Na dzień dobry zacznijmy od tego, że nie jest Wam potrzebny żaden masażer do twarzy, aby wykonywać wartościowy masaż. Masować możecie po prostu własnymi dłońmi. Zarówno na YT, tik toku czy IG znajdziecie mnóstwo instrukcji jak wykonać taki prosty, ale efektywny zabieg we własnym domu. Masażery do twarzy potrafią jednak wynieść masaż na wyższy level, a używanie ich może przyspieszać efekty. Większość moich akcesoriów pochodzi z Joom i to o nich w skrócie Wam opowiem.
[reklama]

Gua sha – płytka, której żadna zmarszczka nie straszna
Moim zdaniem to absolutnie najprostsze, ale i najlepsze akcesorium aby rozpocząć masaż twarzy. Płytka gua sha to najczęściej kamień – popularne są zarówno te z kwarcu jak i jadeitowe. I raczej właśnie w taki kamienny wariant bym celowała. Jeśli zależy Wam na redukcji obrzęków i opuchlizny to warto dodatkowo trzymać go w lodówce. Gua sha pozwala na wykonanie konkretne masażu na całą twarz, a także szyję
i dekolt. Kontrolowany nacisk pobudza krążenie, poprawia napięcie skóry i w widoczny sposób redukuje zmarszczki. Możemy znaleźć świetne tutoriale na lwią zmarszczkę, bruzdę nosowo-wargową, na poprawę owalu twarzy, lifting policzków, opadającą powiekę, linie marionetki czy palacza. Najlepiej masować na serum olejowe bądź po prostu ulubiony olej, który da nam poślizg. Regularny masaż daje niesamowite efekty. Dla mnie zdecydowanie najlepsza opcja.
Zobacz też: Ulubione gadżety urodowe z Joom

Roller jadeitowy – czy to udany masażer do twarzy?
To tylko moje skromne zdanie choć wiem, że roller czy to z kwarcu, czy jadeitowy, zdobył całe rzesze fanek. Dla mnie to urządzenie, które ma bardziej kosmetyczny aspekt. Jego głównym zadaniem jest poprawa wchłaniania składników aktywnych zawartych w kosmetykach, dodatkowo delikatnie pobudza krążenie krwi i wspomaga pozbywanie się opuchlizny. Szczególnie wrzucony do wcześniej do lodówki. Moim zdaniem nie da się nim jednak zrobić takiego porządnego masażu stymulującego mięśnie twarzy. Wałeczek jest więc takim bardziej estetycznym gadżetem.

Metalowy dermaroller z wypustkami i masażerem punktowym
O i to jest ciekawa opcja, bo choć to nadal roller do twarzy to jednak ciężkość metalu i wypustki sprawiają, że masażer rozluźnia napięcia mięśniowe i stymuluje produkcję kolagenu, a co za tym idzie, działa przeciwzmarszczkowo i wspomaga regenerację naszej skóry. Nie mylcie go z dermarollerem z igiełkami! Takich lepiej nie stosować samodzielnie w domu, ponieważ raczej nikt nie ma autoklawu i niemożliwym jest właściwa dezynfekcja takiego sprzętu.

Masażer 3D – moje małe odkrycie
Powiem Wam zupełnie szczerze, że zamówiłam go bardziej pod zdjęcia stylizowane. Ciekawy kształt, kolor – no on po prostu ładnie wygląda. Ostatnio jednak w kategorii masażery do twarzy wiedzie prym. Broda, żuchwa, szyja, drugi podbródek – ten roller fantastycznie poprawia owal twarzy. Świetnie radzi sobie ze skórą wokół ust, a także z opadającą powieką. To dobra opcja gdy zależy Wam przede wszystkim na tym, aby ujędrniać skórę.

Masażery elektryczne – pulsacyjny masażer do twarzy
W tej kategorii mam dwa masażery – Foreo Iris na okolicę oczu i randomowe urządzenie z Joom. Sięgam po nie rzadziej, ale gdy zdarzają się dni, że naprawdę nie mam ochoty na życie, to urządzenia tego typu pozwalają mi niwelować zmęczenie, zrelaksować się, a przy okazji wygładzać skórę. Nie zastąpią jogi twarzy, ale mogą ułatwić masaż i uczą regularności.

Szczotkowanie? Czy to dobry pomysł na masaż twarzy?
Wśród masażerów do twarzy nieprzypadkowo umieściłam szczotkę. Szczotkowanie ciała zyskało wielu fanów, ale jednak nadal nie każdy wie, że o kondycję skóry twarzy możemy dbać również w ten sposób. Na tej samej zasadzie co przy ciele, szczotkowanie pobudza krążenie, spowalnia procesy starzenia, wygładza drobne zmarszczki i jest okazją do relaksu. Wspomaga przepływ limfy, a co za tym idzie nasza, cera jest wygładzona i ujędrniona.
szczotka do szczotkowania twarzy na sucho

Masażer punktowy do okolic oczu
Zakupy na Joom, szczególnie u koreańskich sprzedawców, mają to do siebie, że zawsze możemy liczyć na fajny gratis. Ja dostałam masażer punktowy na okolicę oczu. I totalnie go kocham! Sięgam po niego w zasadzie na co dzień. Płaską stroną możemy nałożyć krem bądź inny produkt pielęgnacyjny, a kuleczką, która jest zimna i metalowa wykonać cudowny masaż okolicy oczu. Chłód będzie łagodzić podrażnienia, koić i regenerować skórę. Zimno pięknie niweluje obrzęki skóry i może sprawdzić się zarówno w porannej jak i wieczornej pielęgnacji.
Zestaw z masażerem do okolic oczu

Bańka silikonowa jako masażer do twarzy
Nie mam zing… Próbowałam wiele razy, ale albo moje zdolności manualne są za słabe, albo mam za mało cierpliwości. Wiem, że masaż twarzy bańką przynosi piękne efekty – wygładza zmarszczki, poprawia gęstość cery i ujędrnia. Zabieg jest dla mnie jednak kłopotliwy. Wiecznie albo za słabo przyssam bańkę do skóry, albo masaż jest zupełnie nieefektywny. Wygląda na to, że muszę poćwiczyć jednak kamień gua-sha albo roller zawsze wygrywa.

Linki do wszystkich masażerów macie w akapitach. I tak jak wspominałam – jeśli wiecie, że masaż twarzy to dla Was egzotyka i ciężko zmobilizować się do regularności to bez sensu w nie inwestować. Ale jeśli czujecie, że dbanie o cerę, zapobieganie zmarszczkom i systematyczne wykonywanie masażu twarzy to coś, co Wam kręci to dobrze dobrany masażer będzie zdecydowanie idealnym wsparciem.
Ooo jaaa taką kolekcje to ja rozumiem 🫣 uwielbiam ten codzienny rytuał masażu twarzy