Ten manicure marzył mi się od dawna, zakochałam się się w zielonym, migotliwym pyłku bo kocham taki efekt. Oczywiście przypomniałam sobie o nim na kilka dni przed świętami. W popłochu chyba we wtorek kliknęłam lakier Semilac 031 Black Diamond i szmaragdową syrenkę Indigo na cocolita.pl, a w czwartek wieczorem już nakładałam swoje cuda. Dlaczego manicure ściągany? Bo wypatrzyłam go u Magdalen, nie jest to więc mój pomysł, a jedynie inspiracja.
Jak już wspominałam – głównymi bohaterami afery jest czarna hybryda Semilac i szmaragdowa syrenka Indigo. W zasadzie dopiero gdy zabrałam się do roboty, dowiedziałam się, że Semilac 031 nie ma warstwy dyspersyjnej, a więc o przyklejeniu syrenki można pomarzyć. Do tego niby nie utwardza się w LEDzie, marszczy i ściąga, Jak było w praktyce?
Semilac Black Diamond to hybryda wyjątkowa, bardzo mocno napigmentowana, idealnie kremowa i dająca jednolity efekt tafli. Owszem, trzeba się przyłożyć przy aplikacji aby warstwy były cieniutkie, ale wierzcie lub nie – u mnie utwardzała się po 40 sekundach w chińskiej lampie LEDowej, wcale nie miałam potrzeby odpalać UV.
Syrenka od Indigo to piękność, którą ciężko opisać. Jej kolor dominujący to szmaragd – głęboki i nasycony, cudownie mieniący się. W zależności od światła możemy dostrzec w niej refleksy kobaltu, fioletu i złota. Ponieważ Black Diamond faktycznie po utwardzaniu nie ma warstwy dyspersyjnej, nakładałam na niego cienką warstwę topu, wpracowywałam syrenkę i znów zalewałam topem.
Efekty prezentują się następująco 🙂
Ten manicure towarzyszył mi zarówno w święta jak i Sylwester i dzisiejszy Nowy Rok. Pewnie jeszcze z tydzień z nim pochodzę bo trzyma się idealnie.
Dajcie znać czy takie zdobienie do Was przemawia, a może syrenka jest już totalnie passe?
Przy okazji przyjmijcie ode mnie najlepsze życzenia na ten Nowy Rok – spokoju, zdrowia, radości i ciepła. Aby obfitował tylko w dobre zdarzenia i abyście miały w sobie siłę aby walczyć o to dobro.
Piękne 🙂 Dla takiego efektu, aż mam ochotę przerzucić się na hybrydy 🙂
Ja tak w zupełności z klasycznych lakierów nie zrezygnuję, hybrydy wolę od święta, ale to fakt, że wygoda i efekty są powalające 🙂
oj ja na razi też. kupiłam niedawno zestaw indigo lecz mam sporo klasycznych lakierów
Cudowne zdobienie!
Dzięki serdeczna, Magdalen miała cudny pomysł 🙂
nie miałam jeszcze do czynienia z lakierami semilac, ale jestem początkująca 😛 podoba mi się efekt syrenki na takim kolorze, siostra mojego lubego też miała wczoraj bardzo podobny mani 🙂 dziękuję za życzenia, odpisałam na nie na blogu, ale tutaj też jeszcze dodam, że życzę Ci wielu dobrych myśli, siły i wielu kreatywnych chwil w blogowaniu 🙂
Dziękuję Kochan, oby dla wszystkich był to dobry rok 🙂
Co do hybryd – ja też jestem początkująca. Te chyba są najładniejsze w mojej karierze bo paznokcie zachowały ładny kształt i nie wymazałam skórek 🙂
Aleee piękne! Chyba jestem jedną z nielicznych, która nigdy nie miała hybryd 😀 wszystkiego dobrego w nowym roku :*
Eee tam nie jest powiedziane, że każdy musi nosić hybrydę, ja też ją wolę raczej okazjonalnie. Na co dzień sięgam po klasyczne lakiery i bardo mi z tym dobrze.
Dzięki Kochana 🙂
Połączenie tych kolorów naprawdę robi wrażenie. Koniecznie muszę wzbogacić moją kolekcję hybryd o nowe kolory 🙂
Ja z każdym kolejnym mam ochotę na więcej 🙂
Bajeczny kolor.
Zapraszam na kosmetyczny konkurs na mojego bloga.
Genialna jest ta syrenka! Jestem nią oczarowana!
Wydaje mi się, że syrenka jest passe, ale ja dalej namiętnie używam i kocham ten pyłek! Najbardziej podoba mi się ta klasyczna od Indigo nakładana na niebieskie i zielone kolory <3
Ta syrenka daje oszałamiający efekt!
I jak pięknie ujęłaś to na zdjęciach
Szmaragdowa syrenka od Indigo jest po prostu piękna! Prezentuje się obłędnie. Nie sposób jej przeoczyć. Przykuwa uwagę.
Mam podobny w kolorze lakier, Semilac Amazon Forest. Jednak nie ma takiego efektu 🙁
Pozdrawiam serdecznie! 🙂
Przepiękne. Szalowy efekt !
Super to wygląda! Uwielbiam szmaragdowy kolor. Obecnie mam morski brokatowy odcień na paznokciach, który uzyskałam z pomocą holograficznego pyłku Em nail- Holo Dust nr 7. Coś czuję, że te pyłki to moi faworyci tegorocznego karnawału 😀
Pięknie wyszło 🙂 Sama od jakiegoś czasu preferuje spokój na paznokciach ale były czasy gdy kochałam szmaragdowe pazurki.
Pozdrawiam!
Śliczny!
Nie mogę napatrzeć się na pazurki 😉 Pyłek wygląda obłędnie 🙂
Jak najbardziej do mnie przemawia takie mani 🙂 Jest cudowne ! Podoba mi się ta zieleń i ten zjawiskowy efekt !
Świetny efekt na paznokciach. Syrenka idealna na karnawał 🙂
padłam i nie powstanę:D cudo!
passe czy nie nadal uwielbiam efekt syrenki 🙂 u Ciebie wyszło przepięknie, miks kolorów idealny na Sylwestra 🙂
Lakierów z tej firmy nie znam, ale Twoje pazurki wyszły ZNAKOMICIE!
wow jaki efekt !! 🙂
Ja bardzo lubię syrenkę na pazurkach 🙂 Piękny mani ❤
Ta zielen przeboska ;D
W życiu nie spodziewałabym się takiego efektu, dobrze, że wypatrzyłam go u Magdalen 🙂 Może jestem nieco tandetna, ale kocham syrenki 😀
ujmujący efekt 🙂
Dzięki Michaś 🙂
Podoba mi się efekt, mieni się cudnie 😉
Ja też jestem w nim zakochana, niby prosty, a efektowny – cieszę się, że wypatrzyłam tę inspirację 🙂
Cudowny manicure, dzięki Tobie wpisałam tą syrenkę na wishlistę 😀
Haha nie ma to jak kusić do kolejnych zakupów 😉 Jestem ciekawa jak będzie wyglądała na innych kolorach lakierów 🙂 Podejrzewam, że położona na coś niebieskiego jeszcze bardziej wybije swoje kobaltowe tony 🙂
ten semilaczek to mój ideał!
Teraz ja się zakochałam w tym pyłku! Wygląda prześlicznie 🙂
Mnie się bardzo podoba ta propozycja a wiedz, że nie przepadam za efektem syrenki…tutaj jest klasę!
Bardzo mi się to zdobienie podoba, takie grudniowe 😀
Piękny kolorek 🙂
Pozdrawiam,
http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/
Na święta użyłam po raz pierwszy Semilaca nr 31 i niestety mi się pomarszczył na paznokciach :/
Efekt jest bez dwóch zdań niesamowity 😀 Gratulacje 😀
Powiem Ci, że bardzo rzadko wybieram ciemne paznokcie. To połączenie jednak jest naprawdę piękne i myślę że sama chętnie za jakiś czas skuszę się na podobne.