Dziś po prostu chce mi się śmiać z samej siebie. Zdjęcia serum i peelingu Miya Cosmetics robiłam wiosną… kwiatuszki, pudrowy róż – świetliście i słodko. Sęk w tym, że każda z moich recenzji oparta jest na naprawdę konkretnych testach i traf chciał, że publikacja wypadła jesienią… No to zabieram Was teraz na szybką, pielęgnacyjną podróż bo oba produkty są wręcz wymarzone na jesienną regenerację.
Dlaczego Miya Cosmetics?
Kosmetyki tej polskiej marki znam od samego początku ich powstania. Jeszcze nic mnie nie zawiodło, a do kilku wracam regularnie. Na blogu znajdziecie mnóstwo recenzji. Dziś chciałabym się skupić na serum wygładzającym z kompleksem anti-aging 5% oraz peelingu enzymatycznym.
Zobacz też: Miya Cosmetics MyWonderbalm
Miya Cosmetics Beauty.lab – Serum wygładzające z kompleksem anti-aging 5%
Gdy Miya wypuściła 3 nowe sera, totalnie nie wiedziałam, na które się zdecydować. Prawdę powiedziawszy kusiły wszystkie. Jednak miałam za sobą okres naprawdę kiepskiej i mocno ograniczonej pielęgnacji co przełożyło się na stan mojej skóry, a konkretnie na starzenie. Dlatego wybrałam opcję anti-aging i choć te peany pochwalne mogą brzmieć mało wiarygodnie to serio – jestem mega zadowolona.
Opakowanie, konsystencja, zapach
Moda na opakowanie z pipetką trwa i naprawdę nie mogę narzekać bo jest to mega wygodna forma. Aplikator dozuje dokładnie tyle produktu ile potrzebujemy, biorąc pod uwagę turbo wydajność serum jest to szczególnie na plus. Konsystencja jest płynna i lekka, a zapach świeży i owocowy.
Działanie
Serum początkowo stosowałam pod krem na noc, ale zdarzało mi się używać również na dzień. Jest lekkie, szybko się wchłania, nie obciąża skóry i od pierwszego użycia faktycznie czuć niesamowite wygładzenie. Kosmetyk bardzo dobrze współgrał z moją mieszaną cerą, która z jednej strony ma problem z rozszerzonymi porami, a z drugiej już zaczyna witać się pierwszymi zmarszczkami. Po całej butelce muszę przyznać, że odczułam niesamowitą poprawę w gęstości? Chyba tak mogę to nazwać. Skóra stała się wypełniona i jędrna, a jednocześnie fantastycznie nawilżona.
Skład
Ponad 98% składników pochodzenia naturalnego. Argireline czyli słynny peptyd młodości, kwas hialuronowy, kwas fitowy, inulina, ekstrakt z goji i borówki, a wszystko oparte o hydrolat z róży damasceńskiej. Sprawdzi się u osób, którym nie po drodze z serami olejowymi.
Aqua (Water), Rosa Damascena Flower Water, Betaine, Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Acetyl Hexapeptide-8, Phytic Acid, Vaccinium Myrtillus (Bilberry) Fruit Extract, Lycium Barbarum (Goji) Fruit Extract, Glycerin, Citric Acid, Cellulose Gum, Xanthan Gum, Inulin, Cellulose, Glucose, Fructose, Sodium Benzoate, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Caprylyl Glycol, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Hydroxide, Parfum (Fragrance), Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linlool.
Cena to niespełna 45 zł za 30 ml.
Miya Cosmetics myBeautypeeling – Naturalny peeling enzymatyczny
Peelingi enzymatyczne kocham miłością wielką. Kiedyś musiałam mieć ostre drapanko, teraz po mechaniczne sięgam rzadko, a królują właśnie te oparte na enzymach. Właśnie dlatego ten z Miya od razu wpadł w moje ręce.
Opakowanie, konsystencja, zapach
Prosta, smukła tubka mieści 60 ml produktu. Konsystencja nieco mnie zaskoczyła – lekka, kremowa, ale dodatkowo z drobinkami więc to w sumie trochę taki peeling 2 w 1. Peeling ma fantastyczny, owocowy zapach. Naprawdę od strony dopieszczenia także tego sensualnego, Miya po prostu rządzi.
Działanie
Powiem Wam, że ten produkt ma moc! Nie mam cery skłonnej do podrażnień, a tu po pierwszym użyciu byłam nawet lekko zaczerwieniona! Kosmetyk świetnie oczyszcza cerę, zmniejsza pory, rozjaśnia i wygładza. Efekt jest świetny już od pierwszego użycia. Dobrze się spłukuje i jest mega wydajny. To chyba jeden z najlepszych produktów tego typu jakie miałam.
Skład
Znów mamy ponad 98% składników pochodzenia naturalnego. Peeling oparty jest na papainie, do tego drobinki ryżowe i z orzecha włoskiego, olej ze słodkich migdałów, pestek malin i moreli, a także ekstrakty z owoców jagodowych i witaminy.
Aqua (Water), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cetearyl Alcohol, Coco-Caprylate/Caprate, Glycerin, Silica, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Papain, Oryza Sativa (Rice) Powder, Panthenol, Juglans Regia Shell Powder, Fragaria Ananassa (Strawberry) Fruit Extract, Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Extract, Rubus Fruticosus (Blackberry) Fruit Extract, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Glycine Soja (Soybean) Oil, Triethyl Citrate, Caprylyl Glycol, Benzoic Acid, Xanthan Gum, Potassium Hydroxide Parfum (Fragrance), Limonene.
Duży plus za cenę – 35 zł za 60 ml.
Znacie kosmetyki Miya Cosmetics? A może macie swoich ulubieńcow?
Secretaddiction napisał
Znam oba, chociaż ja zużyłam je już dawno temu, jeszcze wiosną😁 Kosmetyki jakoś na krótko mi starczają😂
Jedno Spojrzenie napisał
No u mnie też chwilę czekały na recenzję, a ostatnie resztki peelingu wydusiłam we wrześniu 🙂 Teraz myślę nad tym z witaminą C 🙂
Ptysia napisał
Mnie chyba najbardziej przekonują takie własnie aplikatory – to mega wygodne rozwiązanie! 🙂 A ja się przyznam, że kocham Twoje zdjęcia, są perfekcyjne!
Joanna Majj napisał
W okresie jesiennym i zimowym odpowiednie nawilżenie to podstawa! Zdecydowanie coś dla mnie!
Sandra Kozłowska napisał
Czytałam. Sporo pozytywnych opinii o tej marce. Ale produktow jie miałam okazji testować
Kaprysek . napisał
No ja nie mogę z Tymi Twoimi zdjęciami, jestem oczarowana kolejny raz. CO do produktów, to nie powiem kuszą, ale na razie ta firma ma u mnie ogromnego minusa i w najbliższym czasie nic od nich u mnie nie zagości.
Katsuumi napisał
Miszę sie im blizej przyjrzec 😉
Agnieszka Bil-Jabłonska napisał
Mam ogromną ochotę je wypróbować ❤️ Zwłaszcza serum!
Agnieszka Mycoffeetime napisał
Ale narobiłaś mi ochoty na to serum! Co do dozowania, bardzo lubię ten sposób- jest mega higieniczny. Zdjęcia, mimo że z wiosenną nutą, piękne!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Poligon Domowy - Kaśka :) napisał
Już widziałam zapowiedź na insta i od razu mnie skusiłas 🙈 nie rób tak… Nie znam tych kosmetyków ale chcę poznać
Anna Tyrała napisał
Znam kosmetyki tej marki ale jeszcze nie miałam okazji używać 🙂
Świat Pani Domu - Ola napisał
Na taki zestaw chętnie bym się skusiła 🙂