Dziś pora rozliczyć się z produktem, który mam w swoich zasobach od kwietnia. Ilość moich zaległości blogowych wprost mnie przeraża, a tu cały czas trafiają się jakieś nowe zakupy. Dzielnie próbuję jednak wygrzebać się z tej góry 🙂
Przy okazji posta wprowadzającego na temat podkładó KLIK, padło hasło, że pewien kosmetyk wielu osobom nie przypadł do gustu, a ja nawet się z nim polubiłam. Wiele z Was było również ciekawych produktu Idealia BB od Vichy. Oto więc łączymy wszystko w zgrabną całość 🙂
Idealia BB to dość ciężki temat, gdyż całym kluczem do sukcesu jest typ i stan naszej cery. Wcale się nie dziwię, że wiele dziewczyn go krytykowało. Wszystko zależy od tego, czego nasza skóra w danym momencie potrzebuje. ..
Krem BB od Vichy zamknięty jest w smukłej, różowej tubie z nakrętką. Przyjemny zapach oraz lekka konsystencja sprawiają, że aplikacja jest naprawdę komfortowa. Ja zazwyczaj nanosiłam ten produkt palcami, ale równie dobrze sprawdza się gąbeczka ( ja mam jajko z ebelin ). Podobno do kremów BB nie powinno się używać pędzli. Słyszałam taką pogłoskę, że włosie bardzo się niszczy, ale pewności nie mam więc nie daję sobie ręki uciąć.
To, co przede wszystkim może powodować niechęć wielu osób to słaby poziom krycia. W moim odczuciu kosmetyk działa na nieco innej zasadzie – wychwytuje wiązki światła i rozprasza je, przez co ” na żywo ” skóra wydaje się być znacznie bardziej gładka i promienna. Niedoskonałości nie są ukryte, ale jakoś tak optycznie zmniejszone.
Kolejny punkt dyskusyjny to matowienie. Krem z pewnością nie wchłania się całkowicie, ja oczywiście zawsze dodatkowo nanoszę puder sypki dla utrwalenia, mimo to osoby, które oczekują pełnego matu mogą być zawiedzione. Mi zaś ten delikatny glow bardzo się podoba – skóra wygląda promiennie i dziewczęco. Dziwnym trafem ten produkt sprawia, że czuję się młodziej 🙂 Mimo to nie stosuję go do pracy, w dusznym pomieszczeniu przez 8 godzin moja skóra dostaje szaleństwa przetłuszczania i BB tego nie wytrzymuje. Latem jednak spisywał się bardzo dobrze, wielki plus za SPF 25. To już jakiś konkret.
Aspektem przemawiającym na jego korzyć jest świetne dopasowywanie się do odcienia skóry. Ładnie wyrównuje jej koloryt i daje efekt wygładzenia, choć kolejny raz należy podkreślić, że nie jest to zasługa krycia, a pigmentów rozpraszających światło.
Składu tym razem nie tykam bo niezbyt wiele z niego rozumiem ( jak w przypadku większości kolorówki ). Organoleptycznie mogę jednak stwierdzić, że krem nie tylko upiększa wizualnie, ale również dba o cerę. Nie wysusza, nie zapycha i nie obciąża.
Z ciekawości zajrzałam na jego opinie na wizażu i ( o zgrozo! ) zdecydowana większość dziewczyn pisze je na podstawie próbki!!! Dla mnie to skończony idiotyzm bo po 1-2 użyciach też miałam mieszane uczucia co do tego produktu, ale z każdym pryszczem mniej lubiłam go coraz bardziej. Po prostu kwestia dopasowania do stanu skóry, a ja po kosmetykach Paula’s Choice miałam ją w naprawdę świetnej kondycji.
Za 40 ml kosmetyku zapłacimy ok .70 zł. Z jednej strony jest to 10 ml więcej niż standardowy podkład, z drugiej strony trzeba być naprawdę pewnym czego oczekuje się od tego produktu. Jeśli krycia niedoskonałości, matowienia i trwałości to nie polecam, jeśli jednak potrzebujecie delikatnego wyrównania kolorytu, łatwości w dopasowaniu koloru oraz rozświetlenia to myślę, że można być zadowolonym.
W moim przypadku na dwoje babka wróżyła – nie polecam ani nie odradzam, wybrać musicie same 🙂
Biorę się kochane za nadrabianie zaległości, ostatni tydzień była tak zabiegany, że nie odpowiedziałam nawet na część Waszych komentarzy za co bardzo, bardzo przepraszam :*
Aneta Starosta napisał
Ja nie lubię mocno kryjących kosmetyków, więc taki delikatny efekt pewnie by mi odpowiadał.
Cena trochę wysoka, znalazłam swoje ulubione drogeryjne kremy typu BB w cenie o połowę tańszej 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie w tym tkwi problem z Vichy, nie ujmuję tym kosmetykom jakości, ale niestety często idzie znaleźć podobny, a czasami nawet ciut lepszy produkt za znacznie mniejsze pieniądze. Ja bym go kolejny raz nie kupiła.
nuneczka1991 napisał
Po tej opinii już wiem że to produkt nie dla mnie.. ja od kosmetyków oczekuje przede wszystkim dlugotrwalego matu 😉
JednoSpojrzenie napisał
No niestety, w tym wypadku już na dzień dobry jest glow, jeśli ktoś ma bardzo przetłuszczającą się cerę to BB tylko spotęguje ten efekt.
M. napisał
Miałam sporą ilość próbek tego BB, ale nie zachwycił mnie. Denerwowało mnie to rozświetlenie i brak krycia. Dobrze, że u Ciebie się sprawdził 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Sprawdził to trochę za dużo powiedziane 🙂 Jest nieźle, ale nie na każdą sytuację. Jak mnie wypryszczy to nie ma o czym rozmawiać 🙂 Po kilku próbkach owszem zgadzam się, że można wyrobić sobie zdanie, ale po jednej ? 2 mililitrowej ? No way 🙂
M. napisał
Tu się zgadzam, po jednej próbce to jedynie można kolor i zapach sprawdzić 😉 Strasznie śmieszą mnie akcje, które od czasu do czasu się przewijają – testowanie próbek i opinie np o kremie przeciwzmarszczkowym z saszetki ;P
JednoSpojrzenie napisał
Ja nie mam nic przeciwko próbkom ( żeby nie było ), jak mi się trafiło z 10 od bandi tego samego kremu to jakieś tam swoje pierwsze odczucia przy okazji denka wyraziłam, dalekie jednak były od tak szczegółowych recenzji jakie czytałam o Idealii na wizażu. Ja każdemu kosmetykowi daję kilka szans, czasami się okazuje, że coś z czymś się nie zgrało np. podkład z kremem i przez to odniosło się złe wrażenie 🙂
Taka obszerna recenzja na podstawie 2 ml mnie po prostu rozbraja 🙂
Magdalena B napisał
Ja ciągle szukam idealnego BB ale 70 zł raczej bym za niego nie dała.
JednoSpojrzenie napisał
No ja raczej też nie, przede wszystkim z racji na to, że obecnie sięgam po niego znacznie rzadziej niż wcześniej. Jest fajny na weekend, gdy mam spokojniejsze życie 🙂 Latem jednak byłam z niego zadowolona i w zasadzie towarzyszył mi codziennie 🙂
Piękna Bestia napisał
Ja bym polemizowała z dopasowywaniem się do koloru skóry. Przy bardzo jasnej cerze krem niestety się odznacza i wygląda jak przy użyciu zbyt ciemnego podkładu. Ale przyznaję że dla efektu glow czasem mieszam ten krem ze zwykłym kremem nawilżającym i jakoś to idzie
JednoSpojrzenie napisał
Słuszna uwaga, choć właśnie bardzo jasne cery często mają problem – mam wrażenie, że u nas baaardzo ciężko znaleźć idealny odcień. Trochę mnie to dziwi, może nie jesteśmy Skandynawią, ale do urody Śródziemnomorskiej też nam daleko 🙂
Michasia S. napisał
Rzadko używam tego typu kremów, więc na pewno się na niego nie skuszę na taką cenę.
Pomysł na rozpraszanie światła całkiem udany, a i efekty widoczne 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Pomysł jest fajny, ale brakło czegoś ponad to. Ja nie jestem wielką fanką kremów BB, wolę tradycyjne podkłady jednak gdy moja skóra ma "lepsze dni" szkoda mi jej katować ciężkim Revlonem. Vichy zarówno latem jak i teraz sprawdza się dobrze, szkoda tylko, że ma sporo niedociągnięć.
Youdeetah napisał
Według mnie efekt, który widać u Ciebie, jest niezły 🙂 Obserwuję 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Na żywo wygląda lepiej ( trochę mi cień wszedł na twarz na zdjęciu ), mimo to nie jest to Bebik dla każdego.
Angel Kubicka napisał
Krycie odrobinę za delikatne jak dla mnie 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Na żywo efekt jest trochę inny, ale ja niestety też uważam, że ten brak krycia jest argumentem przemawiającym na niekorzyść. Owszem, gdy moja cera ma lepsze dni to całościowy efekt prezentuje się super, schody zaczynają się, gdy mamy gorsze dni – wtedy absolutnie nie daje rady.
ByMarta napisał
ja lubię średnie krycie, ale porównując go do kremu z under20 to wypada bardzo słabo…
Marysia P. napisał
efekt mi się bardzo podoba.Ja osobiście nigdy nie używałam żadnego produktu vichy:)
JednoSpojrzenie napisał
Ja kilka "przerobiłam", ale zapewniam, ze da się bez nich żyć 🙂
robaczeeek napisał
Całkiem ładny efekt na buzi ale ja chyba jednak się nie skuszę 🙂 Póki co używam jednego podkładu i jestem w miarę zadowolona 🙂
bluegirl.ewa napisał
Dostałam go do testów, niestety ciemny kolor, jednak sam w sobie bardzo ciekawy
Vera napisał
Chyba niezbyt komfortowo czułabym się z tak delikatnym kryciem, chyba że moja cera miałaby na prawdę dobry dzień..
Choć przyznaję, ten subtelny efekt rozświetlenia nawet mi się podoba.
Madzia napisał
nie dla mnie takie kremy, wolę tradycyjnie podkład 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja zdecydowanie też, choć CC z Lumene jest świetny i napiszę o nim w następnej kolejności. To chyba pierwszy "literkowy" produkt, który spełnił swoje obietnice. Bebik z Vichy jest średni :/
madziamba napisał
Nie przepadam za marką Vichy, nie zapłaciłabym 70 zł za ich krem. Za taka sumę wolę kupić jakiś azjatycki "prawdziwy" krem BB 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja niektóre produkty lubię, ale ten raczej nie do końca jest wart swojej ceny. Wszystko jednak zależy od tego, czego oczekujemy od takiego produktu. Osoba o zdrowej cerze, która jedynie chce ją rozświetlić, ożywić i wyrównać koloryt może być bardzo zadowolona. Ja latem naprawdę byłam, teraz zresztą też chętnie po niego sięgam, ale tylko w weekendy – na co dzień nie daje rady z utrzymaniem matu.
pirelka napisał
Ciekawi mnie ta seria kosmetyków ale ich cena mnie odstrasza..
Efekt wygląda fajnie.
JednoSpojrzenie napisał
Moim skromnym zdaniem, niektóre produkty Vichy mają kosmiczne ceny – mam od nich krem na noc i patrząc na skład aż się wzdrygam. Nic, ale to nic ciekawego za grubą kasę :/
Fraise26 (My strawberry fields) napisał
Efekt wygląda bardzo ciekawie, ale raczej się na niego skuszę. Lubię lekkie konsystencje, ale tutaj krycie jest zbyt "dziwne" 😉
JednoSpojrzenie napisał
Powiedzmy sobie szczerze – tu krycia nie ma 🙂 Jest tylko lekki efekt wyrównania i rozświelenia cery. Ktoś, kto ma ją w bardzo dobrej kondycji, najlepiej w opcji normalnej lub suchej może być z tego produktu bardzo zadowolony, u mnie jest średnio. Nie odradzam, ale też polecić nie mogę 🙂
Independent Woman napisał
Obecnie posiadam dużo podkładów/bb kremów, więc na razie się nie skuszę 😉
JednoSpojrzenie napisał
Nic mi nie mów na temat zapasów 😀 Mam kilkanaście sztuk, niektóre jeszcze nie otwarte i zastanawiam się jak to szybciej "upłynnić" 🙂
Marteczka Ka napisał
ja muszę niestety mieć większe krycie, ale filtr 25 na wielki plus!
JednoSpojrzenie napisał
Ja też na co dzień wybieram mocniejsze krycie, ale na lepsze okresy mojej skóry Vichy nadaje się idealnie.
Anecka napisał
Nie lubie tej firmy, dla mnie wszystkie produkty to przerost formy nad trescia :/
A wgl to ciekawy tam skladnik jest black tea ferment 😀
JednoSpojrzenie napisał
Niestety po części muszę się zgodzić. Krem na noc, który od nich mam nie ma w składzie kompletnie nic ciekawego. Nie rozumiem co może w nim dawać tak spektakularne efekty o jakich zapewnia producent.
Ten Bebik jest jednak przyjemny podobnie jak serum Idealia. A składnik, o którym piszesz też bardzo mnie zaciekawił 🙂
Marti napisał
ładnie wygląda na buzi.. widać, że wyrównuje koloryt i wygląda naturalnie 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Na żywo efekt jest zdecydowanie lepszy, załamanie światła jakie na nim zachodzi niesamowicie wygładza twarz 🙂
Madeline M napisał
mnie się efekt na Twojej twarzy bardzo podoba
JednoSpojrzenie napisał
Gwarantuję, że na żywo jest lepiej, dużo lepiej 🙂
Kawaii Mama napisał
nadawal by sie na szybkie wyjscia na miasto 🙂 (ze wzgledu na slabsze krycie ) niestety za taka cene chyba bym sie nie skusila 🙁
JednoSpojrzenie napisał
No właśnie cena jest niestety dość przesadzona :/
agnieszka gora napisał
zastanawiam sie nad zakupem tego bb kremu .
JednoSpojrzenie napisał
Przy dobrej promocji polecam 🙂
Małgorzata eS napisał
Z linii Idealia używałam tylko serum i również mam mieszane uczucia. Z jednej strony rzeczywiście subtelnie poprawia wygląd cery, przy okazji nawilża, nie podrażnia i nie zapycha, ale z drugiej strony straaasznie się roluje (zupełni odpada jako baza pod makijaż), no i też nie wchłania się do matu.
JednoSpojrzenie napisał
Ja też miałam to serum, pasowało mi, ale też miałam drobne "ALE" 🙂