Niby mam wszystkie kosmetyki i sporo w zapasie, niczego nie potrzebowałam, ale gdy wczoraj jamapi wrzuciła na swój fejsowy profil informacje o 60 % rabacie na naturalne ( podobno, zobaczymy skład jak do mnie dotrą ) kosmetyki firmy Choisee to stwierdziłam, że muszę spróbować. Namówiłam mamę na krem pod oczy ( 30 ml, a nie 15 ml ) i mleczko do demakijażu. Sama zdecydowałam się na żel do mycia twarzy, nawilżający krem, krem pod oczy i olejek do ciała, który zamierzam wykorzystać na włosy.
Za przesyłkę nie płacimy nic !
Wystarczy w pole kod promocyjny wpisać hasło: choisee
Uprzedzam pytania – nie, nikt nie zapłacił mi za promocję marki. Po prostu, uważam, że to świetna okazja, którą sama obczaiłam za sprawą jamapi, która jest okrutną kusicielką 😀
Firma poinformowała o rabacie na swoim facebook’owym profilu i obowiązuje ona do świąt.
Jeśli jeszcze nie macie prezentów to może warto skorzystać ?
nie znam zupełnie firmy i raczej się nie skuszę 🙂
Ja nie wytrzymałam, to było silniejsze ode mnie 🙂
Uwielbiam takie akcje:D Też nie znam firmy , też mam mega zapasy kosmetyków.
Alllee co słowo "promocja" i "darmowa wysyłka" robi z nami kosmetykoholiczkami? Tylko muy wiemy:P
wczoraj zrobiłam zakupy i zamiast ok 140zł zapłaciłam niecałe 60 🙂
Ale zakupy są taaaakie przyjemne 😀 A te magiczne słowa o których piszesz odbierają mi rozum 😀
oj ta niedobra jamapi 😉
Dobra i to bardzo dobra 😀 Nie dobra tylko dla portfela, ale co tam – raz się żyje, potem się już tylko straszy hehe
Ja też się skusiłam, m.in. na mleczko do demakijażu
Obok takiej promocji nie mogłam przejść obojętnie 🙂
Ostatecznie nie zdecydowałam się na zakupy, trochę nie przypadła mi do gustu ta forma "reklamy" ….
Ja w sumie cieszę się, że mogę spróbować czegoś nowego i to w tak atrakcyjnej cenie. Tak jak zaznaczałam w poście – nie miałam interesu w robieniu im reklamy, po prostu stwierdziłam, że może ktoś chciałby skorzystać chociażby z racji na korzystne ceny 🙂
Ja też się cieszę, przekazałam kilku koleżanką- one też się cieszą;D , ale dla pewności, albo raczej z niepewności kupiłam tylko mydełka 😉
Odpisałam na Twoim blogu 🙂 Ja mogę polecić tylko oleje, mydła polecam polegając na zdaniu Angel.