Chyba każda z nas ma swoją własną listę kosmetycznych pewniaków, do których stale wraca. Ja mam ich stosunkowo niewiele, ale jeden z nich jest już ze mną od wielu lat. Zdradzam go notorycznie, ale i tak wracam. Nie powiem, że jest to najlepszy tusz jaki miałam bo to honorowe miejsce zajął Gosh Growth, ale w porównaniu z innymi jest produktem, na którym mogę polegać w każdej sytuacji. Mowa oczywiście o tuszu Max Factor 2000 calorie.
Zużyłam niezliczoną liczbę opakowań tego kosmetyku – początkowo używałam wersji z prostą szczoteczką jeszcze w granatowym opakowaniu, potem przerzuciłam się na podkręconą i tej używam po dziś dzień. Choć opakowanie się zmieniło to jakość pozostała ta sama.
Mascara 2000 calorie to kwintesencja klasyki – proste, nieudziwnione opakowanie, które pewnie leży w dłoni i nie zajmuje niepotrzebnie miejsca w kosmetyczce.
Aplikator jest długi i wygodnie się nim operuje.Wiem, że nie każde rzęsy lubią się z podkręconą szczoteczką – moje akurat ją kochają. Dlaczego?
Szczoteczka równomiernie rozprowadza tusz, łatwo dotrzeć nią do każdego kącika.
Rzęsy są przede wszystkim ładnie rozdzielone, wydłużone i podkręcone.
Nawet po wielu godzinach tusz nie kruszy się i nie rozmazuje pod oczami. Testowałam go w najróżniejszych warunkach – zawsze z pozytywnym efektem.
Plusem jest również łatwy demakijaż, micel z Biedronki rozprawia się z nim w kilka chwil.
Średnia cena za 9 ml mascary to ok. 30 zł, ale często można dorwać ją w promocji.
Jeśli jeszcze Wasze portfele nie świecą pustką to myślę, że ten produkt jest jak najbardziej godny zakupu w ramach 40% zniżki w Rossmannie.
Marilyn napisał
to teraz zieleniałam z zazdrości 😀 Ostatnio w Hebe widziałam zestaw z Gosha właśnie z jakimś serum do rzęs. Coś mi świtało ale nie wiedziałam czy to była akurat ta maskara, którą polecałaś.
JednoSpojrzenie napisał
No Gosh to tusz, który mi zdecydowanie najbardziej pasuje. Dla mnie i jego konsystencja i szczoteczka i wydajność i przede wszystkim działanie są idealne. Serum też było dobre – faktycznie szybko widać poprawę 🙂
Anecka napisał
faktycznie widac poprawe? to musze zajrzec do szafy Gosha przy kolejnych zakupach 😀
Efekt na Twoich rzesach BAJECZNY.. tak jak pisalam na FB, zazdroszczę 😀
JednoSpojrzenie napisał
Moim zdaniem widać, jak używałam serum i mascary z linii Growth to rzęsy naprawdę wyglądały świetnie i w sumie aż do teraz widzę efekt. Niby zawsze miałam ładne rzęsy, ale teraz są jakieś takie gęściejsze i bardziej wywinięte 🙂
Anna Bazarek Kosmetyczny napisał
Stary 2000 mam nadal i szkoda mi go wyrzucić, bo uwielbiałam go <3
JednoSpojrzenie napisał
Wcale się nie dziwię, to była jedna z moich pierwszych mascar i mam do niej niesamowity sentyment 🙂
Aneta Starosta napisał
Kupiłam ją dla mojej Mamy 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Mam nadzieję, że mama będzie zadowolona 🙂
Aswertyna napisał
a ja jej bardzo a to bardzo nie lubię 🙂 wyglądam jak mops z posklejanymi rzęsami jak ja użyję 😀
JednoSpojrzenie napisał
A może jakiś wadliwy egzemplarz się trafił? Chociaż w sumie słyszałam już i negatywne opinie więc nie powinnam się dziwić bo przecież nie wszystko wszystkim musi pasować 🙂
Patt napisał
moje koleżanki bardzo ja zachwalają 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Dla mnie to jeden z najlepszych tuszy 🙂
Kabodreams napisał
Uwielbiam ją! 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja też 😀 Choć Growth od Gosha pobił ją 🙂
mentoska napisał
Łoo, jakie firanki! :O Zazdroszczę..
Maskary nie używałam, na razie eksperymentuję z Colossal Volum' i Pump Up z Lovely 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie u wszystkich w zakupach widzę tą mascarę z Lovely i aż sama biję się z myślami czy nie spróbować 🙂
Kosmetyczna Dziewczyna napisał
Masz przepiękne długaśne rzęsy ;p A jakie brwi – marzenie ! Moje ulubione maskary są od Maybelline
JednoSpojrzenie napisał
Ja przez wiele lat używałam Falsies z Maybelline i bardzo ją lubiłam, ogólnie Maybelline ma dobre tusze, ja na żadnym się nie zawiodłam ( no może Flared Wings dawał mocno średni efekt ) 🙂
Iwetto Iwettos napisał
Tego tuszu jeszcze nie miałam, ale w przyszłości na pewno spróbuję 🙂 Obecnie z MF mam Masterpiece i jestem zadowolona 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja dla odmiany Masterpiece nie miałam, ale już raz byłam bliska kupna 🙂
robaczeeek napisał
Rzęsy przepiękne a tusz wydaje się też ciekawy choć ja kupuję raczej zwyklaki – a do Rossmanna na promocję postanowiłam nie iść bo nic nie potrzebuję a jak tylko tam wejdę to przepadnę 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie ja też wolałam dać sobie spokój, kupiłam tylko matujący top coat z lovely. Marzy mi się wiele rzeczy, ale z kasą jest tragedia :/
madziamba napisał
Też zawsze kupuję MF 2000, gdy nie wiem na jaki tusz się zdecydować, bo to pewniak !
Ależ masz piękne rzęsiska 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No ja tak miałam na zeszłorocznej -40% w Rossie, nie wiedziałam, który tusz capnąć i stanęło na 2000 kaloriach 🙂
Justyna K napisał
miałam ją kiedyś ,tez byłam z niej zadowolona 🙂 a jakie Ty masz piękne,długie rzęsy! 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Dziękuję 🙂 Jakoś tak rzęs mi matka natura nie poskąpiła 🙂
pelaska napisał
ale piekne rzesy!
JednoSpojrzenie napisał
Dziękuję :*
Michasia S. napisał
Jakie rzęsy! ;O
Efekt na prawdę świetny!
JednoSpojrzenie napisał
Bardzo lubię tą mascarę bo świetnie podkręca rzęsy, a przy tym efekt nie jest tandetny 🙂
Marysia P. napisał
WOW! Cudny!
JednoSpojrzenie napisał
Moim zdaniem to jest naprawdę bardzo porządny tusz, a gdy trafia się -4% w Rossie to aż żal nie skorzystać 🙂
Fraise26 (My strawberry fields) napisał
Ale masz cudne rzęsy, jestem nimi absolutnie oczarowana 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ojej dziękuję, ostatnio dałam im żyć własnym życiem i myślałam, że nie będą się miały za dobrze, ale jakoś dają radę 🙂
lewandowska napisał
mam ją na liście wanted. również podłączam się do achów i ochów nad rzęsami !
JednoSpojrzenie napisał
Chyba każda dziewczyna powinna jej spróbować chociaż raz 🙂
patrycja sprada napisał
Ale rzęsy :O Efekt tusz daje WOW!
JednoSpojrzenie napisał
Moje rzęsy naprawdę się z nim lubią 😀
bluegirl.ewa napisał
Oszałamiające rzęsy. Jestem pod takim wrażeniem że brak mi słów
JednoSpojrzenie napisał
:* No akurat rzęsy matce naturze się udały, choć bez tuszu wcale nie widać, że są jakieś wow 🙂
jagoo-peppermint napisał
oj tak, ten tusz jest świetny!
JednoSpojrzenie napisał
Zgadza się 🙂 To taki pewniak 🙂
Youdeetah napisał
WoW! Ale rzęsiska! 🙂 Ja jakoś nie miałam szczęścia do tego tuszu, zawsze jakoś zlepiał mi rzęsy. Może dam mu jeszcze jedną szansę 🙂
JednoSpojrzenie napisał
w sumie nie wszystko każdemu musi pasować, ale ja osobiście polecam wersję z podkręconą szczoteczką 🙂
BlogBy Izis napisał
U mnie ta maskara się nie sprawdzała. Była za gęsta i sklejała mi rzęsy.. Może z tą szczoteczką zmienili też formułę, bo u Ciebie wygląda pięknie.
JednoSpojrzenie napisał
Wiesz, też nie jest tak, że jeden produkt pasuje wszystkim – ale może faktycznie trafił Ci się jakiś wadliwy egzemplarz?
Karotka napisał
O wow! Ale rzęsiska! 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Trochę się ich uzbierało 😀
Tanika i Wojtas napisał
Ale rzęski! Jak firaneczki 🙂 Chętnie wypróbuję 😉
JednoSpojrzenie napisał
Tak się do nich przyzwyczaiłam, że nawet już zapomniałam, że mogą robić wrażenie 🙂
Independent Woman napisał
Znam wersję podstawową, ale za nią nie przepadam.
JednoSpojrzenie napisał
Rozumiem, chyba nie ma produktu idealnego dla wszystkich 🙂 Ja wolę tą podkręconą, prosta jakoś średnio mi służyła.
M. napisał
Na widok Twoich rzęs mnie zatkało, moje nie mają nawet połowy tej długości! O.O
To także moja ukochana maskara, niedawno do niej znów wróciłam 😀 Udało mi się ją za 18 zł kupić 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Hihihi no ja to nawet nie zwracam już na nie uwagi, ale przyznam, że jak kilka razy byłam pytana o to gdzie je przedłużałam to przeżyłam lekki szok 🙂
Gdyby nie to, że mam kilka mascar w zapasie to z pewnością teraz, przy okazji 40% w Rossie bym się na nią skusiła 🙂
Candy Killer napisał
mam go i szczerze to wolalabym gdyby bardziej pogrubial niz wydluzal 🙂 ale ogolnie fany jest 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No ja też wolę pogrubienie bo na długość nie narzekam, ale i tak jest dobrze 🙂
Żurnalistka napisał
Podpisuję się pod każdym zdaniem, to kosmetyczny pewniak, który nigdy nie zawiedzie. Można kupować w ciemno sobie czy koleżance na prezent 😉
JednoSpojrzenie napisał
No raczej ja też czytam o nim same dobre opinie, czasami komuś nie przypasi, ale ja jestem nim zachwycona od lat 🙂
Felice napisał
Na takich rzęsach chyba każdy tusz wygląda cudownie 😀 Tylko pozazdrościć 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie nie każdy, ale ten akurat jest moim pewniakiem 🙂
Malwina napisał
Miałam już dwie wersje 2000 Calorie, ale tej jeszcze nie.
Ale Ty masz rzęsiska! Zazdroszczę – są piękne ;D
JednoSpojrzenie napisał
Dziękuję :* Tą wersję polecam z całego serca 🙂
Joanna napisał
Jakie rzęsy! 0.0 Wow!
JednoSpojrzenie napisał
Trochę się ich uzbierało 😀
Anonimowy napisał
Wtrącę swoje 3 grosze do recenzji. Posmarujcie rzęsy olejkiem rycynowym, potrzymajcie go tak min. 8 godzin (najlepiej na noc), rano zmyjcie i wymalujcie rzęsy tą maskarą. Efekt powalający. Jak byłam chora to bez przerwy przez 5 dni miałam rycynowy na rzesach po 5 dniach wytuszowalam tą maskarą mój tato zareagował tak "nie masz na co kasy wydawać tylko na sztuczne rzędy?". To było po 5 dniach ale gwarantuję że już po jednej nocy z rycynowym i nałożeniu tego tuszu zobaczycie zmianę. Żaden inny tusz nie fundował u mnie takiego efekteu 😀
JednoSpojrzenie napisał
Ooooo fajnie to brzmi, nigdy na taki pomysł nie wpadłam. Moje rzęsy lubią się akurat z olejkiem rycynowym, ale wiem, że wiele osób uczula. Domyślam się, że musiały być niesamowicie pogrubione 🙂
Anonimowy napisał
Hey,po twoim wpisie postanowiłam też kupić tą masakrę,było to dziś :/,po powrocie do domu szlag mnie trafił!masakra jest sucha :|jak ja nie cierpię gdy te durne babska otwierają wszystko co im w lapy wpadnie!jutro idę wymienic:(.Pozdrawiam,Ania
JednoSpojrzenie napisał
Ojej jak ja nie cierpię tego, normalnie miałabym ochotę poucinać łapy! To jest idiotyzm, aż bym pogryzła. Trzymam kciuki za udaną wymianę Kochana :*
Vera napisał
Rzęsisków zazdroszczę! 😀
Miałam wersję klasyczną, ale i taką bym też chętnie wypróbowała 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Tą podkręconą polecam serdecznie 🙂
Fabryczna napisał
To mnie wcięło – niesamowite rzęsy! 😀
zuocienie napisał
miałam i byłam zadowolona 🙂 chociaż mój był jakiś bardzo gęsty i na szczoteczce już to było widać, co trochę utrudniało aplikację
TeamA napisał
bardzo przyjemnie ogląda się Twojego bloga, pozdrawiam cieplutko 🙂
Lila napisał
świetnie wygląda na rzęsach 😀 jednak nie wiem czy umiałabym się taką szczoteczką posługiwac 😀
Anonimowy napisał
I think that is an appealing point, it made me think a bit. Thanks for sparking my thinking cap. Sometimes I get so much in a rut that I just feel like a record.
browser online games
Anonimowy napisał
Bardzo lubię tę zwykłą wersję. 🙂 Może się skuszę na tę ;p
Maliniarka napisał
ale brwi piękne masz 🙂
a tego tuszu nie polubiłam, dla mnie szczoteczka niewygodna