Już wczoraj wspominałam Wam, gdzie bawiłam minionej soboty. Dla tych, którzy przegapili radosne wieści mogę przypomnieć, że było to absolutnie cudowne i nierutynowe spotkanie blogerów kosmetycznych, które dziarsko zorganizowali Michał z Twojego Źródła Urody i Gosia z Gosia Testuje. Na szczęście tym razem zabrałam swój aparat, więc zdjęć ze swojego punktu widzenia mam pod dostatkiem 🙂
Ochów i achów nie będzie końca, więc żeby Was nie zanudzać od razu zapraszam na fotorelację 🙂
Sala na Przycach to miejsce w Warszawie, które poznałam przy okazji Igraszek Kosmetycznych, niezwykle komfortowe miejsce do spotkań i cudowni gospodarze, których autentycznie cieszy obecność blogerów.
Pierwsza rąbka tajemnicy na temat swoich produktów uchyliła Biolonica – nowa marka na polskim rynku kosmetycznym. Muszę powiedzieć, że zapowiada się naprawdę ciekawie. Zostaliśmy zapoznani ze wszystkimi składnikami nowo powstającej receptury, każdy z nas mógł wypróbować poszczególne półprodukty na własnej skórze. Teraz tylko pozostaje czekać na produkt finalny, który ukaże się jesienią.
Na widok pani trycholog ucieszyłam się niezmiernie, gdyż miałyśmy okazję poznać się dwa lata temu. Wtedy moje włosy były w kiepskiej formie – towarzyszyło mi nieustanne wypadanie. Z przyjemnością oddałam się w ręce pani Ewy z nadzieję, że tym razem wynik badania będzie lepszy – nawet nie wiecie jaka to radość usłyszeć ” jest bardzo dużo nowych włosów”, przy okazji zostałam zapoznana z kosmetykami Mon Rin 🙂 Jestem przeszczęśliwa i mam nadzieję, że uda mi się na nowo wyhodować bujną czuprynę.
Kolejną prezentację, która dostarczyła nam mnóstwo atrakcji „węchowych”, a Kasi, która miała okazję skorzystać z zabiegu, również „dotykowych” miała firma Mary Cohr. Nie kryję, że nigdy wcześniej nie miałam styczności z tą marką. Mary Cohr to profesjonalna marka aromaterapeutyczna oferująca obłędne zabiegi na twarz i ciało. Gdy patrzyłam na Kasię to aż marzyłam by oddać się takiemu błogiemu relaksowi 🙂
Nasze fryzury też miały swoje 5 minut – stylista fryzur, Kasper Muth opowiedział nam o marce Joico, pielęgnacji, zabiegach – o tym jak nie dać robić się w konia naciągaczom w branży fryzjerskiej. Jako osoba, która od ponad dwóch lat nie była u fryzjera muszę przyznać, że w ręce takiego człowieka oddałabym się z przyjemnością. Dla mnie największą traumą jest zniszczenie włosów, dlatego, gdy słyszę, że istnieją fryzjerzy, którzy na pierwszym miejscu stawiają pielęgnację to chylę czoła i przebieram nóżkami z emocji 🙂
Przez większość spotkania towarzyszyła nam również Vipera – dobrze znana choć często niedoceniana polska marka makijażowa. Z ich systemem Magnetic Play Zone miałam okazję zapoznać się już jesienią. Muszę przyznać, że niektóre produkty np. cienie do powiek wprost zwalają z nóg. Chyba wszyscy uczestnicy spotkania żywo zareagowali na prezentację nowości – fixera utrwalającego makijaż, nie sądzę, żeby w moim zacnym mieście pojawiło się to cudo, więc pewnie będzie trzeba kliknąć online.
Żeby nie było, że blogerzy urodowi żyją tylko na oparach kosmetycznych, była też okazja do napełnienia brzusia. Michał zadbał o nasze podniebienia – było mnóstwo słodkości, sama skusiłam się czekoladowe ciacha. Omnonomnomnomnom 🙂 Aby poczuć się jeszcze bardziej swojsko niż można to było sobie wyobrazić, skonsumowaliśmy w porze obiadowej pizzę i to na świeżym powietrzu! Nic nie łączy ludzi tak jak gromadne ufajdanie ryjka 🙂
Po przerwie obiadowej, z pełnymi brzuchami zasiedliśmy do Sylveco. Co ja mogę powiedzieć Wam o Sylveco 🙂 Znam lekkie kremy, znam żele do mycia buźki, znam tonik i wszystko bardzo lubię. Od kiedy pierwszy raz zapoznałam się z marką, to jestem ich stałą fanką. Po sobocie wiem, że fanką będę jeszcze baaaardzo, bardzo długo. Urocza Pani Ola reprezentująca markę nie tylko opowiedziała nam o nowościach, ale również zbadała poziom nawilżenia naszej skóry. Cóż, kolejny raz okazało się, że mam przesuszoną buźkę mimo iż jest mieszana – powód? Praca po godzinach i spanie na widok samej poduszki, bez posmarowania ryjka kremem na noc. Teraz na szczęście już nadrabiam zaległości – na kolejny spotkaniu będę nawilżona jak się patrzy 😀
Niestety bądź stety jestem miłośniczką suplementów diety, uważam iż używane z głową, dobrze dopasowane i pochodzące od rzetelnych firm mają naprawdę dobroczynne właściwości. Z radością przywitałam więc prezentację na temat suplementów My Beauty System. Marka jest dla mnie kompletną nowością, ale już wiem, że rozejrzę się za produktem Sun Complex, strasznie spodobała mi się idea nowoczesnych, inteligentnych kapsułek 🙂
Jedną z ostatnich prezentacji poprowadziły towarzyszki naszego spotkania czyli ekipa Craft’n’Beauty. Pokazały szybki sposób na zrobienie domowego peelingu do ust. Zresztą Craft’n’Beauty to w ogóle fabryka cudownych pomysłów – ja ubóstwiam ich woski, które wielokrotnie biją na głowę Yankee Candle, w ofercie mają także scruby, świece do masażu, balsamy do ust i wiele innych cudowności – szukajcie ich na DaWandzie 🙂
Ostatnią prezentacją, wbrew obawom Pana Piotra, wcale nie nudną był Blažek Glass. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji na temat oryginalnych szklanych pilniczków. Szczęki opadły nam, gdy usłyszeliśmy cenę. Każdy z nas był przygotowany, że skoro to oryginał to musi słono kosztować. Okazało się, że badziewne podróbki kosztują ok. 10 zł, a cudowny oryginał raptem drugie tyle. Warto podkreślić, że pilniczki Blažek Glass mają dożywotnią gwarancję i występują w najróżniejszych wersjach. Ja na bank skuszę się na kopytko do manicure, w sumie to żałuję, że nie kupiłam już na spotkaniu :/
Ufff… to już w zasadzie wszystko choć opowiadać mogłabym jeszcze długo. Uściski, buziaki i radosne ” do zobaczenia” towarzyszyły nam przy wyjściu. Aż żal było się żegnać, bo atmosfera jaka została nadana spotkaniu była naprawdę niepowtarzalna. Nawet taki dzikus jak ja czuł się jak w gronie bardzo dobrych znajomych, choć z wieloma osobami spotkałam się pierwszy raz!
Nie sposób nie dodać, że całe spotkanie uświetniła swoją obecnością Marysia – jamniczka Michała, uosobienie kultury, towarzyskości i radości. Każdemu na jej widok wyciągały się ręce do głaskania 🙂
Ze spotkania jestem naprawdę niesamowicie zadowolona i myślę, że zawsze będę wspominała je z wielkim uśmiechem.
Poniżej możecie zobaczyć pełną listę uczestników spotkania oraz sponsorów naszego spotkania.
Michale, Gosiu – jesteście wielcy!
Wszystko pięknie cacy, cacy …alee pokaż więcej Marysi – co za grzeczne zwierzątko kochane 🙂
No właśnie co chciałam jej focię strzelić to uciekała, a potem się zgapiłam jak u Pati grzecznie na kolankach siedziała – mam nadzieję, że spasożytuję focie na kimś innym 🙂
Okejos – będę wypatrywać :*
Widać Marciu, że miło spędziłaś czas, super 🙂
Cieszę się, że Ci się podobało 🙂 Nie masz nic przeciwko jak użyje Twoich zdjęć które wstawiłaś na nasz fanpage ? bo nie mam zbyt wiele a też chciałabym zdać relacje ze spotkania 🙂
Nieziemsko mi się podobało, naprawdę zorganizowaliście to super!
Oczywiście, bierz ile chcesz, ja zazwyczaj też korzystałam ze zdjęć innych więc tym razem postanowiłam sama zabawić się w reportera 🙂
Dzięki 🙂
Dzięki 🙂 Mogła byś usunąć te dwa wcześniejsze komentarze bo przez przypadek użyłam mojego pocztę hehe 🙂
Dzięki za super towarzystwo, mam nadzieję, że znów nam będzie dane się niedługo spotkać 😀 :*
Dokładnie to samo miałam Ci napisać, towarzystwo mistrzowskie :* Też mam nadzieję, że nie będziemy dwa lata czekały hehe
Co tu dużo pisać – okrutnie zazdroszczę spotkania! Czym więcej o takich akcjach czytam, tym bardziej żałuję, że tak daleko mieszkam 🙁
PS Michał jaka fryzura ;D 😀
I jeszcze – ostatnie zdjęcie – wyglądasz OBŁĘDNIE <3
Kuna – cała kuna, bez kitu 🙂
No ja też mega żałuję, że nie mieszkasz bliżej. Raz jedyny miałam okazję z Tobą pogadać i się wstydziłam podejść – osioł jestem 🙂 Michał fryzura jak na blogera urodowego przystało 🙂
A co do ostatniego zdjęcia to zgłupiałam – nie wiem czy mowa o mnie czy o Kunie 😀
I o Tobie i o Kunie 🙂
Szczegółowo – pierwsze zdanie Ty, Kuna drugie 😛
Jak rok temu byłam w Wawie to było po prostu za dużo dla mnie – tyle znanych twarzy, tak mało czasu …
Aaaa to już kumam! Matko chyba mnie dziś słońce przypiekło 🙂
Dziękuję bardzo :*:*:* Chociaż jak zobaczyłam to zdjęcie to stwierdziłam, że wyglądam jakbym była w ciąży 🙂
A miny Kuny są po prostu bezcenne 😀
ja cały czas szaleję 🙂 z włosami 😀
No w sumie za każdym razem gdy Cię widzę to masz inną fryzurę 😀
Zazdroszczę takiego spotkania 🙂
Musiało być naprawdę świetnie!
Oj naprawdę było, organizatorzy postarali się, aby atmosfera była niezwykle udana 🙂
Spotkanie się udało bo mieliśmy tak wspaniałych gości jak Ty 🙂
Dziękuję :* Ale ukłony należą się przede wszystkim Wam no i Marysi – ona naprawdę sprawiała mnóstwo radochy 🙂
było świetnie, super, że Cię poznałam, pozwolisz, że zapożyczę parę zdjęć do mojego posta?
Też bardzo się cieszę, a najśmieszniejsze jest to, że z blogów znamy się bardzo dobrze, a na żywo to ciężko poznać 🙂
Co do zdjęć – śmiało – na stronie wydarzenia Secrets of Beauty wklejałam link do całego albumu 🙂
dokładnie, lepiej po linku się kojarzymy niż po imionach:) dzięki:)
Ale teraz już nie tylko po imionach na szczęście 🙂
Super spotkanie. Mile towarzystwo to inaczej być nie mogło. Miło było Cię poznać. Mam nadzieję że do zobaczenia niebawem 🙂 pozdrawiam
Też dziękuję Ci za towarzystwo, było super – cieszę się, że miałyśmy okazję poznać się na żywo 🙂
spotkanie jak najbardziej udane i spędzone w miłym towarzystwie 🙂 Fajnie było spotkać się i poznać na żywo 🙂
Ja tez bardzo się cieszę, najśmieszniejsze jest to, że blog nieraz zna się bardzo dobrze, a zupełnie nie można skojarzyć się na żywo 🙂
spotkanie pierwsza klasa!!!
Zgadza się, tylu wrażeń i wiadomości dawno nie miałam 🙂
Było cudownie, ale zapamiętam, żeby nie siadać przed ludźmi z aparatem! Widzę swoją głowę na każdym zdjęciu! 😀 Do następnego! :*
Hahaha no coś Ty, głowę masz fajną, świetnie się komponuje ze zdjęciami 😀 Do zobaczenia w czwartek :*
Super spotkanie! 🙂 Widać, że spędziłaś miło czas 🙂
Naprawdę Michał i Gosia zorganizowali wszystko na świetnym poziomie, atmosfera była cudowna! 🙂
Nawet piesek się na nim znalazł 🙂 Ważne ze spotkanie udane – no zazdroszczę 🙂
Oj tak, Marysia była prawdziwą maskotką spotkania – u wszystkich wywoływała szeroki uśmiech 🙂
Zazdroszczę! 🙂
Może załapiesz się do edycji jesiennej ? 🙂
No musiało być cudnie! 🙂 ZAZDROŚĆ! 🙂
Było świetnie, bez słodzenia i wyolbrzymiania- chyba naprawdę każdy bawił się super.
Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze kiedyś spotkać, bo towarzystwo było super 😉 W ogóle zaskoczyło mnie to spotkanie bardzo, bardzo pozytywnie. Miło było mi Ciebie poznać 😉
I tak, jak już kilka osób wcześniej zapytam, czy nie miałabyś nic przeciwko, jak i ja skubnę kilka zdjęć? 😉
Też mam taką nadzieję, mimo, że było dużo czasu to i tak za mało się pogadało 🙂
Zdjęciami częstuj się dowoli, wrzucałam link do całego albumu na FB Secrets of Beauty 🙂
Było superrrrrrrrrrrrrr 😀
W takim towarzystwie??? Musiało być super :*
Strasznie fajnie było Cie poznac 🙂 Do następnego razu!