Jedno spojrzenie

fotografia produktowa i blog beauty&lifestyle

  • Główna
  • Blog
    • Pielęgnacja
      • Pielęgnacja twarzy
      • Pielęgnacja ciała
      • Pielęgnacja włosów
    • Makeup
      • Kosmetyki kolorowe
      • Moje Makijaże
      • Lakiery do paznokci
      • Manicure
    • Zdrowie
      • Suplementy, zioła, kuracje
    • Lifestyle
      • Wnętrza
      • Kuchnia
      • Książki
      • Zapachy
      • Moda
  • Portfolio
    • Fotografia Produktowa
    • Fotografia Plenerowa
  • Oferta i Cennik
  • Kontakt

Ku pamięci czyli kwartalnik nowości :) Balea, Golden Rose, Yankee Candle, Yodeyma, Evree, Pixie Cosmetics i inne

14/10/2014 | 60 komentarzy

Ostatnie wielkie żniwa zakupowe ( nie lubię słowa haul ) miały miejsce w lipcu, od tego czasu starałam się nieco ograniczyć wydatki i systematycznie zużywać zapasy. Nie oznacza to jednak, że totalnie nic się u mnie nie działo 🙂 Nie jestem pewna czy pamiętałam o wszystkich zdobyczach z okresu sierpień-wrzesień i początek października, ale bardzo się starałam, aby spowiedź była szczera 🙂 Lubię posty z nowościami, bo porządkują moje archiwum i później łatwiej mi ustalić kiedy kupiłam dany produkt 🙂

Zacząć muszę chyba od wspólnych zakupów z Golden Rose – dzięki Diunay wzbogaciłam się o 3 szminki Golden Rose z serii Velvet Matte ( 02, 09, 10 ), 3 Vision Lipstick ( 103, 105, 110 ) oraz 5 kredek do oczu Dream Eyes ( 409, 410, 411, 415, 418). Z absolutnie wszystkich produktów jestem niesłychanie zadowolona, a wśród pomadek z serii Vision znalazłam swój odcieniowy ideał 🙂

Gdy dowiedziałam się o możliwości zamówienia próbki dowolnego zapachu Yodeyma byłam bardzo ciekawa jaka jest jakość tych odpowiedników. Na próbę zamówiłam sobie Iris, czyli coś co ma imitować zapach perfum Alien Thierrego Muglera. Muszę Wam powiedzieć, że byłam w niezłym szoku, gdy przesyłka już do mnie dotarła. Niby widziałam, że ma to być 15 ml, ale spodziewałam się co najwyżej 5. Taką piętnastkę mogłam przetestować wiele razy i jestem pewna, że kupię pełnowymiarowy egzemplarz. Ciekawa jestem jeszcze dwóch zapachów 🙂

Po recenzji olejku do ciała Evree, o którym pisałam TUTAJ zaproponowano mi przetestowanie również olejku do twarzy – wybrałam wersję różaną do cery tłustej i mieszanej. Muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona i chyba muszę wrócić do pielęgnacji twarzy olejkami na stałe 🙂

Największą niespodzianką ostatnich miesięcy była paczka od Gosi z Niemiec, którą już zresztą pokazywałam Wam TUTAJ. To był mój najlepszy prezent urodzinowy ( nie licząc zaręczyn 😀 ).

W ostatnim czasie drogeria Nocanka znów miała promocję na koszty wysyłki, traf chciał, że potrzebowałam również nowego Seche Vite i on też był przeceniony dlatego skusiłam się na zamówienie. Seche tak rozreklamowałam, że brałam hurtowo również dla koleżanek. Poza tym nareszcie wiem jakiej produkcji i jaki skład mają płatki koleganowe, które kiedyś kupiłam w Nocance „na sztuki”, a które rewelacyjnie się u mnie sprawdzały dlatego tym razem kupiłam całą paczkę  – firma zwie się Revitale, a skład płatków jest naprawdę przyzwoity, postaram się niedługo o nich napisać.. Na próbę wzięłam również oczyszczający plasterek na nos tej samej firmy – nie wierzę że zadziała, ale spróbować nie zaszkodzi. Wreszcie zaopatrzyłam się w słoneczko-wzornik do lakierów – gdy paznokcie „zaniemogą” to z pewnością się przyda ( teraz zauważyłam, że nie załapał się na fotkę wrrr!!!!! ). Do koszyka wpadł również zapasowy pędzelek do nakładania maseczek i duża, pojemna przezroczysta kosmetyczka, która przyda się na makijażowe sesje.

Zimowa limitka Balea wzbudziła we mnie olbrzymie chciejstwo gdy tylko pierwszy raz o niej usłyszałam. White Passion, Purple Kisses, Black Secret – przyznacie, że już same nazwy brzmią świetnie. Nigdzie jednak nie mogłam dopaść wszystkich trzech żeli z kolekcji, na szczęście udało się na allegro w drogerii Joanna – do żeli: dobrałam dwa dezodoranty Golden Magic i Elegant Kiss: jeden miałam już wcześniej Romantic Star i jego dość specyficzny zapach naprawdę mi się spodobał dlatego dobrałam kolejne dwa. Wierzcie lub nie ale Magic pachnie niczym wymieniany wyżej Alien 🙂

W ubiegły weekend miałam okazję uczestniczyć w fantastycznym spotkaniu blogerów Secret of Beauty. Co prawda już pokazywałam Wam wszystko co dostałam TUTAJ, możecie dokładnie zapoznać się z firmami, a ja wklejam fotkę ku pamięci 🙂

Wiecie, że Pixie Cosmetics wreszcie wraca? Na dobry początek zrobili mały konkurs na fb, 100 osób mogło wygrać próbki nowego podkładu mineralnego. Nie wiem jakim cudem, ale chyba rzutem na taśmę mi się udało. Dwa kolory wybrałam zbyt jasne Satin Sand i Creamy Natural, ale Dune może się sprawdzić. Zresztą i tak chodzi mi głównie o zapoznanie się z fakturą kosmetyku 🙂

Na deser coś niekosmetycznego – oglądanie gazetek Biedronki w pracy ma swoje plusy, w jednej z nich wypatrzyłam sweetaśne fartuszki kuchenne. Po głębokiej analizie i 5 krotnej zmianie zdania zdecydowałam się na czerwoną wersję falbaniastą. Mała rzecz, a jak cieszy 😀

W ostatnim czasie staram się również eksplorować nowe smaki wśród produktów bio, eko i generalnie zdrowszych i mniej tuczących. Zaczęło się od zamiany cukry na ksylitol, a że Sklep Na Zdrowie ma nie tylko ksylitol, a też masę innych produktów to popłynęłam po całości – amarantus, quinoa, mąki owsiane, gryczane i żytnie, makaron żytni, jęczmienny i gryczany, hummus, prażona gryka, jagody goji, suszone figi, tapioka, czarnuszka…ufff i sporo innych rzeczy, właśnie jestem w oczekiwaniu na dostawę kolejnego zamówienia 🙂

Z ebaya kolejny raz panda na oczy – poprzednia została w Kazimierzu Dolnym, nie wiem jakim cudem o niej zapomniałam. Pewnie za mną tęskni 🙁

Na koniec coś co tygryski lubią najbardziej – powiecie, że jestem głupia, może i jestem, ale rok w rok, mniej więcej od września zaczynam podśpiewywać sobie „coraz bliżej święta, coraz bliżej święta”. I choć święta nie cieszą mnie już aż tak bardzo jak wtedy, gdy byłam dzieckiem to nadal je uwielbiam. Z tego względu zaopatrzyłam się już w świąteczną kolekcję Q4 Yankee Candle – Christmas Garland, Icycles, Angel’s Wings i Candy Cane Lane, żeby Halloween nie poczuło się gorsze skusiłam się także na Ghostly Treats i Wiches’ Brew. Trafiłam akurat na 25% promocję w sklepiej Zapach Domu, a dodatkowo za zakup dowolnego kosmetyku była darmowa wysyłka. Wrzuciłam byle co, jakiś tam balsam do ust Beau Jardin, a okazał się być nadspodziewanie świetnym mazidłem, które cudownie je nawilża. O zapachach Yankee Candle postaram się napisać niebawem, łatwo się domyśleć, że nie mogłam się oprzeć i musiałam zacząć próbować 🙂

I to by było na tyle, kolejne nowości już do mnie wędrują bo skorzystałam z weekendu obniżek i złożyłam zamówienie w internetowym sklepie Inglota. Ale nie będę zabijać w Was ciekawości – następne nowości w listopadzie 🙂

Podobne posty

  • A w listopadzie miało nie być żadnych nowości…A w listopadzie miało nie być żadnych nowości…
  • Hello May… kwietniowe nowości w pigułceHello May… kwietniowe nowości w pigułce
  • Nowości ( nie tylko ) października i moje pierwsze zamówienie z USANowości ( nie tylko ) października i moje pierwsze zamówienie z USA
Podziel się postem
  • Facebook
  • Pinterest
  • Twitter

Komentarze

  1. Una napisał

    14/10/2014 o 17:08

    Wielkie te Twoje żniwa były! 🙂 A plon obfity. 😉

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 15:49

      Wierz mi tym razem się ograniczała, no i to łupy z trzech miesięcy – wstyd się przyznać, że czasami bywało więcej. Pocieszam się tylko tym, że chociaż mam jakąś pasję 😀

      Odpowiedz
  2. slonku2207 napisał

    14/10/2014 o 17:09

    ach! Yankee Candle i kosmetyki Balea przygarnęłabym z przyjemnością, nie ukrywam tego 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 15:50

      Właśnie ja od bardzo dawna nie kupowałam żadnych, wypaliłam jednak wszystko z craft'n'beauty i zamarzyła mi się ta świąteczna kolekcja 🙂

      Odpowiedz
  3. Żurnalistka napisał

    14/10/2014 o 17:10

    Uwielbaom Cię babo! I bije się w pierś, że tak dawno mnie tu nie było! Przegapiłam informacje o zaręczynach!!!! Moje gratulacje! A wracając do kosmetyków -całkiem niezłe stadko Ci się uzbierało. I zgadzam się, że określenie "żniwa"" jest bardziej przystępne. chyba je od ciebie podkradnę – jeśli pozwolisz 😛 Golden Rose – mam tylko jedną, winna czerwień (specjalnie na jesień) i zakochałam się w niej bez pamięci. Olejki do twarzy lekko mnie zapychają, więc nie jestem ich wielką fanką. Panda jest cudna! Muszę na nią zapolować na ebay'u bo brakuje mi takiego gadżetu na podróże 🙂 Ależ się rozpisałam 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 15:52

      :*:*:* dziękuję i z wzajemnością 🙂
      Pewnie, że pozwolę – haul jakoś tak niesympatycznie dla mnie brzmi :/
      Ja początkowo bardzo bałam się olejków, bo oczywiście uległam stereotypowi, że przetłuszczającej cery nie można nimi traktować. Na szczęście u mnie sprawdzają się świetnie i cieszę się, że Evree wypuściła takie porządne kombinacje na rynek 🙂

      Odpowiedz
  4. nika88 napisał

    14/10/2014 o 17:16

    Sporo się tego nazbierało. 🙂 Próbkę Yodeyma też zamawiałam ale już dawno i nie doszła, może jeszcze raz spróbuję. Od wczoraj zabrałam się za testowanie olejku do twarzy Evree tylko innego, ale ten Magic Rose też mam. 🙂
    Lece przeglądać asortyment tego sklepu ze zdrową żywnością i szukać takiej samej opaski na ebay'u 😀

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 15:54

      Właśnie mój facet też zamówił sobie tą próbkę i też mu nie doszła. Cóż… list był nierejestrowany więc lepkie rączki na bank ją przytuliły…
      Opaska jest kapitalna i naprawdę porządnie wykonana, a dałam za nią niecałego dolara więc polecam 🙂

      Odpowiedz
  5. Joa nowa napisał

    14/10/2014 o 17:24

    ogromne zapasy! 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 15:54

      Eeee tam, wstyd się przyznać, ale bywało więcej 😀

      Odpowiedz
  6. Joanna napisał

    14/10/2014 o 17:35

    Ja też mam ten różany olejek, jest cudny!

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 15:55

      Oj tak, nawet się nie spodziewałam, że aż tak przypadnie mi do gustu – testowałam go nawet pod makijaż i bardzo dobrze się sprawdził 🙂

      Odpowiedz
  7. malenka napisał

    14/10/2014 o 17:54

    Łoho to teraz zasypałaś nowościami 😀 Paczką od Gosi dalej czuję się zamurowana 😀

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:01

      I pomyśl, że to już druga taka paczka! Teraz jeszcze kupiła mi torebkę – i jak ja jej się odwdzięczę 🙁

      Odpowiedz
  8. malinka27 napisał

    14/10/2014 o 17:59

    Jak dużo tego 😀 . Panda jest świetna 😀 ! .

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:02

      Ale na szczęście to trzy miesiące 🙂 Nawet nie mam wyrzutów sumienia, a panda to moje ukochane maleństwo, żebyś wiedziała jaki był płacz jak poprzednia została w Kazimierzu 🙂

      Odpowiedz
  9. Inga B. napisał

    14/10/2014 o 18:12

    Ale u Ciebie dużo nowości! A różany olejek również do mnie trafił 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:03

      I jak się sprawdza? Bo u mnie super 🙂

      Odpowiedz
  10. Świat Recenzji napisał

    14/10/2014 o 18:18

    Golden Rose i Balea <3 Zazdraszczam okrutnie 😉

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:04

      Golden Rose rozwaliło mnie na łopatki szminkami – są genialne!

      Odpowiedz
  11. BERY napisał

    14/10/2014 o 18:23

    przewspaniale rzeczy duuuzo bym chciala!;D

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:05

      A to chyba tak zawsze jest, że u kogoś to wszystko kusi – ja też jak patrzę na posty nowościowe u innych to od razu mam chrapkę na kolejną rzecz. Trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek, przynajmniej odrobinę 🙂

      Odpowiedz
  12. Anita B. napisał

    14/10/2014 o 18:57

    Panda świetna, będziesz jak Scarlet O'hara tylko w weselszym wydaniu. Pomadka 105 Golden Rose jest piękna, mam ją na liście zakupowej. Fartuszek z Biedronki bardzo, bardzo gustowny. Fajne te Twoje nowości 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:08

      Hahaha patrz o tym nie pomyślałam, żebyś wiedziała jak mój narzeczony się ze mnie śmieje. Po cichu miałam nadzieję, że tym razem wylosują mi pandę z serduszkami w oczach, ale niestety padło na krzyżyki – a krzyżyki w oczach to zawsze w bajkach miały nieżywe zwierzaki – takie głupie skojarzenie 🙂

      Odpowiedz
  13. Paula napisał

    14/10/2014 o 18:57

    Gosia w Niemczech 'obrabowała' DM 😉 ale paka!

    Odpowiedz
    • Anonimowy napisał

      14/10/2014 o 19:27

      Dziekuje za taki wpis uśmiałam sie ciesze sie ze ma cos z tego a kiedyś zobaczę sie z nia w Polsce pozdrawiam serdecznie Gosia

      Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:10

      Oj Gosia zaszalała niesamowicie – pytanie jak ja jej się odwdzięczę :/ No nie Gosiu?

      Odpowiedz
  14. Fabryczna napisał

    14/10/2014 o 19:25

    Fajowski fartuszek. 😀
    Ja się nie mogę też doczekać świąt, to już za dwa miesiące i 10 dni ^^
    Nie pomyślałam o świątecznych woskach… Może znajdę gdzieś je u siebie stacjonarnie, a jak nie to może, może zamówię… 😉

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:12

      Oj taki falbaniasty fartuszek to marzył mi się od dawna, niestety takie wybajerzone z prawdziwego zdarzenia są mega drogie, więc mam chociaż namiastkę za dwie dychy 🙂
      Cieszę się, że poznałam kolejnego Christmas Freaka 😀 Kocham święta, jestem totalnym świrkiem na ich punkcie, ale trwają tak krótko, że muszę się nimi cieszyć co najmniej od samego początku grudnia 🙂
      Ja akurat stacjonarnie to mam dostęp tylko do najpopularniejszych drogerii, poza tym istnieje możliwość, ze w moim mieście nikt o Yankee Candle nie słyszał :/

      Odpowiedz
  15. Katarzyna Poloczek napisał

    14/10/2014 o 20:02

    Ale ogromna ilość rzeczy 🙂 zazdroszczę 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:32

      Przez trzy miesiące troszeczkę się nazbierało 🙂

      Odpowiedz
  16. Wiola N. napisał

    14/10/2014 o 20:16

    Chyba wszyscy już mają matowe pomadki z GR tylko nie ja 🙂 Bardzo fajne nowości i strasznie dużo ich jest.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:35

      Eeee tam nie wszyscy, ja sama skusiłam się dopiero niedawno i już żałuję, ze zrobiłam to tak późno. Naprawdę są bardzo dobre, a cena w stosunku do jakości jest naprawdę atrakcyjna.

      Odpowiedz
  17. włosovelove. napisał

    14/10/2014 o 20:17

    Jak zobaczyłam miniaturkę pierwszego zdjęcia to zamknęłam oczy, żeby czasem nie kusiło mnie wejść i oglądać tyle wspaniałości i chcieć mieć je wszystkie… ale jednak kliknęłam i tak Ci zazdroszczę tego wszystkiego, ah 😉 Świetny prezent na urodziny! Miłych testów życzę! 😉

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:37

      Hehehe skąd ja to znam, ja nie umiem się powstrzymać i też od razu lecę oglądać – to silniejsze ode mnie 🙂
      Dziękuję :*

      Odpowiedz
  18. Justyna K napisał

    14/10/2014 o 20:30

    ojeeej! ale mnóstwo cudowności 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:41

      No troszeczkę się uzbierało 🙂

      Odpowiedz
  19. Syla napisał

    15/10/2014 o 00:10

    Woski YC oraz kredki do oczu GR sa najlepsze 😉

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:44

      😀 Oj kredki są takie, że chciałoby się wykupić wszyściuteńkie kolory ( woski pewnie też ) 😀

      Odpowiedz
  20. Marilyn napisał

    15/10/2014 o 05:51

    również dostałam ten olejek od Evree 😉

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:45

      I jak się sprawdza? Bo u mnie naprawdę bardzo dobrze 🙂

      Odpowiedz
  21. Magdalena B napisał

    15/10/2014 o 06:39

    O mamo ile dobroci. A ta paczka z Niemiec fenomenalna 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:47

      Gosia dała czadu!

      Odpowiedz
  22. fightthedull napisał

    15/10/2014 o 07:10

    Przepiękne zakupy, prezent i nowości. 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:48

      Dziękuję 🙂 Wszystko bardzo cieszy 🙂

      Odpowiedz
  23. Kasiaaa napisał

    15/10/2014 o 07:37

    Wow! Istne szaleństwo 😉

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 17:11

      Uzbierało się przez te trzy miesiące 🙂

      Odpowiedz
  24. An J napisał

    15/10/2014 o 08:11

    Szał 🙂
    Ja właśnie wczoraj dostałam te 3 żele Balea z nowej limitki, też zamawialiśmy z Drogerii Joanna.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 17:12

      Z tego co przeszukiwałam internet to chyba tylko tam były wszystkie trzy na raz 🙂

      Odpowiedz
  25. bluegirl.ewa napisał

    15/10/2014 o 08:47

    Olejki Evree coraz bardziej mnie ciekawią

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:24

      Do ciała spisywał się świetnie, ja oczywiście traktowałam nim również włosy, ale do twarzy to już absolutne mistrzostwo – pasuje mi nawet pod makijaż 🙂

      Odpowiedz
  26. Karotka napisał

    15/10/2014 o 09:03

    Ja również ostatnio testuję nowe smaki, tyle że skusiłam się na zakupy w Straganie Zdrowia. Muszę sprawdzić też ten Twój sklep :)) Kupiłam m.in. ksylitol, jagody goji, nasiona chia, sól z potasem, zielone herbaty i owoce lifilizowane 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:31

      O to ja muszę zajrzeć do Twojego, nasiona chia też mnie kuszą, zresztą jak się wejdzie do takiego sklepu to wszystkiego człowiek by spróbował. Ja następnym razem będę szukała erytrolu, podobno to cukier z tej samej grupy co ksylitol, a jednak jeszcze mniej kaloryczny 🙂

      Odpowiedz
  27. żaneta serocka napisał

    15/10/2014 o 09:56

    Fantastyczne nowości, zamówiłam próbkę Yodeyma ale przez przypadek męski zapach, mój chłopak jest zadowolony. Mam tą samą wersję olejku Evree. Opaska na oczy jest urocza.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:18

      No właśnie mój facet też sobie zamówił a mu nie doszła – pomyłka w Twoim wypadku była na jego korzyść 😀 Ja spisuje się u Ciebie olejek? Bo ja jestem bardzo zadowolona 🙂

      Odpowiedz
    • żaneta serocka napisał

      17/10/2014 o 07:36

      olejek na razie użyłam tylko kilka razy . dostałam go zupełnie niespodziewanie. na noc od dłuższego czasu używam różanego, który jest bardziej tłusty i gorzej się wchłania niż ten, pierwsze wrażenie o Evree mam bardzo dobre. podoba mi się opakowanie i uczucie gładkiej, dobrze nawilżonej skóry. Przyjemnie też jest masować twarz nim.

      Odpowiedz
  28. kreconowlos a napisał

    15/10/2014 o 11:40

    o jejku,aż oczy mi się zaświeciły zobaczywszy tyle kosmetyków 😀

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:16

      No zebrane do kupy faktycznie tworzą niemałą całość, ale wstyd się przyznać – zdarzało mi się mieć bogatsze pojedyncze miesiące, na szczęście ostatnio systematycznie staram się ograniczać. Niestety z różnym skutkiem 🙂

      Odpowiedz
  29. Michasia S. napisał

    15/10/2014 o 12:11

    Aż czysta zazdrość zżera jak się patrzy na te cuda 🙂
    Yankee!!

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      16/10/2014 o 16:14

      A bo to tak zawsze jest, że u kogoś to się tak fajnie ogląda – sama tak mam 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapraszam Cię w świat kosmetyków, książek i zdrowego stylu życia. Hasło „dobry skład” to moja myśl przewodnia, choć czasami przecież warto zgrzeszyć.

czytaj dalej

  • Bloglovin
  • Email
  • Facebook
  • Instagram

Archiwum

Popularne wpisy

  • Efekty miesięcznej kuracji olejkiem rycynowym
  • lady banfi wcierka Trzy miesiące z wcierką Banfi – czy warto?
  • kosmetyczne-hity-z-apteki Kosmetyczne hity z apteki i to za grosze

Mój instagram

Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, a Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, ale udało się to odczarować 👔
•
Nie będę Wam tu ściemniać, że jestem perfekcyjną panią domu i po każdym praniu skrupulatnie prasuję wszystko łącznie ze skarpetkami. Moja mama jest typem, który nawet kieszenie w spodniach musi mieć wyprasowane. Chyba przez to nabawiłam się takiej niechęci z rodzinnego domu, że dosłownie widzę na czerwono, gdy mam coś prasować 😎

A w zasadzie to widziałam… Od kilku tygodni miałam okazję testować generator pary @tefalpl GV9820 i… to jest po prostu złoto! 😍

Choć mam w domu parownicę to jednak koszuli Starego nie da się nią ładnie ogarnąć. A prawda jest taka, że nawet moje kiecki przed wyjściem prasował mi właśnie… mój małżonek. Biorąc pod uwagę jego szalony zapał do domowych obowiązków - pomyślcie jak bardzo nie lubiłam się ze swoim żelazkiem, że zmuszałam go do tego 🤭

Generator pary Tefal GV9820 to dla mnie idealne połączenie turbo mocy i SMART technologii.

W skrócie:

👉 ciśnienie 9 bar
👉 wytwarzanie pary 180g/min
👉 uderzenie pary 750g/min
👉 podświetlenie w prasowaniu poziomym (SMART LED vision)
👉 cicha praca
👉 regulacja mocy ręczna bądź inteligentna
👉 CalcCollector
👉 świetny ślizg i docieranie nawet w trudno dostępne miejsca
👉 długi, chroniony kabel
👉 ochrona przed kapaniem

i jeszcze parę innych, o szczegółach możecie przeczytać na moim blogu, link w bio 👆

Mam tu kogoś kto także potrzebuje odczarować swoje prasowanie? 😁

*Produkt został udostępniony do testowania przez Groupe SEB Polska sp. z o.o. w ramach promocji "Testuj z Tefal".
____________________________
#testujztefal #konkurs  #tefal #prasowanie #generatorpary #żelazko #perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #fashionaccessories #fashionlover #moda #ubrania #homesweethome #steamer #iron
#Chłodnik litewski - moja ulubiona wersja 😍
•
Z chłodnikami sytuacja jest taka, że w dużej mierze robi się je na oko i pod własne upodobania. W domu nie mam specjalnej konkurencji bo Stary zje w wielkich boleściach i tydzień wypomina, a Młoda to kijem przez szmatę nie tknie. Ich strata - ja kocham! 😋

🥄 Składniki na ok. 5 litrów

I nie przerażajcie się! Tego naprawdę warto zrobić więcej bo znika w mgnieniu oka i spokojnie może stać w lodówce kilka dni.

1 l maślanki
400 g zsiadłego mleko
400 g jogurtu najlepiej greckiego
1 duży lub 2 małe pęczki botwinki najlepiej z już sporymi buraczkami
duży pęczek szczypioru
duży pęczek koperku
5 ogórków szklarniowych (jeśli gruntowe to więcej)
2 pęczki rzodkiewek
1-2 ogórki kiszone
2-3 ząbki czosnku
woda do gotowania botwiny
sól, pieprz

🥄 Przygotowanie

Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Buraczki i zielone ogórki obieramy. Łodyżki i liście botwinki oraz koperek i szczypiorek siekamy, resztę ścieramy na tarce (ja preferuję taką wersję, można wszystko kroić). Starte buraczki przekładamy do dużego garnka. Zalewamy wodą tylko tyle, aby lekko je przykryć (może być też bulion, ale dla mnie to zbędne), gdy się zagotują, po 2-3 minutach dodajemy łodyżki botwinki. A po kolejnych ok. 5 minutach – listki. Wszystko razem gotujemy tak aby zmiękło, ale się nie rozgotowało. Odstawiamy do przestygnięcia.

Ogórki i rzodkiweki solę i odstawiam żeby nieco zmiękły, ale puszczonego soku nie wylewam. Kiszone również ścieram.

Do przestudzonej botwinki wlewam maślankę, dodaję zsiadłe mleko i jogurt. Och jak ja kocham ten moment, gdy chłodnik litewski robi się cudnie różowy 💗
Mieszam trzepaczką, aby wszystko ładnie się połączyło. Dodaję starte warzywa i posiekaną zieleninę. Przeciskam przez praskę czosnek. Warto zacząć od 1-2 ząbków i spróbować, tak aby czosnek tylko lekko podkreślił smak, ale go nie zdominował. W razie potrzeby solę i pieprzę do smaku.

I gotowe!

Osobiście najbardziej kocham z młodymi ziemniaczkami, potrafię zjeść absolutnie nieprzyzwoite ilości. Oczywiście tradycyjnie można podać z jajeczkiem 🥚

Ufff... się rozpisałam, po więcej wpadajcie na bloga! Link w bio😋

Lubicie chłodniki? Może macie swoj ulubiony przepis?
Mój ratunek dla oczu 👁️👁️ • *współp Mój ratunek dla oczu 👁️👁️
•
*współpraca reklamowa

Nawilżająco-regenerujące krople do oczu z dekspantenolem Dexoftyal @oczywisty_wybor widzieliście u mnie nie raz. Towarzyszą mi na co dzień już prawe 2 lata i od tego czasu mój komfort życia i pracy wzrósł niesamowicie 😍

Moja praca wiąże się z dużym wytężeniem wzroku, do tego godziny pod lampami studyjnymi, nie mniej przed monitorem... no nie jest lekko. Czasami bywały takie dni, że wieczorem nie mogłam już nawet poczytać książki 🤷‍♀️

Kropli Dexoftyal używamy oboje z tatą. Od jakichś 20 lat jest on pod ścisłą opieką okulistyczną z racji na zaawansowaną chorobę. Doxoftyal poleciła mu jego pani profesor. Gdy przypadkowo zgadaliśmy się o tym, że używamy tego samego preparatu, byłam mega szczęśliwa, że wybrałam coś, co ma faktycznie potwierdzone działanie dla oczu 💦

Dexoftyal to coś co zdecydowanie warto spakować do wakacyjnej apteczki. Słońce, wiatr, piasek, woda... Nasze oczy dostają niezły wycisk. Te krople nie tylko szybko je ukoją, ale także zregenerują i nawilżą 💧 Możemy wybrać buteleczkę (ważna 2 miesiące od otwarcia) lub minimsy w pojedynczych ampułkach. Te drugie są idealne do torebki, gdy chcemy mieć je zawsze przy sobie 🧡

Ja polecam je z całego serducha każdemu, nie tylko osobom, które mają jakieś specjalne problemy. Dbanie i troska o oczy to ważny aspekt na co dzień - w końcu mają nam służyć
przez całe życie 🤓.
 
http://www.oczywistywybor.pl/
____________________
#dexoftyal #akcjaregeneracja #wakacjezdexoftyal #prawidłowozakraplamoczy #kropledooczu #dbamooczy #regenerującekrople #nawilżającekrople #oczywistywybór #nawilżenie #ulgadlaoka #regeneracja #oczywistywybórnawakacje #wakacyjnaapteczka #zdrowienawakacjach #zdrowie #eyecare #uroda #letniaapteczka #wakacyjnaapteczka #apteczka #wakajki #wakacje #zdroweoczy #okulistyka #pielęgnacja #regeneracja #lato2022 #summervibes #summerhealthcare
To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, ale... 😎
•
Paczka PR

... warto było zrobić wyjątek! 💪
 
Wbrew wszelkim pozorom, bycie kręconowłosą miewa zdecydowanie więcej minusów niż plusów 🤷‍♀️

👉 Od tych społecznych - może nie uwierzycie, ale ja już kilka razy po dłużej znajomosci usłyszałam, że na początku ludzie brali mnie za słodką idiotkę. I to w zasadzie tylko z racji na włosy... gdyby doszedł do tego blond to pewnie tłumaczyliby mi wszystko drukowanymi literami. Tak... też byłam w szoku 😳

👉 Po typowo pielęgnacyjne. Jednego dnia wyglądacie jak wyjęte z Vogue tylko po to żeby następnego konkurować z własnym mopem o tytuł większego kołtuna 🙄

Ja już dawno się przekonałam, że na wszelkie "większe" wyjścia muszę olać curly girl method i iść w kosmetyki fryzjerskie. Dzięki temu wiem, że moja czupryna będzie wyglądać dobrze tu i teraz 😉

Gdy dostałam zestaw Fale&Loki @cameleo_official, podeszłam do niego na chłodno. Po ostatnim weekendzie, gdy za oknem wilgotność sięgała zenitu, chylę jednak czoła przed tymi kosmetykami. Normalnie miałabym na głowie puch niczym kilkudniowy kurczak. Ten zestaw jednak tak pięknie trzymał mi czuprynę w ryzach, że loki nie zamieniły się w smętną szopę 😍

💙 Szampon to typowy, oczyszczający rypacz na SLES ale wzbogacony o pielęgnacyjne dodatki. Nie podrażnił mojej kapryśnej skóry głowy więc wielki plus!
💙 Odżywka ma w składzie łatwo zmywalny silikon, zboostowana keratyną i olejem arganowym.
💙 Krem stylizujący to wielkie zaskoczenie. Faktycznie poprawia skręt, utrwala, wygładza i dociąża włosy. 

Dla mnie to pielęgnacja bardziej w kierunku tej fryzjerskiej jak choćby testowane niedawno przeze mnie Kerastase, ale w dużo przystępniejszej cenie, za to z zauważalnymi efektami już po pierwszym myciu.

Idealnie ujarzmia puszenie, wygładza, daje połysk i miękkość.

Bardzo pozytywne zaskoczenie! 💙

______________
#delia #cameleo #włosy #wlosy #włosomaniaczka #wlosomaniaczka #włosomaniaczki #włosing #wlosing #szampon #odżywka #faleloki #fale #loki #curlygirl #curlygirls #curlygirlproducts #curlygirlproblems #haircosmetics #kosmetyki #pielęgnacjawłosów #polskamarka #polskiprodukt #pielegnacja #pielęgnacja #regeneracja
Bry wieczór w sierpniu - właśnie wróciłam z G Bry wieczór w sierpniu - właśnie wróciłam z Galapagos 🐢
•
Mawia się, że kto czyta ten żyje wielokrotnie. Tym sposobem, wraz z ostatnimi stronami książki "Potyczki w raju" @wydawnictwoluna wróciłam z Galapagos 🤭

Nie powiem Wam, że to najlepsza książka ever, ale spędziłam z nią przyjemny,  wakacyjny weekend - wbrew temu co było za oknem 😝

Książka autorstwa @angie_hockman to typowa, wakacyjna komedia romantyczna z wątkiem biurowym i relacją hate-love. Początek był dla mnie ciężki. Henley nieco mnie drażniła ( w sumie nie wiem czemu skoro sama jestem pracoholiczką ), a Graeme był aż nadto słodki 🙆‍♀️

Z czasem jednak akcja zaczęła się rozwijać na korzyść. No bo sytuację mamy taką - Henley to roboczłowiek, korposzczur i osoba kompletnie zafiksowana na punkcie awansu. Jej wrogiem nr 1 w drodze do wymarzonego stanowiska jest Graeme. Pracujący zdalnie "opiekun " SM. Szef postanawia zorganizować im "zawody" - kto wymyśli lepszy projekt marketingowy, ten wygra 🤓

Żeby lepiej poczuć klimat własnej firmy, będą brali udział w rejsie, a rejs nie byle jaki bo na Galapagos. I przyznam szczerze tym ujęła mnie autorka 😍

Momentami miałam wrażenie, że faktycznie uczestniczę w tej podróży. Opisy przyrody u Sienkiewicza to najgorsza rzecz jaka mnie spotkała w moim czytelniczym życiu. Tutaj było niesamowicie wciągająco. Dodajmy do tego parę zabawnych akcji, ciekawie rozwijające się uczucie i... zakończenie. Wyjątkowo aktualne bo przecież sorry, ale dyskryminacja kobiet na równoległych stanowiskach to nadal standard 🙈

Nie powiem Wam, że to książka, którą koniecznie musicie przeczytać. Ale jeśli szukacie relaksującej, lekkiej, ale nie głupiej i naszpikowanej erotyzmem lektury to miło spędzicie z nią czas 🛳

Czytałam oczywiście na @czytamzlegimi dzięki mojej kochanej @mbprawa 😘

A co Wy teraz pochłaniacie?
______________________
#potyczkiwraju #wydawnictwoluna #shipped #książka #ksiazka #książkanadziś #książkanawieczór #komediaromantyczna #komedia #romans #galapahos #helloaugust #sierpień #summervibes #czytambokocham #czytaniejestsexy #takczytam #czytam #legimi #bookworm #raw_books #booknerd #ksiazki #bookstagrampolska #bookstagrampl #polskibookstagram #bookishfeatures
Dziś mogłabym nie wychodzić z piżamy 🥴 • Dziś mogłabym nie wychodzić z piżamy 🥴
•
*współpraca

Niby wiedziałam jaka pogoda szykuje nam się na weekend, ale nie byłam gotowa na tę szaro-burą niedzielę. Ostatni tydzień tak mnie wykończył, że spędzenie dnia w łóżku wcale nie byłoby głupie 😪

W temacie okołosypialnianym mam dziś nawet post. Niedawno pokazywałam Wam kolorwą, zabawną piżamę od @pixieehome. Dziś pora na drugą. Tym razem z wyborem pomogła mi córka, bo wahałam się z decyzją. śmiem twierdzić, że jest nawet fajniejsza niż tamta różowa 😍

Wzór Flight stworzony został przy współpracy z @moozoriki. Chyba pierwszy raz w życiu zdecydowałam się na białą piżamę, ale te myszki są absolutnie przesłodkie 🥰

Plus także za skład. Jak już Wam ostatnio pisałam, koszmarnie nie lubię syntetyków. Tu mamy 64% bawełny, 31 % naturalnego, roślinnego włókna Sorona i 5% elastanu.

Z obu piżam jestem mega zadowolona, bardzo komfortowo się w nich śpi. Tym bardziej, że ja totalnie nie uznaję koszul nocnych. O świeceniu Bożeną też Wam już pisałam 🤪

Przy okazji, po ostatnim poście dostałam od firmy kupon rabatowy także dla Was. Na stronie znajdziecie nie tylko piżamy, ale także koszule.

👉 Na hasło: jedno20 👈 - 20% rabatu. 

Z czystym sumieniem mogę polecić i sama czekam aż będą mieli dostępne opaski na oczy.

A Wy jesteście team piżama czy raczej zdecydowanie koszula? 😎
_________________________
#mypixiee #pixiee #pajamas #piżama #pizama #pajamastyle #pajamaset #piżamadamska #piżamaparty #womenwear #happiness #fun #comfy #charity #love #sharing #wieczór #plussize #bodypositive #midsizewoman #goodmorning #dziendobry #dzieńdobry #summermorning #blueaesthetic #sypialnia #bedroomstyle #niedziela #sundayreading #sundaychill
Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, a Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, ale udało się to odczarować 👔
•
Nie będę Wam tu ściemniać, że jestem perfekcyjną panią domu i po każdym praniu skrupulatnie prasuję wszystko łącznie ze skarpetkami. Moja mama jest typem, który nawet kieszenie w spodniach musi mieć wyprasowane. Chyba przez to nabawiłam się takiej niechęci z rodzinnego domu, że dosłownie widzę na czerwono, gdy mam coś prasować 😎

A w zasadzie to widziałam… Od kilku tygodni miałam okazję testować generator pary @tefalpl GV9820 i… to jest po prostu złoto! 😍

Choć mam w domu parownicę to jednak koszuli Starego nie da się nią ładnie ogarnąć. A prawda jest taka, że nawet moje kiecki przed wyjściem prasował mi właśnie… mój małżonek. Biorąc pod uwagę jego szalony zapał do domowych obowiązków - pomyślcie jak bardzo nie lubiłam się ze swoim żelazkiem, że zmuszałam go do tego 🤭

Generator pary Tefal GV9820 to dla mnie idealne połączenie turbo mocy i SMART technologii.

W skrócie:

👉 ciśnienie 9 bar
👉 wytwarzanie pary 180g/min
👉 uderzenie pary 750g/min
👉 podświetlenie w prasowaniu poziomym (SMART LED vision)
👉 cicha praca
👉 regulacja mocy ręczna bądź inteligentna
👉 CalcCollector
👉 świetny ślizg i docieranie nawet w trudno dostępne miejsca
👉 długi, chroniony kabel
👉 ochrona przed kapaniem

i jeszcze parę innych, o szczegółach możecie przeczytać na moim blogu, link w bio 👆

Mam tu kogoś kto także potrzebuje odczarować swoje prasowanie? 😁

*Produkt został udostępniony do testowania przez Groupe SEB Polska sp. z o.o. w ramach promocji "Testuj z Tefal".
____________________________
#testujztefal #konkurs  #tefal #prasowanie #generatorpary #żelazko #perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #fashionaccessories #fashionlover #moda #ubrania #homesweethome #steamer #iron
#Chłodnik litewski - moja ulubiona wersja 😍
•
Z chłodnikami sytuacja jest taka, że w dużej mierze robi się je na oko i pod własne upodobania. W domu nie mam specjalnej konkurencji bo Stary zje w wielkich boleściach i tydzień wypomina, a Młoda to kijem przez szmatę nie tknie. Ich strata - ja kocham! 😋

🥄 Składniki na ok. 5 litrów

I nie przerażajcie się! Tego naprawdę warto zrobić więcej bo znika w mgnieniu oka i spokojnie może stać w lodówce kilka dni.

1 l maślanki
400 g zsiadłego mleko
400 g jogurtu najlepiej greckiego
1 duży lub 2 małe pęczki botwinki najlepiej z już sporymi buraczkami
duży pęczek szczypioru
duży pęczek koperku
5 ogórków szklarniowych (jeśli gruntowe to więcej)
2 pęczki rzodkiewek
1-2 ogórki kiszone
2-3 ząbki czosnku
woda do gotowania botwiny
sól, pieprz

🥄 Przygotowanie

Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Buraczki i zielone ogórki obieramy. Łodyżki i liście botwinki oraz koperek i szczypiorek siekamy, resztę ścieramy na tarce (ja preferuję taką wersję, można wszystko kroić). Starte buraczki przekładamy do dużego garnka. Zalewamy wodą tylko tyle, aby lekko je przykryć (może być też bulion, ale dla mnie to zbędne), gdy się zagotują, po 2-3 minutach dodajemy łodyżki botwinki. A po kolejnych ok. 5 minutach – listki. Wszystko razem gotujemy tak aby zmiękło, ale się nie rozgotowało. Odstawiamy do przestygnięcia.

Ogórki i rzodkiweki solę i odstawiam żeby nieco zmiękły, ale puszczonego soku nie wylewam. Kiszone również ścieram.

Do przestudzonej botwinki wlewam maślankę, dodaję zsiadłe mleko i jogurt. Och jak ja kocham ten moment, gdy chłodnik litewski robi się cudnie różowy 💗
Mieszam trzepaczką, aby wszystko ładnie się połączyło. Dodaję starte warzywa i posiekaną zieleninę. Przeciskam przez praskę czosnek. Warto zacząć od 1-2 ząbków i spróbować, tak aby czosnek tylko lekko podkreślił smak, ale go nie zdominował. W razie potrzeby solę i pieprzę do smaku.

I gotowe!

Osobiście najbardziej kocham z młodymi ziemniaczkami, potrafię zjeść absolutnie nieprzyzwoite ilości. Oczywiście tradycyjnie można podać z jajeczkiem 🥚

Ufff... się rozpisałam, po więcej wpadajcie na bloga! Link w bio😋

Lubicie chłodniki? Może macie swoj ulubiony przepis?
Mój ratunek dla oczu 👁️👁️ • *współp Mój ratunek dla oczu 👁️👁️
•
*współpraca reklamowa

Nawilżająco-regenerujące krople do oczu z dekspantenolem Dexoftyal @oczywisty_wybor widzieliście u mnie nie raz. Towarzyszą mi na co dzień już prawe 2 lata i od tego czasu mój komfort życia i pracy wzrósł niesamowicie 😍

Moja praca wiąże się z dużym wytężeniem wzroku, do tego godziny pod lampami studyjnymi, nie mniej przed monitorem... no nie jest lekko. Czasami bywały takie dni, że wieczorem nie mogłam już nawet poczytać książki 🤷‍♀️

Kropli Dexoftyal używamy oboje z tatą. Od jakichś 20 lat jest on pod ścisłą opieką okulistyczną z racji na zaawansowaną chorobę. Doxoftyal poleciła mu jego pani profesor. Gdy przypadkowo zgadaliśmy się o tym, że używamy tego samego preparatu, byłam mega szczęśliwa, że wybrałam coś, co ma faktycznie potwierdzone działanie dla oczu 💦

Dexoftyal to coś co zdecydowanie warto spakować do wakacyjnej apteczki. Słońce, wiatr, piasek, woda... Nasze oczy dostają niezły wycisk. Te krople nie tylko szybko je ukoją, ale także zregenerują i nawilżą 💧 Możemy wybrać buteleczkę (ważna 2 miesiące od otwarcia) lub minimsy w pojedynczych ampułkach. Te drugie są idealne do torebki, gdy chcemy mieć je zawsze przy sobie 🧡

Ja polecam je z całego serducha każdemu, nie tylko osobom, które mają jakieś specjalne problemy. Dbanie i troska o oczy to ważny aspekt na co dzień - w końcu mają nam służyć
przez całe życie 🤓.
 
http://www.oczywistywybor.pl/
____________________
#dexoftyal #akcjaregeneracja #wakacjezdexoftyal #prawidłowozakraplamoczy #kropledooczu #dbamooczy #regenerującekrople #nawilżającekrople #oczywistywybór #nawilżenie #ulgadlaoka #regeneracja #oczywistywybórnawakacje #wakacyjnaapteczka #zdrowienawakacjach #zdrowie #eyecare #uroda #letniaapteczka #wakacyjnaapteczka #apteczka #wakajki #wakacje #zdroweoczy #okulistyka #pielęgnacja #regeneracja #lato2022 #summervibes #summerhealthcare
To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, ale... 😎
•
Paczka PR

... warto było zrobić wyjątek! 💪
 
Wbrew wszelkim pozorom, bycie kręconowłosą miewa zdecydowanie więcej minusów niż plusów 🤷‍♀️

👉 Od tych społecznych - może nie uwierzycie, ale ja już kilka razy po dłużej znajomosci usłyszałam, że na początku ludzie brali mnie za słodką idiotkę. I to w zasadzie tylko z racji na włosy... gdyby doszedł do tego blond to pewnie tłumaczyliby mi wszystko drukowanymi literami. Tak... też byłam w szoku 😳

👉 Po typowo pielęgnacyjne. Jednego dnia wyglądacie jak wyjęte z Vogue tylko po to żeby następnego konkurować z własnym mopem o tytuł większego kołtuna 🙄

Ja już dawno się przekonałam, że na wszelkie "większe" wyjścia muszę olać curly girl method i iść w kosmetyki fryzjerskie. Dzięki temu wiem, że moja czupryna będzie wyglądać dobrze tu i teraz 😉

Gdy dostałam zestaw Fale&Loki @cameleo_official, podeszłam do niego na chłodno. Po ostatnim weekendzie, gdy za oknem wilgotność sięgała zenitu, chylę jednak czoła przed tymi kosmetykami. Normalnie miałabym na głowie puch niczym kilkudniowy kurczak. Ten zestaw jednak tak pięknie trzymał mi czuprynę w ryzach, że loki nie zamieniły się w smętną szopę 😍

💙 Szampon to typowy, oczyszczający rypacz na SLES ale wzbogacony o pielęgnacyjne dodatki. Nie podrażnił mojej kapryśnej skóry głowy więc wielki plus!
💙 Odżywka ma w składzie łatwo zmywalny silikon, zboostowana keratyną i olejem arganowym.
💙 Krem stylizujący to wielkie zaskoczenie. Faktycznie poprawia skręt, utrwala, wygładza i dociąża włosy. 

Dla mnie to pielęgnacja bardziej w kierunku tej fryzjerskiej jak choćby testowane niedawno przeze mnie Kerastase, ale w dużo przystępniejszej cenie, za to z zauważalnymi efektami już po pierwszym myciu.

Idealnie ujarzmia puszenie, wygładza, daje połysk i miękkość.

Bardzo pozytywne zaskoczenie! 💙

______________
#delia #cameleo #włosy #wlosy #włosomaniaczka #wlosomaniaczka #włosomaniaczki #włosing #wlosing #szampon #odżywka #faleloki #fale #loki #curlygirl #curlygirls #curlygirlproducts #curlygirlproblems #haircosmetics #kosmetyki #pielęgnacjawłosów #polskamarka #polskiprodukt #pielegnacja #pielęgnacja #regeneracja
Bry wieczór w sierpniu - właśnie wróciłam z G Bry wieczór w sierpniu - właśnie wróciłam z Galapagos 🐢
•
Mawia się, że kto czyta ten żyje wielokrotnie. Tym sposobem, wraz z ostatnimi stronami książki "Potyczki w raju" @wydawnictwoluna wróciłam z Galapagos 🤭

Nie powiem Wam, że to najlepsza książka ever, ale spędziłam z nią przyjemny,  wakacyjny weekend - wbrew temu co było za oknem 😝

Książka autorstwa @angie_hockman to typowa, wakacyjna komedia romantyczna z wątkiem biurowym i relacją hate-love. Początek był dla mnie ciężki. Henley nieco mnie drażniła ( w sumie nie wiem czemu skoro sama jestem pracoholiczką ), a Graeme był aż nadto słodki 🙆‍♀️

Z czasem jednak akcja zaczęła się rozwijać na korzyść. No bo sytuację mamy taką - Henley to roboczłowiek, korposzczur i osoba kompletnie zafiksowana na punkcie awansu. Jej wrogiem nr 1 w drodze do wymarzonego stanowiska jest Graeme. Pracujący zdalnie "opiekun " SM. Szef postanawia zorganizować im "zawody" - kto wymyśli lepszy projekt marketingowy, ten wygra 🤓

Żeby lepiej poczuć klimat własnej firmy, będą brali udział w rejsie, a rejs nie byle jaki bo na Galapagos. I przyznam szczerze tym ujęła mnie autorka 😍

Momentami miałam wrażenie, że faktycznie uczestniczę w tej podróży. Opisy przyrody u Sienkiewicza to najgorsza rzecz jaka mnie spotkała w moim czytelniczym życiu. Tutaj było niesamowicie wciągająco. Dodajmy do tego parę zabawnych akcji, ciekawie rozwijające się uczucie i... zakończenie. Wyjątkowo aktualne bo przecież sorry, ale dyskryminacja kobiet na równoległych stanowiskach to nadal standard 🙈

Nie powiem Wam, że to książka, którą koniecznie musicie przeczytać. Ale jeśli szukacie relaksującej, lekkiej, ale nie głupiej i naszpikowanej erotyzmem lektury to miło spędzicie z nią czas 🛳

Czytałam oczywiście na @czytamzlegimi dzięki mojej kochanej @mbprawa 😘

A co Wy teraz pochłaniacie?
______________________
#potyczkiwraju #wydawnictwoluna #shipped #książka #ksiazka #książkanadziś #książkanawieczór #komediaromantyczna #komedia #romans #galapahos #helloaugust #sierpień #summervibes #czytambokocham #czytaniejestsexy #takczytam #czytam #legimi #bookworm #raw_books #booknerd #ksiazki #bookstagrampolska #bookstagrampl #polskibookstagram #bookishfeatures
Dziś mogłabym nie wychodzić z piżamy 🥴 • Dziś mogłabym nie wychodzić z piżamy 🥴
•
*współpraca

Niby wiedziałam jaka pogoda szykuje nam się na weekend, ale nie byłam gotowa na tę szaro-burą niedzielę. Ostatni tydzień tak mnie wykończył, że spędzenie dnia w łóżku wcale nie byłoby głupie 😪

W temacie okołosypialnianym mam dziś nawet post. Niedawno pokazywałam Wam kolorwą, zabawną piżamę od @pixieehome. Dziś pora na drugą. Tym razem z wyborem pomogła mi córka, bo wahałam się z decyzją. śmiem twierdzić, że jest nawet fajniejsza niż tamta różowa 😍

Wzór Flight stworzony został przy współpracy z @moozoriki. Chyba pierwszy raz w życiu zdecydowałam się na białą piżamę, ale te myszki są absolutnie przesłodkie 🥰

Plus także za skład. Jak już Wam ostatnio pisałam, koszmarnie nie lubię syntetyków. Tu mamy 64% bawełny, 31 % naturalnego, roślinnego włókna Sorona i 5% elastanu.

Z obu piżam jestem mega zadowolona, bardzo komfortowo się w nich śpi. Tym bardziej, że ja totalnie nie uznaję koszul nocnych. O świeceniu Bożeną też Wam już pisałam 🤪

Przy okazji, po ostatnim poście dostałam od firmy kupon rabatowy także dla Was. Na stronie znajdziecie nie tylko piżamy, ale także koszule.

👉 Na hasło: jedno20 👈 - 20% rabatu. 

Z czystym sumieniem mogę polecić i sama czekam aż będą mieli dostępne opaski na oczy.

A Wy jesteście team piżama czy raczej zdecydowanie koszula? 😎
_________________________
#mypixiee #pixiee #pajamas #piżama #pizama #pajamastyle #pajamaset #piżamadamska #piżamaparty #womenwear #happiness #fun #comfy #charity #love #sharing #wieczór #plussize #bodypositive #midsizewoman #goodmorning #dziendobry #dzieńdobry #summermorning #blueaesthetic #sypialnia #bedroomstyle #niedziela #sundayreading #sundaychill
Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, a Do niedawna prasowania budziło we mnie diabła, ale udało się to odczarować 👔
•
Nie będę Wam tu ściemniać, że jestem perfekcyjną panią domu i po każdym praniu skrupulatnie prasuję wszystko łącznie ze skarpetkami. Moja mama jest typem, który nawet kieszenie w spodniach musi mieć wyprasowane. Chyba przez to nabawiłam się takiej niechęci z rodzinnego domu, że dosłownie widzę na czerwono, gdy mam coś prasować 😎

A w zasadzie to widziałam… Od kilku tygodni miałam okazję testować generator pary @tefalpl GV9820 i… to jest po prostu złoto! 😍

Choć mam w domu parownicę to jednak koszuli Starego nie da się nią ładnie ogarnąć. A prawda jest taka, że nawet moje kiecki przed wyjściem prasował mi właśnie… mój małżonek. Biorąc pod uwagę jego szalony zapał do domowych obowiązków - pomyślcie jak bardzo nie lubiłam się ze swoim żelazkiem, że zmuszałam go do tego 🤭

Generator pary Tefal GV9820 to dla mnie idealne połączenie turbo mocy i SMART technologii.

W skrócie:

👉 ciśnienie 9 bar
👉 wytwarzanie pary 180g/min
👉 uderzenie pary 750g/min
👉 podświetlenie w prasowaniu poziomym (SMART LED vision)
👉 cicha praca
👉 regulacja mocy ręczna bądź inteligentna
👉 CalcCollector
👉 świetny ślizg i docieranie nawet w trudno dostępne miejsca
👉 długi, chroniony kabel
👉 ochrona przed kapaniem

i jeszcze parę innych, o szczegółach możecie przeczytać na moim blogu, link w bio 👆

Mam tu kogoś kto także potrzebuje odczarować swoje prasowanie? 😁

*Produkt został udostępniony do testowania przez Groupe SEB Polska sp. z o.o. w ramach promocji "Testuj z Tefal".
____________________________
#testujztefal #konkurs  #tefal #prasowanie #generatorpary #żelazko #perfekcyjnapanidomu #gospodarstwodomowe #agd #smartaccessories #smarthome #homesupplies #homeaccessories #pranie #loundry #ironing #steam #steamgenerator #domoweakcesoria #tefalpl #sprzętagd #klubtefal #housewife #fashionaccessories #fashionlover #moda #ubrania #homesweethome #steamer #iron
#Chłodnik litewski - moja ulubiona wersja 😍
•
Z chłodnikami sytuacja jest taka, że w dużej mierze robi się je na oko i pod własne upodobania. W domu nie mam specjalnej konkurencji bo Stary zje w wielkich boleściach i tydzień wypomina, a Młoda to kijem przez szmatę nie tknie. Ich strata - ja kocham! 😋

🥄 Składniki na ok. 5 litrów

I nie przerażajcie się! Tego naprawdę warto zrobić więcej bo znika w mgnieniu oka i spokojnie może stać w lodówce kilka dni.

1 l maślanki
400 g zsiadłego mleko
400 g jogurtu najlepiej greckiego
1 duży lub 2 małe pęczki botwinki najlepiej z już sporymi buraczkami
duży pęczek szczypioru
duży pęczek koperku
5 ogórków szklarniowych (jeśli gruntowe to więcej)
2 pęczki rzodkiewek
1-2 ogórki kiszone
2-3 ząbki czosnku
woda do gotowania botwiny
sól, pieprz

🥄 Przygotowanie

Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Buraczki i zielone ogórki obieramy. Łodyżki i liście botwinki oraz koperek i szczypiorek siekamy, resztę ścieramy na tarce (ja preferuję taką wersję, można wszystko kroić). Starte buraczki przekładamy do dużego garnka. Zalewamy wodą tylko tyle, aby lekko je przykryć (może być też bulion, ale dla mnie to zbędne), gdy się zagotują, po 2-3 minutach dodajemy łodyżki botwinki. A po kolejnych ok. 5 minutach – listki. Wszystko razem gotujemy tak aby zmiękło, ale się nie rozgotowało. Odstawiamy do przestygnięcia.

Ogórki i rzodkiweki solę i odstawiam żeby nieco zmiękły, ale puszczonego soku nie wylewam. Kiszone również ścieram.

Do przestudzonej botwinki wlewam maślankę, dodaję zsiadłe mleko i jogurt. Och jak ja kocham ten moment, gdy chłodnik litewski robi się cudnie różowy 💗
Mieszam trzepaczką, aby wszystko ładnie się połączyło. Dodaję starte warzywa i posiekaną zieleninę. Przeciskam przez praskę czosnek. Warto zacząć od 1-2 ząbków i spróbować, tak aby czosnek tylko lekko podkreślił smak, ale go nie zdominował. W razie potrzeby solę i pieprzę do smaku.

I gotowe!

Osobiście najbardziej kocham z młodymi ziemniaczkami, potrafię zjeść absolutnie nieprzyzwoite ilości. Oczywiście tradycyjnie można podać z jajeczkiem 🥚

Ufff... się rozpisałam, po więcej wpadajcie na bloga! Link w bio😋

Lubicie chłodniki? Może macie swoj ulubiony przepis?
Mój ratunek dla oczu 👁️👁️ • *współp Mój ratunek dla oczu 👁️👁️
•
*współpraca reklamowa

Nawilżająco-regenerujące krople do oczu z dekspantenolem Dexoftyal @oczywisty_wybor widzieliście u mnie nie raz. Towarzyszą mi na co dzień już prawe 2 lata i od tego czasu mój komfort życia i pracy wzrósł niesamowicie 😍

Moja praca wiąże się z dużym wytężeniem wzroku, do tego godziny pod lampami studyjnymi, nie mniej przed monitorem... no nie jest lekko. Czasami bywały takie dni, że wieczorem nie mogłam już nawet poczytać książki 🤷‍♀️

Kropli Dexoftyal używamy oboje z tatą. Od jakichś 20 lat jest on pod ścisłą opieką okulistyczną z racji na zaawansowaną chorobę. Doxoftyal poleciła mu jego pani profesor. Gdy przypadkowo zgadaliśmy się o tym, że używamy tego samego preparatu, byłam mega szczęśliwa, że wybrałam coś, co ma faktycznie potwierdzone działanie dla oczu 💦

Dexoftyal to coś co zdecydowanie warto spakować do wakacyjnej apteczki. Słońce, wiatr, piasek, woda... Nasze oczy dostają niezły wycisk. Te krople nie tylko szybko je ukoją, ale także zregenerują i nawilżą 💧 Możemy wybrać buteleczkę (ważna 2 miesiące od otwarcia) lub minimsy w pojedynczych ampułkach. Te drugie są idealne do torebki, gdy chcemy mieć je zawsze przy sobie 🧡

Ja polecam je z całego serducha każdemu, nie tylko osobom, które mają jakieś specjalne problemy. Dbanie i troska o oczy to ważny aspekt na co dzień - w końcu mają nam służyć
przez całe życie 🤓.
 
http://www.oczywistywybor.pl/
____________________
#dexoftyal #akcjaregeneracja #wakacjezdexoftyal #prawidłowozakraplamoczy #kropledooczu #dbamooczy #regenerującekrople #nawilżającekrople #oczywistywybór #nawilżenie #ulgadlaoka #regeneracja #oczywistywybórnawakacje #wakacyjnaapteczka #zdrowienawakacjach #zdrowie #eyecare #uroda #letniaapteczka #wakacyjnaapteczka #apteczka #wakajki #wakacje #zdroweoczy #okulistyka #pielęgnacja #regeneracja #lato2022 #summervibes #summerhealthcare
To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, To nie jest mój zwyczajowy kierunek pielęgnacji, ale... 😎
•
Paczka PR

... warto było zrobić wyjątek! 💪
 
Wbrew wszelkim pozorom, bycie kręconowłosą miewa zdecydowanie więcej minusów niż plusów 🤷‍♀️

👉 Od tych społecznych - może nie uwierzycie, ale ja już kilka razy po dłużej znajomosci usłyszałam, że na początku ludzie brali mnie za słodką idiotkę. I to w zasadzie tylko z racji na włosy... gdyby doszedł do tego blond to pewnie tłumaczyliby mi wszystko drukowanymi literami. Tak... też byłam w szoku 😳

👉 Po typowo pielęgnacyjne. Jednego dnia wyglądacie jak wyjęte z Vogue tylko po to żeby następnego konkurować z własnym mopem o tytuł większego kołtuna 🙄

Ja już dawno się przekonałam, że na wszelkie "większe" wyjścia muszę olać curly girl method i iść w kosmetyki fryzjerskie. Dzięki temu wiem, że moja czupryna będzie wyglądać dobrze tu i teraz 😉

Gdy dostałam zestaw Fale&Loki @cameleo_official, podeszłam do niego na chłodno. Po ostatnim weekendzie, gdy za oknem wilgotność sięgała zenitu, chylę jednak czoła przed tymi kosmetykami. Normalnie miałabym na głowie puch niczym kilkudniowy kurczak. Ten zestaw jednak tak pięknie trzymał mi czuprynę w ryzach, że loki nie zamieniły się w smętną szopę 😍

💙 Szampon to typowy, oczyszczający rypacz na SLES ale wzbogacony o pielęgnacyjne dodatki. Nie podrażnił mojej kapryśnej skóry głowy więc wielki plus!
💙 Odżywka ma w składzie łatwo zmywalny silikon, zboostowana keratyną i olejem arganowym.
💙 Krem stylizujący to wielkie zaskoczenie. Faktycznie poprawia skręt, utrwala, wygładza i dociąża włosy. 

Dla mnie to pielęgnacja bardziej w kierunku tej fryzjerskiej jak choćby testowane niedawno przeze mnie Kerastase, ale w dużo przystępniejszej cenie, za to z zauważalnymi efektami już po pierwszym myciu.

Idealnie ujarzmia puszenie, wygładza, daje połysk i miękkość.

Bardzo pozytywne zaskoczenie! 💙

______________
#delia #cameleo #włosy #wlosy #włosomaniaczka #wlosomaniaczka #włosomaniaczki #włosing #wlosing #szampon #odżywka #faleloki #fale #loki #curlygirl #curlygirls #curlygirlproducts #curlygirlproblems #haircosmetics #kosmetyki #pielęgnacjawłosów #polskamarka #polskiprodukt #pielegnacja #pielęgnacja #regeneracja

Szukasz czegoś?

  • Główna
  • Polityka Prywatności
  • Oferta i Cennik

Znajdź mnie tez tutaj:

  • Facebook
  • Instagram

Copyright © 2022 · Jedno Spojrzenie · Szablon Creative Light

    Previous Post

  • Agent do zadań specjalnych – Lumene CC Color Correcting Concealer – korektor/eliminator zaczerwienień

    Next Post

  • Priorin Extra – miesiąc od zakończenia kuracji i moja opinia
  • Główna
  • Blog
    • Pielęgnacja
      • Pielęgnacja twarzy
      • Pielęgnacja ciała
      • Pielęgnacja włosów
    • Makeup
      • Kosmetyki kolorowe
      • Moje Makijaże
      • Lakiery do paznokci
      • Manicure
    • Zdrowie
      • Suplementy, zioła, kuracje
    • Lifestyle
      • Wnętrza
      • Kuchnia
      • Książki
      • Zapachy
      • Moda
  • Portfolio
    • Fotografia Produktowa
    • Fotografia Plenerowa
  • Oferta i Cennik
  • Kontakt