatnie złocistą poświatą
Kolor Pout Creme – blady, cielisty róż bez połyskujących drobinek
MoodHomme napisał
ostatnia bardzo mi się podoba na ustach 🙂
uroda i włosy napisał
ostatnia podoba mi się najbardziej 🙂 obserwuję 🙂
Lencia00 napisał
Pout Creme jest ciekawy, pomyślę nad nią 😉
JednoSpojrzenie napisał
Oooo widzę, że wszystkim Wam podoba się ten sam odcień 🙂 Ja też ją bardzo lubię, wygląda świetnie zarówno do dziennego makijażu, jak i do wieczorowego smokey eyes. Pozdrawiam 🙂
fifruwajka napisał
Ostatnia super, poza tym, masz naprawdę ładny wykrój ust. Nigdy nie miałam szminki z Avonu. Możesz coś powiedzieć o czerwieniach?
JednoSpojrzenie napisał
Dzięki 🙂 Jeśli chodzi o czerwienie z Ultra Colour Rich to niestety nie mam z nimi doświadczenia choć zawsze kusi mnie odcień Red 2000. Mam szminkę w odcieniu Blossom ze starej wersji Extra Lasting Avonu. Ma ona intensywny, wpadający w ceglasty odcień czerwieni. Wystarczyło delikatnie dotknąć ust, a ona już malowała je intensywnym kolorem. Bardzo mocna pigmentacja i naprawdę długie utrzymywanie się na ustach. Szminki Ultra Colour Rich są delikatniejsze, nie są tak długotrwałe jednak mając do czynienia z innymi odcieniami wydaje mi się, że z pewnością będzie dawała przyzwoity efekt. Jeśli masz pod ręką konsultantkę to poproś ją o próbkę 🙂
Jethra napisał
Miałam Frozen Rose- moja ukochana szmineczka 😀
JednoSpojrzenie napisał
Dla mnie to taki uniwersalny kolorek, pasuje do wszystkiego 🙂
Everdream napisał
ja mam szufladę zapchaną tymi szminkami 😀 kocham je miłością absolutną 😉
puderniczkam napisał
hej,podoba mi się szminka Nude,od dawna myślę o zakupie takiego kolorku ale boję się że nie będzie mi pasował:(U Ciebie wygląda świetnie,tak delikatnie podkreśla usta.
JednoSpojrzenie napisał
Śmiało proś konsultantkę o próbkę, sądzę, że żadna nie powinna robić problemu. Jeśli nie mają " na stanie " to z pewnością zamówią. Wtedy możesz nie tylko na żywo zobaczyć kolor, ale również wypróbować jak się w nim czujesz 🙂