Na kosmetyki MUA polowałam od dawna, jak wiadomo to co trudno dorwać stanowi jeszcze większą chrapkę, szczególnie dla takiego maniaka paletek cieni do powiek jak ja 🙂 Dodatkowym problemem przemawiającym na korzyść złamania przyrzeczenia o nie kupowaniu kosmetyków przez wakacje był fakt iż naprawdę brakowało mi delikatnych cieni na co dzień. Każdy makijaż był więc w moim wydaniu dość mocny, a naprawdę nie zawsze wersja intensive pasowała mi do okazji.
Gdy cocolita.pl ogłosiła, że będą u nich dostępne produkty MUA to z niecierpliwością wyczekiwałam pojawienia się ich w sklepie. Najchętniej kupiłabym cały arsenał, ale mój mega ograniczony budżet pozwalał na zakup jednej, jedniusiej paletki. Wahałam się między Heaven&Earth KLIK, a Undress me too choć moja szalona dusza rwała się do Glitter Ball czy Artiste Collection.
Stanęło jednak na Undress me to – czy jestem zadowolona ?
Paletka MUA designem przypomina Sleeka, opakowanie jest jednak plastikowe, ale dość porządne. Nie dołączono do niego lusterka, ale dla mnie nie stanowi to problemu bo nawet wolę zapłacić te kilka złotych mniej mając w domu lusterek pod dostatkiem. Aplikator identyczny jak w Sleekowych paletkach, lepszy niż te tradycyjne, aczkolwiek ja i tak preferuję pędzle.
W skład Undress me to wchodzi 12 cieni – 9 satynowych i 3 maty. Paleta jest często porównywana do Naked 2 Urban Decay, nie wiem jak z jakością i pigmentacją, ale kolory faktycznie są bardzo zbliżone, ale za to cena o wiele bardziej atrakcyjna. Tu znajdziecie świetne porównanie obu paletek KLIK.
Paletka podoba mi się przede wszystkim dlatego, że kolory są utrzymane w chłodniejszej tonacji. Ciepłe brązy nie zawsze zgrywają się z odcieniem mojej cery dlatego bezpieczniejszym wyborem są dla mnie te nieco zgaszone.
{ SWATCHE robione na gołej skórze, bez bazy }
Charakterystyka kolorów:
Naked – mat, faktycznie po nałożeniu go można czuć się nago bo jest najsłabiej napigmentowany i praktycznie nie widać go na powiece, świetnie nadaje się jednak jako cień bazowy, a ja bardzo lubię nanosić go pod łuk brwiowy, fajnie rozjaśnia, ale nie robi taniego błysku.
Devotion – satynowy, jasny, połyskujący orzech laskowy
Shy – satynowy, na skórze wygląda jak cielisty, perłowy
Fiery – satynowy, podobny do Devotion, ale w zdecydowanie cieplejszej tonacji, łapiący odcienie miedzi
Lavish – mat, kawa z mlekiem, bardzo delikatna
Dreamy – satynowy, chłodny, orzechowy brąz
Transquil – satynowy, beżowo-piaskowy
Exposed – satynowy, połyskująca kawa z mlekiem
Reveal -satynowy, jasny, chłodny beż
Wink – satynowy, średni, połyskujący brąz
Obsessed – satynowy, ciemniejszy, chłodny brąz
Corrupt – matowa czerń
Cienie są miękkie, średnio napigmentowane, łatwo aplikują się na powiekę i świetnie się ze sobą łączą. uwielbiam satynowe wykończenie jakie zapewniają. Pozwalają na wykonanie naprawdę ekspresowego, codziennego makijażu, myślę, że jest to idealna paletka dla osób, które wolą delikatne makijaże lub dopiero zaczynają swoją przygodę z make-up’em.
Dodatkowo cienie nie osypują się, a na bazie spokojnie wytrzymują calutki dzień bez żadnego uszczerbku. Odcienie matowe są nieco słabszej jakości niż satynowe, szczególnie Naked, który jest bardzo miękki i podejrzewam, że bardzo szybko się skończy, ale nie zamartwiam się na zapas, gdyż paletki są cały czas dostępne na stronie cocolita.pl w naprawdę przystępnej cenie – 20, 90 zł. Do kupienia TUTAJ.
Ja jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że moje marzenie o MUA nie okazało się bezpodstawne 🙂
A na koniec przykład makijażu w 60 sekund – ujdzie ? 🙂
Super 😀
Dla mnie zbyt dużo brązów, ale jak ktoś lubi, to za takie pieniążki nie ma się co zastanawiać 🙂
No właśnie mi brakowało właśnie takiej palety, długo chorowałam na Au Naturel od Sleeka, ale tam jest chyba za dużo matów, a ja z matami nie czuję się najlepiej :/ Ta jest idealna na co dzień i nawet nie spodziewałam się, że będę tak zadowolona 🙂
o piękne ma te kolory 🙂 takie jakie lubię najbardziej 🙂
Ja ostatnio tak szalałam z kolorami, że z przyjemnością wracam do korzeni 🙂
to też mój ideał upragniony
Bardzo się cieszę, że się na nią zdecydowałam 🙂
Czyli jednak wzięłaś tą 🙂
Dla mnie osobiście lepsza jest Heaven&Earth, no ale wiadomo, kwestia potrzeb.
60 sekund 😀
Tak, jednak decyzja padła na tą, choć H&E mam nadzieję, że też kiedyś zagości w moich zasobach 🙂
A co do makijażu – cienie faktycznie w 60 sekund, niesamowicie szybko się ze sobą łączą, 3 odcienie, 3 ruchy pędzla i gotowe. Na szybciocha idealnie 🙂
Wiem 🙂 Miałam tę paletę, ale wydałam bez żalu. Co więcej mnie te cienie lepiej aplikuje się z pacynki niż pędzelka.
Ja myślałam, że miałaś Undressed, bo na fb gdy się radziłam to pomyliłam nazwy 😀 Może z pacynki dają intensywniejszy efekt ? Ja szukałam czegoś wybitnie codziennego bo choć kocham ciemne cienie to niestety nie zawsze pasują 🙂
Piękna paletka! Zdecydowanie moje kolory!
Ja zupełnie nie żałuję, że się skusiłam 🙂
paletka w moich ulubionych kolorkach:)
Sasasa w sumie w moich też 🙂
Idealne kolory dla mnie! Ale zazdroszczę 😛
Naprawdę polecam, moim zdaniem to bardzo dobra inwestycja 🙂
Bardzo ładna kolorystyka, choć rzeczywiście podobna do Naked 2 🙂
Na Naked 2 tymczasowo mnie nie stać więc mam chociaż MUĘ 🙂
To prawda, że jest piękna.
Makijaż w minutę świetny.
Można pokombinować więcej, ale jeśli mamy naprawę chwilkę to jest idealna 🙂
chorowałam na tę paletkę od dawna, a teraz jak już jest u nas dostępna, to się waham :/ chyba dlatego, że mam już bardzo podobne cienie Inglota 😛 ta średnia pigmentacja też mnie mało zachęca… ale jak znam siebie to prędzej czy później i tak ją kupie 😛 pewnie później 😉
Ja się też wahałam, ale między odcieniami bo wiedziałam, że którąś z pewnością chcę 🙂 Potrzebowałam czegoś delikatnego na co dzień i się nie zawiodłam 🙂
Piękna paleta i piękne kolorki 😉
Pozdrawiam
Cieszę się, że przypadły do gustu 🙂
Myślałam, że z taką liczbą błyszczących kolorów, będzie trochę tandetnie. Ale Twój makijaż zrobiony ta paletką bardzo rozświetla spojrzenie. Jestem na tak! I kolory pasują do Twoich oczu 🙂
Właśnie dlatego strasznie mi się podoba, że nie jest totalną błyskotką, a jedynie ma takie przyjemne , satynowe wykończenie i daje bardzo świeży look 🙂
ładny makijaż, podoba mi się ta paletka jednak mam masę brązowych cieni
Ja niby też miałam, ale kurczę ciągle nie mogłam trafić z odcieniami 🙁
omnom nom nom me want <3
Wiedziałam, że Ci się spodoba ! Jak pisałam o niej to myślałam o Tobie 🙂
Bardzo fajna kolorystyka tej paletki 🙂 i cienie
Bardzo uniwersalna 🙂
Jak tylko MUA uruchomi polski sklep, na pewno ją kupię 🙂
Ewentualnie szczerze polecam cocolitę 🙂 Myślę, że dali naprawdę przystępną cenę 🙂
To już któraś recenzja peltki MUA z ostatnich kilku dni, którą czytam – oj kusicie. 🙂
Bo cocolita zrobiła nam niespodziankę sprowadzając je do Polski 🙂
sama ją niedawno kupiłam i jestem bardzo zadowolona, cienie są piękne a kolory trafione w mój gust !
Zgadzam się w 100 %, ja poszukiwałam czegoś na co dzień i się nie zawiodłam 🙂
Świetne kolory, które idealnie pasują do Twoje koloru oczu 🙂
Dzięki 🙂 Miałam nadzieję, że będą trafione 🙂
Fantastyczne kolorki 😀
aż chce się ją mieć 😀
Kuszą no nie ? 🙂
Bardzo fajna paletka, kolory ładne, dobrze, że więcej satynowych 🙂 Może się na nią skuszę 😀
Z matami niestety mi nie po drodze, choć te z tej paletki są słabiej napigmentowane i nie robią krzywdy 🙂
Moje ulubione kolory neutralne 🙂 Chociaż chłodne odcienie brązu czasem robią mi krzywdę 😛
Ja mam odwrotnie 🙂 Boję się tych ciepłych, niby brązy wydają się takie bezpieczne, a trzeba jednak trochę uważać 🙂
Jeśli chodzi o kolorystykę to dla mnie bomba!
Prawda ? Można się zakochać 🙂
mmm uwielbiam takie paletki 🙂
Zestawienie kolorów jest idealne 🙂
Ale one piękne! Przymierzałam się do Sleek'a ale ciągle budżet mi nie pozwalał. Teraz to nawet zakup paletki udałoby się ukryć przed TŻem 😀
No właśnie i szczerze mówiąc jakość jest bardzo zbliżona, ja naprawdę używam jej dzień w dzień i jestem zachwycona 🙂
czaję się na nią, ale poczekam aż otworzą sklep MUA w PL 🙂
Ja już się nie mogłam doczekać, a jak cocolita ogłosiła, że już je ma to pędem biegłam 😀
śliczna paletka, ja ciągle się zastanawiam nad kupnem sleeka,aczkolwiek ostatnio czytałam o tańszych odpowiednikach z technics'a, pozdrawiam i zapraszam do siebie,
vermilionmcq.blogspot.com
Mam dwie paletki Technic, są niezłe, ale jednak Sleek nieco leszy choć na co dzień spokojnie starcza Technic, szkoda tylko, że mają tak mały wybór kolorów.
No pięknie … idę na cocolita… nie przeżyję tej paletki jest świetna a makijaż w 60 sekunda Mega 🙂
No ja polecam, jest w 100 % warta swojej ceny 🙂
Ona mi się śni po nocach!
No nie dziwię się, ja też bardzo długo marzyłam o paletkach MUA 🙂
Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu Sleek'a au naturel, ale jak zobaczyłam tą, to już zgłupiałam i sama nie wiem co ja chcę :/ Kolorki podobają mi się bardziej w tej. Mam pytanie, czy jakościowo ta paletka jest podobna do Sleek'owych?? Nie miałam żadnej- ani MUA, ani Sleeka- kolorki widzę, ale jeśli chodzi o jakość to niestety nie mam porównania- ratuj 😉
To najpierw musisz mi powiedzieć czy wolisz matowe czy satynowe cienie. Sleek Au Naturel to w większości maty. Maty ze Sleeka są średnie moim zdaniem, pewnie też zależy od palety ale pigmentacja nie powala MUA jest średnio napigmentowana, krzywdy nią raczej nie można sobie zrobić, ale bardzo intensywnego makijażu też nie. No i przydatna jest baza. Sleeki dają radę bez bazy. Ogólnie uważam, że Sleek jakościowo stoi nieco wyżej niż MUA, ale jeśli szukasz delikatnej palety na co dzień, która będzie dobrze się nosiła, nie zrujnuje budżetu i wolisz satynowe wykończenie to stawiam na cienie MUA 🙂
Wolę satynowe. Dziękuję Ci bardzo za pomoc :*
Nie ma sprawy :*
Ta paletka jest dla mnie spełnieniem marzeń, ma te odcienie, których brakuje w innych paletach czy w ogóle kolekcjach cieni innych marek. Ale niestety sklep cocolita w tej chwili ich nie oferuje, czekam i czekam… Doczekam się?
Miałam tak samo jak Ty, też czekałam na nią jak na zbawienie 🙂 Napisz do cocolity i zapytaj, z pewnością odpiszą. Zresztą chyba spotkali się z tak dużym odzewem na kosmetyki MUA, że z pewnością wróci do oferty 🙂 Trzymam kciuki 🙂
Tak też zrobię, dzięki i pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja również pozdrawiam i mam nadzieję, że niedługo znów się pojawi 🙂 Buziaki:)
W końcu mam! 🙂 Kupiłam i już do mnie przyleciała 🙂 Czekałam, aż będzie dostępna na muastore.co.uk przez prawie 3 miesiące i trafiłam 😀
Super! Bardzo się cieszę 🙂 Mam nadzieję, że będziesz z niej tak bardzo zadowolona jak i ja jestem 🙂