W tym roku jesień nie była dla nas łaskawa, ale o tym już wiecie. Mało było mnie na blogu i IG. W zasadzie jesienne dekoracje przeszły prawie niezauważone. Na Halloween robiłam wystrój rzutem na taśmę bardziej z racji na moje dziecko niż na chęci. Do grudnia pozostało pół miesiąca, a jak wiecie ja świąteczny klimat zapodaję już na sam jego początek. Inaczej chyba zwariowałabym w tych ciemnościach. Zanim jednak wystroję chatę na święta, chciałam pokazać Wam moje jesienne dodatki z Joom. A były udane.
*współpraca reklamowa
Jesienne dekoracje z Joom – na co warto się skusić?
Powiem Wam, że uwielbiam te sezonowe zmiany wystroju. Spędzam w domu mnóstwo czasu. To w domu mam pracownię, mój mąż nie należy do stworzeń chętnych na wyjścia, a i specjalnych okazji brak. Gdybym miała non stop patrzeć na jedne i te same rzeczy to bym chyba sfiksowała. Nie wiem czy to kwestia mojego ADHD czy awersji do monotonii, ale ja po prostu muszę ciągle coś zmieniać, ulepszać (z różnym skutkiem) i rewitalizować.
Tej jesieni nie szczególnie miałam do tego głowę, ale wzbogaciłam się o więcej poduszek, a co za tym idzie – poszewek do salonu i dwa bieżniki na stół. Stół jest do zeszlifowania bo wazon z H&M okazał się być przeciekający… a wszyscy wiemy jak wygląda drewno po kontakcie z wodą. Dlatego bieżniki to teraz must have. Oprócz tego pojawiło się też parę rzeczy z zeszłego roku bo przecież jestem team „nie wyrzucaj – wykorzystaj”.
Bieżniki z Joom
Co jak co, ale dekoracje na stół z Joom to zawsze petarda. Jeszcze nigdy nie trafiłam na jakiś badziewny bieżnik (a w naszych popularnych sklepach home decor owszem). Tym razem postawiłam na motyw jesiennej furgonetki oraz rowerek. Od jakiegoś czasu strasznie lubię z tymi wzorami więc wpadły także na poduszki.
Oba bieżniki są wykonane z grubych materiałów. Żeby wyprostować załamania wystarczy przejechać je parownicą. Jak widać jednemu nie zafundowałam parowego SPA, ale wierzcie mi – nie sprawiają trudności. Ten z ciężarówką ma antypoślizgowy spód, za to rowerek jest grubszy i na podszyciu jakby z fizeliny. Dzięki temu trzymają formę i zabezpieczają stół.
Bieżnik z motywem ciężarówki – link
Bieżnik z motywem roweru – link
Dekoracje na kanapę czyli poduchy
Stary się śmieje, że co wejdzie do salonu to jest więcej poduszek, ale no cóż – coś w tym jest. W planach mam jeszcze inne kształty. Na razie jednak klasyczne 40×40 bo na takie poszewki najłatwiej znaleźć. A na Joom jest taki wybór, że klękajcie narody. Ponieważ współpracuję z nimi od dawna to uzbierałam już niezły komplet. Choć na początku miałam tylko dwie.
Wszystkie poduszki są z cienkiego materiału. Zapewne 100% poliester, ale nie prześwitują, dobrze się układają, super piorą – nie mam żadnych zastrzeżeń. Zapięcie na suwak jest wygodne. Koloru nie tracą. Dla mnie to takie elementy dekoracji, do których wraca się cyklicznie.
Pomarańczowa powłoczka w kratkę – link
Powłoczka z motywem kubków – link
Drabinka i wózek ogrodniczy – link
Motyw ciężarówki – link
Motyw roweru – link
Girlanda i światełka czyli dekoracyjny recykling
Girlanda z dyniami i ta w formie pajęczyny to moje zeszłoroczne zakupy. Zostały po Halloween i tak sobie wiszą. Wciąż nie dorobiliśmy się dekoracji okien choć od lat marzę o żaluzjach drewnianych. Zawsze więc to coś co trochę wypełnia pustkę.
Świecąca kurtyna wisi u mnie cały rok. Ta na zdjęciach jest moją ulubioną. Na początku, po wyjęciu z paczki wydawała się lipna, ale po zapaleniu cudownie odbija się od szyby, a bombeczki wypełnione światełkami dają mega efekt. Na święta zastąpię ją gwiazdkami, ale oczywiście po zimie prędko do niej wrócę.
Zobacz też: Zeszłoroczne dekoracje na jesień z Joom
A jak w tym roku wyglądała dekoracja drzwi? Były dwa warianty i najlepiej pokazuję to rolki na IG. Jeśli macie ochotę to zerknijcie na filmiki.
kurtyna LED – link
girlanda z dyniami – link
girlanda pajęczyna – link
listki – link
wieniec jesienny – link
wieniec Halloween – link
dyedblonde napisał
taki bieżnik by mi się przydał ale w świątecznym wydaniu, pięknie tam u Ciebie!
anszpi napisał
Pięknie masz ozdobiony dom, tak jesiennie, kolorowo i przytulnie. U mnie goszczą tylko wrzosy w salonie i świece jako jesienna ozdoba
Milena M napisał
Fajne propozycje, lubię jesienny klimat we wnętrzach.
AMN napisał
Zakochałam się w tych poduszkach <3 Chyba sobie sprawię takie na następny sezon <3