Niestety na opakowaniu nie mam żadnego info o składzie, na Wizażu jednak możemy dowiedzieć się, że wygląda on następująco KLIK.
Cena kosmetyku to ok. 17 zł jednak w promocji dorwać go można za dyszkę. Moim zdaniem wypada słabiej niż Eveline – nie jest do końca tym czego bym oczekiwała przede wszystkim z racji na trwałość. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć, że już po niedługim czasie Eveline i KOBO zaczynają przypominać księżniczki z zupełnie różnych bajek.
A Wy macie swojego korektorowego ulubieńca? Jeśli tak to koniecznie dajcie mi znać, bo ciągle jestem na etapie poszukiwań.
natalia20041989 napisał
Nie miałam żadnego, kusi mnie eveline:)
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie od pewnego czasu nie mogę go namierzyć bo chciałam kolejny flakonik 🙁
nieidealniezidealnizowana napisał
Ja do niedawna używałam tylko korektora w pomadce z Avonu. Jakoś w wakacje skusiłam się na ten z Eveline, ponieważ był w promocji za ok. 7zł. Pokochałam go od pierwszego użycia! Minęły jakieś 3 miesiące, ja mam go nadal i nadal go kocham. Skusiłam się na korektor Wibo na obecnej Rossmannowskiej promocji, który ma cztery różne kolory do różnych typów niedoskonałości – zobaczymy 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Oooo witam w klubie 🙂 Cieszę się, że nie tylko ja jestem jego wielką fanką. Niestety teraz nigdzie nie mogę go namierzyć, a chcialałabym kolejny flakonik. Ja taki kolorowy korektor mam z Catrice 🙂
Anonimowy napisał
Przyznam, że z reguły nie chce mi się komentować, ale tym razem nie wytrzymam. Bardzo lubię Twoje zdjęcia – dla mnie zdjęcie kosmetyku na dłoni nie jest miarodajne, wiem, że kolory cery też są różne, ale mimo wszystko zawsze bardziej przemawia do mnie swatch szminki na ustach, efekt podkładu na twarzy czy właśnie korektora na oku. U Ciebie zawsze są te zdjęcia i to ułatwia mi wybór. Poza tym piszesz zawsze bardzo wnikliwie, czasami nawet o takich rzeczach, o których inne blogerki wcale nie wspominają. Gdy idę na zakupy to wiem czego mam się spodziewać bo kosmetyk na zdjęciach widziałam z każdej strony. Lubię Twoją pedanterię – w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Pozdrawiam
Ola
JednoSpojrzenie napisał
O matko nie wiem co powiedzieć 🙂 Bardzo dziękuję 🙂 Miło mi, że komuś podobają się moje zdjęcia, zawsze bardzo się staram jak najbardziej realistycznie oddać to jak produkt prezentuje się na skórze. Cieszę się, że moje zdjęcia są przydatne 🙂
goodmakeup napisał
KOBO Modeling Illuminator jak dla mnie jest świetny. Dobry stosunek ceny do jakości. Z resztą jeszcze nigdy nie byłam zawiedziona marką KOBO. W naturze właśnie często są promocje, a że mam blisko to łapie okazje 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja też bardzo lubię KOBO mam od nich wiele świetnych produktów, ale w tym korektorze przeszkadza mi to pudrowe wykończenie. Po prostu korektor nawet utrwalony sypkim pudrem i tak włazi mi z załamania tak jakbym miała jakieś niesamowite zmarszczki. Może to kwestia rodzaju skóry, bo akurat powieki i skóra pod oczami to u mnie bardzo wymagająca strefa, którą muszę nawilżać na potęgę.
Alicja napisał
Nie miałam ani jednego ani drugiego 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Może wpadną Ci w łapki 🙂
Una napisał
Ja pod oczy używam tylko mineralnych korektorów. Za dużo substancji podrażnia mi skórę powiek i wokół nich…
JednoSpojrzenie napisał
Właśnie ostatnio zaczął mi się marzyć korektor od Lily Lolo 🙂
Anonimowy napisał
Kosmetyki fajne ale ja raczej nie mam do nich dostępu wiec z racji tego ze mam porcelanowa skore bardzo po prostu jasna musze używać drogich firm jesli chodzi o pudry podkłady czy korektory bo te tansze po prostu nie maja mojego odcienia najjaśniejszy jest zawsze za ciemny buziaki Gosia
JednoSpojrzenie napisał
Rozumiem Kochana, domyślam się, bo wśród drogeryjnych kosmetyków ciężko znaleźć naprawdę jasne, ale nie sine cz "trupie" odcienie.
Science Woman napisał
jak będę w rossmannie to chętnie pobuszuję w szafie evelinki:) generalnie mnie namówiłaś:)
Anita B. napisał
A nawet się cieszę, że wygrał Eveline, bo dla mnie jest łatwiej dostępny. Co do opisów na opakowaniach tej firmy to się zgadzam, czasami ich ponosi. 8 w 1, 5 w1, 10 w 1, czasami to się zastanawiam czy ci ich marketingowcy czegoś nie biorą, że im się tak dwoi i troi 🙂
ESM Beauty napisał
Mam ten 8w1 ale przy moich zmarchach ciężko mi się z nim współpracuje. Sięgnęłam teraz po znacznie droższy iiii nie umywa się do tego z Eveline. No nic zobaczymy bo dalej szukam swojego ideału. Nie wiem czy kiedykolwiek takowy znajdę. Prędzej czy później wszystko się w tych zmarszczkach zbierze :/
Youdeetah napisał
Evelinie w Twoim teście wypada świetnie, chyba się na niego skuszę po tym co widzę na ostatnim, porównującym zdjęciu 🙂