Jedno spojrzenie

fotografia produktowa i blog beauty&lifestyle

  • Główna
  • Blog
    • Pielęgnacja
      • Pielęgnacja twarzy
      • Pielęgnacja ciała
      • Pielęgnacja włosów
    • Makeup
      • Kosmetyki kolorowe
      • Moje Makijaże
      • Lakiery do paznokci
      • Manicure
    • Zdrowie
      • Suplementy, zioła, kuracje
    • Lifestyle
      • Wnętrza
      • Kuchnia
      • Książki
      • Zapachy
      • Moda
  • Portfolio
    • Fotografia Produktowa
    • Fotografia Plenerowa
  • Oferta i Cennik
  • Kontakt

Krem mi spleśniał ?!?

06/11/2016 | 95 komentarzy

Do tego posta zbierałam się już od bardzo dawna, ale niespodziewany pobyt w szpitalu i nieskończona rekonwalescencja opóźniły go znacznie. Ponadto zupełnie nie wiedziałam jak go ugryźć bo nie chodzi tu o to, że mam pretensję do kogokolwiek – producenta kosmetyku, boxa, w którym go znalazłam czy nawet do samej siebie bo nie zareagowałam odpowiednio wcześnie. Chciałabym Was jednak przestrzec, że nawet kremy z higieniczną pompką mogą w niewiadomy sposób zamienić się w szkodliwą dla zdrowia bombę.

plesn na kremie do twarzy


Krem dotarł do mnie wraz z lipcowym BeGlossy. Bardzo się z niego ucieszyłam ponieważ o Yasumi zawsze słyszałam same pozytywy. Do tego właściwości kremu i zawartość kwasu laktobionowego sprawiły, że zaczęłam go używać natychmiast, odstawiając inne produkty,

krem do twarzy pompka

W zasadzie od początku szwankowała w nim pompka. Przerywała, strzelała produktem paćkając łazienkę dookoła… Mimo mojego popędliwego charakteru, cierpliwie znosiłam te niedogodności ponieważ krem sprawdzał się bardzo dobrze. Nawilżał, wygładzał, świetnie współgrał z makijażem. Zero pryszczy czy innych problemów skórnych przemawiały na jego 100% korzyść. 

Krem przechowywałam w łazience, która latem jest najchłodniejszym pomieszczeniem w moim mieszkaniu, więc niemożliwe, że to przechowywanie miało na krem negatywny wpływ. Co miałyby powiedzieć inne kremy w słoiczkach, które zdarzało mi się nabierać paluchem? Tutaj niby pełna higiena, bo żadne przedmioty nie miały nigdy kontaktu z powierzchnią kremu.

Tak sobie używałam go przez lipiec, sierpień, aż do września gdy przerzuciłam się na kosmetyki Miya. Byłam przekonana, że Yasumi się kończy pompka sprawiała coraz większe trudności. Pewnego razu myślałam, że zacięła się na dobre, albo że produkt się skończył. Postanowiłam odkręcić flakonik, aby wyciągnąć ewentualne resztki. Moim oczom ukazało się to:

Tak mnie zamurowało, że naprawdę nie wiedziałam co powiedzieć. Poszłam pokazać zawartość mężowi, który zadał tylko jedno pytanie ” i Ty się tym smarowałaś?” – tak… ja się tym smarowałam. Jednak ani razu nie zauważyłam w konsystencji zmian czy drobin grzyba! pędem sprawdziłam skład i zaczęłam szukać w nim konserwantów.

Aqua, Lactobionic Acid, Coco-Caprylate Caprate, Methyl Glucose Sesquistearate, Simmondsia 

Chinensis Jojoba) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Galactoarabinian, Glycerin, Glyceryl Stearate, 

Ectoin, Butyrospermum Parkii Butter Extract, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, 

Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Lutamate Diacetate, Parfum

Jestem fanką naturalnej pielęgnacji owszem, ale nie jestem ortodoksem i nie demonizuję konserwantów. Gdyby nie one, większość kosmetyków zrobiłaby nam więcej krzywdy niż pożytku.

Nie chcę w tym momencie, abyście miały negatywne podejście do Yasumi. Nie wiem co spowodowało taką a nie inną sytuację. Być może to wada produkcyjna, jakaś nieszczelność opakowania czy nie wiem ki czort jeszcze. Chciałabym Was jedynie ostrzec i zwrócić Waszą uwagę na to, żeby bacznie przyglądać się temu czego używacie bo po prostu można zrobić sobie przykrą niespodziankę.

Miałyście kiedyś taką sytuacje?

PS. Na facebooku mała wyprzedaż wosków i kosmetyków – może coś wpadnie Wam w oko? KLIK

Sprawdź też:

Z Eco Certem i Fairtrade i to z katalogu? Linia Ecobeauty od Oriflame ma się czym pochwalić Biała pielęgnacja nocna czyli White Agafia – krem na noc i serum do twarzy dla skóry do 35 lat Biotherm Aquasource – bogaty krem nawilżający do cery suchej AVON Anew Aqua Youth żel – krem i emulsja do mycia twarzy
Podziel się postem
  • Facebook
  • Pinterest
  • Twitter

Komentarze

  1. Agnieszka - napisał

    06/11/2016 o 13:08

    O matko, aż mi ciarki po plecach przeszły. Jeszcze nigdy taka historia mi się nie przydarzyła. Wina może leżeć po każdej stronie. Produktu, nieszczelności opakowania, przechowywania do momentu zapakowania go do boxa. Próżno szukać.
    Szczęście w nieszczęście, że na Tobie nie odbiło się negatywnie użytkowanie tego cuda.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:27

      Dlatego ja na ten moment absolutnie do nikogo pretensji nie mam, ale pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło. Gdyby to się stało w kremie w słoiczku, który nabiera się paluchem, a potem stoi przez jakiś czas nieużywany, to bym to zrozumiała. Ale przy pompce? Szok.

      Odpowiedz
  2. Kropka napisał

    06/11/2016 o 13:08

    Bardzo przykra sytuacja, współczuje Ci :(( Nigdy nie miałam takiej sytuacji, ale to jest zdecydowany minus kremów z pompką (tych w tubce też), nigdy nie wiadomo, co się może kryć podejrzanego w środku 🙁

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:29

      I najgorsze jest to, że człowiek jest święcie przekonany, że tam żaden syf nie wejdzie. Ja nadal jestem w szoku i nie wiem co się zadziało, że krem tak skończył. A naprawdę bardzo dbam o kosmetyki pielęgnacyjne :/

      Odpowiedz
  3. Ola napisał

    06/11/2016 o 13:12

    Mam nadzieję, że ze zdrowiem już dobrze? 🙂

    Wiesz co, miałam podobną sytuację z kremem, z tym, że nie był on w opakowaniu z pompką, a takim słoiczkiem, co mają charakterystyczne kremy Nivea. Za każdym razem przed użyciem myłam ręce, trzymałam w szafce nad zlewem, gdzie było sucho, a tu pewnego dnia pojawił się mały brązowy nalot. Wywaliłam, bo pomimo tego, że kosmetyk bardzo dobrze na mnie działał, to jednak mogłam sobie nim zaszkodzić… teraz u Ciebie miała podobna sytuacja… w takim razie będzie trzeba uważniej oglądać kosmetyki, szczególnie te naturalne bez konserwantów (mój taki był), bo one są najbardziej narażone na popsucie, pomimo odpowiedniego przechowywania…

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:30

      Fizycznie tak, psychicznie gorzej – w sumie nie mówiłam o tym na blogu, ale straciłam ciążę. Stąd taki przestój…

      Ja nadal jestem fanką kosmetyków naturalnych, ale przeciez je też można zakonserwować naturalnymi specyfikami. Wiadomo, krótsza data ważności, czasami konieczność trzymania w lodówce. Ale tu były normalne konserwanty, a i tak coś go dopadło.

      Odpowiedz
    • Ola napisał

      06/11/2016 o 15:39

      Oj… mogę się tylko domyśleć się, co teraz czujesz. 🙁 Spotkało to już o drugą blogerkę, którą znam, za dużo…

      Owszem, można zakonserwować naturalnie czy też innymi składnikami, niż chociażby parabenami. Ale teraz już wiem, że trzeba bacznie oglądać wszystko. Osobiście nie lubię marnować kosmetyków (podobnie z innymi rzeczami), ale wolę wyrzucić niż świadomie sobie szkodzić zepsutym kosmetykiem. Zdrowia się niestety kupić nie da, nowy kosmetyk owszem.

      Odpowiedz
    • Kamila JK napisał

      06/11/2016 o 16:44

      Bardzo mi przykro z powodu straty ciąży.
      Mnie niestety też to spotkało, dwa razy – w 2012 roku (32 tydzień ciąży) i rok temu w maju (sam początek).

      Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 13:01

      Jejku Kamila, w 32… bardzo współczuję. U mnie był to pierwszy trymestr i tak cholernie ciężko się z tym pogodzić 🙁

      Odpowiedz
  4. Joa nowa (Joasiaczek) napisał

    06/11/2016 o 13:13

    Obecnie trzeba zwracać uwagę chyba na wszystko…

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:33

      No tak, ale tutaj nie chciałam odkręcać opakowania wcześniej właśnie żeby nie dostało się powietrze. W życiu nie przewidziałabym takiego finału :/

      Odpowiedz
  5. Magdalena Kłak napisał

    06/11/2016 o 13:17

    Masakra :O szczęście w nieszczęściu, że nie dostałaś jakiejś wysypki, uczulenia czy nie wiadomo czego jeszcze podczas używania :/ Już któryś raz czytam, że krem zmienił się w coś podobnego (nie pamiętam dokładnie marek) i aż strach teraz się czymkolwiek smarować…

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:35

      No właśnie moja pierwsza myśl była taka czy nie zafundowałam sobie właśnie jakiejś szkody. Wiadomo, że toksyny z pleśni przenikają do organizmu i mogą dać o sobie znać dużo później. Stąd przestroga.

      Odpowiedz
  6. Kaś. Klub Kosmetyczny napisał

    06/11/2016 o 13:22

    O masakra, okropnie to wygląda. A jaka była data ważności tego kremu? BeGlossy nie dało jakiegoś starocia czy coś w tym stylu? A może faktycznie winna była ta pompka od samego początku i ten produkt nie powinien nigdy trafić do klienta? Podejrzewam, że to nie jest naturalna reakcja kremu, musiała być czymś spowodowana tyle, ze teraz ciężko już dochodzić czym…

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:38

      Lipiec 2018 – a otworzony w lipcu 2016 więc powinien być naprawdę dobrze zakonserwowany więc też mi się wydaje, że jakaś wada techniczna po drodze. Ale z drugiej strony nie raz miałam zacinające się pompki i nic się nie działo z zawartością. Dlatego nawet nie przyszło mi do głowy wcześniej żeby to rozkręcać. Dopiero gdy byłam pewna, że prawie nic nie zostało, a tu taki szok.

      Odpowiedz
  7. Esy, floresy, fantasmagorie napisał

    06/11/2016 o 13:24

    O fuj …
    Ciekawa jaka była data ważności i czy była prawdziwa..
    Dlatego demonizowanie parabenów mnie śmieszy totalnie .. Muszą być konserwanty – chyba że się je te kremy a nie używa jak normalny człowiek ..
    Dobrze, że suma sumarum nic poważnego Ci się nie stało..
    Mam dziwne wrażenie, żę te wszystkie boxy to specyficzny sposób na wyrwanie trochę kasy od ludzi na końcówkach :/

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:40

      lipiec 2018 – więc naprawdę długa. Ja byłam w totalnym szoku i śmiem podejrzewać, że jednak jakieś źle skonstruowane opakowanie musiało być. Z drugiej strony, tak jak pisałam, miałam już zacinające się pompki, a nigdy czegoś takiego nie wyhodowałam w kremie. Nawet nie wiedziałam czy w ogóle o tym pisać, ale chyba warto ostrzec bo być może ktoś tego kremu jeszcze wcale nie otwierał…

      Odpowiedz
  8. Syla napisał

    06/11/2016 o 13:30

    Szok. Nigdy nie miałam takiej sytuacji.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:52

      Ja też nie, a przecież kiedyś się kremy paluchem ze słoiczka nabierało jak jeszcze się o szpatułkach nie wiedziało…

      Odpowiedz
    • Syla napisał

      07/11/2016 o 21:25

      Ja w zasadzie tylko takich kremow używam. Nie miałam nic poza serum do biustu z taka popmpka.

      Odpowiedz
  9. Inga B. napisał

    06/11/2016 o 13:33

    Ojej… Ja już sama nie wiem co lepsze, te pompki czy niehigieniczne słoiczki gdzie widać co jest w środku… dużo zdrowia Kochana! ;*

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:54

      Ja kocham pompki bo to po prostu wygodne jest, ale teraz chyba będę ostrożniejsza choć z drugiej strony przecież rentgena w oku nie mam 🙁

      Dziękuję – jest lepiej, ale jeszcze potrzeba mi trochę czasu.

      Odpowiedz
  10. Karola napisał

    06/11/2016 o 13:43

    O kurde :0000000000

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:54

      Nooooooo :/

      Odpowiedz
  11. Agnieszka bloguje napisał

    06/11/2016 o 13:50

    Sama sprawdzę ten krem, bo mi również pompka szwankowała, ale za bardzo mnie ściągał i go odstawiłam.. Dziś go rozetnę..

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:50

      Aga sprawdź bo podobno cała partia była wadliwa, kwestia konserwantu i wymieniali go na nowe. Ja o tym nie wiedziałam, ale co się toksyn na wcierałam to moje…

      Odpowiedz
    • Agnieszka bloguje napisał

      07/11/2016 o 17:22

      Sprawdziłam i u mnie wszystko jest ok.. Echh :/

      Odpowiedz
  12. Milena M napisał

    06/11/2016 o 13:58

    Strasznie to wygląda.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:51

      Zaciągając krem z dołu opakowania nie zauważyłam żadnych niepokojących oznak zepsucia. W życiu bym się nie spodziewała, że tak to może się skończyć.

      Odpowiedz
  13. Ania Wanna napisał

    06/11/2016 o 14:06

    Szczerze mówiąc na początku myślałam że ktoś wynalazł nowy krem – z pleśnią. Dopiero po przeczytaniu całości zdałam sobie sprawę że każdego to może spotkać. Kto wie czy w przeszłości nie pojawiły się takie sytuacje.
    Wiem jedno jeśli to się powtórzy BeGlossy zostanie potępione i to nie tylko przez zemnie

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:49

      Teraz się dowiedziałam, że wymieniali ten krem bo wyszła wadliwa partia… No cóż… ja o tym wcześniej nie wiedziałam bo nie śledzę każdej możliwej aferki i zadowolona z kremu używałam go przez parę ładnych tygodni. Wysiedziałam się w laboratorium 5 lat więc pleśnie mi nie straszne i nie uciekałam z krzykiem, ale niestety gdy pomyślę o ty, że lądowało to na mojej twarzy… fuuuj

      Odpowiedz
  14. Patrycja Kurczak napisał

    06/11/2016 o 14:15

    mi kiedyś zapleśniał krem w słoiczku od sylveco – ale to trochę inna historia, bo po pierwse produkt mi się przeterminował (na początku go używałam, więc pewnie go zaniczyściłam), a po drugie to kosmetyk naturalny, o krótszej dacie przydatności – ma mniej konserwantów. ale żeby takie coś kryło się w pojemniczku airless 😮 masakra!

    Odpowiedz
    • Anonimowy napisał

      06/11/2016 o 14:20

      od sylveco pleśnieje wszystko, nawet płyn micelarny i żel do mycia twarzy:) jedna wielka dziadowska firma, podobnie ja to yasumi

      Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:47

      Od Sylveco nie spleśniało mi nigdy nic drogi Anonimie więc pleciesz bzdury albo nie umiesz przechowywać kosmetyków świńtuszku 🙂

      Patrycja – no niestety po terminie po prostu ma prawo.

      Odpowiedz
  15. Anonimowy napisał

    06/11/2016 o 14:19

    hahhhhhaa, pchałaś na twarz krem z dołu opakowania, bo tak pobiera pompka, a cały ten syf z góry wsiąkał w zawartość kremu i lądował na twojej twarzy,boxa oczywiście dostałaś za free, czy za niego płaciłaś:)

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:46

      Właśnie się dowiedziałam, że to nie tylko mój problem bo cała partia wyszła z wadliwym konserwantem i że wymieniali na nowy produkt. Cóż, nie wiedziałam i smarowałam się przez kilka ładnych tygodni bo przecież opakowania z pompką nie przyszło do głowy mi otwierać, aby nie utleniało się. A istotę migracji toksyn pleśniowych znam doskonale – skończyłam studia kierunkowe i wysiedziałam się nad tym w laboratorium 🙂 a za free to Żydówka dupy nie pokaże jak to mówi znane przysłowie, więc nie rozumiem co pod takim pojęciem rozumiesz 😀

      Odpowiedz
  16. Monika St napisał

    06/11/2016 o 14:21

    To ci dopiero klops! Jestem w szoku lekkim…a jak z datą tego produktu? Może faktycznie jakiś nieszczelny, bądź źle przechowywany wcześniej?

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:44

      Teraz się właśnie dowiedziałam, że był źle dobrany konserwant czy coś takiego i że wielu dziewczynom tak się stało. Podobno wymieniali na pełnowymiarowy produkt, z tym, że ja się tym przez kilka ładnych tygodni smarowałam…. FUJ

      Odpowiedz
  17. Shiny Girl napisał

    06/11/2016 o 14:31

    Kochana było głosno o tym kremie kazda dziewczyna miałą go spleśniałego trzeba napisac do beglossy oni przyjmą ten produkt i zwroca pieniazki albo inny produkt

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 14:42

      To ja pierwszy raz o tym słyszę, a szukałam wcześniej w sieci informacji czy tylko mnie coś takiego spotkało…

      Odpowiedz
    • Una napisał

      07/11/2016 o 10:49

      Jak dla mnie w takiej sytuacji firma powinna poinformować o tym ludzi, którym to sprzedali.

      Co oni sobie myślą, że ludzie będą wcierać pleśń w skórę, jak ktoś zauważy, to mu zwrócą, a jak nie – to co im tam?

      Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 11:14

      Powiem szczerze, że też tak uważam – że powinni chociażby poinformować klientki żeby sprawdziły opakowania. Przecież niektóre dziewczyny mogą trzymać je w szafkach jeszcze nie otwarte…

      Odpowiedz
  18. Rzetelne Recenzje napisał

    06/11/2016 o 15:14

    No ładnie, nie wiem co bym zrobiła w takim wypadku..

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 17:09

      Heh no po prostu zaliczył kosz :/

      Odpowiedz
    • Rzetelne Recenzje napisał

      07/11/2016 o 08:54

      Dokładnie i pewnie zraziłabym się do marki… :/
      Mogłabyś kliknąć w linki TU ? Dzięki:*

      Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 12:13

      Już lecę 🙂

      Odpowiedz
  19. zoila napisał

    06/11/2016 o 15:36

    Ojej, nigdy w życiu czegoś takiego bym się nie spodziewała. Pisałaś może do producenta?

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 17:10

      Nie, właśnie się dowiedziałam, że trafiła się partia z wadliwym konserwantem i że wymieniali na nowy produkt. No ale gdybym nie zajrzała do środka to pewnie smarowałabym się nim do czasu, aż przez pompkę wyszłaby pleśń…

      Odpowiedz
  20. Greg and Mika napisał

    06/11/2016 o 16:17

    masakra, pierwszy raz się spotykamy z czymś takim..

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 17:10

      Ja też – mam nadzieję, że ostatni.

      Odpowiedz
  21. Katalina napisał

    06/11/2016 o 16:29

    Niezły przekręt :/ Dobrze że o tym piszesz, bo może w ten sposób firmy będą bardziej uważać na terminy kosmetyków, którymi raczą konsumentów. Coś takiego po prostu nie ma prawa się zdarzyć.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 17:12

      Tu nie była kwestia terminu, a wadliwego konserwantu jak się dowiedziałam. Mimo wszystko po wykryciu problemu nikt mnie o tym nie poinformował, a ja dzielnie dalej smarowałam się czymś takim.

      Odpowiedz
  22. Gosia Woźniak napisał

    06/11/2016 o 16:35

    Boże, jeszcze nigdy nie miałam okazji mieć takiej sytuacji. To musiało być straszne :/

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 17:14

      Ten moment, w którym zobaczyłam zielony kożuch był po prostu bezcenny. Tym bardziej, że chwilę wcześniej dowiedziałam się, że jestem w ciąży i z przerażeniem stwierdziłam, że smarowałam się takim syfem całkiem nieświadomie.

      Odpowiedz
  23. Nienałtowska napisał

    06/11/2016 o 16:55

    Straszne! Nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło… Jestem przerażona, współczuję 🙁

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 17:06

      Nie wierzyłam własnym oczom gdy to zobaczyłam. Wiem, że różne rzeczy się zdarzają no ale ja to kilka ładnych tygodni wcierałam w twarz.

      Odpowiedz
  24. Joanna napisał

    06/11/2016 o 17:03

    Ja pierdziele, ja ten krem zuzyłam do końca i bardzo mi odpowiadał… Kurcze, nie mam juz jak go sprawdzic, bo zrobiłam foty denka i do smieci poszedł, ale skoro była wadliwa partia, to moze u mnie tez to obrzydlistwo było…. 🙁

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      06/11/2016 o 17:05

      A może nie, może akurat Tobie się to nie trafiło. Nawet nie wiem jak pocieszyć, w sumie toksyny pleśniowe wcale nie od razu robią wielką krzywdę, czasami kumulują się w organizmie :/

      Odpowiedz
    • Joanna napisał

      07/11/2016 o 11:02

      ;(

      Odpowiedz
  25. MyLovelyFuchsia napisał

    06/11/2016 o 17:32

    Współczuję, ciężko stwierdzić dlaczego no ale zdarzyć się może. Dlatego może lepiej widzieć czym się smaruje, jednak w utwartym słoiczku mamy wszystko na oku 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 12:59

      No tu okazało się, że był problem z konserwantem, po prostu wadliwa partia. Nie zmienia to faktu, że gdyby nie zacinająca się pompka to pewnie nadal bym się tym smarowała…

      Odpowiedz
  26. Anita B. napisał

    06/11/2016 o 18:34

    Fuj! Ja kiedyś kupiłam taki spleśniały krem w drogerii. Zafoliowany podwójnie z dobrą datą…Firmy AA był. Od razu oddałam.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 12:35

      Tutaj nawet nie wpadłam na to żeby wcześniej odkręcać, wydawałoby się, że w opakowaniu z pompką, które nie ma bezpośredniego kontaktu z powietrzem, nie powinno coś takiego mieć miejsca.

      Odpowiedz
  27. malenka napisał

    06/11/2016 o 20:05

    Sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji.. Zaskoczenie i zszokowanie!

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 12:28

      No zbierałam szczękę z podłogi…

      Odpowiedz
  28. Angelika K. Angelisiak napisał

    06/11/2016 o 20:54

    Jestem w szoku! Aż strach pomyśleć, co by było, gdybyś się nim dalej smarowała, bez świadomości tego, co siedzi w środku.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 12:23

      No nawcierałabym sobie jeszcze więcej toksyn 🙁

      Odpowiedz
  29. Justyna Wiśniewska napisał

    06/11/2016 o 20:54

    Nie wiedziałam że kremy tak mogą ;O

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 12:20

      Ja chyba też nie dopuszczałam tego do głowy 🙂

      Odpowiedz
  30. Not too serious blog napisał

    07/11/2016 o 08:32

    Po pierwsze, mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej i blogowanie pozwoli Ci oderwać się od tego co się w Twoim życiu stało.
    A co do kremu, to faktycznie przykra sprawa. Czytałam komentarze pod Twoim postem i widać, że wiedza na temat konserwantów jest nikła…powiedzmy, że wiem co mówię, bo znam się trochę po studiach na zabezpieczaniu produktów itp. Konserwant konserwantowi nie równy – przecież wit. C też jest konserwantem i zabezpiecza np. kosmetyk czy żywność. Ktoś poruszył kwestie parabenów – tutaj oczywiście są zdania podzielone, ale badania wykazują, że substancje odkładają się w organizmie. Wiadomo, że są dozowolone dawki, które mogą być przyjęte, ale jeżeli każdy produkt posiada paraben, automatycznie dzienne "spożycie" wzrasta. Kwas sorbowy, benzoesowy, mogą znowu powodować różnego rodzaju alergie. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że grzyby i pleśnie wytwarzają toksyny i tak samo mogą uczulać! Także trzeba na ten problem patrzeć racjonalnie. Jeżeli chcesz używać produktów bez konserwantów bądź czujny i przestrzegaj zaleceń producenta – oczywiście, że te produkty mogą "spleśnieć"! Jeżeli natomiast chcesz używać produktu dłuuugo nie przejmować się przechowywaniem (oczywiście bez przesady!)musisz się liczyć, że w składzie znajdziesz konserwanty!

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 11:40

      No właśnie tak je teraz traktuję – w dużej mierze na odstresowanie.

      Co do kremu, też kupę lat wysiedziałam się w laboratorium i ogólną zasadę znam. Też jestem fanką naturalnej pielęgnacji i jeśli mogę to unikam szkodliwych substancji. Wiem, że mogą się kumulować tym bardziej, że do artykułów spożywczych też dodawane są parabeny. Poza tym jest masa świetnych naturalnych konserwantów bądź możliwie mniej szkodliwych. Ale jeśli już decyduję się na jakiś mniej lub bardziej specjalistyczny kosmetyk i świadomie wybieram coś z konserwantami to mam prawo czuć się bezpiecznie. Gdyby nie to, że odkręciłam higieniczną pompkę to nadal smarowałabym się tym syfem.

      Odpowiedz
    • Not too serious blog napisał

      07/11/2016 o 21:41

      Oczywiście masz rację! Nie dziwię się Twojej reakcja – sama bym chyba zemdlała jakby mi się coś takiego przydarzyło. Oczywiście może to być przypadek jeden milion, ale warto, aby ludzie byli świadomi 🙂

      Odpowiedz
  31. Kathy Leonia napisał

    07/11/2016 o 08:42

    aż mi się zrobiło niedobrze na ten widok….

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 11:25

      A pomyśl jak jak się czułam, gdy odkręciłam higieniczny krem z pompką i zobaczyłam, ze smarowałam się takim syfem.

      Odpowiedz
  32. żaneta serocka napisał

    07/11/2016 o 08:55

    z Yasumi miałam tylko maseczkę, do tej pory nie popsuł mi się żaden kosmetyk na tyle aby wyrosła w nim pleśń. jednak Ty długo do niego nie zaglądałaś przez pobyt w szpitalu. staram się mię pootwierane max 2 kremy do twarzy + olejki na raz

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 11:20

      Kochana nie zrozumiałaś mnie – czy 2 miesiące dla kremu z pompką to jest dużo? W szpitalu byłam 3 dni, to nie ma nic do rzeczy – zazwyczaj takich opakowań w ogóle nie otwieramy prawda? Gdyby nie ta zacinająca się pompka to nadal bym się nim smarowała. A przecież kremy w słoiczku nieraz mam zostawione na kilka tygodni i nigdy nie wyrasta na nich pleśń…

      Odpowiedz
    • żaneta serocka napisał

      07/11/2016 o 15:22

      wiem czasami jesteśmy nieświadome tego co używamy . wszystkie wadliwe, spleśniałe kremy powinny być wymieniane na nowe z większą ilością konserwantu

      Odpowiedz
  33. Marzena W napisał

    07/11/2016 o 09:49

    Ojej, teraz będę każdy krem dokładnie przeglądać 🙁

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 11:18

      Ja też będę czujniejsza choć np. tubki się nie rozetnie żeby zajrzeć co jest w środku…

      Odpowiedz
  34. Megly napisał

    07/11/2016 o 10:18

    Fuuu… Moim zdaniem tak czy inaczej kosmetyk należałoby reklamować. Jeśli nie był przeterminowany i dobrze go przechowywałaś… coś musi być nie tak. Co z tego, że kosmetyk jest naturalny… Ma przynosić nam pożytek, a nie krzywdę. Wstrętny widok. Sama używać obecnie kremu z pompką i też naturalnego. Aż się boję do niego zaglądać.
    Pozdrawiam poniedziałkowo 🙂

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 11:18

      Gdybym go nie odkręciła to pewnie nadal bym się nim smarowała…

      Odpowiedz
  35. Una napisał

    07/11/2016 o 10:47

    O mamo!

    Zacznę otwierać wszystkie kremy w takich opakowaniach i dokładnie oglądać.

    Dobrze, że o tym napisałaś!

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 11:17

      No własnie długo się zbierałam do tego posta, ale chyba jednak było warto.

      Odpowiedz
    • Una napisał

      07/11/2016 o 18:13

      Zdecydowanie warto było!

      Odpowiedz
  36. AneczkaBlog napisał

    07/11/2016 o 12:12

    Współczuję naprawdę:/ to nie jest nic przyjemnego, swoją drogą dobrze że piszesz o tym.

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      07/11/2016 o 12:17

      No takiego niemiłego zaskoczenia kosmetycznego nie miałam od wieków.

      Odpowiedz
  37. Zebra❤ napisał

    07/11/2016 o 13:07

    O rany widziałam już post wcześniej, ale w samochodzie 🙂 Teraz mogę napisać, że aż mnie ciarki przeszły!! FEEE
    Kochana, a mogłabym Cię prosić o kliki TUTAJ? ?:)))

    Odpowiedz
  38. Emilia napisał

    07/11/2016 o 13:24

    W życiu bym nie przypuszczała, że to jest możliwe – a jednak. W sumie dziwi mnie czemu do składu nie dodali np. witaminy E, która podobno dobrze się sprawdza jako naturalny konserwant, może wtedy produkt byłby bardziej wytrzymały.

    Odpowiedz
  39. Chocolade napisał

    07/11/2016 o 14:21

    Obrzydziłaś mi wszystkie kremy z pompką 😛 Dotychczas myślałam, że pleśniały mi jedynie kosmetyki z kolorówki Essence, a tu proszę – może żyłam w nieświadomości 😀

    Odpowiedz
  40. nika88 napisał

    07/11/2016 o 19:08

    Kochana, życzę dużo zdrowia i sił po tym co Ci się przytrafiło, przeczytałam w komentarzu 🙁
    Co do kremu to nigdy bym się nie spodziewała czegoś takiego po kremie z pompką. Teraz będę z większą rozwagą odstawiać kosmetyki do szafki "na później". Jakoś się tak utarło, że jak kosmetyk jest w opakowaniu z pompką to może dłużej postać, a jednak niekoniecznie…

    Odpowiedz
  41. robaczeeek napisał

    08/11/2016 o 19:17

    A ja po tym poście chyba jednak zrezygnuję z kupowania kremów z pompką :/

    Dużo zdrowia życzę i nie poddawajcie się bo teraz może być tylko lepiej 🙂

    Odpowiedz
  42. dziewczyna napisał

    08/11/2016 o 22:00

    Ja na Twoim miejscu gdzieś bym to jednak zgłosiła, bo podobne kremy mogą się znajdować "w obiegu"…

    Odpowiedz
  43. DYED BLONDE napisał

    09/11/2016 o 12:21

    o masakra, dobrze że mnie uświadomiłaś że czasem produkt trzeba odkręcić, powinnaś to zgłosić!

    Odpowiedz
  44. Cosmesfera napisał

    15/02/2017 o 15:34

    O, matko! A ja mam ten krem w zapasach.:(

    Odpowiedz
    • JednoSpojrzenie napisał

      15/02/2017 o 19:03

      To przed użyciem sprawdź czy nic na nim nie urosło, podobno tylko część wyszła wadliwa.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapraszam Cię w świat kosmetyków, książek i zdrowego stylu życia. Hasło „dobry skład” to moja myśl przewodnia, choć czasami przecież warto zgrzeszyć.

czytaj dalej

  • Bloglovin
  • Email
  • Facebook
  • Instagram

Archiwum

Popularne wpisy

  • podklad-eveline-liqyuid-control-opakowanie Eveline Liquid Control – podkład, który znają wszyscy!
  • Efekty miesięcznej kuracji olejkiem rycynowym
  • kosmetyczne-hity-z-apteki Kosmetyczne hity z apteki i to za grosze

Mój instagram

Retinol od @vichylaboratoires 🫧 • [test z @wi Retinol od @vichylaboratoires 🫧
•
[test z @wizazpl ]

Niedawno pisałam Wam o duecie od Vichy z linii Revitalift B3, który zaskakująco dobrze wpasował się w potrzeby mojej cery. W podobnym czasie trafiło do mnie również serum Liftactive Retinol Specialist oraz ten sam krem z SPF 50. Jak wiadomo - SPF nigdy za wiele, ale jak wypadło serum z retinolem?

👉 Liftactive retinol Specialist Serum - zamknięte jest w szklanej butelce z dość nietypową pipetą. Zanim zajarzyłam, że wystarczy ją ściskać przy aplikacji to trzepałam butelką jak szatan mówiąc do Starego “nie no, jak można było taki do bani aplikator wymyślić”. Stary wziął, odkręcił, przechylił i pokazał swojej “blondynce” jak się to używa. Także cóż 😅

Generalnie jednak wolę retinol w opakowaniach typu air-less bo pipeta, choćby najlepsza, zasysa powietrze do wewnątrz.

Konsystencja serum jest emulsyjna i leciutka. Dobrze się wchłania i jest przyjemna w użytku aczkolwiek alkohol w składzie mocno mnie zaskoczył.

Retinol Specialist Serum zawiera 0,2% czystego retinolu więc jest dobre na pierwszą przygodę z tym składnikiem. Moja zbudowana tolerancja pozwalała mi na codzienne użycie.

Probiotyki i bio-peptydy to dodatkowe substancje, które wspomagają działanie przeciwstarzeniowe ❤️

Nie powiem, że jest to retinol idealny, ale na pierwszą przygodę jak znalazł. Przy regularnym stosowaniu zdecydowanie widać pierwsze efekty po ok. 2 miesiącach.

👉 O kremie Liftactive B3 SPF50 poczytacie kilka postów niżej. Mogę dodać, że słoiczek nie jest najlepszy do odmierzania porcji “na dwa palce” ale idzie to ogarnąć, a sam krem jest zdecydowanie moim odkryciem ❤️
____________
#klubrecenzentki #wizazpl #mojekwc #vichy #vichyliftactive #vichycommunity #vichylaboratoires #liftactive #skinpositivity #skincare #skincareroutine #wrinklereducer  #pielęgnacja #dermokosmetyki #dermocosmetics #pielegnacja #spfcałyrok #skincareaddict #antiaging #healthyskin #antiacne #acneskin #antiacneskincare #matureskin #kosmetyki #pielegnacjatwarzy #dbamosiebie #osiedbanie #fotografiaproduktowa #cosmeticsphotography
Jakby co, to ten powrót zimy to przeze mnie 🤭 Jakby co, to ten powrót zimy to przeze mnie 🤭
•
[reklama]

No bo może nie jesteście takim meteogramowym świrem jak ja ale szykuje nam się śnieg i mróz. Wszystko przez to, że w mojej pracowni nadal wisi "Let it snow" 😂
Przepraszam - to nie było zamierzone 🤪

Wzięłam się jednak w garść i większość galerii pręży się już dumnie w wiosennym wydaniu. Z salonem zaszalałam tak, że mam totalnie wielkanocny klimacik 🐣

Tu jeden z upatrzonych przeze mnie plakatów i ramka 30x40 w metalowym wydaniu. Odrobina słodyczy do loftowej surowości 🤭

A ponieważ to współpraca afiliacyjna to mam dla Was również dodatkowy kod zniżowy.

👉 Na hasło: PSEASTER

dodatkowe 10% rabatu, ważne do 26 marca, do końca dnia.
Oczywiście z wyłączeniem ramek i kategorii Selection - jak zawsze.

Macie na oku jakieś wiosenne plakaty?
________________________
#posterstore #posterstorecode #posterstorediscount #wnętrza #wallart #springdecorations #springdecoration #homedecor #unboxing #homedecorations #wnetrza #homestyles #easterwishes #easterdecor #easterdecorations #domoweinspiracje_ #livingroomdecor #kodrabatowy #homeanddecor #posters #springgallery #simpleandpure #pinterestaesthetic #eastereggs #beigeaesthetic #parisianvibes #dodatkidodomu #flatlayjournal #wielkanoc #wielkanocnedekoracje
Pora na wielkanocne dekoracje 🐇 • [reklama] Pora na wielkanocne dekoracje 🐇
•
[reklama]

Na bloga wjechał właśnie post z moimi wielkanocnymi dodatkami do salonu z @joompoland 🐰

Wiem, że Wielkanoc to nie Boże Narodzenie i każdy kąt nie musi rzygać jajkami i Zającami (uszanowanko ciotka - moja psiapsi zwie się tak z panieńskiego i chyba do końca życia będę się tak do niej zwracać 😅)no ale... nie umiem się powstrzymać przed "paroma" detalami 🤭

Wnętrz było u mnie ostatnio okrutnie mało bo i okrutnie mało było mnie na IG. Nie chcę się jednak obudzić z ręką w nocniku w okolicach listopada, stwierdzając, że znów rok mi zleciał na pracy i życio-ogarnianiu. A blog i IG to wyjątkowo moje najdłuższe i najulubieńsze hobby 🥰

Dlatego jeśli lubicie wiosenne akcenty w domu to wskakujcie na bloga - link w bio 👆

Dekorujecie dom na Wielkanoc czy takie rzeczy to raczej na Boże Narodzenie?
______________
#wystrójwnętrz #joompoland #joom #wnętrza #wnetrza #domoweinspiracje #domowe_inspiracje #interiordesign #interiordecor #interiorstyling #wielkanocnedekoracje #wielkanocneinspiracje #biblioteczka #wiosennedekoracje #springhomedecor #homedecor #homedecorations #homeinspo #kwiatywdomu #kwiatydoniczkowe #greenhome #windowlight #dekoracje #dodatki #loftstyle #livingroomdecor #livingroomideas #wewnetrza #homebookpl #diy
Kotu też nie ufaj... 🤭 • [reklama] Przysięg Kotu też nie ufaj... 🤭
•
[reklama]
Przysięgam... polowanie na wieńce z @joompoland to już mój nałóg 😅

Im bardziej szalony typ lepiej 🤣
W zeszłym roku 🍑 Zająca (Kasiu przepraszam, nie umiem Zając napisać z małej po tylu latach przyjaźni 😅) powisiała jeden dzień zanim zeżarł ją Zenek 😁

Tym razem nie jest tak śmiechowo, ale i tak marchewki robią robotę 😁 Stary płakał jak je kleił bo w transporcie odpadły, ale niech się czochra - dystans albo wszyscy zginiemy 😜

Czy Wy też dopiero ocknęliscie się, że zaraz Wielkanoc?
___________
#joompoland #joom #Wielkanoc #wielkanocnedekoracje #doordecor #doordecorations #springdoorwreath
#doorwreath #springwreath #funnydogs
#easterdecor #springhomedecor #homedecorations #homedecor #wiosennedekoracje #interiordesign #wnętrza #drzwi #welcomehome #dogbestfriend #springishere #mójdom #domoweinspiracje #homedecoration #homestyle #homeinspirations
Moje ulubione gadżety do zdjęć z @joompoland ❤️
•
[reklama]

Często pytacie mnie o dodatki do zdjęć. Szczerze mówiąc czasami w tej roli występują totalnie nieprzewidywalne rzeczy. Mam jednak swoich ulubieńców, którzy są eksploatowani szczególnie często 😍

👉 geometryczne bryły - nie są rewelacyjnej jakości, ale na Joom jest duży wybór i sympatyczne ceny
👉 akrylowe podesty i szklane kulki - ostatnio mój totalny must-have, zrobiłam z nimi masę zdjęć. U nas ciężko znaleźć.
👉 kamienne płytki - idealne np. do naturalnych kosmetyków. Mają piękną strukturę. Jedna dotarła potłuczona, ale Joom bez problemu i od ręki zwraca środki.
👉 blenda stołowa - spoko i w pionie i w poziomie. Moja już mocno zmęczona życiem, ale służy dzielnie do różnych odbić światła.
👉 mini statyw - Stary mi go nieco skrócił ale i tak ma regulowaną wysokość, fajny do budowania przestrzennych scenografii i przypinania np. gałązek do cieni
👉 szklane butelki w aptecznym stylu i szklane puzderka- fajne do lifestylowych lub takich laboratoryjnych ujęć. Butelki robią też za wazoniki.
👉 drewniana torba-koszyk - identyczna przewijała się na profilu włosowej marki Jennifer Aniston. Uwielbiam ją i używam notorycznie.
👉 rollery, maski ma oczy, gadżety włosowe - no i masa innych. Idealny wypełniacz do fot lifestylowych.

Pamiętajcie, że z kodem: JOOMPL 
macie dodatkowe 10% rabatu i darmową wysyłkę, a VAT jest od razu wliczany w koszty ❤️

Dajcie znać czy lubicie takie przeglądy - może wpadło Wam coś w oko? 🥰
#joompoland #joom #fotografiaproduktowa #gadżetydozdjęć #propsydozdjęć #phototips #photographytips #tipsandtricks #fotograf #zdjęciaproduktowe #zdjęciastylizowane #sesjaproduktowa #akcesoria #dodatki #lifestylephotography #productphotography #setdesign #setdesigner #productstylingtips #sceneryphotography #contentcreator #fotografia #stilllife_perfection #stilllifephotography #kobiecybiznes
Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie? 🍋 Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie? 🍋
•
[reklama]

Powiem Wam, że przez długi czas byłam raczej chłodno nastawiona do marek drogeryjnych. W ostatnich latach dobre składy i produkty, które faktycznie działają na konkretne potrzeby skóry to już jednak nie domena marek niszowych i profesjonalnych 😍

Jedną z moich faworytek na drogeryjnych półkach jest zdecydowanie marka @garnierpolska. Trafiam u nich ostatnio na same udane strzały, a niedawno na promocji kupiłam wszystkie ich maski w płacie na twarz i pod oczy bo mi świetnie służą (będzie post)💛

W ostatniej edycji @purebeauty_pl znalazłam tę z hitowej linii z witaminą C. Po prostu ją u-wiel-biam! To jest maska, która szczególne WOW daje gdy jesteście totalnie przemęczeni, niewyspani, a Wasza cera z daleka krzyczy, że smutno jej i źle 🙈

Po 15 minutach na twarzy cera jest:

👉 zdecydowanie nawilżona
👉 wygładzona
👉 zyskuje zdrowy kolor i rozświetlenie

Działa na mnie niczym witaminowy shot. Ale poza samym aspektem pielęgnacyjnym podoba mi się także to, że jest konkretne nasączona kremowym serum. Ma dobry rozmiar, rozsądne otwory no i w promocji możecie upolować ją w naprawdę korzystanej cenie. Teraz akurat w rossku - ja to hurtem zgarniam od razu wszystkie ulubione 😍

Definitywnie polecanko!

A może macie w zanadrzu jakieś maseczki do twarzy, które ostatnio totalnie Wam podpasowały? Dajcie znać 💛
________________
#purebeauty #purebeautybox #purebeauty_pl #garnier #skincare #facecare #haircare #skincareaddict #sheetmask #maskawpłachcie #witaminac #vitaminc #skincarejunkie #brightskin #glassskin #skincycling #glowskin #kosmetyki #pielegnacja #pielegnacjatwarzy #beautytips #radiantskin #naturalglow #perfectskin #cleangirl #cleangirlaesthetic #polecam #antiaging #zdrowaskóra #eveningskincare
Retinol od @vichylaboratoires 🫧 • [test z @wi Retinol od @vichylaboratoires 🫧
•
[test z @wizazpl ]

Niedawno pisałam Wam o duecie od Vichy z linii Revitalift B3, który zaskakująco dobrze wpasował się w potrzeby mojej cery. W podobnym czasie trafiło do mnie również serum Liftactive Retinol Specialist oraz ten sam krem z SPF 50. Jak wiadomo - SPF nigdy za wiele, ale jak wypadło serum z retinolem?

👉 Liftactive retinol Specialist Serum - zamknięte jest w szklanej butelce z dość nietypową pipetą. Zanim zajarzyłam, że wystarczy ją ściskać przy aplikacji to trzepałam butelką jak szatan mówiąc do Starego “nie no, jak można było taki do bani aplikator wymyślić”. Stary wziął, odkręcił, przechylił i pokazał swojej “blondynce” jak się to używa. Także cóż 😅

Generalnie jednak wolę retinol w opakowaniach typu air-less bo pipeta, choćby najlepsza, zasysa powietrze do wewnątrz.

Konsystencja serum jest emulsyjna i leciutka. Dobrze się wchłania i jest przyjemna w użytku aczkolwiek alkohol w składzie mocno mnie zaskoczył.

Retinol Specialist Serum zawiera 0,2% czystego retinolu więc jest dobre na pierwszą przygodę z tym składnikiem. Moja zbudowana tolerancja pozwalała mi na codzienne użycie.

Probiotyki i bio-peptydy to dodatkowe substancje, które wspomagają działanie przeciwstarzeniowe ❤️

Nie powiem, że jest to retinol idealny, ale na pierwszą przygodę jak znalazł. Przy regularnym stosowaniu zdecydowanie widać pierwsze efekty po ok. 2 miesiącach.

👉 O kremie Liftactive B3 SPF50 poczytacie kilka postów niżej. Mogę dodać, że słoiczek nie jest najlepszy do odmierzania porcji “na dwa palce” ale idzie to ogarnąć, a sam krem jest zdecydowanie moim odkryciem ❤️
____________
#klubrecenzentki #wizazpl #mojekwc #vichy #vichyliftactive #vichycommunity #vichylaboratoires #liftactive #skinpositivity #skincare #skincareroutine #wrinklereducer  #pielęgnacja #dermokosmetyki #dermocosmetics #pielegnacja #spfcałyrok #skincareaddict #antiaging #healthyskin #antiacne #acneskin #antiacneskincare #matureskin #kosmetyki #pielegnacjatwarzy #dbamosiebie #osiedbanie #fotografiaproduktowa #cosmeticsphotography
Jakby co, to ten powrót zimy to przeze mnie 🤭 Jakby co, to ten powrót zimy to przeze mnie 🤭
•
[reklama]

No bo może nie jesteście takim meteogramowym świrem jak ja ale szykuje nam się śnieg i mróz. Wszystko przez to, że w mojej pracowni nadal wisi "Let it snow" 😂
Przepraszam - to nie było zamierzone 🤪

Wzięłam się jednak w garść i większość galerii pręży się już dumnie w wiosennym wydaniu. Z salonem zaszalałam tak, że mam totalnie wielkanocny klimacik 🐣

Tu jeden z upatrzonych przeze mnie plakatów i ramka 30x40 w metalowym wydaniu. Odrobina słodyczy do loftowej surowości 🤭

A ponieważ to współpraca afiliacyjna to mam dla Was również dodatkowy kod zniżowy.

👉 Na hasło: PSEASTER

dodatkowe 10% rabatu, ważne do 26 marca, do końca dnia.
Oczywiście z wyłączeniem ramek i kategorii Selection - jak zawsze.

Macie na oku jakieś wiosenne plakaty?
________________________
#posterstore #posterstorecode #posterstorediscount #wnętrza #wallart #springdecorations #springdecoration #homedecor #unboxing #homedecorations #wnetrza #homestyles #easterwishes #easterdecor #easterdecorations #domoweinspiracje_ #livingroomdecor #kodrabatowy #homeanddecor #posters #springgallery #simpleandpure #pinterestaesthetic #eastereggs #beigeaesthetic #parisianvibes #dodatkidodomu #flatlayjournal #wielkanoc #wielkanocnedekoracje
Pora na wielkanocne dekoracje 🐇 • [reklama] Pora na wielkanocne dekoracje 🐇
•
[reklama]

Na bloga wjechał właśnie post z moimi wielkanocnymi dodatkami do salonu z @joompoland 🐰

Wiem, że Wielkanoc to nie Boże Narodzenie i każdy kąt nie musi rzygać jajkami i Zającami (uszanowanko ciotka - moja psiapsi zwie się tak z panieńskiego i chyba do końca życia będę się tak do niej zwracać 😅)no ale... nie umiem się powstrzymać przed "paroma" detalami 🤭

Wnętrz było u mnie ostatnio okrutnie mało bo i okrutnie mało było mnie na IG. Nie chcę się jednak obudzić z ręką w nocniku w okolicach listopada, stwierdzając, że znów rok mi zleciał na pracy i życio-ogarnianiu. A blog i IG to wyjątkowo moje najdłuższe i najulubieńsze hobby 🥰

Dlatego jeśli lubicie wiosenne akcenty w domu to wskakujcie na bloga - link w bio 👆

Dekorujecie dom na Wielkanoc czy takie rzeczy to raczej na Boże Narodzenie?
______________
#wystrójwnętrz #joompoland #joom #wnętrza #wnetrza #domoweinspiracje #domowe_inspiracje #interiordesign #interiordecor #interiorstyling #wielkanocnedekoracje #wielkanocneinspiracje #biblioteczka #wiosennedekoracje #springhomedecor #homedecor #homedecorations #homeinspo #kwiatywdomu #kwiatydoniczkowe #greenhome #windowlight #dekoracje #dodatki #loftstyle #livingroomdecor #livingroomideas #wewnetrza #homebookpl #diy
Kotu też nie ufaj... 🤭 • [reklama] Przysięg Kotu też nie ufaj... 🤭
•
[reklama]
Przysięgam... polowanie na wieńce z @joompoland to już mój nałóg 😅

Im bardziej szalony typ lepiej 🤣
W zeszłym roku 🍑 Zająca (Kasiu przepraszam, nie umiem Zając napisać z małej po tylu latach przyjaźni 😅) powisiała jeden dzień zanim zeżarł ją Zenek 😁

Tym razem nie jest tak śmiechowo, ale i tak marchewki robią robotę 😁 Stary płakał jak je kleił bo w transporcie odpadły, ale niech się czochra - dystans albo wszyscy zginiemy 😜

Czy Wy też dopiero ocknęliscie się, że zaraz Wielkanoc?
___________
#joompoland #joom #Wielkanoc #wielkanocnedekoracje #doordecor #doordecorations #springdoorwreath
#doorwreath #springwreath #funnydogs
#easterdecor #springhomedecor #homedecorations #homedecor #wiosennedekoracje #interiordesign #wnętrza #drzwi #welcomehome #dogbestfriend #springishere #mójdom #domoweinspiracje #homedecoration #homestyle #homeinspirations
Moje ulubione gadżety do zdjęć z @joompoland ❤️
•
[reklama]

Często pytacie mnie o dodatki do zdjęć. Szczerze mówiąc czasami w tej roli występują totalnie nieprzewidywalne rzeczy. Mam jednak swoich ulubieńców, którzy są eksploatowani szczególnie często 😍

👉 geometryczne bryły - nie są rewelacyjnej jakości, ale na Joom jest duży wybór i sympatyczne ceny
👉 akrylowe podesty i szklane kulki - ostatnio mój totalny must-have, zrobiłam z nimi masę zdjęć. U nas ciężko znaleźć.
👉 kamienne płytki - idealne np. do naturalnych kosmetyków. Mają piękną strukturę. Jedna dotarła potłuczona, ale Joom bez problemu i od ręki zwraca środki.
👉 blenda stołowa - spoko i w pionie i w poziomie. Moja już mocno zmęczona życiem, ale służy dzielnie do różnych odbić światła.
👉 mini statyw - Stary mi go nieco skrócił ale i tak ma regulowaną wysokość, fajny do budowania przestrzennych scenografii i przypinania np. gałązek do cieni
👉 szklane butelki w aptecznym stylu i szklane puzderka- fajne do lifestylowych lub takich laboratoryjnych ujęć. Butelki robią też za wazoniki.
👉 drewniana torba-koszyk - identyczna przewijała się na profilu włosowej marki Jennifer Aniston. Uwielbiam ją i używam notorycznie.
👉 rollery, maski ma oczy, gadżety włosowe - no i masa innych. Idealny wypełniacz do fot lifestylowych.

Pamiętajcie, że z kodem: JOOMPL 
macie dodatkowe 10% rabatu i darmową wysyłkę, a VAT jest od razu wliczany w koszty ❤️

Dajcie znać czy lubicie takie przeglądy - może wpadło Wam coś w oko? 🥰
#joompoland #joom #fotografiaproduktowa #gadżetydozdjęć #propsydozdjęć #phototips #photographytips #tipsandtricks #fotograf #zdjęciaproduktowe #zdjęciastylizowane #sesjaproduktowa #akcesoria #dodatki #lifestylephotography #productphotography #setdesign #setdesigner #productstylingtips #sceneryphotography #contentcreator #fotografia #stilllife_perfection #stilllifephotography #kobiecybiznes
Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie? 🍋 Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie? 🍋
•
[reklama]

Powiem Wam, że przez długi czas byłam raczej chłodno nastawiona do marek drogeryjnych. W ostatnich latach dobre składy i produkty, które faktycznie działają na konkretne potrzeby skóry to już jednak nie domena marek niszowych i profesjonalnych 😍

Jedną z moich faworytek na drogeryjnych półkach jest zdecydowanie marka @garnierpolska. Trafiam u nich ostatnio na same udane strzały, a niedawno na promocji kupiłam wszystkie ich maski w płacie na twarz i pod oczy bo mi świetnie służą (będzie post)💛

W ostatniej edycji @purebeauty_pl znalazłam tę z hitowej linii z witaminą C. Po prostu ją u-wiel-biam! To jest maska, która szczególne WOW daje gdy jesteście totalnie przemęczeni, niewyspani, a Wasza cera z daleka krzyczy, że smutno jej i źle 🙈

Po 15 minutach na twarzy cera jest:

👉 zdecydowanie nawilżona
👉 wygładzona
👉 zyskuje zdrowy kolor i rozświetlenie

Działa na mnie niczym witaminowy shot. Ale poza samym aspektem pielęgnacyjnym podoba mi się także to, że jest konkretne nasączona kremowym serum. Ma dobry rozmiar, rozsądne otwory no i w promocji możecie upolować ją w naprawdę korzystanej cenie. Teraz akurat w rossku - ja to hurtem zgarniam od razu wszystkie ulubione 😍

Definitywnie polecanko!

A może macie w zanadrzu jakieś maseczki do twarzy, które ostatnio totalnie Wam podpasowały? Dajcie znać 💛
________________
#purebeauty #purebeautybox #purebeauty_pl #garnier #skincare #facecare #haircare #skincareaddict #sheetmask #maskawpłachcie #witaminac #vitaminc #skincarejunkie #brightskin #glassskin #skincycling #glowskin #kosmetyki #pielegnacja #pielegnacjatwarzy #beautytips #radiantskin #naturalglow #perfectskin #cleangirl #cleangirlaesthetic #polecam #antiaging #zdrowaskóra #eveningskincare
Retinol od @vichylaboratoires 🫧 • [test z @wi Retinol od @vichylaboratoires 🫧
•
[test z @wizazpl ]

Niedawno pisałam Wam o duecie od Vichy z linii Revitalift B3, który zaskakująco dobrze wpasował się w potrzeby mojej cery. W podobnym czasie trafiło do mnie również serum Liftactive Retinol Specialist oraz ten sam krem z SPF 50. Jak wiadomo - SPF nigdy za wiele, ale jak wypadło serum z retinolem?

👉 Liftactive retinol Specialist Serum - zamknięte jest w szklanej butelce z dość nietypową pipetą. Zanim zajarzyłam, że wystarczy ją ściskać przy aplikacji to trzepałam butelką jak szatan mówiąc do Starego “nie no, jak można było taki do bani aplikator wymyślić”. Stary wziął, odkręcił, przechylił i pokazał swojej “blondynce” jak się to używa. Także cóż 😅

Generalnie jednak wolę retinol w opakowaniach typu air-less bo pipeta, choćby najlepsza, zasysa powietrze do wewnątrz.

Konsystencja serum jest emulsyjna i leciutka. Dobrze się wchłania i jest przyjemna w użytku aczkolwiek alkohol w składzie mocno mnie zaskoczył.

Retinol Specialist Serum zawiera 0,2% czystego retinolu więc jest dobre na pierwszą przygodę z tym składnikiem. Moja zbudowana tolerancja pozwalała mi na codzienne użycie.

Probiotyki i bio-peptydy to dodatkowe substancje, które wspomagają działanie przeciwstarzeniowe ❤️

Nie powiem, że jest to retinol idealny, ale na pierwszą przygodę jak znalazł. Przy regularnym stosowaniu zdecydowanie widać pierwsze efekty po ok. 2 miesiącach.

👉 O kremie Liftactive B3 SPF50 poczytacie kilka postów niżej. Mogę dodać, że słoiczek nie jest najlepszy do odmierzania porcji “na dwa palce” ale idzie to ogarnąć, a sam krem jest zdecydowanie moim odkryciem ❤️
____________
#klubrecenzentki #wizazpl #mojekwc #vichy #vichyliftactive #vichycommunity #vichylaboratoires #liftactive #skinpositivity #skincare #skincareroutine #wrinklereducer  #pielęgnacja #dermokosmetyki #dermocosmetics #pielegnacja #spfcałyrok #skincareaddict #antiaging #healthyskin #antiacne #acneskin #antiacneskincare #matureskin #kosmetyki #pielegnacjatwarzy #dbamosiebie #osiedbanie #fotografiaproduktowa #cosmeticsphotography
Jakby co, to ten powrót zimy to przeze mnie 🤭 Jakby co, to ten powrót zimy to przeze mnie 🤭
•
[reklama]

No bo może nie jesteście takim meteogramowym świrem jak ja ale szykuje nam się śnieg i mróz. Wszystko przez to, że w mojej pracowni nadal wisi "Let it snow" 😂
Przepraszam - to nie było zamierzone 🤪

Wzięłam się jednak w garść i większość galerii pręży się już dumnie w wiosennym wydaniu. Z salonem zaszalałam tak, że mam totalnie wielkanocny klimacik 🐣

Tu jeden z upatrzonych przeze mnie plakatów i ramka 30x40 w metalowym wydaniu. Odrobina słodyczy do loftowej surowości 🤭

A ponieważ to współpraca afiliacyjna to mam dla Was również dodatkowy kod zniżowy.

👉 Na hasło: PSEASTER

dodatkowe 10% rabatu, ważne do 26 marca, do końca dnia.
Oczywiście z wyłączeniem ramek i kategorii Selection - jak zawsze.

Macie na oku jakieś wiosenne plakaty?
________________________
#posterstore #posterstorecode #posterstorediscount #wnętrza #wallart #springdecorations #springdecoration #homedecor #unboxing #homedecorations #wnetrza #homestyles #easterwishes #easterdecor #easterdecorations #domoweinspiracje_ #livingroomdecor #kodrabatowy #homeanddecor #posters #springgallery #simpleandpure #pinterestaesthetic #eastereggs #beigeaesthetic #parisianvibes #dodatkidodomu #flatlayjournal #wielkanoc #wielkanocnedekoracje
Pora na wielkanocne dekoracje 🐇 • [reklama] Pora na wielkanocne dekoracje 🐇
•
[reklama]

Na bloga wjechał właśnie post z moimi wielkanocnymi dodatkami do salonu z @joompoland 🐰

Wiem, że Wielkanoc to nie Boże Narodzenie i każdy kąt nie musi rzygać jajkami i Zającami (uszanowanko ciotka - moja psiapsi zwie się tak z panieńskiego i chyba do końca życia będę się tak do niej zwracać 😅)no ale... nie umiem się powstrzymać przed "paroma" detalami 🤭

Wnętrz było u mnie ostatnio okrutnie mało bo i okrutnie mało było mnie na IG. Nie chcę się jednak obudzić z ręką w nocniku w okolicach listopada, stwierdzając, że znów rok mi zleciał na pracy i życio-ogarnianiu. A blog i IG to wyjątkowo moje najdłuższe i najulubieńsze hobby 🥰

Dlatego jeśli lubicie wiosenne akcenty w domu to wskakujcie na bloga - link w bio 👆

Dekorujecie dom na Wielkanoc czy takie rzeczy to raczej na Boże Narodzenie?
______________
#wystrójwnętrz #joompoland #joom #wnętrza #wnetrza #domoweinspiracje #domowe_inspiracje #interiordesign #interiordecor #interiorstyling #wielkanocnedekoracje #wielkanocneinspiracje #biblioteczka #wiosennedekoracje #springhomedecor #homedecor #homedecorations #homeinspo #kwiatywdomu #kwiatydoniczkowe #greenhome #windowlight #dekoracje #dodatki #loftstyle #livingroomdecor #livingroomideas #wewnetrza #homebookpl #diy
Kotu też nie ufaj... 🤭 • [reklama] Przysięg Kotu też nie ufaj... 🤭
•
[reklama]
Przysięgam... polowanie na wieńce z @joompoland to już mój nałóg 😅

Im bardziej szalony typ lepiej 🤣
W zeszłym roku 🍑 Zająca (Kasiu przepraszam, nie umiem Zając napisać z małej po tylu latach przyjaźni 😅) powisiała jeden dzień zanim zeżarł ją Zenek 😁

Tym razem nie jest tak śmiechowo, ale i tak marchewki robią robotę 😁 Stary płakał jak je kleił bo w transporcie odpadły, ale niech się czochra - dystans albo wszyscy zginiemy 😜

Czy Wy też dopiero ocknęliscie się, że zaraz Wielkanoc?
___________
#joompoland #joom #Wielkanoc #wielkanocnedekoracje #doordecor #doordecorations #springdoorwreath
#doorwreath #springwreath #funnydogs
#easterdecor #springhomedecor #homedecorations #homedecor #wiosennedekoracje #interiordesign #wnętrza #drzwi #welcomehome #dogbestfriend #springishere #mójdom #domoweinspiracje #homedecoration #homestyle #homeinspirations

Szukasz czegoś?

  • Główna
  • Polityka Prywatności
  • Oferta i Cennik

Znajdź mnie tez tutaj:

  • Facebook
  • Instagram

Copyright © 2023 · Jedno Spojrzenie · Szablon Creative Light

    Previous Post

  • Wyższy poziom oczyszczania – Holika Holika Soda Pore Cleansing BB – głęboko oczyszczający olejek do demakijażu

    Next Post

  • Garść październikowych nowości
  • Główna
  • Blog
    • Pielęgnacja
      • Pielęgnacja twarzy
      • Pielęgnacja ciała
      • Pielęgnacja włosów
    • Makeup
      • Kosmetyki kolorowe
      • Moje Makijaże
      • Lakiery do paznokci
      • Manicure
    • Zdrowie
      • Suplementy, zioła, kuracje
    • Lifestyle
      • Wnętrza
      • Kuchnia
      • Książki
      • Zapachy
      • Moda
  • Portfolio
    • Fotografia Produktowa
    • Fotografia Plenerowa
  • Oferta i Cennik
  • Kontakt