Frankincense, podobnie jak inne woski z kolekcji Grand Bazaar kupicie np. na Goodies.pl za 7 zł.
Choć wydawało mi się, że zapachy to zdecydowanie jesienno-zimowy klimat, to jednak ciepłe, letnie wieczory stają się z nimi egzotyczne.
fotografia produktowa i blog beauty&lifestyle
Frankincense, podobnie jak inne woski z kolekcji Grand Bazaar kupicie np. na Goodies.pl za 7 zł.
Choć wydawało mi się, że zapachy to zdecydowanie jesienno-zimowy klimat, to jednak ciepłe, letnie wieczory stają się z nimi egzotyczne.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.
malenka napisał
Wąchany na sucho nie zrobił na mnie wrażenia, ale może dopiero po odpaleniu by mnie oczarował ;]
JednoSpojrzenie napisał
Po rozpaleniu pokazuje drugie oblicze 🙂
Megly napisał
Ja mam o tyle fajnie, że w Krakowie w galerii Bonarka są stacjonarnie dostępne i mogę sobie przebierać, nie muszę zamawiać przez Internet. Za kadzidełkami nie przepadam, jak dla mnie są zbyt duszące, a ich zapach jest zbyt trwały, niestety. W ogóle nie umiem też nigdy dobierać ich zapachów, w sklepie mi się podobają, ale jak odpalę w domu to masakra 😀 Ale może podjęłabym jeszcze jedną próbę 🙂 Szczególnie, że owocowym zapachom jakoś łatwiej mi się dawać kusić 🙂 Pozdrawiam 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie ja na miejscu nic nie mam, zapewne większość mieszkańców mojego miasta nawet nie słyszała o YC 🙂 Kadzidełka to los na loterii 🙂
Sylwia Bajera napisał
Ja nie potrafię sobie wyobrazić tego zapachu. Przerasta mnie to ;(
http://bsylwia.blogspot.com/
JednoSpojrzenie napisał
Hehehe rozumiem 🙂
Syla napisał
A ja jestem szczęśliwa, bo mój Men w sobote kupił sobie elektronicznego papierosa przez co pozbędè się smrodu tytoniu. Mam tylko nadzieję, że nie są to pieniądze wyrzucone w błoto…
Ale do czego zmierzam. Teraz będè paliła woski i świeczki dla delektowania się ich zapachem, a nie kamuflowania dymu papierosowego 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Hahaha no to teraz będzie już czysta przyjemność 🙂
Syla napisał
Dooookładnie 🙂