Maski do twarzy jak i do włosów zużywam w ilościach hurtowych. Nie zawsze jednak trafiam na produkty, o których warto pisać. Wśród licznych przeciętniaków czasem jednak znajdujemy produkt w jakiś sposób wyjątkowy. Być może nie zawsze ma on efekt wow, ale urzeka na tyle, że chce się o nim napisać. Dla mnie takim produktem okazała się być maska zwężająca pory z linii Ziaja Pro.
Z profesjonalnej serii Ziaja Pro miałam już całkiem sporo produktów. Chętnie sięgałam po nie na studiach. Nie były wygórowane cenowo, a ich duże opakowania starczały na długi czas. Maska zwężająca pory to idealny przykład prostoty w wykonaniu Ziai zarówno w kwestii opakowania jak i składu. Proste jednak absolutnie nie oznacza złe czy nudne. Wygodna butelka z pompką sprawia, że aplikacja jest zawsze komfortowa.
Opakowanie mieści aż 270 ml produktu o żelowej konsystencji. W pierwszej chwili nieco mnie to zniechęciło bo żelowe formuły w kosmetykach pielęgnacyjnych nigdy do mnie nie przemawiały. Maska jednak okazała się być przyjemna w użyciu, a do tego delikatny zapach sprawiał, że również na umysł działała odświeżająco.
Z założenia maska ma nawilżać i ściągać pory. Muszę przyznać, że w kwestii nawilżanie niesłychanie mnie zaskoczyła. Nie dawałam jej szans z racji na formułę, a okazało się, że potrafi zrobić to lepiej niż tona kremowych produktów. Cudownie zmiękcza i zauważalnie ujędrnia skórę. Aż trudno uwierzyć w to jak gładka i staje się nasza cera po aplikacji. Jednocześnie nie obciąża skóry skłonnej do przetłuszczania, nie pozostawia tłustego filmu i nie przyspiesza świecenia.
Jeśli chodzi o zwężanie porów, owszem po aplikacji widać różnicę. Są one oczyszczone i lekko domknięte. Nie jest to jednak efekt długofalowy. Po kilku dniach znów wracają do stanu pierwotnego. Osobiście nie spotkałam się jeszcze z produktem, który trwale by je zamykał – takie rzeczy tylko w gabinecie medycyny estetycznej…
Dla zainteresowanych skład poniżej.
To co zadziwia najbardziej to cena – niespełna 19 zł za 270 ml!
W tej chwili mam olbrzymią ochotę na pro maskę rozpulchniającą z papiną i mocznikiem. Czuję, ze może być nie mniejszym hitem.
Znacie kosmetyki Ziaja Pro? A może w ostatnim czasie przerzuciłyście się już tylko na maski w płachcie?
Nie znam tej serii od Ziaji. Plus na to, że maska jest w takim fajnym opakowaniu 🙂 Zaciekawiłaś mnie i mam ochotę ją spróbować.
Jest tania, wielka i sprawdza się naprawdę dobrze. Ja jestem pozytywnie zaskoczona choć w sumie nie powinnam się bardzo dziwić bo zawsze lubiłam linię pro 🙂
Bardzo lubię tą maseczkę! Może nie zwęża porów, ale bardzo koi skórę i wygładza. Uwielbiam też jej relaksujący zapach. To wielkie opakowanie zużywam już od 1,5 roku…
No właśnie chyba zapomniałam wspomnieć o tym kojeniu skóry, bo u mnie jest ono bardzo zauważalne 🙂
Oo nie miałam pojęcia, że takie coś istnieje 🙂
Właśnie ta seria pro jest dość mało popularna 🙂
Wydaje się interesująca 🙂
Jest naprawdę bardzo bardzo interesująca 🙂
O kurcze, nie słyszałam o niej! Szukam właśnie czegoś na pory, więc chyba się skuszę :>
Nie jest terminatorem w tej kwestii, ale ładnie je oczyszcza i lekko domyka. Przede wszystkim jednak świetnie nawilża i koi 🙂
Fajnie się zapowiada, skład bardzo w porządku 🙂 Na razie mam masek pod dostatkiem, ale może kiedyś? A co do masek w płachcie, to na razie próbuję jakieś pojedyncze, ale szczerze mówiąc, nie do końca mi pasują… Jakoś wolę glinki sobie sama przygotować 🙂
Ja jakoś ostatnio pogniewałam się z glinkami, ale fakt że moja cera też się bardzo zmieniła i ciągle pragnie nawilżenia 🙂
O to coś dla mnie.
kompletnie nie miałam pojęcia o istnieniu tej serii, ta maska mnie zaciekawiła bo sama borykam się z problemem rozszerzonych porów :-/
Fajna, fajna! Z chęcią bym poznała ją bliżej. Rozszerzone pory są mi niestety bliskim tematem i nie znam na nie bardzo skutecznego sposobu.
Może ta Ziaja dałaby radę.
Pozdrowionka! 🙂
miałam tonik z tej serii ale efektów praktycznie żadnych :/ może ta maska była by lepsza…
Miła cena w stosunku do wydajności i działania. Ja jakoś nie sięgam po produkty marki Ziaja, pomimo niskich cen…
A myszy przeciwnie. Sięgamy raczej po tańsze kosmetyki… Z asortymentu Ziaja najbardziej lubimy serię do ciała masło kakaowe, taką do schrupania 🙂
lubie kosmetyki zjaja…Efekt jest ..ale krótki ? i tak chętnie wypróbuje.Bo moją zmorą są pory i trądzik przed okresem 🙁 ehh
Mnie z Ziaji obecnie kuszą mydełka w piance zimowe 🙂
Ziaja mnie mocno uczula. Omijam już jakiś czas ich kosmetyki…
Oooo to nie fajnie 🙁
Nie znam ale trzeba chyba się zainteresować kiedyś 😉
Myślę, że to niezła opcja dla tłustych cer z powiększonymi porami 🙂
Ja chyba spróbuję, bo Ziaja to dobra firma, a i ostatnio szukam jakichś fajnych masek 🙂 Może pomoże mi coś na nos ;p
Bardzo fajnie, szczegolowo wszystko opisalas 🙂 To produkt zdecydowanie dla mnie! Nie wiem, jak to mozliwe, ale skora wrecz mi sie "sypie" taka jest sucha i jednoczesnie przy tym wszystkim swieci…
Fajny ma kolor! 🙂
http://www.wkrotkichzdaniach.pl – coś na temat relacji damsko-męskich 🙂
Nie znałam tej serii. Czytając Twój opis dałabym szansę temu produktowi. Teraz testuję serum LIQ CC light. To mój pierwszy kosmetyk tego typu i jestem nim mile zaskoczona. Pozdrawiam 🙂
Ech, a ja szukam czegoś trwale zwężającego pory. Myślałam, że już ta maska taka jest… 😉
Ostatnio miałam tę maskę w ręku, ale w końcu się na nią nie zdecydowałam, czego teraz żałuję. Przeraziła mnie właśnie wielkość opakowania, bo co jeśli się nie sprawdzi? 😀 Teraz trafiłam na recenzję i żałuję strasznie, że jednak się nie skusiłam. Cóż, przynajmniej wiem, że następnym razem nie będę się wahać 😀
lubię produkty ziajki 😉
Ja nie wszystkie, ale niektóre są bardzo OK.
Dobry prezent dla żonki będzie 😀
Jeśli ma cerę skłonną do przetłuszczania to jak najbardziej 🙂
Miałam wzmacniającą do naczynkowej cery – mój ulubieniec
Naczynkowa pewnie sprawdziłaby się u mojego męża, ale on oporny do pielęgnacji 🙂