Choć kocham lato to w kwestii pielęgnacji twarzy bywa ono nieco upierdliwe. Z jednej strony słońce, wiaterek, kąpiele w morzu i inne atrakcje mocno wysuszają skórę, a z drugiej strony upał i charakterystyczna wilgoć w naszym klimacie, sprawiają, że cera lubi się niezdrowo błyszczeć i sprawiać wrażenie zmęczonej. Z tego względu zawsze szukam produktów, które będą lekkie, a jednocześnie zapewnią mojej skórze odpowiednią porcję pielęgnacji. Kremowe musy w piance od Merz Spezial wjechały na moją letnią półkę dlatego dziś pora na ocenę.

Kremowy mus w piance Merz Spezial
Posiadam obie wersje musów od Merz Spezial, zarówno Hyaluron jak i Collagen. Choć większość osób notorycznie daje mi 20 lat ( nie wiem jak to możliwe ) to ja osobiście odczuwam na swojej cerze pierwsze efekty starzenia. Pielęgnacja skóry twarzy jest więc moim absolutnym priorytetem. Z tego względu Krem z kwasem hialuronowym i krem z kolagenem to duet, który jest u mnie niezwykle pożądany.

Opakowanie, konsystencja, zapach
Produkty zamknięte są w pojemnikach charakterystycznych dla wszystkich pianek. Przed użyciem należy wstrząsnąć i zaaplikować kosmetyk. Pianka jest z jednej strony leciutka, a z drugiej, po rozprowadzeniu na skórze zamienia się w kremowy mus. Jest to mega przyjemna formuła w szczególności na lato. Zapach jest świeży, kosmetyczny – dla mnie naprawdę przyjemny.
Merz Spezial Cream Mousse Hyaluron – działanie
Kremowy mus w piance z kwasem hialuronowym towarzyszył mi w codziennej, porannej pielęgnacji co wcale nie jest w moim przypadku takie proste. Bez wątpienia nie tylko ja mam odwieczny dylemat jak nawilżyć skórę żeby jej nie obciążyć. Z pewnością pianka od Merz Spezial zdała egzamin w tym temacie – leciutka, szybko wchłaniająca się, nie obciążająca mojej mieszanej cery i ograniczająca przetłuszczanie dzięki ekstraktowi z owsa i mące z tapioki. Sprawdza się jako baza pod makijaż, a co najważniejsze świetnie nawilża. Cera sucha pokocha zawarty w nim nie tylko kwas hialuronowy ale i sok z aloesu, masło shea oraz ekstrakt z alg.

Skład
Aqua; Glycerin; Aloe Barbadensis Leaf Juice; Isohexadecane; Butyrospermum Parkii Butter; Dicaprylyl Ether; Stearyl Dimethicone; Isobutane; Butane; Cetearyl Alcohol; Propane; Sodium Hyaluronate; Acetyl Glucosamine; Undaria Pinnatifida Extract; Avena Sativa Kernel Flour; Sodium Caseinate; Tocopheryl Acetate; Tocopherol; Glycine Soja Oil; Bis-Peg/Ppg- 16/16 Peg/Ppg-16/16 Dimethicone; Sodium Cocoyl Glutamate; Sodium Lauroyl Sarcosinate; Tapioca Starch; Hydrogenated Palm Glycerides Citrate; Caprylic/Capric Triglyceride; Xanthan Gum; Citric Acid; Polyquaternium-39; Ammonium Acryloyldimethyltaurate/Vp Copolymer; Caprylyl Glycol; Propylene Glycol; Polymethylsilsesquioxane; Disodium EDTA; Phenoxyethanol; Potassium Sorbate; Sodium Benzoate; Tetrasodium EDTA; Parfum; Benzyl Alcohol; Geraniol; Limonene; Linalool.

Za 50 ml zapłacimy ok. 50 zł
Merz Spezial Cream Mousse Collagen – działanie
Gdy pada hasło „krem na zmarszczki” niektórzy patrzą na mnie jak na wariata. Prawda jest jednak taka, że już po 25 roku życia nasza skóra zaczyna się starzeć w zauważalny sposób. Bez wątpienia można olać temat, niewiele robić w tej kwestii jednak jeśli ładna cera jest naszym priorytetem to warto wzbogacić pielęgnację o składniki, które mają udowodnione działanie anti-aging. Niewątpliwie mus w piance od Merz Spezial był w moim przypadku trafnym wyborem ponieważ po 30-stce zaczęłam zauważać pierwsze oznaki starzenia.
Ważnym aspektem jest dla mnie lekka, nieobciążająca formuła, a dodatkowo faktycznie zauważalny efekt w poprawie gładkości i jędrności. Dlatego piankę włączyłam do mojej wieczornej pielęgnacji i szybko zauważyłam, że skóra nabrała sprężystości, a drobne linie uległy wygładzeniu. Nie zapominałam również o szyi i dekolcie bo promienna cera pięknie wygląda gdy i reszta ciała jest właściwie pielęgnowana. Godnym uwagi jest fakt, że skład to nie tylko kolagen, ale także proteiny pszeniczne i sojowe, masło shea, aminokwasy oraz ekstrakty z owsa i alg.

Skład
Glycerin; Isohexadecane; Dicaprylyl Ether; Stearyl Dimethicone; Butyrospermum Parkii Butter; Isobutane; Butane; Cetearyl Alcohol; Hydrolyzed Collagen; Propane; Sodium Ascorbyl phosphate; Pectin; Hydrolyzed Wheat Protein; Hydrolyzed Soy Protein; Serine; Arginine; Proline; Glucose; Chondrus Crispus Extract; Sodium Caseinate; Avena Sativa Kernel Flour; Tocopheryl Acetate; Tocopherol; Glycine Soja Oil; Bis-PEG/PPG-16/16 PEG/PPG-16/16 Dimethicone; Sodium Cocoyl Glutamate; Sodium Lauroyl Sarcosinate; Tapioca Starch; Hydrogenated Palm Glycerides Citrate; Caprylic/Capric Triglyceride; Xanthan Gum; Citric Acid; Polyquaternium-39; Ammonium Acryloyldimethyltaurate/Vp Copolymer; Butylene Glycol; Caprylyl Glycol; Polymethylsilsesquioxane; Propylene Glycol; Disodium EDTA; Ethylhexylglycerin; Phenoxyethanol; Sodium Benzoate; Tetrasodium EDTA; Parfum; Anise Alcohol; Benzyl Alcohol; Benzyl Salicylate; Linalool.

Cena podobnie jak u kolegi wyżej ok. 50 zł za 50 ml, ale można znaleźć też taniej.
Podsumowując – oba produkty to świetna propozycja na letnie dni, ale sprawdzą się także w chłodniejszych miesiącach. Choć ich lekka, ale jednocześnie bogata formuła będzie świetna w przypadku cery mieszanej, to skorzysta także cera sucha, bo oba produkty są napakowane nawilżaczami.

Znacie już kosmetyki od Merz Spezial? A może korzystałyście z ich słynnego suplementu?
* Subiektywna recenzja produktowa przygotowana we współpracy z marką